|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Gratka nooo podziwiam refleks w przyzwoitym tłumaczeniu przyśpiewek ludowych dziecku..a z Bałtowa to pewnie tylko wnuk był zadowolony choć przyznam się ,że jak ten dinozaur ze stawu się wynurzył za moimi plecami to patrząc na wnuka a miał 2,5 roku jak zaniemówił i zdołał wykrztusić o,o o!!!jak się odwróciłam to oczy miałam jak talerzyki i zastygłam jak żona Lota zasłaniając wnuka ..śmiali się wszyscy
Instytucji teściowej nie znam bo za sierotę wyszłam a jaką ja jestem?? ..trudno powiedzieć chyba najlepszą bo ..daleko mieszkającą No i raczej nie upierdliwą i rozrywkową.Kompletnie nie oceniam sposobu prowadzenia gospodarstwa domowego przez synową..nie moja chata nie mój byznes..jezdem gość i tej wersji się trzymam.Zięciowi nie zaglądam do warsztatu bo i po co i tak ma anielską cierpliwość do mojej córki za co mu chwała i cześć. Kiedyś tylko niechcący usłyszałam jak mówi do młodej ..że też z charakterem nie wdałaś się w matkę ,ja to mam pecha..Znaczy niby komplement był Iza też wybieram się do dentystki i już kombinuję na jaki bankomat napaść Bogda sąsiadkę na maliny a ja jutro koleżankę na brzoskwinie..uczciwie uprzedziłam co kwaśne i niedorodne ..ona na to ,że cukier za pomocą soli z owoców się wydobywa no i za pomocą kilkudniowego smażenia...nooo aż tyle cierpliwości to ja nie mam.Niech zbiera sobie na zdrowie Tarninko czytałam coś w temacie[IMG]Niecodzienna nazwa przystanku w Tarnowie podbija internet..ciekawe zestawienie Pozdrawiam wszystkich |
|
||||
IZABELLA KOCHANA gadaczka dobra już.
Izabella , pyta jak mi minął dzień. Normalnie. Rano zabiłem 2 kury na rosół. W południe byliśmy na zakupach w Stokrotce. Jest najmniej ludzi. Parę osób było,. Zakupy zrobione . Kupiliśmy 4 kg papryki czerwonej do z prawy, słoików . Ja ją strasznie uwielbiam , żona też lubi, ale ze słoika . Ja obojętnie jaka . Bo ona będzie coraz droższa. Kupiłem też cynamon laski paczki , to promocja była 50% była.
Tyle co wróciliśmy zaczęło lać. Udało nam się w porę. Po obiedzie robiłem przy winach , zlewanie z nad osadu 3 butle , potem trza było umyć i z powrotem wino wlać, dosłodzić jeszcze . dalej nie sobie spokojnie fermentuje. Wieczorem zaczęło padać, i pada dalej. Ma padać jutro przez cały dzień. Nawet nie wiem co się dzieje na ogrodzie . Jak tam maliny wyglądają, czy jeszcze coś urwie w kolorze chociaż . Bo w smaku to już nie te maliny. Jak zimne noce to i one dostają tez popalić w tyłek. Dobrej nocy Wszyściutkim życzę..
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witam wszystkich podeszczowo i pochmurno.
U mnie ekipa wymienia pokrycie dachowe nad tarasem. 180 m2. Chopy honorowe nie dają się wtrącać, bo i nie ma do czego. Robota im się "pali w rekach" aż przyjemnie patrzeć. Ludzie zza wschodniej granicy. Widać, że im zależy na opinii.
Poprzednich miałem naszych "górali". Niech szlak trafi jaka fuszerka. Jak oni pracują za granicą?? Trzeba im dać opinię aby inni ludzie się nie nacięli. Nie dość, że drogo to jeszcze spartaczyli. Nawet się nie upominali o część należności jak im zablokowałem wypłatę.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw Ostatnio edytowane przez Jarosław II : 22-09-2021 o 09:51. |
|
||||
Część Wam
Gratko, masz tam naprawdę ładnie, dużo zieleni i wody, dobrze karmią, jeszcze podreperują zdrowie, tylko siedzieć Od strony wody Polańczyk wygląda zupełnie inaczej, ale zniknęła mi gdzieś fotka. Cytat:
Brzmi jak w horrorze Nie chce mi się za bardzo gadać, to powiem tylko; dzień dobry. Za oknem leje i zimno. Jestem niewyspana, bo koteczek kochany szaleje od brzasku. Na poprawę nastroju taki obrazek - skansen w Sanoku
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry wszystkim.... Hej Lulko i Jarku....miło Was widzieć na progu nowego dnia.
Gratko...fajne fotki...w pięknym miejscu jesteście... miłego pobytu Wam życzę. Jarku...to masz szczęście, że trafiła Ci się uczciwa ekipa do remontu...to rzadko się zdarza...masz przykład na poprzednikach. Lulka....moje koty też rozpoczynają wędrówkę około 3, 4-tej i chcą wyjść na zewnątrz...wypuszczam je i dosypiam. U mnie też pada...będzie siedzenie w domu. Bogda...Kobra...Gienku.... Pozdrawiam....Miłego dnia....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Lulka, Izo, Jarku. Lulka, u mnie też zimno, ale padać przestało, w nocy lało. Nie podoba mi się tegoroczne lato. Lulka, dzięki za fotkę, śliczne i ciekawe miejsca zwiedzałaś. Izo, to też Ci koty robią wczesną pobudkę. Nic litości nad swoimi panami nie mają. Jarku, fajnie, że trafiła Ci się dobra ekipa. Teraz taką znaleźć, to duży problem. Wszystkich pozdrawiam i życzę dobrego dnia, bez względu na pogodę. |
|
||||
Cytat:
tylko pod moją opieką, nie wiem co bym zrobiła jakby mi gdzieś zaginął Cytat:
nigdy wcześniej nie miałam okazji. Cytat:
Miałam kiedyś ekipę z Limanowej do ocieplania budynku, chłopaki na medal, aż im się robota w rękach paliła W życiu nie widziałam takiego tempa pracy i bez fuszerki.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Pokrycie dachowe. Źle napisał Jarek , przecież metry kwadratowe nie sześcienne.To szalona różnica jest.
Pogoda se robi po nocnych opadach + 13 jest. Pozdrawiam w dniu dzisiejszym wszystkich. Szczególnie karpatki.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Kobra przed moim sanatorium powiewa amerykańska flaga i polska też, to już chyba
wiesz gdzie jestem - w Amerpolu. Dziś znowu zimno i mokro. Może po obiedzie się przejaśni no bo przecież w obiad zaczyna się astronomiczna jesień. Cytat:
Moja dzikuska też przesypia ze mną kilka godzin, raniusieńko idzie na łowy (siedzi pod domem i czeka na zdobycz), a około ósmej rano układa się ponownie do snu. Skansen w Sanoku jest bardzo ważny ze względów kulturowych. Pamiętam jak moje wnuki ameryckie usychały w słońcu gdy wyjątkowo niewydarzony przewodnik miał ambicję nauczyć ich szczegółów z historii tych ziem. Etnografia nawet nam spasowała Najlepszego!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Nie ma znaczenia skąd jest ekipa, wszystko zależy od ludzi, którzy w niej pracują. Niektórzy się przykładają, a inni partaczą. Cytat:
Koleżanka teraz jest w Busku i tak się cieszyła, że we wrześniu, ciepło nienachalne, słonko delikatne, kolorowe liście, jesienne kwiaty...a tu nic z tego. Jeszcze będzie ładnie, na niedzielę obiecują 20 stopni, a Ty masz dopiero początek turnusu. Dużo słonka Ci życzę. Dziś tylko pozbierałam orzechy, żeby sobie na nich nóg nie powykręcać, na nic więcej nie miałam ochoty, za zimno. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dobry wieczór....
Bogda...też praktycznie dziś nic nie zrobiłam....obijałam się z książką....załatwiłam trzy rozmowy telefoniczne i zaliczyłam drzemkę po niezbyt dospanej nocy. W skansenie w Sanoku byłam kilka razy...ostatnio z 5-ć lat temu jak byłam u babcieli w gościnie. Byłam też na wystawie prac Beksińskiego.... Miłego wieczoru...i spokojnej nocy....
__________________
|
|
||||
Dobry Wieczór
IZABELLA jak nie masz z kim rajcować , to musisz książkę czytać.
Ja różne roboty podwórkowre miałem zaprawialiśmy papryke do słoiczków 0,5 litrowych 17 sztuk . Po co w zimie przepłać . Taka konserwowa jest super, nawet i moja je . Bo surowej nie je. Zwoziłem dynie na podwórko , ciężkie były . Nie podniosłem , tylko wózkiem podnosiłem. Może mają ponad dwie sztuki po 70 kg, ale to są pastewne . A jadalne są mniejsze i okrągłe, i bardziej żółte. Pozdrawiam , wyśpijcie sie do jutra.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry...
Ziąb niesamowity - tylko 3 stopnie ciepła...dobrze, że nie muszę dziś wychodzić z domu. Może bliżej południa się ociepli. Znowu noc była niedospana...wstałam z bólem głowy, ale teraz jest już trochę lepiej...tabletki zadziałały...można brać się z życiem za bary. Bogda.... Gienku....to Twoje kurki będą miały używanie z dyniami....po takim karmieniu odwdzięczą Ci się dobrymi jajkami. Pozdrawiam....Dobrego dnia....
__________________
|
|
||||
Cytat:
chociażby ze względu na to, że prezentuje kulturę ludową, budownictwo mieszkalne, gospodarcze i sakralne Bojków, Łemków, Pogórzan i Dolinian czyli mieszkańców sporej części polskich Karpat. Ze skansenu w Sanoku mam dużo zdjęć, może kiedyś pokażę na "Ogrodach..." Jako zajawka urokliwa kapliczka z wsi Jabłonka w zagrodzie chaty jednobudynkowej z wsi Równe k. Dukli z 1824 r.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
Noc minęła spokojnie, a i tak wstałam z bólem głowy. Za oknem ponuro i pochmurno, nic się nie chce. Planów nie mam żadnych, normalna codzienność. Dobrego dnia Wam życzę. No nie...Iza z Lulką zaś przeleciały mi nad głową. Pewnie dlatego, że od pisania oderwał mnie telefon. Że też ludzie muszą dzwonić o tak wczesnej porze... Izo, też muszę coś łyknąć, bo głowa ciężka, jak dynia Gienka. Lulka, dzięki za fotki ze skansenu. Są to bardzo urokliwe i ciekawe miejsca. Dużo można się dowiedzieć o wcześniejszym życiu tamtejszych mieszkańców. |
|
||||
Cytat:
Tylko 3 stopnie? To bardzo zimno, u mnie 11 na razie. Ciągle mam nadzieję na cieplejsze dni, podobno w niedzielę ma być lepiej Też robiłam wczoraj trochę papryki konserwowej na zimę i ciągle siedzę w śliwkach w occie, ale kupuję małe węgierki, bo jeszcze się pojawiają na straganach. Moje już dawno spadły z drzewa. Jeszcze gruszki konferencje czekają w kolejce, w occie są pyszne ale nie chce mi się za bardzo robić, to zrobię chociaż trochę. Dobrego Wam dnia Hej, Bogda Też mi przeleciałaś górą Współczuję Wam z Izą z tym bólem głowy.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 23-09-2021 o 08:25. |
|
||||
Hej Lulko i Bogdo...miło Was widzieć o poranku...
Lulka...dzięki za fotki z Sanoka...fakt...skansen jest urokliwy. Bogda...to możemy podać sobie ręce...na nas pewnie podziałała pełnia księżyca i głowa boli...też mi się śniła jakaś makabra, ale dokładnie nie pamiętam co....wrrr.... będzie ciężki dzień.
__________________
|