|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#581
|
||||
|
||||
Co to jest: wykonane ze złota, wysadzane drogimi kamieniami, a w środku kryje miniaturową koronę albo lokomotywę? Wiadomo – jajko Fabergé!
97 lat temu, 24 wrzesnia 1920 roku, w Szwajcarii zmarl Gustaw Fabergé, znany jako Karl Gustavovich Fabergé , rosyjski jubiler, grawer o zlotnik. Znany ze swoich “Jajek carskich” (inaczej jajka Fabergé, ros. Яйца Фаберже́) – dzieła sztuki złotniczej z czasów Aleksandra III Romanowa i Mikołaja II. Jajka byly wykonywane w pracowni nadwornego jubilera na zamówienie cesarza jako prezent wielkanocny. Były wykonywane ze złota, srebra, kamieni szlachetnych, kości słoniowej, masy perłowej i zdobione emalią. Zgodnie z tradycją prawosławną bliscy wzajemnie obdarowują się wielkanocnymi jajkami (pisankami). Przed świętami wielkanocnymi 1885 roku, Car Aleksander III jako prezent dla zony Marii, zamówił pisanke u Fabergé. Emaliowane na biało jajko, które złotnik dostarczył carowi, ujawniało po otwarciu niezwykłą zawartość: sporządzone z czystego złota żółtko, w którym schowana była kura, a ta z kolei ukrywała w sobie replikę imperialnej korony. Kilkucentymetrowe cacko i cała jego zawartość wykonane były ze wszystkimi detalami. Marii tak spodobał się prezent, że car zlecił Peterowi, by ten co roku przygotowywał podobne jajko. O tym, co kryje carska kinder niespodzianka, miał decydować sam jubiler. Dla cara i carycy miało to być zaskoczeniem, dla Fabergé – wyzwaniem. Po śmierci Aleksandra III jego syn, Mikołaj II Romanow, Mikołaj II Romanow, ślepo naśladował ojca niemal we wszystkim. Nie dość, że podtrzymał tradycję corocznego zamawiania jajek wielkanocnych, to jeszcze ją rozszerzył. Fabergé miał teraz produkować dwa jajka. Po jednym dla żony i matki cara. W środku jajka zazwyczaj kryła się niespodzianka, która aż do momentu otworzenia podarunku była objęta ścisłą tajemnicą. Jaja były coraz wymyślniejsze. Fabergé opracował nowe rodzaje emalii, które pozwalały mu uzyskać paletę ok. 140 kolorów, gdy konkurenci z Europy korzystali z co najwyżej kilkudziesięciu. Najważniejsze było jednak to, co w środku. Fabergé inspirował się wydarzeniami historycznymi, np. wojnami czy otwarciem kolei transsyberyjskiej. Zdobił swoje dzieła miniaturami carskich rezydencji, wizerunkami członków rodziny. Jajko dla carskiej małżonki z 1896 r. kryło we wnętrzu 12 różnych minimalowideł związanych z jej życiem. Dekoracja jajka koronacyjnego ofiarowanego przez Mikołaja II żonie Aleksandrze w 1897 nawiązywała do sukni koronacyjnej carycy (ornament siatki), w środku ukryta była złota miniatura karety koronacyjnej, z siedzeniami z rubinu, szybkami z górskiego kryształu i koroną na dachu. Jajko z 1899 roku było z kolei tak naprawdę wysadzanym diamentami zegarem z koroną z onyksowych lilii. Pojawiło się też jajo skrywające w sobie miniaturkę karety wiozącej carycę na koronację (jaja z reguły upamiętniały ważne wydarzenia z historii Rosji) czy malutką szczerozłotą lokomotywę. Fabergé inspirował się wydarzeniami historycznymi, np. wojnami czy otwarciem kolei transsyberyjskiej. Zdobił swoje dzieła miniaturami carskich rezydencji, wizerunkami członków rodziny. Dekoracja jajka koronacyjnego ofiarowanego przez Mikołaja II żonie Aleksandrze w 1897 nawiązywała do sukni koronacyjnej carycy (ornament siatki), w środku ukryta była złota miniatura karety koronacyjnej, z siedzeniami z rubinu, szybkami z górskiego kryształu i koroną na dachu. W 1900 roku jajka Fabergé wystawiono na Wystawie Światowej w Paryżu. Jajka zostały nagrodzone złotymi medalami, a Fabergé otrzymał Legię Honorową i stał się sławny w całej Europie, a rosyjska prasa okrzyknęła go największym jubilerem w Rosji. Fabergé z czasem stał się głównym dostawcą biżuterii i klejnotów dla królestw na całym świecie, nawet tak egzotycznych jak królestwo Indonezji. Kres prosperity Fabergé położyła wojna światowa, a po niej krwawa rewolucja. Bolszewicy zamordowali rodzinę carską. Peter Carl Fabergé zamknął swoje sklepy i uciekł z Rosji do Szwajcarii. Rewolucjoniści w skradzionych z carskich pałaców jajach Fabergé dostrzegli wartość większą niż kruszec i kamienie, z których były wykonane. W 1928 r. Stalin podjął desperacką próbę pozyskania gotówki dla skarbu państwa i polecił sprzedać większość z nich na Zachód. Nabywcami byli głównie Amerykanie i Anglicy. W sumie powstało 71 jaj, w tym 52 dla rodziny carskiej. Część z nich znajduje się obecnie w pełniącej rolę muzeum Zbrojowni Kremlowskiej, część w muzeach amerykańskich i brytyjskich. Największą prywatną kolekcję posiada rosyjski oligarcha i magnat przemysłu wydobywczego Wiktor Wekselberg. W 2004 r. za zestaw dziewięciu jaj, które wcześniej należały do rodziny Forbesów, zapłacił – bagatela! – 100 mln dolarów. Wystawił je w specjalnie wybudowanym muzeum w Petersburgu. Niestety, część jajek z carskiej kolekcji zaginęła. Ciekawostki: Marka Fabergé nie umarła, przechodzila z rak do rak. Cytat:
Napewno pamietacie olimpiade w Soczi i wspaniala kopule Stadionu Olimpijskiego! Ksztalt jej zostal zainspirowanuy “Jajkiem Fabergé”. (Tablica w Kievie)
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#582
|
||||
|
||||
196 lat temu, 24 wrzesnia 1821 roku w Laskowie-Głuchach, urodzil sie Cyprian Kamil Norwid, właściwie Cyprian Ksawery Gerard Walenty Norwid herbu Topór – polski poeta, prozaik, dramatopisarz, rzeźbiarz, malarz , rysownik i filozof, niedoceniany za życia, po latach wyniesiony do panteonu polskich wieszczów.
Często uznawany za ostatniego z czterech najważniejszych polskich poetów romantycznych. Wielu historyków literatury uważa jednak taki pogląd za zbytnie uproszczenie, zaliczając jego twórczość raczej do klasycyzmu i parnasizmu. Wcześnie utracił rodziców, wychowywał się w trudnych warunkach. Uczęszczał do gimnazjum w Warszawie, jednak nie ukończył go, ponieważ przeniósł się do szkoły malarskiej. Jako poeta Norwid zadebiutował w 1840 r. na łamach warszawskich pism. W 1842 r. wyjechał za granicę i już nigdy nie powrócił do kraju. Kontynuował studia malarskie i rzeźbiarskie w Monachium i Florencji. W Paryżu w 1849 r. Cyprian Norwid poznał Mickiewicza, Słowackiego i Chopina. Nędza skłoniła artystę do emigracji do Ameryki, gdzie wykonując ilustracje dla jednego z wydawnictw. Po kilku latach powrócił do Europy. (Autoportret “biblijny”) Ciągłe kłopoty finansowe, gruzlica oraz pogłębiająca się głuchota spowodowały, że w 1877 zamieszkał w Zakładzie św. Kazimierza, przytułku dla ubogich polskich weteranów i sierot, gdzie spędził resztę życia. Pochowany został na cmentarzu w Ivry, niedaleko Zakładu. W 1888 zwłoki zostały przeniesione na polski cmentarz w Mortmorency i pogrzebane w zbiorowej mogile. (Grob Norwida na cmentarzu Les Champeaux w Montmorency) (Plaskorzezba Cypriana Norwida w Katedrze na Wawelu) W 1882 r. w jednym z pism warszawskich ukazała się notatka o Domu św. Kazimierza... Cytat:
Poezja Norwida wywarła wpływ na twórców tak wybitnych, jak m.in. Julian Przyboś, Miłosz i Mieczysław Jastrun. W XX wieku doceniono także bogactwo i kunszt dramatów Norwida. “Noc tysięczna druga” i “Krakus” zostały wystawione w 1908. “Kleopatrę i cezara” wystawił z wielkim powodzeniem Wilam Horzyca (Lwów 1933), a kolejne wielkie inscenizacje stworzyli Kazimierz Dejmek(Warszawa 1967) i Kazimierz Braun (Lublin 1968). Horzyca przeniósł także na scenę “Za kulisami “(Toruń 1946). “Pierścień wielkiej damy” pierwsi wystawili Irena i Tadeusz Byrscy (Kielce 1958); od tamtej pory dramat istnieje w repertuarach teatralnych. “Noc tysieczna druga” – komedia w jednym akcie. https://wolnelektury.pl/katalog/lekt...zna-druga.html Pare ciekawostek o Cyprianie Norwidzie. Prowadzil prywatny pamietnik, do ktorego wklejal wazne listy, fotografie osob, ktore cenil, z ktorego czesto wyjmowal zapisane kartki o wieszal w ramkach na scianie. Uwielbial otaczac sie roslinami, w Paryskim mieszkaniu hodowal wiele kwiatow donniczkowych, u znajomych, ktorzy mieli ogrody czesto sial kwiaty. Od Michaliny Zaleskiej, zony jednego z przyjaciol dostal kiedys w prezencie palme….ktora stala sie jego ulubiona roslina. Czesto bywal w paryskim ogrodzie botanicznym o zoologicznym. Jedyna ksiazka , ktora zabral ze soba w podroz do Ameryki byl modlitewnik podarowany przez Marie Kalergis, kobiete w ktorej byl nieszczesliwie zakochany . Kiedy zdrowie mu pozwalalo lubil konne przejazdzki i wycieczki. Norwid był dziwakiem i samotnikiem, kontakty z otoczeniem utrudniały mu dodatkowo postępujące kłopoty ze słuchem. Niewielkie grono osób z najbliższego otoczenia potrafiło dostrzec jego intelektualną i artystyczną oryginalność. Prowadzil bogata korespondencje, ozdabiajac swoje listy ozdobnikami, rysunkami roslin, ozdobnymi literkami lub instrumentami. Ulubioną postacią historyczną Norwida był Krzysztof Kolumb, widzial w nim podobienstwo do siebie. Poeta byl znakomitym recytatorem, czesto zapraszano go aby recytowal wiersze lub wyglaszal przemowienia na uroczystosciach patriotycznych. Cytat:
Cyprian Kamil Norwid jest znany rodakom niemal wyłącznie jako poeta i dramatopisarz. Niekiedy wspomina się o nim również jako o filozofie, lecz mało kto zdaje sobie sprawę z tego, iż był on także malarzem, rzeźbiarzem oraz ilustratorem. Zachowało się niewiele jego obrazów olejnych, pare szkicow , kompozycji i rysunkow. (Najady – rysunek C.Norwida – rok 1846) (Autor) Link do obrazow Cypriana Norwida http://www.norwid.art.pl/obrazy.php?widok=podp_ikony Cyprian Kamil Norwid https://youtu.be/m0LCw7z6TAM Film pokazuje twórczość malarską Cypriana Kamila Norwida będącą mniej znaną częśćia twórczości artysty. Cyprian Kamil Norwid - W Weronie https://youtu.be/TrYYKJQ-fBA Cyprian Kamil Norwid - Fortepian Chopina https://youtu.be/2wKGrJnmqZY Cyprian Kamil Norwid - Ironia https://youtu.be/ZMPtTo4MyIU Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie - Cyprian Kamil Norwid ( audiobook pl ) https://youtu.be/kSiAEjMQkts C.K. Norwid - Tęskno mi Panie… https://youtu.be/mW11Bvmyigo Cyprian Kamil Norwid "Moja ojczyzna" Czyta: Bogdan Dmowski https://youtu.be/IXvtoeNudiQ C.K. Norwid - Moja piosenka https://youtu.be/uU4o5M-wrB4
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#583
|
||||
|
||||
73 lata temu, 24 wrzesnia 1944, Niemcy zdobyli przyczółek czerniakowski, broniony przez powstańców i żołnierzy LWP, mordując następnie ok. 200 rannych.
Pięćdziesiąty piąty dzień powstania, niedziela. Po upadku Przyczółku Czerniakowskiego Mokotów staje się głównym celem Niemców. Powstańcy tracą Królikarnię oraz placówkę przy ulicy Puławskiej 162. Sytuacja walczących jest beznadziejna, wielu żołnierzy jest rannych. Niemcy zacieśniają obręcz wokół trzech walczących wciąż punktów powstańczych - południowego Mokotowa, północnego Żoliborza i Śródmieścia. W dniach od 24 do 27 września Mokotów staje się miejscem największych i najbardziej krwawych walk w stolicy. Od wczesnych godzin rannych Niemcy uderzają artylerią, miotaczami min i bombardowaniem z powietrza. Tego dnia dochodzi do zdarzeń prawie niemożliwych - kompanie batalionu "Olza" pod dowództwem mjr. Witolda Obarskiego-Białynowicza ps. Reda odpierają wszystkie ataki czołgów i niemieckiej piechoty w punktach przy Al. Niepodległości róg Odyńca i róg Ursynowskiej. Niemcy zajmują park Królikarnia i zmuszają powstańców do wycofania się ze stanowisk przy ul. Puławskiej do linii Ksawerów. http://www.polskieradio.pl/313/6096/Artykul/1788435 Poezja Recytacje Zbigniew Jasiński Rudy Żadamy Amunicji recytuje Edward Snopek https://www.youtube.com/watch?v=7_u2LqXvEVs
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#584
|
||||
|
||||
76 lat temu, 24 wrzesnia 1941 w Londynie w Wielkiej Brytanii członkowie koalicji antyhitlerowskiej podpisali Kartę Atlantycką; uznano w niej m.in. prawo wszystkich narodów do posiadania własnych rządów i własnego niepodległego państwa.
Dokument miał się stać podstawą powojennych stosunków międzynarodowych. Pozostał modelowym przykładem ignorowania przez ZSRR wszelkich zobowiązań. Stany Zjednoczone zachowały neutralność wobec konfliktu, jaki zrodziła w Europie niemiecka agresja na Polskę we wrześniu 1939 roku. Jednak Stany Zjednoczone nie mogły pozostawać dłużej obojętne wobec rosnącej w Europie potęgi III Rzeszy. Idea izolacjonizmu, czyli nie ingerowania w sprawy europejskie, za jaką opowiadała się spora część amerykańskich polityków zaczęła "kruszyć się". Znacząco przyczyniła się też do tego ekspansja Japończyków na kontynencie Azjatyckim (Azja Wschodnia), uderzająca w interesy amerykańskie. Wśród społeczeństwa narastały nastroje antyniemieckie. Wobec tego USA rozpoczęło stopniową zmianę polityki zagranicznej. Już w listopadzie 1939 roku Kongres umożliwił aliantom zakupy broni na rynku amerykańskim. Stany Zjednoczone zaczęły ponadto potępiać politykę radziecką lat 1939-1941 w Europie Środkowo Wschodniej. Na początku 1941 r. roku Kongres przyjął ustawę "lend-lease", która upoważniała prezydenta do udostępnienia "każdemu narodowi lub krajowi, którego obronę prezydent uzna za żywotnie ważną dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, sprzętu wojennego, usług lub informacji wojskowej". Pomoc ta obejmowała wypożyczenie sprzętu, materiałów wojennych oraz surowców niezbędnych do prowadzenia wojny. Długi za materiały i sprzęt zniszczony podczas działań wojennych podlegały umorzeniu. Ogółem z pomocy w ramach tego programu skorzystały 42 państwa - największy udział miała Wielka Brytania i Związek Radziecki. W dniach 9-12 sierpnia 1941 roku miało miejsce spotkanie prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta z premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem. Przywódcy spotkali się na Atlantyku, na pokładzie brytyjskiego pancernika HMS "Prince of Wales". Przyjęli oni wspólną deklarację, nazwaną od miejsca podpisania Kartą Atlantycką. Był to pierwszy dokument określający cele wojennej koalicji antyhitlerowskiej. Warto zwrócić uwagę na fakt, że w momencie zatwierdzenia ustaleń Karty Atlantyckiej przez Roosevelta, USA było jeszcze państwem neutralnym. (Prezydent Roosevelt i premier Churchill na pokladzie HMS Price of Wales – sierpien 1941) Cele koalicji zawarte zostały w ośmiu punktach: 1. nie wysuwanie żadnych roszczeń terytorialnych 2. niedokonywanie żadnych zmian terytorialnych bez zgody mieszkańców danego terytorium 3. samorządność wszystkich narodów 4. międzynarodowa współpraca ekonomiczna, ochrona socjalna wszystkich obywateli 5. poprawa warunków pracy, rozwój ekonomiczny, ochrona socjalna wszystkich obywateli 6. prawo do życia w pokoju i dostatku 7. swoboda żeglugi po oceanach 8. powszechne rozbrojenie po wojnie Tym samym sygnatariusze Karty Atlantyckiej określali, choć bardzo ogólnikowo, wizję przyszłej Europy. Dokument ten pozwalał Polakom dość optymistycznie patrzeć w przyszłość. Niestety, późniejsze konferencje "Wielkiej Trójki" w Teheranie i Jałcie rozwiały wszystkie marzenia odnośnie kształtu Polski po wojnie. Karta Atlantycka została ogólnie zaaprobowana i podpisana stopniowo przez 26 krajów koalicji antyhitlerowskiej. Wiecej: http://www.polskieradio.pl/39/246/Ar...ynizm-polityka Tekst oryginalny: 'The Atlantic Charter' Declaration of Principles issued by the President of the United States and the Prime Minister of the United Kingdom http://www.nato.int/cps/en/natolive/...exts_16912.htm
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#585
|
||||
|
||||
73 lata temu, 25 września 1944
Pięćdziesiąty szósty dzień powstania, poniedziałek. Niemcy kontynuują atak na Mokotów i Śródmieście. Rano Niemcy przysyłają parlamentariuszy z propozycją kapitulacji Mokotowa. Komendant Okręgu Warszawskiego AK nie udziela odpowiedzi. Komendant Obwodu Mokotowa ppłk Józef Rokicki ps. Karol melduje przełożonemu gen. Antoniemu Chruścielowi ps. Monter, że ma zamiar "bronić się do ostatka, choćby w gruzach i na najmniejszym skrawku Mokotowa". Tego dnia powstańczy Mokotów broni się zaciekle. Szkoła przy ul. Woronicza siedmiokrotnie przechodzi z rąk do rąk. Walczy tu pułk "Baszta". Niedaleko batalion "Olza" broni linii Al. Niepodległości od ul. Naruszewicza do Lewickiej. Niemiecki atak czołgami wypycha ich do ul. Goszczyńskiego i Odyńca. Do walk wręcz dochodzi na ul. Wejnerta, Pilickiej, Lenartowicza, Czeczota. Niemcy mordują rannych i personel medyczny w szpitalu przy Czeczota 17. Powstańcy utrzemują punkt w gmachu zwanym "Westerplatte", który zamyka Niemcom dostęp do ul. Ursynowskiej od strony Al. Niepodległości. Powstańcy walczą o każdy dom od ul. Okolskiej do Belgijskiej. Nieprzerwanie na Żoliborzu walczy pluton "Żniwiarz", wciąż broni się Śródmieście. Tutaj na ul. Marszałkowskiej ginie tego dnia 34-letni fotograf Powstania Warszawskiego Eugeniusz Lokajski, żołnierz AK, wybitny sportowiec, olimpijczyk, nauczyciel wychowania fizycznego w gimnazjum im. Mikołaja Reja. http://www.polskieradio.pl/313/6096/Artykul/1788439 (Fotografia z Powstania Warszawskiego. Śródmieście Północne. Pierwsze powstańcze mogiły z drewnianymi krzyżami na terenie posesji przy ulicy Siennej 4 / Zielnej 18. Za nimi dwa cywilne samochody. Po lewej Fiat 500 Topolino, po prawej ciężarówka z rejestracją IV Dystryktu Generalnego Gubernatorstwa - autor zdjecia Eugeniusz Lokajski „Brok”)
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#586
|
||||
|
||||
73 lata temu, 25 wrzesnia 1944 roku w Warszawie poległ zasypany w zbombardowanym domu, ppor. Eugeniusz Lokajski „Brok”, był wspaniałym sportowcem, olimpijczykiem, mistrzem Polski w oszczepie, pięcioboju i dziesięcioboju, wicemistrzem w skoku wzwyż. Był też żołnierzem, fotografem i kronikarzem Powstania Warszawskiego.
Lokajski jest autorem około 1000 bezcennych zdjęć dokumentujących powstańczą Warszawę. Eugeniusz Lokajski urodził się w 1909 roku w Warszawie. Uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Reya, gdzie w 1928 roku zdał maturę. W szkole nazywano go Pająkiem. Nauczyciel wychowania fizycznego zamykał go w szatni na czas pokazów sportowych, by nie psuł widowiska swym wyglądem. Takie było z niego chuchro. Po latach został nauczycielem gimnastyki w tej samej szkole. Rzut oszczepem zaczął ćwiczyć mając 15 lat. W 1936 ustanowił rekord Polski (73 m 27 cm). W tym samym roku został reprezentantem Polski na olimpiadzie w Berlinie. Był już wtedy trzecim oszczepnikiem świata i jednym z faworytów do złotego medalu. Niestety podczas rzutu pokazowego odniósł kontuzję, która wykluczała go de facto z zawodów. Wystartował jednak i zdołał zająć siódme miejsce. Wydawało się, że na tym zakończy się jego sportowa kariera. Determinacja i ciężka praca pozwoliły mu wrócić do wcześniejszych znakomitych wyników. Znowu miał reprezentować Polskę na olimpiadzie (w Tokio 1944), która niestety się nie odbyła ze względu na wojnę... Podczas kampanii wrześniowej walczył w okolicach Brześcia nad Bugiem. Dostał się do niewoli sowieckiej. Udało mu się z niej uciec. Wrocil do Warszawy i ukrywał się pracując jako robotnik w Paprotni pod Warszawą. Później zorganizował pracownię fotograficzną przy ulicy Berezyńskiej na Saskiej Kępie i utrzymywał się głównie z fotografii teatralnej. W 1942 otworzył zakład fotograficzny w mieszkaniu matki przy ulicy Łuckiej 2 w Śródmieściu. W konspiracji początkowo działał w „Punkcie mycia i kąpieli” nad Wisłą, nazwanym tak dla zmylenia władz okupacyjnych, jako instruktor wychowania fizycznego, zakazanego przez Niemców polskim uczniom. Wykładał także na tajnych kompletach CIWF. W tym czasie oficjalnie pracował jako nauczyciel gimnastyki w Prywatnej Szkole Powszechnej im. Mikolaja Reja. Lata okupacji to dla Eugeniusza Lokajskiego czas pracy konspiracyjnej i kronikarskiego fotografowania Warszawy. Młodszy brat Eugeniusza pod wpływem starszego brata zaczął uprawiać rzut oszczepem i znany był jako Lokajski II. Był w czołówce oszczepników polskich. On pierwszy zaczął działać w podziemiu. W czasie potyczki z Niemcami zginął na jednej z ulic Warszawy. Miał pseudonim "Grot" biorący się właśnie z oszczepu. Eugeniuszowi odradzano aktywny udział w wojnie. Działał w podziemiu, ale nie afiszował się z tym. Po śmierci brata uważał, że nie może pozostać bierny. W pseudonimie swojego brata zmienił dwie litery z Grota na Brok i od tej pory podporucznik Brok brał już czynny udział w działalności podziemnej w okresie okupacji. Podczas Powstania Warszawskiego szefostwo AK trochę oszczędzało "Broka", ale gdy 30 sierpnia brakowało już oficerów do walki na pierwszej linii, Eugeniusz Lokajski ruszył do boju już nie z kamerą i nie z oszczepem. Walczył w Śródmieściu w oddziale "Koszta" (Kompania Sztabowa). Był oficerem łącznikowym kompanii ochrony sztabu i dowodził na pierwszej linii, kiedy Starówka przebijała się do Śródmieścia. Gdy powstanie dogorywało, Lokajski otrzymał ostatnie, bardzo ważne zadanie. Jako fotografik miał pomóc w sporządzaniu fałszywych dokumentów dla tych, którzy mieli nie iść do niewoli, lecz walczyć dalej. Zginął w kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 129. Budynek był tak zrujnowany, iż dopiero w maju 1945 roku dokopano się do jego ciała. Powstanie przeżyła tylko młodsza o 4 lata siostra Eugeniusza - Zofia (także żołnierz - w batalionie "Zośka"). Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie (kwatera 149). http://filmpolski.pl/fp/index.php?film=4219940 2 sierpnia 2009 Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Eugeniusza Lokajskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Eugeniuszowi Lokajskiemu zostały poświęcone filmy dokumentalne: Gienek (1968, scenariusz Jan Łomnicki, Marian Bekajło, realizacja Jan Łomnicki), Z archiwum porucznika Broka (2004, scenariusz i reżyseria Krzysztof Kownas). Imieniem Eugeniusza Lokajskiego nazwano ulice w warszawskiej dzielnicy Ursynów i w łódzkiej dzielnicy Polesie. DeltaWarszawaTV: Eugeniusz Lokajski - nasz bohater! https://youtu.be/KOcx-xniYwM Po upadku powstania zdjęcia Eugeniusza Lokajskiego wyniosła ze stolicy jego siostra Zofia. Na początku XXI wieku przekazała je na rzecz Muzeum Powstania Warszawskiego. W 2009, wydany przez Muzeum Powstania Warszawskiego album z fotografiami Eugeniusza Lokajskiego, zajął pierwsze miejsce w organizowanym przez Galerię f5 i Księgarnię Fotograficzną konkursie Fotograficzna Publikacja Roku 2008 w kategorii album. POWSTANIE WARSZAWSKIE 1 VIII 1944 https://youtu.be/K1bJM0Hsgmw Fotografie - Eugeniusz Lokajski, Muzyka - Kevin MacLeod Od 2014 Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznaje Nagrodę im. Eugeniusza Lokajskiego za fotografię sportową. https://pl.wikipedia.org/wiki/Eugeniusz_Lokajski „To Pani jest ta, co się w tym lusterku przegląda?” https://youtu.be/9NT9zPteqfY Bożena Pawłowska w Powstaniu Warszawskim miała 19 lat. Była łączniczką Kompanii Ochrony Sztabu „Koszta”. W drugiej połowie sierpnia 1944 r. słynny powstańczy fotograf Eugeniusz „Brok” Lokajski wykonał jej kilka zdjęć, które po latach stały się ikoniczne – każdy z nas widział fotografię młodej dziewczyny z warkoczem przeglądającej się w lusterku. (Fotografia z Powstania Warszawskiego. Śródmieście Pólnocne. Powstańcy na stanowisku obserwacyjnym na balkonie na drugim piętrze kamienicy Marszałkowska 125; jeden z nich czyta powstańczą prasę. W tle fragment elewacji budynku Towarzystwa Ubezpieczeniowego „Rosja” - Marszałkowska 124/128 autor zdjeciaEugeniusz Lokajski „Brok”) (Fotografia z Powstania Warszawskiego. Śródmieście Północne. Fragment elewacji gmachu Towarzystwa Ubezpieczeń "Rosja" przy ul. Marszałkowskiej 124/128. Widoczne zniszczenia: wybite szyby, ślady po strzałach. Po prawej wylot ulicy Sienkiewicza i kamienica Sienkiewicza 11 z kawiarnią Esplanade autor zdjeciaEugeniusz Lokajski „Brok”) (20 sierpnia 1944 autor zdjęcia Eugeniusz Lokajski „Brok” źródło MPW opis Fotografia z Powstania Warszawskiego. Śródmieście Północne. Powstańcy na barykadzie na ulicy Zielnej ostrzeliwują gmach PAST-y) Zdjęcia Lokajskiego porażają swoją siłą. Przedstawiają obraz najcięższych walk toczących się w rejonie Starego Miasta. Lokajski kierował swój obiektyw głównie na ludzi. Widząc jego zdjęcia możemy niemal na własnej skórze poczuć, co przeżywali uczestnicy powstania. 840 zdjęć zamieszczonych przekazała jego twórcom siostra fotografa Marianna Domańska. Są one wyjątkowym świadectwem wydarzeń z 1944 r., gdyż większość zdjęć z tego okresu zginęła lub została zniszczona. Jeden z licznych “kotow” blakajacych sie po ulicach bombardowanej Warszawy. Zdjecie z początku września 1944 roku na ktorym jest Eugeniusz Lokajski i kot. Jak po latach zdradzi siostra Lokajskiego, Zofia Lokajska-Domańska, pseudonim „Zocha”, kotek z fotografii był zupełnie przypadkowym zwierzakiem, jakich wiele biegało po powstańczej Warszawie. (Prowizoryczny cmentarz na tyłach ul. Świętokrzyskiej, między ul. Jasną i i ul. Mazowiecką. Autorem zdjęcia jest Eugeniusz Lokajski ps. "Brok")
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#587
|
||||
|
||||
73 lata temu, 26 września 1944 - Warszawa
Pięćdziesiąty siódmy dzień powstania, wtorek. Rozpoczyna się ewakuacja kanałami oddziałów z Mokotowa do Śródmieścia. Niemcy bombardują wejścia do kanałów, przez włazy wrzucają granaty i środki chemiczne. Cytat:
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#588
|
||||
|
||||
139 lat temu, 26 wrzesnia 1878 roku W Warszawie w święto Rosz ha-Szana ( żydowski Nowy Rok), przy ulicy Tłomackie 7 uroczyście otwarto Wielką Synagogę.
Była symbolem judaizmu reformowanego Warszawy oraz jedną z najwspanialszych polskich budowli, wzniesionych w XIX wieku. 26 września 1878, w żydowski Nowy Rok, na jej uroczyste otwarcie przyjechał sam generał gubernator Paweł Kotzebue. Rabin powitał go mową w pięknej polszczyźnie, zakazanej wtedy jako język urzędowy, co jednak gubernator zniósł, a obecni uznali, że dał tym samym przyzwolenie do wygłaszania kazań w języku polskim. (Uroczystosc otwarcia) Wielka Synagoga naprawdę była naprawdę wielką. Do wnętrza świątyni, która miała 3 tysiące miejsc modlitewnych (2 200 siedzących, w tym 1050 na galerii dla kobiet), prowadziła klasycystyczna fasada z kolumnowym portykiem. Nad główną nawą trzynawowej świątyni z krużgankami, umieszczono kopułę otoczoną koroną. W centralnie umieszczonej absydzie znajdowała się bima - podwyższenie do czytania Tory - i szafa do jej przechowywania. Nad Arką Przymierza umiejscowiono chór dla śpiewaków, którzy słynęli z mistrzowskich wykonań pieśni. Śpiewów kantorów przychodzili słuchać warszawiacy różnych wyznań, także Ignacy Jan Paderewski. Trzeba pamiętać, że Wielka Synagoga była symbolem judaizmu reformowanego (Żydzi ortodoksyjni uczęszczali do synagogi Nożyków przy placu Grzybowskim). Wśród postępowych Żydów byli prawnicy, lekarze, drukarze, wydawcy... Świątynia zaś służyła nie tylko za dom modlitwy, ale także jako miejsce kulturalno-edukacyjne. Tu obchodzono polskie święta państwowe (ruszał stąd pochód rzemieślników do Zamku Królewskiego w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja), tu odprawiono nabożeństwo żałobne w dniu śmierci Józefa Piłsudskiego. Wiecej: http://www.jhi.pl/blog/2017-09-25-podwojne-otwarcie 16 maja 1943 roku, o godzinie 20.15, Jürgen Stroop, likwidator powstania w warszawskim getcie, osobiście wysadził w powietrze Wielką Synagogę przy Tłomackiem. Miał to być ostateczny akt usunięcia Żydów z Warszawy. Po klasyczno-renesansowej budowli z II połowy XIX wieku nie został kamień na kamieniu. Zniszczenie zaplanowano tak precyzyjnie, że ocalał tylko fragment kolumny i … numerek z szatni. Cytat:
http://www.jhi.pl/blog/2017-05-16-os...lkiej-synagogi (Ruiny synagogi) O jej zburzeniu tak opowiadał Stroop Kazimierzowi Moczarskiemu ("Rozmowy z katem"): Cytat:
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#589
|
||||
|
||||
122 lata temu, 26 września 1895 w Würzburgu, urodzil sie Oskar Dirlewanger. “ człowiek bestia” – tak mowili i pisali o nim ci, ktorzy go pamietali.
Jego całą egzystencję zajmowała wojna. Same działania zbrojne zabrały mu siedemnaście lat a więc jedną trzecią całego życia. Wiecej o tym zbrodniarzu, kacie Warszawy. https://pl.wikipedia.org/wiki/Oskar_Dirlewanger http://www.rp.pl/artykul/240742-Dirl...stia.html#ap-1 Dla Polaków Dirlewanger stał się uosobieniem zła. Cytat:
Po rzeźniku Warszawy nie ma już dziś nawet grobu. Został zniwelowany. Pozostała pamięć o zbrodniach, o których nie sposób zapomnieć. Brygada Dirlewangera http://www.nieznanahistoria.pl/brygada-dirlewangera/ Powstanie Warszawskie: Reinefarth, Dirlewanger, Kamiński (czyta G. Braun) https://youtu.be/e_OqWWSNKaY Miasto44: Dirlewangerowcy https://youtu.be/otrW2CRn1sg NIGDY WIECEJ !!!!
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#590
|
||||
|
||||
26 września 46 p.n.e. w więzieniu Mamertyńskim, uduszony został Wercyngetoryks, wódz Arwernów, przywódca pangalijskiego powstania przeciwko Rzymowi.
Wercyngetoryks - wódz wszystkich wodzów, ktory stanął do walki przeciwko Juliuszowi Cezarowi, jednemu z największych wodzów starożytnego świata (Celtycka moneta z podobizną Wercyngetoryksa, wybita przed rokiem 46 p.n.e.) Wercyngetoryks (82-46 p.n.e) był wodzem jednego z najpotężniejszych plemion celtyckich. U jego boku walczyło ponad ćwierć miliona wojowników ze skłóconych i wrogich sobie celtyckich plemion. To on , zjednoczył zwasnionych Celtow i poprowadził w 52 r.p.n.e. plemiona Galii do rebelii przeciwko Rzymowi prowadzącemu systematyczny podbój ich kraju po wodzą Juliusza Cezara. Imię pod którym przeszedł do historii - Wercyngetoryks jest tytułem wojskowym. (Pomnik Wercyngetoryks’a w Alise-Reine) Wercyngetoryks opisywany był przez współczesnych mu ludzi jako wysoki i przystojny mężczyzna, charyzmatyczny wódz i inspirujący mówca. Jako dowódca wojskowy był wymagający dla swoich podwładnych i okrutny zarówno dla swoich wrogów, jak i współtowarzyszy. Tych, którzy mu się sprzeciwili okaleczał lub zabijał. Wolał palić miasta niż oddać je wrogowi. Dla zwycięstwa gotowy był poświęcić nawet starców, kobiety i dzieci. Swoją litość okazał tylko raz i szybko pożałował tej decyzji. Mimo porażki stał się symbolem zwycięstwa, a jego majestatyczna kapitulacja wzbudziła współczucie nawet w samych Rzymianach… Dziś jest uznawany za pierwszego bohatera narodowego Francji. Z braku pisanych galijskich źródeł tamtej epoki, mało wiadomo o życiu Wercyngetoryksa sprzed powstania anty rzymskiego z 52 r.p.n.e. Wiemy, że był synem Keltillosa wodza Arwernów. Kiedy mial 21 lat, jego ojciec został oskarżony o dążenie do władzy królewskiej i stracony ok. 70 roku p.n.e. Matka prawdopodobnie zmarła niedługo po jego powrocie. Według niektórych przekazów Wercyngetoryks miał żal do swego wuja – brata matki, którego podejrzewał o udział w spisku na życie ojca. Wercyngetoryks zaciągnął się początkowo w 57 roku p.n.e. na służbę u Juliusza Cezara. Będąc przedstawicielem arystokracji wszedł nawet w skład rady wojennej Juliusza Cezara. Wtedy to miał okazję poznać organizację i sposób w jaki funkcjonuje rzymska armia. Przez kilka miesięcy uczestniczył w walkach u boku Rzymian. W imię sprzeciwu wobec brutalnego traktowania Gallów przez legionistów odszedł z armii i zaczął przygotowania do wzniecenia powstania. Jako członek rady wojennej przyszłego dyktatora Rzymu, Gall wiedzial, ze triumwirat się rozpadał I pozycja Juliusza Cezara w Rzymie zaczęła słabnąć. Plemiona galijskie broniły się coraz dzielniej, a senacki skarbiec świecił pustkami. Gdy w czerwcu 53 roku p.n.e. w bitwie z Partami pod Carrhae, na syryjskiej pustyni, zginął Krassus, jeden z triumwirów, Galowie uznali, że nadszedł oto właściwy moment, aby stanąć ponad własnymi podziałami i odpłacić Rzymianom za wszystkie wyrządzone przez nich krzywdy. Postanowili rozpocząć zbrojne powstanie przeciwko okupantowi, a na swojego przywódcę wybrali młodego wodza Arwernów – Wercyngetoryksa. Wercyngetoryks zgromadził wielką armię o dużej mobilności. Początkowo udawało mu się odnieść zwycięstwa i zmusić armię Cezara do wycofywania się na południe ale zostal zmuszony do odwrotu w czasie bitwa pod Saoną. Wycofal sie do twierdzy Alezja, umiejscowionej na wysokim wzgórzu pomiędzy rzekami Lutosa i Osera (obecnie wzgórze Auxois, 30 kilometrów na zachód od Dijon). Jej położenie sprawiało, że nacierające wojska miały ogromny problem z jej zdobyciem. Cezar był tego świadomy, więc zrezygnował z szybkiego ataku na twierdzę. Zamiast tego, otoczyl twierdze scislym kordonem i wydał rozkaz rozpoczęcia oblężenia. Chciał głodem zmusić ludność Alezji do poddania się. Była to największa akcja oblężnicza w starożytności. Z powodu glodu w obozie Galów upadła wszelka nadzieja na zwycięstwo. Oblężenie przedłużało się, a w mieście zaczęło brakować pożywienia. Aby utrzymać miasto Wercyngetoryks rozkazał wydawać jedzenie tylko obrońcom Alezji. Wszystkich, którzy nie byli w stanie walczyć – starców, chorych, kobiety i dzieci zebrał w jedno miejsce, po czym nakazał im opuścić twierdzę. Być może liczył na to, że Rzymianie zlitują się nad bezbronnymi mieszkańcami i przepuszczą ich przez pierścień oblężenia, by Galowie mogli wyruszyć w poszukiwaniu pożywienia. Juliusz Cezar nie zdecydował się jednak na jakikolwiek odruch humanitaryzmu. Nie pozwolił nikomu wydostać się przez wały. Uwięzieni pomiędzy dwoma obozami Galowie w ciągu kilkunastu następnych dni umierali z głodu na oczach obrońców miasta. (Rysunek przedstawiajacy rzymskie oblezenie Alezji) Do twierdzy przybyli rzymscy dyplomaci, żądając od Galów natychmiastowej kapitulacji. Wercyngetoryks zwołał w tej sprawie zgromadzenie, a następnie oświadczył wszystkim, że podjął się walki z okupantem nie dla własnych korzyści, ale dla dobra wszystkich jego uciemiężonych braci. Jako przegrany, postanowił poddać się woli zgromadzenia. Dał swoim ludziom dwie możliwości do wyboru – mogli go zabić i w ten sposób dać Rzymianom zadośćuczynienie lub przekazać go żywcem Juliuszowi Cezarowi. Nikt z Galów nie chciał zabić swojego króla, więc zgromadzenie zdecydowało się oddać go żywego. Do rzymskiego obozu wysłano dwóch posłów z wiadomością o kapitulacji. Cezar rozkazał Galom złożyć broń, a następnie zasiadł na specjalnie przygotowanym dla niego miejscu na umocnieniach przed obozem. Przed swoje oblicze kazał przyprowadzić wszystkich galijskich wodzów. Ci przybyli lecz nie było wśród nich Wercyngetoryksa. Zdecydował się on na bardziej majestatyczne przybycie. Wercyngetoryks wyjechał tryumfalnie z Alezji – na koniu, w pełnym uzbrojeniu i z wysoko uniesioną głową. Objechał dookoła cały obóz Juliusza Cezara, po czym zrzucił u jego stóp swoją zbroję, topór i miecz. Następnie zeskoczył z konia i uklęknął przed Cezarem na jedno kolano. (Obraz autorstwa Lionela Royera z roku 1899, przedstawiający scene kapitulacji Wercyngetoryksa przed obliczem Juliusza Cezara.) Rzymski konsul kazał Gala natychmiast uwięzić Cytat:
Zrodla: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wercyngetoryks http://tojuzbylo.pl/wiadomosc/wercyn...r-podboj-galii https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Alezj%C4%85 https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_Francji http://wmrokuhistorii.blogspot.com.e...ch-wodzow.html Jean Markale, "Wercyngetoryks", Warszawa 1988, Państwowy Instytut Wydawniczy, ISBN 83-06-01539-8, [ Cytat:
Juliusz Cezar - Bitwa pod Alezją (HD) https://youtu.be/w0_M_naXY6E
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#591
|
||||
|
||||
73 lata temu, 27 września 1944
Pięćdziesiąty ósmy dzień powstania, środa. Upada dzielny opór powstańców walczących o Mokotów. Cytat:
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#592
|
||||
|
||||
78 lat temu, 27 wrzesnia 1939 roku w Warszawie powołano Szare Szeregi, konspiracyjną organizację Związku Harcerstwa Polskiego, przez grono członków Naczelnej Rady Harcerskiej w mieszkaniu Stanisława Borowieckiego, Szefa Głównej Kwatery Męskiej, przy ul. Noakowskiego 12.
(Tablica upamiętniająca powołanie Szarych Szeregów przy ul. Noakowskiego 12 w Warszawie – zr.Wikipedia) Szare Szeregi współpracowały z Delegaturą Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Kraj oraz Komendą Główną Armii Krajowej i były najliczniejszą młodzieżową organizacją konspiracyjną, która w połowie 1944 r. skupiała ponad 15 tys. członków, w tym ok. 7 tys. harcerek. Nazwa Szare Szeregi została przyjęta w całym kraju dopiero w 1940. Początkowo kryptonim ten funkcjonował w Poznaniu. Geneza kryptonimu związana jest z przeprowadzoną przez poznańskich harcerzy akcją informacyjną, podczas której roznoszono w godzinach wieczornych i nocnych ulotki do skrzynek listowych mieszkań zasiedlonych przez rodziny niemieckie z Litwy, Łotwy, Estonii. Rodziny polskie były przymusowo wysiedlane do Generalnego Gubernatorstwa, a rodziny niemieckie informowano o dobrowolnym opuszczeniu mieszkań przez Polaków. Ulotki, napisane w języku niemieckim, podające sprostowanie zostały podpisane inicjałami SS. Skrót rozwinęli w kryptonim Szare Szeregi harcmistrz dr Józef Wiza i harcmistrz Roman Łyczywek. Kryptonim przyjął się w Poznaniu, w Chorągwi „Ul Przemysław”. Informację o przyjętej nazwie przywiózł do Warszawy podharcmistrz Witold Marcinkowski. Nazwę przyjęto z poleceniem wprowadzenia kryptonimu w całej podziemnej organizacji harcerskiej. Zrodlo: Szare Szeregi. - Wikipedia Członków Szarych Szeregów obowiązywały zasady zawarte w przedwojennym Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim. W związku z nietypową sytuacją, w jakiej przyszło działać tym młodym ludziom, do roty przyrzeczenia dodano następujące słowa: „Ślubuję na Twoje ręce pełnić służbę w Szarych Szeregach, tajemnic organizacyjnych dochować, do rozkazów służbowych się stosować, nie cofnąć się przed ofiarą życia”. Początkowo do Szarych Szeregów przyjmowano tylko młodzież od 17 roku życia, jednak w związku z dużym zainteresowaniem osób młodszych ramy te postanowiono poszerzyć. Od listopada 1942 r. stopniowo reorganizowano konspiracyjne struktury. Młodych ludzi zgłaszających się do organizacji dzielono na trzy grupy wiekowe. Najmłodsi, tzw. Zawiszacy, chłopcy w wieku 12-14 lat, byli szkoleni w ratownictwie i łączności. Nie brali udziału w bezpośrednich działaniach przeciw okupantowi. Zespoły starszych chłopców, w wieku 15-17 lat, tworzyły Bojowe Szkoły (BS), w których prowadzono szkolenie wojskowe i przygotowywano do służby w oddziałach rozpoznawczych, zwiadowczych, łączności oraz pocztach dowódców różnych szczebli. Harcerze BS brali udział w walce konspiracyjnej w Organizacji Małego Sabotażu Wawer (od 1941 Wawer-Palmiry), prowadząc propagandę wśród ludności polskiej; zajmowali się też wywiadem i zbieraniem informacji, przekazywanych ZWZ-AK i innym organizacjom podziemnym. Zespoły skupiające młodzież powyżej 18 lat tworzyły Grupy Szturmowe (GSz) pełniące służbę dywersyjną. Wykonywaniem zamachów zajmowała się III kompania batalionu "Zośka", nosząca kryptonim "Agat", później "Pegaz". Dziełem harcerzy z "Agata" był m.in. zamach na Franza Kutscherę - szefa policji i SS dystryktu warszawskiego. W marcu 1943 r. Szare Szeregi przeprowadziły owianą legendą zbrojną akcję pod Arsenałem, w której z rąk gestapo odbici zostali polscy więźniowie, wśród nich m.in. Jan Bytnar "Rudy". W czasie Powstania Warszawskiego bataliony Szarych Szeregów walczyły w szeregach Armii Krajowej. Najmłodsi, Zawiszacy, zapewniali łączność walczącym oddziałom oraz stanowili większość obsady osobowej powstańczej poczty polowej. (Zawiszacy z Harcerskiej Poczty Polowej.) (Listonoszki Harcerskiej Poczty Polowej.) Oddzielną organizację w Szarych Szeregach tworzyła Organizacja Harcerek (od 1940 r. pod nazwą Związek Koniczyn, od 1943 - Bądź Gotów). W konspiracji harcerki włączyły się w służbę sanitarną, łączność, opiekę nad więźniami, pomoc dla dzieci i Żydów, sabotaż, wywiad i dywersję. Zrodlo: http://dzieje.pl/aktualnosci/szare-szeregi-1 Gdy 1 sierpnia 1944r. wybuchło powstanie warszawskie, zgrupowanie Radosław składało się z 3 batalionów Szarych Szeregów. Walczyły tam bataliony: Parasol, Zośka i Wigry, a także plutony Grup Szturmowych. Najmłodsi harcerze zajmowali się kwestią łączności oraz działali w powstańczej poczcie polowej. Dziewczęta natomiast zajmowały się pomocą sanitarną oraz pracowały w łączności. Po upadku powstania warszawskiego naczelnym dowódcą został Leon Marszałek, który kierował „Szarymi Szeregami” aż do chwili rozwiązania w dniu 18 stycznia 1945 roku. W ramach Związku Harcerstwa Polskiego, Szare Szeregi działały do roku 1943. (Pomnik Malego Powstanca Warszawy) Po podpisaniu aktu kapitulacji Warszawskiego Korpusu Armii Krajowej (2 października 1944 roku) podpułkownik „Radosław” nie wydał swoim żołnierzom rozkazu poddania się, pozostawiając to ich własnej decyzji. (Groby członków Szarych Szeregów w kwaterze Harcerskiego Batalionu Armii Krajowej „Zośka” (A–20) na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach) Część powstańców poszła do niewoli, pozostali opuścili Warszawę wraz z ludnością cywilną i zaczęli działać w konspiracji. W dniu 18 stycznia 1945 roku Szare Szeregi zostały ostatecznie rozwiązane. Zrodlo: http://kamienie-na-szaniec.klp.pl/a-8350-3.html (Pomnik ku czci harcerek i harcerzy poległych podczas II wojny światowej w Łodzi) Film:"Oni szli szarymi szeregami" https://youtu.be/6xTUqGXsArk Cytat:
Grupy Szturmowe Szare Szeregi PL https://youtu.be/RHqnvRXOEdo Cytat:
Piosenki harcerskie - Szare Szeregi https://youtu.be/wsbZ_70vKzM Batalion Zośka https://youtu.be/8AjfBTqAczo Rudy, Alek, Zośka - nasza historia | KAMIENIE NA SZANIEC https://youtu.be/tqKiBh27M6E Cytat:
Cześć i Chwała Bohaterom!
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#593
|
||||
|
||||
42 lata temu, 27 wrzesnia 1975 w Warszawie zmarł Kazimierz Damazy Moczarski, żołnierz AK, pseudonim "Rafał”, "Maurycy”, "Borsuk”, prawnik, dziennikarz i pisarz, uczestnik wojny obronnej 1939 roku, oficer AK, autor wstrząsającej książki "Rozmowy z katem", będącej relacją ze wspólnego pobytu w więzieniu z generałem SS Jürgenem Stroopem, niemieckim zbrodniarzem, oprawcą warszawskiego getta.
Wychował się w domu nauczycielskim o tradycjach socjalistycznych i niepodległościowych. Ukończył prawo i dziennikarstwo na UW. W 1931 r. odbył praktykę konsularną w Paryżu. Po ukończeniu studiów w Warszawie kontynuował naukę w Paryżu (1932-1934) w Instytucie Prawa Międzynarodowego. Zauroczony legendą Marszałka wstąpił do piłsudczykowskiego Legionu Młodych. Kilka lat potem związał się z ruchem klubów demokratycznych , ówczesnym Stronnictwem Demokratycznym grupujących lewicowo-liberalną inteligencję. Tej tradycji pozostał wierny do końca życia. Od 1940 roku był członkiem Armii Krajowej . Pracował w Wydziale Informacji Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK. Tropił polskich kolaborantów, identyfikował ludzi, którzy byli agentami gestapo, zdrajcami oraz konfidentami. Kierował on Wydziałem Dywersji Osobowej w Okręgowym Kierownictwie Walki Podziemnej miasta stołecznego Warszawy. W powstaniu warszawskim prowadził placówkę informacyjno-radiową "Rafał”, był redaktorem "Wiadomości powstańczych” codziennego dodatku Biuletynu Informacyjnego. W konspiracji przestał pracować z dniem 1 sierpnia 1945. Po zakończeniu II wojny światowej, 11 sierpnia 1945 został aresztowany przez UB i od tej pory przebywał w więzieniu przez 10 lat 8 miesięcy i 13 dni. Oskarżono go o współpracę z Niemcami, zdradę narodu polskiego oraz pójście na rękę hitlerowskiemu okupantowi. Zarzucano mu, ze w okresie gdy był członkiem Wydziału Śledczego Komisji Walki Podziemnej na m.st. Warszawy rozpracowywałe komunistów i, jako szef wydziału śledczego przygotowującego materiały dowodowe dla cywilnego sądu specjalnego podziemnego, fabrykował oskarżenia przeciwko członkom organizacji lewicowych podziemnych, co było wierutnym kłamstwem .. Proces fabrykowano w ten sposób, że między innymi zamieniano prawdziwych kolaborantów w działaczy komunistycznych. W listopadzie 1952 roku wyrokiem Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy Moczarski otrzymał karę śmierci. W październiku 1953 roku sąd najwyższy zamienił karę śmierci na dożywotnie więzienie, ale postanowienie to doręczono zainteresowanemu dopiero w styczniu 1955 roku. Kazimierz Moczarski został zwolniony z więzienia w kwietniu 1956 roku. Nie chciał skorzystać z łaski amnestyjnej, ponieważ cały czas twierdził, że jest niewinny i interesuje go tylko pełna rehabilitacja. Wyrokiem Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy z 11 grudnia 1956 został całkowicie zrehabilitowany. Wiecej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Moczarski Cytat:
"Rozmowy z katem", wstrzymywane przez cenzurę, ukazały się dwa lata po śmierci Moczarskiego. Książka od razu zyskała sławę i została uznana za jedno z najważniejszych świadectw XX wieku.Osoba autora pozostawała w cieniu. Okoliczności spotkania w jednej celi nazistowskiego zbrodniarza i oficera AK do końca PRL były tematem zakazanym. Ocenzurowane „Rozmowy” ukazały się w 1977 r., dwa lata po śmierci autora. Pełna wersja wyszła dopiero w 1992 r. Książka ta została przetłumaczona na niemal wszystkie języki europejskie, a także na japoński. W Polsce przez pewien czas była obecna na liście obowiązkowych lektur szkolnych. . W 2009 po raz pierwszy wręczono Nagrodę Historyczną im. Kazimierza Moczarskiego, która odtąd przyznawana jest co roku. (Grób pisarza i dziennikarza Kazimierza Moczarskiego i dziennikarki Zofii Moczarskiej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie)
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#594
|
||||
|
||||
73 lat temu, 28 września 1944 – kapitulacja Warszawy po 20-dniowej obronie.
Pięćdziesiąty dziewiąty dzień powstania, czwartek. Generał Tadeusz Bór-Komorowski nadaje ostatni telegraf z prośbą o pomoc do dowództwa Armii Czerwonej, która stoi po drugiej stronie Wisły. Nie dostaje odpowiedzi. (Biało-czerwone opaski noszone przez powstańców na prawym ramieniu) Cytat:
Oczekiwana pomoc nie nadeszla. Skapitulowalismy! Twajaca 20 dni obrona stolicy sprawila, ze Warszawa byla miastem gruzow, którego widok przerażał nawet… samych Niemców! Poruszający obraz Warszawy bezpośrednio po jej zajęciu przez Niemców (do czego doszło 1 października 1939 roku) odmalował w prywatnym liście do żony niemiecki generał, Helmuth Stieff. Treść tego dokumentu przedrukowano niedawno w książce Jochena Böhlera pt. „Najazd 1939”. Poniżej kilka najbardziej uderzających fragmentów: http://ciekawostkihistoryczne.pl/201...ym-na-zaglade/ (Rynek Starego Miasta w płomieniach powstańczych walk, sierpień 1944) Chrzest bojowy (Feuertaufe), 1940, reż. Hans Bertram, to pełnometrażowy film dokumentalny z agresji hitlerowskich Niemiec na Polskę. Powstał w oparciu o materiały nakręcone przez członków Kompanii Propagandowych Luftwaffe podczas wojny z Polską jako sugestywna ilustracja hitlerowskiej „wojny błyskawicznej” i apoteoza czynów bojowych niemieckiego lotnictwa pod rozkazami Hermanna Göringa. Szczególne wrażenie robią sceny bombardowania polskich miast, obrazy zniszczonego Sochaczewa, pobojowiska bitwy nad Bzurą, płonącej Warszawy… Cytat:
Film, ktory warto obejrzec - ku przestrodze aby podobne bestialstwo nie zostalo powtorzone . 1940 - Feuertaufe - Der Film vom Einsatz unserer Luftwaffe in Polen https://youtu.be/H49Ttq5uzgc NIGDY WIECEJ !
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#595
|
||||
|
||||
176 lat temu, 28 wrzesnia 1841 roku w Mouilleron-en-Pareds urodzil sie Georges Clemenceau często nazywany „starym tygrysem” polityki francuskiej i międzynarodowej.
Dwukrotny premier Francji, wielokrotny minister III Republiki, Kawaler polskiego Orderu Orła Białego (1922), polityk konsekwentnie anty - niemiecki, współtwórca Traktatu Wersalskiego. Czlowiek, ktory obalał gabinety i zasłynął jako mówca. Odegrał ogromną rolę w dziejach nie tylko Francji, ale całej Europy. To on, wraz z prezydentem Stanów Zjednoczonych Thomasem Woodrowem Wilsonem, brytyjskim premierem Davidem Lloyd George'm i premierem Włoch Vittorio Orlando, był sygnatariuszem traktatu wersalskiego, głównego układu pokojowego kończącego I wojnę światową. Zawsze opowiadał się za niepodległością Polski. W czasie wojny był inicjatorem deklaracji aliantów o ustanowieniu zjednoczonego i niepodległego państwa polskiego. Jako jedyny opowiadał się za historycznymi granicami, łącznie z Gdańskiem, Wielkopolską i Śląskiem. Clemenceau był zwolennikiem Wielkiej Brytanii i zaciętym wrogiem Niemiec. Za cel swego życia uznał odzyskanie Alzacji i Lotaryngii, terenów które Francja utraciła po 1870 roku. Wychowal sie w dosyć zamożnej rodzinie handlarzy i działaczy politycznych co ukształtowało częściowo jego charakter. Studiował najpierw w Nantes, później zaś medycynę w Paryżu. Ze względu na swoją działalność polityczną i niechęć do rządów Napoleona III był przejściowo aresztowany, ostatecznie zaś, unikając więzienia, musiał udać się na emigrację. Spędził kilka lat w Anglii I Stanach Zjednoczonych. W czasie tych podróży Clemenceau nawiązał wiele kontaktów, znakomicie władał językiem angielskim. Świetnie opanował sztukę przemawiania. (Portret Clemenceau autorstwa Eugene Carriere, rok 1889) Do Francji powrócił dopiero po upadku Napoleona III i ustanowieniu republiki, w której zaczął robić znakomitą i szybką karierę polityczną. Jego kariera doznała jednak przejściowego załamania, kiedy to wyszły na jaw jego powiązania ze skandalem finansowym dotyczącym budowy kanału panamskiego. Przejściowo wycofał się z polityki, poświęcając się swojej pasji wydawniczej i reporterskiej. Powrócił do polityki na początku XX wieku, zostając premierem w latach 1906 – 1909. Jest przez to jednym z głównych twórców i zwolenników Trójporozumienia (Ententy). Cytat:
W roku 1920 stanal do wyborow prezydenckich, ktore przegrał. Odchodzacy polityk przeslal swoim rodakom znamienne przesłanie: „Francja będzie taka, na jaką zasłużą Francuzi”. Cytat:
Pare trafnych i ponadczasowych stwierdzen Georges’a Clemencau - dandysa paryskiego, uwodziciela kobiet, znakomitego jeźdzca i strzelca, przyjaciela artystów: 1. Nigdy nie kłamiemy tyle, co przed wyborami, podczas wojny i po polowaniu. 2. Życie mnie nauczyło, że bez dwóch rzeczy można się obejść: Prezydentury Republiki i prostaty. 3. Cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych. Zrodlo: https://www.herodote.net/Georges_Cle...nthese-205.php Polecam: ciekawy film Portret Georges’a Clemenceau https://youtu.be/nMygie6O2IQ Pare cytatów, których autorem jest Georges Clemenceau: - Najpiękniejsza chwila miłości – gdy do ukochanej wchodzi się na schody. - Ko¬biety żyją dłużej od mężczyzn. Szczególnie wdowy. - Najgorszym cierpieniem jest duszy chłód. - Łatwiej jest zrozumieć konieczność działania, niż działać. - Chcę być pochowany stojąc twarzą w stronę Niemiec. - Jeśli się jest młodym, jest się nim na zawsze. - Najtrudniejszą rzeczą rewolucji jest czuwać nad porcelaną. - Wolność to zdolność do samodyscypliny. Wiecej cytatow tutaj: https://pl.wikiquote.org/wiki/Georges_Clemenceau
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#596
|
||||
|
||||
73 lata temu, 29 września 1944 roku.
Sześćdziesiąty dzień powstania, piątek. Od rana Niemcy rozpoczynają generalny szturm na Żoliborz, przeważające siły wroga nacierają na stanowiska powstańcze ze wszystkich stron. Dochodzi do bitwy pod Jaktorowem, podczas której zostaje rozbita grupa "Kampinos". Cytat:
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#597
|
||||
|
||||
7 lat temu, 29 wrzesnia 2010 roku, zmarl w Paryzu Jerzy Szarpak (Georges Charpak), laureat nagrody Nobla z fizyki w 1992 roku.
Jerzy Szarpak (Georges Charpak) urodzony w 1924 roku w Dąbrowicy (województwo wołyńskie) w rodzinie żydowskiej jako Jerzy Charpak. Wyjechał do Francji w 1931 roku. W czasie II wojny światowej działał we francuskim ruchu oporu, trafił też do Dachau, ale dopiero w 1946 roku uzyskał francuskie obywatelstwo. W 1959 roku Georges Charpak rozpoczął pracę w instytucie CERN kolo Genewy. Był członkiem Francuskiej Akademii Nauk, profesorem paryskiej Wyższej Szkoły Fizyki i Chemii oraz instytutu CERN w Genewie. Prowadził badania z dziedziny fizyki cząstek elementarnych, przede wszystkim detekcji promieniowania jonizującego. Został uhonorowany za zasługi w dziedzinie rozwoju wykrywaczy cząstek elementarnych, zwłaszcza za wynalezienie detektorów cząstek elementarnych, w tym proporcjonalnej komory wieloprzewodowej, pozwalającej wykrywać i dokładnie rejestrować tory cząsteczek. Zrodlo: http://www.independent.co.uk/news/ob...e-2118316.html Cytat:
http://www.gazetagazeta.com/2013/04/19463/ Jednym z tych “zapomnianych” jest Georges Charpak! Zdecydowanie nie dla tych Polakow, ktorzy go znali i podziwiali. Georges Charpak byl dobrze znany w wielu srodowiskach genewskich, zwlaszcza wsrod mlodziezy akademickiej. Uczestniczyl rowniez w licznych spotkaniach grupy polonijnej. Na zawsze pozostanie w naszej pamieci. Georges Charpak : Un physicien déraciné, citoyen du monde https://youtu.be/OJUkCA0c_8o PS. Bede sie starala pisac na tym watku o "zapomnianych" Polakach - naprawde warto poznac ich historie.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#598
|
||||
|
||||
Jerzy Pietrkiewicz - poeta nieznany
Przyjaciel księży Jana Twardowskiego i Karola Wojtyły. Drugi po Conradzie mistrz słowa angielskiego i polskiego. W kraju niemal nieznany, choć żył ponad 90 lat. "Król życia" Jerzy Pietrkiewicz. 107 lat temu, 29 wrzesnia 1916 roku w Fabiankach – miejscowości w Ziemi dobrzyńskiej, pow. włocławski, urodzil sie Jerzy Pietrkiewicz, ps. Peterkiewicz wybitny poeta, powieściopisarz, eseista, krytyk literacki, tłumacz z języka angielskiego, hiszpańskiego, niemieckiego, ceniony za znakomite tłumaczenie twórczości Karola Wojtyły i „Tryptyku Rzymskiego” Jana Pawła II, oraz K.C. Norwida na język angielski, Rilkego z języka niemieckiego, a także „Antologii liryki angielskiej 1300–1950 ” (wydanie dwujęzyczne). (Zdjecie z lat wojny) Był nie tylko literatem, ale również uczonym. W 1939 r., jako osoba niezdolna do służby wojskowej, młodzieniec o nadwątlonym zdrowiu, poprzez Rumunię i Francję, w 1940 r. dotarł do Anglii, a następnie do Szkocji. Tu ukończył najstarszy szkocki uniwersytet w St. Andrews w Edynburgu. W czasie studiów na szkockim uniwersytecie korzystał z pomocy Funduszu Kultury Narodowej, wskrzeszonego ma emigracji przez prof. Stanisława Kota. Doktorat z anglistyki uzyskał w 1947 r. na londyńskim King’s College, notabene jako pierwszy Polak w historii Kings’s College. Następnie przez wiele lat (1950-1979) był profesorem i kierownikiem Departamentu Języków i Literatur Słowiańskich na Uniwersytecie Londyńskim, gdzie wykładał literaturę polską. Za jego najważniejsze dzieło naukowe uchodzi praca Literatura polska w perspektywie europejskiej (1986 r.). Będąc już emeryturze zajmował się dalej popularyzacją polskiej literatury i poezji za granicą. Z okazji setnej rocznicy śmierci Cypriana K. Norwida (1983), w grudniu tego roku przygotował półtoragodzinny program dla radia brytyjskiego (BBS, III), który był wielokrotnie powtarzany. Zaprezentował w nim również własne przekłady ulubionego poety-romantyka. Tłumaczył także utwory J. Słowackiego. W latach 80. XX w. zaczęły się ukazywać w Polsce tłumaczenia niektórych jego angielskojęzycznych powieści, oraz wiersze. Od tego czasu publikował też swoje teksty w takich czasopismach, jak: „Pamiętnik Literacki”, „Inspiracje”, „Regiony”, „Poezja”, „Gazeta Niedzielna”, „Przekrój”, „Słowo”, „Przegląd Katolicki”, „Odra”. Przyjaźnił się z księdzem Janem Twardowskim i Karolem Wojtyłą. Jako jedyna osoba na świecie posiadał zgodę na tłumaczenie na język angielski wierszy Karola Wojtyły. Od 1989 r. przyjeżdżał do Polski, ale szczególnie do swojej małej ojczyzny o ktorej wspominal bedac na obczyznie:. „W Fabiankach zaraz za lasem zaczynała się droga do nieba. Anioły nią chodziły i dzieci, a czasem niebo szło drodze naprzeciw.” J. Pietrkiewicz Zmarł w Londynie w 2007 r. 17 listopada 2007 r. spoczął w rodzinnym grobie w Szpitalu Górnym, obok swoich rodziców i ukochanej siostry Janiny. Został pochowany w Polsce w dwóch miejscach: pierwsza urna z prochami spoczęła w grobie rodzinnym w Szpetalu Górnym, druga w miejscowości Skępe - obie w woj. kujawsko-pomorskim. Na cmentarnym pomniku założono marmurową księgę z dwujęzycznym napisem „Śp. Jerzy Pietrkiewicz 29 IX 1916 – 26 X 2007. Garść jego prochów tutaj. Zostaw im okruch modlitwy”. Druga urna spoczęła w ścianie krużganka Sanktuarium Matki Boskiej w Skępem, z napisem „Wróciłem do Ciebie, Królewno Skępska. Ave Maria”, tuż przy marmurowej tablicy z wyrytym złotymi literami wierszem „Modlitwa do Matki Boskiej Skępskiej na dzień 8 września”, którą Jerzy Pietrkiewicz ufundował i osobiście odsłonił w 1989 r. w towarzystwie swojego przyjaciela, poety ks. Jana Twardowskiego. Jest patronem Publicznej Szkoły Podstawowej w Fabiankach, oraz Ośrodka Kultury Dobrzyńskiej w Rypinie. Jego imieniem została również nazwana biblioteka w Zespole Szkół Katolickich imienia księdza Jana Długosza we Włocławku. W 2007 r. uhonorowany został tytułem "Honorowy Członek Dobrzyńskiego Towarzystwa Naukowego w Rypinie". Nieznany szerzej i niedoceniany w Polsce - zarówno w czasach PRL (jako twórca emigracyjny z antykomunistycznymi poglądami) jak i współcześnie. Określany przez znawców jako „Drugi po Conradzie mistrz słowa angielskiego i polskiego”. Wiecej o nim i jego tworczosci: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Pietrkiewicz Cytat:
Ponizej jego piekny wiersz “ Siewna”, który powstał w Londynie, 8 września 1943 r., ay przypomniec polskie tradycyjne święto Matki Boskiej Siewnej. „(…) Gniade konie wiatr przywiozły z Rypina, otulona wiatrem tańczyła dziewczyna. A gdy kwilił świt wśród wiklin w Kikole, ułapiły mnie wierzby za szyję i ujrzałem idącą przez pole Maryję… Mojej matki miała oczy, Szła w jej modrej sukience, Ten sam kolor warkoczy, Chustkę miała tę samą – Wyciągnąłem, więc ręce: – Mamo!” W 1995 r. prof. Jerzy Pietrkiewicz otrzymał w Ambasadzie Polskiej Krzyż Komandorski Orderu Polonia Restituta nadany przez Prezydenta RP za „osiągnięcia w szerzeniu kultury polskiej na Zachodzie, za pisarstwo w języku polskim i angielskim oraz za pracę uniwersytecką”. W pazdzierniku 2016 roku ukazala sie autobiografia Jerzego Pietrkiewicza - „Na szali losu”. Autobiografia Jerzego Pietrkiewicza (Peterkiewicza) – poety, powieściopisarza, tłumacza i historyka literatury, profesora Uniwersytetu Londyńskiego. Cytat:
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#599
|
||||
|
||||
73 lata temu, 30 września 1944 roku.
Sześćdziesiąty pierwszy dzień powstania, sobota. Żoliborz kapituluje. Do godz. 23 powstańcy składają broń i przechodzą pod eskortą niemiecką na teren "Pionier-Parku" na P. Cytat:
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#600
|
||||
|
||||
565 lat temu, 30 września 1452 Johann Gutenberg wydrukował pierwszą w świecie chrześcijańskim książkę - Biblię Gutenberga. W 2001 Biblia Gutenberga została wpisana na listę UNESCO Pamięć Świata.
Jan Gutenberg,właściwie Jan Gensfleisch, niem. Johannes Gensfleisch zur Laden zum Gutenberg - złotnik i drukarz z Moguncji, był też wynalazcą aparatu do odlewania czcionek z wymiennych matryc oraz prasy drukarskiej. Całe życie borykał się z finansowymi kłopotami. Proces o zwrot pożyczki wytoczył mu wspólnik. Gutenberg przegrał proces, a z nim drukarnię. Zmarł w biedzie i zapomnieniu 3 lutego 1468 roku. Miejsce pochówku do dziś nie jest znane. Za datę wynalezienia druku (ruchomej czcionki) uznaje się rok 1450. Pierwszą księgą, jaką Gutenberg wydrukował była Biblia (tzw. Biblia Gutenberga), 42-wierszowa, wydana w 1455. Wiecej o Gutenbergu i Biblii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Johannes_Gutenberg Niewielu wie o tym, że jeden z pierwszych wydrukowanych na świecie egzemplarzy Biblii znajduje się w Polsce! Gdzie? W Muzeum Diecezjalnym w Pelplinie. Jest to jeden z 17-tu egzenplarzy pierwszego druku Biblii Gutenberga. Przez pierwsze 3-4 lata Gutenberg wydrukował ich około 180. (Egzemplarz Biblii 42-wierszowej wydanej w dwóch tomach (pierwszy otwarty, drugi – w oryginalnej XV-wiecznej oprawie – zamknięty), przechowywanej w Muzeum Diecezjalnym w Pelplinie) Można go oglądać za pancerną szybą, choć niektórzy podejrzewają, że oryginał starannie schowano w nieznanym miejscu. Wartość tego zabytku jest ogromna. W 1987 roku jedna ze znanych japońskich księgarni nabyła inny egzemplarz Biblii Gutenberga za pięć milionów dolarów! (Fragment Biblii Gutenberga, ukazujący staranny krój pisma) - Pelplińska Biblia jest unikatem, o czym świadczą trzy ślady. Pierwszy znak. Na 41. stronie odbił się ślad czcionki Gutenberga. Prawdopodobnie w czasie pracy zecerowi wypadła jedna część składu przeznaczonego do druku i odcisnęła się w innym miejscu. Dzięki temu mozna bylo dokładnie ustalić, jaka była wielkość i kształt pierwszych czcionek Gutenberga. Drugim znakiem podkreślającym unikatowość pelplińskiego egzemplarza jest XV-wieczna oprawa introligatora Henryka Kostera z Lubeki, sygnowana przez niego drobnym drukiem. Trzecim powodem są ręcznie dopisane przez iluminatorów komentarze na początku i na końcu Biblii. Dla dzisiejszych możliwości technicznych tempo w drukarni Gutenberga było bardzo powolne – wydrukowanie jednej strony zajmowało trzy dni. – Jeden dzień drukarz moczył papier, drugi drukował, a trzeci dzień suszył stronę, dopiero potem zadrukowane strony trafiały do oprawy, czasami nawet w ciągu 20 lat Jednak był to nadzwyczajny wynalazek biorąc pod uwagę, że średniowiecznemu mnichowi-skrybie przepisanie odręczne jednej księgi zabierało czasami nawet połowę życia, a księgi te trafiały tylko do najbogatszych – na dwory panujących. Zrodlo: https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_Gutenberga Biblia Pelplińska od początku XVI wieku wchodziła w skład księgozbioru biblioteki klasztornej konwentu franciszkanów w Lubawie.Biblia Gutenberga mogła zostać albo przywieziona przez mnichów sprowadzonych przez biskupa z Saksonii, albo zostać podarowana franciszkanom przez fundatora. W 1821 roku nastąpiła kasata klasztoru, a księgozbiór zakonników trafił do biblioteki Seminarium Duchownego w Pelplinie. Pelplin był od 1824 roku siedzibą biskupa chełmińskiego. Zarówno franciszkanie w Lubawie jak i księża w Pelplinie nie zdawali sobie sprawy, że ich egzemplarz Biblii został odbity przez Gutenberga. Dopiero w 1897 roku niemiecki inkunabulista Paul Schwenke, ustalił pochodzenie Biblii Pelplińskiej. To, że w Polsce znajduje się tak wielki skarb, zawdzięczamy odwadze księdza Antoniego Liedtkego, dyrektora Muzeum w Pelplinie w latach 30. Tuż przed wybuchem wojny wywiózł księgi w zwykłej teczce pociągiem do Tczewa, potem do Warszawy, a stamtąd do Kanady. A po wojnie Biblię odzyskał i sprowadził z powrotem do Pelplina. Zrodlo: http://ciekawostki-abc-rodziny.pl/ne...ga,nId,2207666 CO KONOPIE MAJĄ WSPÓLNEGO Z BIBLIĄ GUTENBERGA? Odpowiedz tutaj: https://konopnekuracje.pl/smartblog/...utenberga.html (Biblia Gutenberga, egzemplarz z Nowego Jorku (2009) (Widok Moguncji – rodzinnego miasta J. Gutenberga (Liber Chronicarum, 1493) (Popiersie J. Gutenberga przed uniwersytetem jego imienia w Moguncji) Pelplin i jedyna w Polsce Biblia Gutenberga https://youtu.be/qhucoi_n28I
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
ROCZNICE Klubikowe cz.VI | jolita | Różności - wątki archiwalne | 506 | 06-01-2010 22:54 |
Rocznice. cz.IV | jolita | Różności - wątki archiwalne | 545 | 04-05-2009 23:38 |
Rocznice cz.II | jolita | Różności - wątki archiwalne | 508 | 02-12-2008 14:50 |
Wydarzenia i rocznice | Karol X | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 143 | 03-04-2008 10:53 |
Rocznice | jolita | Różności - wątki archiwalne | 496 | 28-02-2008 22:25 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|