Szepty codzienności, czyli jak minął dzień-podzielmy się radością i refleksją..

[hania.m]

[inkol]

Mój dzień się właśnie skończył, dzieci nie dały mi spać (grypa), także nie powiem, że to był najbardziej udany dzień w moim życiu.

__________
Niesamowite pokazy iluzji

[Kaima]

Byłam na rowerze i miałam przygodę. Nie, nie, nikt na mnie nie napadł. Miałam trochę mało powietrza z tyłu, ale planowałam jechać po asfalcie, więc machnęłam ręką. Przejechałam prawie połowę drogi i było mi już ciężko. Dobry człowiek napompował mi dętkę, ale nie na długo starczyło. Wyszło tak, że 12 km przejechałam, a 9 szłam pieszo. Musiałam skrócić trasę i poszłam prawie 2 km przez lasek. Uszy i oczy miałam dookoła głowy, ale na szczęście nic się nie stało.
Wyjeżdżając klucze od domu zostawiłam w garażu, a telefon i klucz od garażu pochowałam w kieszeniach. W koszyku miałam tylko wodę i chusteczki. Wcale nie złościłam się, nawet jestem zadowolona z tego nieoczekiwanego spaceru.

[hania.m]

Chyba jesteście zajęte jak ja dzisiaj, tak mnie wzięło na przetwory, że przywiozłam sobie z rynku robotę
robiłam przeciery pomidorowe, ogórki kiszone,powidła ze śliwek-
no i -mam i ja!
Bo wy już wcześniej robiłyście,
nastałam się co nie miara w kuchni i teraz "girki" mnie bolą - nie umiem nic na siedząco robić.- mogę tylko konsumować heh
dzień mi zleciał biegusiem, ale jestem zadowolona z tego co zrobiłam.

Ula a Ty gdzie dziś???, oj zaniedbujesz wątek vice- matko wątkowa

sorki bo mam telefon

[Uka]

Cześć wszystkim.

Wróciłam niedawno z imprezki - imieniny córki.
Jutro wyjeżdża na greckie wyspy - a wczoraj się dowiedziała.

Haniu - nie odpowiedziałaś nawet czy Ci się stół podobał...?

Ula a Ty gdzie dziś???, oj zaniedbujesz wątek vice- matko wątkowa

Biorę przykład z szefowej...hihihi

A nasza Jadzia wróciła i też Jej nie widać.
Krysiu - fajną miałaś wycieczkę.
I widzę ,że wzięłaś sobie rady koleżanek do serca.

Grażynko -

Ulka ale napstrykałaś tych zdjęć

Lubię to robić - to moja pasja

Mira i Inkol - WITAJCIE

[Kaima]

Dopiero teraz dopadło mnie zmęczenie. Jutro rano jadę do Warszawy na wystawę ogrodniczą. Jeżdżę co roku. Jutro trochę ryzykuję, bo dla publiczności jest otwarta w sobotę, a ja w sobotę nie mogę - siostra żeni kolejnego wnuczka. Myślę jednak, że skoro są podane ceny biletów ( i to 2,5 raza wyższe niż w sobotę) to mnie wpuszczą.
Teraz już dobranoc, do jutrzejszego wieczora.

[Jadzia P.]

Witam szeptuszki .....jestem padnięta ...pojechaliśmy dziś do lasu razem z wnuczkiem....rekreacyjnie i grzybowo ....sporo się nachodziliśmy ( to dobre ) i uzbieraliśmy troszkę grzybów i....teraz muszę się z nimi "męczyć"

Pozdrawiam wszystkie szeptuszki i życzę Dobrej Nocy

[czarna]

Jadziu......ja jutro jadę na grzybobranie.....czeka mnie tez robota.....ale cóż,jak kto chce to se zawsze zajęcie znajdzie.....
Dzisiaj pojechalismy na giełdę rowerami po warzywa,ale przez to zimno ceny nie są atrakcyjne....za to narwalismy po drodze jabłek i mirabelek.....do jedzenia..jeszcze nie mam weny do robienia przetworów żadnych!!!!!...

[Jadzia P.]

Witaj Marta ....jeszcze na chwilę do Was wróciłam....Haniu, ja jestem załamana , moje ogórki które zakisiłam w słoikach wszystkie nadają się na śmieci....podobno ogórki przenawozowane ....jak kupowałam i pytałam to mówili, że bez nawozu , a teraz okazało się, że cała moja praca poszła na marne....nie wspominając o pieniądzach

[Uka]

Jadziu i Marto - nareszcie się odezwałyście !
Też chcę buziaka...

[hania.m]

Haniu, ja jestem załamana , moje ogórki które zakisiłam w słoikach wszystkie nadają się na śmieci....podobno ogórki przenawozowane ....jak kupowałam i pytałam to mówili, że bez nawozu , a teraz okazało się, że cała moja praca poszła na marne....nie wspominając o pieniądzach

Kiedyś też tak miałam... nie wiem w sumie jakie będą, trochę za późno się za to wzięłam,bo cena ogórków wzrosła, płaciłam dziś 4 zł/kg i ponoć tańsze już nie będą..
no ale w upały nie miałam siły na przetwory.

Jadzia, czy Ty pasteryzujesz ogórki?
ja zalewam słoną gorącą wodą + dodatki i tyle.
Przeciery pomidorowe pasteryzowałam..
powidła też.

[hania.m]

Haniu - nie odpowiedziałaś nawet czy Ci się stół podobał.

Ula- czy ja coś przeoczyłam??? bo w ogóle nie wiem " o so choźi"...

a jak Ci się u mnie po nowemu podoba?
lampę mam, zrobię Ci kiedyś zdjęcie

Kaima- to sobie pospacerowałaś dziś, ale to dla zdrowia a przestrogi wzięłaś sobie do serca widać

Marta- obfitego grzybobrania! u mnie na rynku podgrzybki były po 16 zeta.
Widziałaś ile moja koleżanka nazbierała w niedzielę?- wstawiałam zdjęcie, gdzieś w lubuskim była, a mieszka w Zielonej Górze

[Jadzia P.]

Napisał hania.m

Jadzia, czy Ty pasteryzujesz ogórki?
ja zalewam słoną gorącą wodą + dodatki i tyle.
Przeciery pomidorowe pasteryzowałam..
powidła też.

Jakoś nie mogę od Was odejść ....ciągle wracam
Haniu, ja kiszone ogórki zalewam soloną zimną wodą i nie pasteryzuję....mam przepis od mojej kuzynki i tak robię ....kilka słoików jest dobrych ale sporo poszło w śmieci....kupowałam ogórki w kilku miejscach i teraz trudno byłoby mi powiedzieć gdzie kupiłam złe....ja płaciłam przed wyjazdem po 2,50 za kilogram...chrzan natomiast aż po 20 zł za kilo

Pomidorów nie kładę ale wszystkie pozostałe przetwory pasteryzuję....jeszcze chciałam włożyć troszkę papryki i dżem z aronii



Teraz już na prawdę DOBRANOC

[hania.m]

[Uka]

Ula- czy ja coś przeoczyłam??? bo w ogóle nie wiem " o so choźi"...

No tak to jest jak się zza kotary podgląda,zamiast czytać dokładnie co piszemy...

http://www.klub.senior.pl/showpost.p...t count=27234

[Hela1056]

Witajcie zapracowane szeptuszki .....dzień dobry !!!!

Już od dłuższego czasu Jadziu nie kupuje ogórków na przetwory.....tylko na małosolne.
Jeżeli już cos robie z ogórków to tylko sałatke szwedzką ....w tym roku mam tylko 12 słoików.
Będzie tylko tradycyjnie sok z aronii....ale jeszcze nie teraz bo aronia u nas dopiero dojrzewa.

Ula powtarzam się ....ale ekstra zdjęcia.....oczywiście na zdjęcia Jadzi również czekam

Haneczko....ja niestety tez nic nie umiem robić na siedząco....potem biedne nogi maja za swoje!!!!.

Mam dzisiaj wazną sprawę do załatwienia....jak się uda to się pochwale......na razie pozdrawiam....pa,pa,pa.

[maluna]

Witaj Helu!
Ja, co tylko mogę robię na siedząco, jak miałam tyle lat co Ty
to też wolałam stać
W tym roku, też nie robię ogórków, bo mam jeszcze
z ubiegłego roku, jakoś mniej jemy zimą
U nas piękna pogoda, podobno tak ma być wszędzie,
słonecznie i ciepło.
To już ostatnie chwile wakacji, więc niech się zakończą
ciepłym akcentem
Zaraz biorę się za ciasto na bułeczki z dużą zawartością
błonnika, bardzo je lubię

Miłego piątku życzę wszystkim...

[hania.m]

Witaj Hela i Małgosia
ładny dzionek się zapowiada...mam zamiar zrelaksować się na kijach..
Wczoraj gadałam do 1 w nocy przez telefon z młodocianą koleżanką z Katowic- ja w wieku jej mamy- ona w wieku mojej córki młodszej- ale widać mam dobry kontakt z młodzieżą -
tak poważnie- to omawiałyśmy jak utworzyć warsztaty terapeutyczne w moim mieście ,polegające na zabiegach zdrowotno- kosmetycznych, w ramach programu onkol.-
najlepiej działa to w Wa-wie, ja chcę aby było coś takiego i w Łodzi. Szukamy lokalu.

[hania.m]

A to moje wczorajsze przetwory...za dużo jednorazowo nie mogę zrobić, z powodu ręki..




ps. do JadziP.- nigdy nie zalewałam ogórków
zimną wodą, to może być powodem pleśnienia,
one nie mają zassanej zakrętki, na pozostawienie ich na dłużej, lepiej gorącą wodą
a i jeszcze Jadzia widziałaś Tosi dom po odbudowie?- przysłała mi zdjęcie, jestem wzruszona i uradowana jednocześnie

[hania.m]

Ula

No tak to jest jak się zza kotary podgląda,zamiast czytać dokładnie co piszemy...

szefowo vice- słuszna racja!
tylko nie wiem czy widziałaś że ja stół już mam ale ten owszem ładny
i lampę też mam dla Ciebie wklejam