|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3501
|
||||
|
||||
To na chwilę do Kioto.
Podczas drugiego pobytu tam (z Kioto było bliżej niż z Tokio do niektórych miejsc, więc byłam tak kilka dni), mieszkałam w takim małym hoteliku w starej części Kioto. .............................. Tu nocą i bez ozdobników typu "żaba": ................................ I taki ciekawostek w tym hotelu, może i we wszystkich małych tak jest, inne w których byłam były o wiele większe. Ten był naprawdę malutki, tyle co na zdjęciu, wciśnięty pomiędzy inne budynki. I do pokoju nie wchodzilo się w butach, buty zostawiało się na korytarzu. ............................... I jeszcze jedna ciekawostka, w tym hotelu nie było żadnego ludzia z obsługi ani w recepcji ani nigdzie. Wszystko na dotyk, hasło, karta magnetyczna w schowku była. I to w tym hotelu taka miła niespodzianka, bo dawali do użytku w czasie pobytu telefon, z darmowymi rozmowami na terenie Japonii. Bo z angielskiego czy z polskiego to nie szło, kosztowałoby majątek gdyby przyszło dzwonić. I jeszcze jeden tam był plusik, bo każdy pokój to był taki jakby mini apartamencik a czasem jak się o świcie wyjeżdżało, to fajnie było w negliżu kawę wypić i coś sobie zrobić do jedzenia. Wprawdzie na dole był tam barek z darmowymi , gorącymi napojami ale trzeba by się ubierać. .................. Japonia to ciasnota niemożliwa, budynek obok budynku, stare i nowe budownictwo poupychane na wcisk. Tuż za rogiem był kompleks świątyń z dzikami. ................. Wejść do tego kompleksu było kilka, wyjść też, to zawsze sobie idąc na dworzec czy "do miasta" przechodziłam przez ten kompleks. ............. ............. Co wejście to inny widok.... .................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3502
|
||||
|
||||
Cytat:
Takie małe hoteliki mają swój niepowtarzalny klimat. Ciasnota...ale wszystko w zasięgu ręki. |
#3503
|
||||
|
||||
Cytat:
teraz trochę życia uszło ze mnie. Cytat:
Można zupę mieszać leżąc w łóżku. To takie mało ciekawe zdjęcie zrobione z balkonu tego hotelu, dla zilustrowania jak wygląda typowa zabudowa japońska. Ciasnota tam niemożebna, każdy centymetr ziemi zabudowany, wykorzystany. Ten budynek za parkingiem, to też hotel. A dosłownie za rogiem tego hotelu zaczyna się ten kompleks świątyń. Między ponad tysiącletnie budowle, wciskają się domki- klocki betonowe. .............. I teraz niektórych rozczaruję, bo świątynia jest z dzikami ale nie takimi, jakie to biegają teraz po osiedlach niektórych polskich miast. Te dziki to takie są: .............. .............. Tu widać "nowoczesność" tuż za ogrodzeniem świątyni: ............... .............. Tych dzików było tam multum ale wiadomo, tylko kilka tu. Tu mama dzik i te "jajeczka" to małe dziczki. Ciekawe po co ich tyle? Może można je było zabierać na szczęście? .............. .............. Tu piękny odyniec: ................... I wiadomo, w żadnej świątyni nie może zabraknąć źródełka z wodą do tego rytuału płukania ust: ................. ................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3504
|
||||
|
||||
Cytat:
ciekawe Żabo czy sobie biorą czy może je gdzieś kupują i przynoszą na szczęście |
#3505
|
||||
|
||||
Cytat:
bo na jednym zdjęciu jakby brakowało. Bo gdyby przynosili, to by wszyściutkie takie jednakowe były? Może za datki się je zabiera. Mówi się "świątynia" ale w tym kompleksie to ich było kilka, mniejszych i większych , można było chodzić ścieżkami, oglądać to i owo jak w parku. Naokoło tego kompleksu ruch , gwar, ludzie się dokądś spieszą a tu pusto, cicho, tylko ptaki i człowiek sam ze swoimi myślami. .............. ............. ............. .............. ............. ............. .................................. ............... Ten pawilon to chyba czeka na renowację, dopiero teraz to dostrzegłam na zdjęciu. Pierwszy taki, tam nie spotyka się zaniedbanych zabytków. ............. ................................. I trzeba się nauczyć patrzeć "wybiórczo", żeby całego tego nastroju spokoju i wyciszenia, nie "spaprał" widok brzydkiego bloku czy magazynu w tle. ...............
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3506
|
||||
|
||||
Cytat:
"słyszy" się tą ciszę A jak czyściutko wszędzie, ale to już chyba normalka u nich |
#3507
|
||||
|
||||
Cytat:
Ale ciekawie to wygląda. Faktycznie czyściutko, żadnego papierka...ale ludzi też nie widać. Chyba, że akurat trafiłaś na taki czas. |
#3508
|
||||
|
||||
Cytat:
Cytat:
Cytat:
i ludzi tam nie było. W Kioto jest ponad 2 tysiące świątyń, więc jak chcieliby się pomodlić, to mają w czym wybierać. Z kolei turystów też nie było, bo całkiem niedaleko jest przepotężny kompleks tych pomarańczowych świątyń (pokazywałam) i tam to już są tłumy turystów. A ten kompleks jest wciśnięty między budynki, zresztą takie kompleksy są tu co krok, turyści nie mają szans wszystkich zwiedzić, zwiedzają tylko te najsłynniejsze i największe.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3509
|
||||
|
||||
To jeszcze w tym kompleksie....
................. Ta świątynia była otwarta, co nie znaczy, że można wejść "bardzo" do środka, tak tylko w przedpokoju: ............. Widać było różne fajne rzeczy ale zdjęcia to tak z "biodra" i ukradkiem, bo dalej nie wolno. I racja, co im będą turyści po ołtarzach łazić. ................. .............. ............. ............. .............
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3510
|
||||
|
||||
Trochę przydomowej wiosny,
zaraz minie a te pierwsze kwitnące cieszą najbardziej... .................................... .................. ...................................... ................... ............... .......................................... ................ ....................................... .................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3511
|
||||
|
||||
Wczoraj miałam wyjście "na górkę" w moim mieście,
bo sprawę miałam po drugiej stronie. To moje miasto jest całe na pagórkach mniejszych lub większych. To kawalątek miasta z widziany z tej górki: ................. Tu raczej o kolor nieba chodziło, ta woda to rzeka Tamar oddzielająca Devon od Kornwalii. Te wzgórza za wodą to Kornwalia. ................. ................. Tu widać taką dzielnicę coś jak u nas "blokowiska". Domek obok domku, mikroskopijne ogródki czy podwórka, mnie takie niekończące się rzędy jednakowych domków przytłaczają ale i fascynują. Tutaj (pisałam już), prawie nie buduje się bloków, tylko domy o metrażu typowych mieszkań w bloku czyli małe. Ale każdy ma ten metr ziemi koło domu, stolik na kawę się zmieści. Wiadomo, są i dzielnice gdzie domy mają całkiem przyzwoite a nawet duże ogrody. Na zdjęciu widać, że niektóre domy mają więcej niż jedno piętro ale to też są jednorodzinne. Niektórzy dobudowują metalowe schody na zewnątrz, bez żadnej osłony i wydzielają jedno piętro na mikroskopijne mieszkanie na wynajem. To jest tu częsta praktyka. ....................... To jedna z ulic, może nie najtrafniej oddająca klimat "jednakowości" ale nie myślałam o tym wtedy. To zdjęcie było z innego powodu zrobione, stare, wiktoriańskie budownictwo ale też niekończący się rząd domów. W epoce wiktoriańskiej postawiono sobie za cel, żeby każda rodzina miała (większy lub całkiem malutki) ale swój dom. A że miejsca na wyspie niewiele... ................ Na filmiku lepiej widać te niekończące się rzędy domków. Może się to podobać lub nie ale każdy kraj ma swoją specyfikę budownictwa. Można piąć się w górę w wieżowcach, można iść w szeregówki. https://photos.app.goo.gl/nKYf7ukB2THoLPMK8 A to już ładnie atramentowe niebo w czasie powrotu. ..............
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3512
|
||||
|
||||
Cytat:
Domki niby jednakowe, a kolorem się różnią i jest różnorodność. |
#3513
|
||||
|
||||
Cytat:
tych poustawianych misternie "klocków" A widok tej Twojej kolorowej osobistej wiosny do pozazdroszczenia tylko |
#3514
|
||||
|
||||
Cytat:
to typowo angielska zabudowa. Cytat:
a jak jeszcze wyczekana. Tu jej troszeczkę klimat dopomaga. To końcówka z tej świątyni z dzikami. Bo to nie jest chyba tak, że nikt tam nie bywa sądząc po ilości karteczek z prośbami czy podziękowaniami. .................. A tu pewnie są "gotowce" ale nie widziałam nikogo sprzedającego: ................. ................ I było tam też (jak przy każdej świątyni) miejsce gdzie się zapala i wtyka świeczki. I też nie widziałam ani sprzedającego ani skarbonki na datki. ....................................... Czasem zapalałam taką świeczkę ale za każdym razem musiałam się sparzyć, bo te świeczki są umieszczanie w takim jakby pyle, mnie się zawsze przewracały. A właśnie, teraz mi przeszło przez myśl, że ten pył to pewnie popiół po wypalonych świeczkach. ................. I jeszcze jeden dorodny odyniec: .............. Były tam rybki, których było mi szkoda, bo jak gdzieś czytałam rybkom w szklanych kulach czy w innych takich pojemnikach kulistych jest źle, bo nie mają kąta żeby się schronić, żyją w ciągłym stresie. .............. I kręcił się tam w pobliżu jakiś pan ale chyba słabo dokarmiał te rybki, bo na filmiku widać większy listek, a na zdjęciu obgryziony a to chyba nie jest ich pokarm. A zdjęcia czy filmiki kręcone w różnych dniach, jak mówiłam, przechodziłam codziennie "na skróty" przez ten kompleks. https://photos.app.goo.gl/VNLqCHS6vTixJ9NJ6 I już do wyjścia, w nowoczesność, hałas i gwar.... ............. A tu jescze przedwieczornie wejście do tego kompleksu: .................. A nocą jeszcze fajniej wyglądało: ...............
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3515
|
||||
|
||||
Żabo, może te rybki to wegetarianki i tylko zielonym się odżywiają.
Skoro żyją, to na pewno są dokarmiane. Cytat:
Podobnie było na Grabarce w cerkwi, też zapalałyśmy świeczki, ale wkładało się do piachu. Fajne miejsca odwiedzałaś. |
#3516
|
||||
|
||||
Podziekowania za zyczenia
i rowniez radosnych Swiat zycze. Gorace pozdrowienia dla lubuskiego, odpisze wkrotce. ..................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3517
|
||||
|
||||
Cytat:
ale wszędzie tam (przy innych świątyniach też), był taki jakby popiół i nawet pomyślałam, że gdybym kichnęła, to bym cały ten pył rozwiała. Teraz na chwilę do Kornwalii, do Holywell, to wioska i plaża tak się nazywają. Pokazywałam już kiedyś co nieco z tego miejsca ale wrócę tu, ponieważ przy poprzednich relacjach miałam zwyczaj, że jedno miejsce, jeden post i wiele szczegółów fajnych czasem musiałam pominąć. Na tej plaży, cudownie piaszczystej i ogromnej (jak jest odpływ, tu na zdjęciu dopiero się zaczyna), kręcono wiele filmów i seriali. Np. te dwie skały "grały" w ekranizacji powieści Agathy Christie "Dziesięć małych Murzynków" ( nawiasem mówiąc powieści kryminalnej uznanej za najlepszą na świecie w swoim gatunku ). To do tych skał płynął chłopiec, podopieczny młodej nauczycielki, jednej z głównych bohaterek tego kryminału. Jak pamiętacie, nie dopłynął, utopił się, bo o to nauczycielce chodziło. ............... A tu na tych wydmach "odbyła się zdrada" Demelzy z "Poldarka" czyli z "Wichrów losu". Zdjątko takie swojskie, przypominają się nadbałtyckie wydmy. .............. To co chciałam zobaczyć i sprawdzić, jeszcze jest pod wodą, dopiero zaczął się odpływ, jeszcze ponad dwie godziny albo i więcej, zanim może da się wejść tam gdzie chciałam. Dlatego spacer klifami i spojrzenie z góry... Tu już widać kawałek plaży ale jeszcze zdecydowanie za mało. ............... Niby widać już płycizny, woda się cofa ale to jeszcze trochę potrwa. ................... Ja chcę wejść do jaskini, która jest jeszcze pod wodą, cała ta woda musi się cofnąć. Tu jest taki myk i on sprawia, że to miejsce jest baaaardzo niebezpieczne i zdradliwe. Nie raz zdarzały się tu tragiczne wypadki, wezwanie pomocy jest niemożliwe, bo tu nie ma zasięgu. Wejście do jaskini jest z tej zatoczki "po prawo" (zdjęcie poniżej) , można się dostać od lewej strony, jak cała woda się cofnie. I ok, wtedy w miarę suchą nogą jest wygodne dojście. Jak ktoś jest w jaskini albo przed, to widać kawał plaży przy odpływie (pokażę w późniejszych postach) i wydaje się spoko i bezpiecznie. Jeżeli jednak zaczyna się przypływ, to woda najpierw i bardzo szybko (jakieś zagłębienie jest) wlewa się do tej zatoczki po lewej. A tego nie widać od wejścia do jaskini, bo skały zasłaniają, te pośrodku na zdjęciu. I momentalnie woda odcina drogę powrotu, w tamtym miejscu jest dość głęboko, są silne fale (tamta plaża to jest raj dla surfingowców) i jest masa skał. Przejście czy przepłynięcie tego odcinka jest niemożliwe. Uciec też nie ma gdzie, bo skały pionowe. .............. Tu na tym zdjęciu wyraźniej widać o ile ciemniejszy jest kolor wody w tej zatoczce po lewej, co świadczy że głębokość większa. ............... Ale już trzeba zejść z klifów, widać że już się odsłoniło kawał plaży, może już będzie dojście do jaskini. .................. ................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3518
|
||||
|
||||
Cytat:
Ciekawe jak długo czekałaś, na wejście do jaskini. Bo wlazłaś tam na pewno. |
#3519
|
|||
|
|||
Cytat:
Przypływy i odpływy zazwyczaj są opisane .... ale uważać trzeba... Bo jako Żaba wspominała trochę niegramotnych było Ale jaskinia w kolorach to ciekawe zjawisko. Zazwyczaj znamy białe krasowe we wapieniach. |
#3520
|
||||
|
||||
Cytat:
Cytat:
Jeszcze teraz na niektórych plażach są tablice i ktoś kredą pisze, kiedy zaczyna się przypływ. Ale w dobie internetu w komórkach, dalej są tacy, którzy pojęcia nie mają czy ta woda wte czy wewte. Ostatnio młode ludzie pytali mnie (starowinkę), czy ta woda odpływa czy przypływa. No rence opadowywują na taką ignorancję. Tym bardziej, że podwinąwszy galoty pchali się na koniec tej plaży brodząc we wodzie. W to zdradliwe miejsce. Cytat:
Cytat:
trzeba im to przyznać. Zaraz pójdę dalej, teraz tylko na chwilę przysiadłam przy komputerze, to jedno zdjęcie. Poszłam sprawdzić ile jeszcze tej wody, ten niebieski punkt to żaba. Okazało się jednak, że jeszcze trochę trzeba poczekać. Wejście do jaskini jest za tym rzędem skał, co to strzałką... A i jeszcze co to takie dziwne na grzbiecie żaby. To taki nielubiany przeze mnie plecaczek-"nerka". Nielubiany ale praktyczny, parę rzeczy (przydatnych, o tym potem) się tam zmieści. .................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
moja mama | Rozia | Rodzina bliższa i dalsza | 42 | 12-02-2012 22:02 |
Moja Sugestia | inka-ni | Oddam, potrzebuję | 14 | 07-01-2012 01:43 |
Moja Babcia | swinkawietnamska | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 2 | 06-02-2010 17:12 |
Moja osobista.... | zdzislaw.bedrylo | Polityka - wątki archiwalne | 12 | 29-09-2009 09:47 |
Moja pomoc | Basia z Żor | eSenior | 25 | 26-08-2007 15:16 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|