|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#81
|
||||
|
||||
i Wołoszyn.
Do wysokości ok. 1370 m n.p.m. rośnie las świerkowy, który wyżej przechodzi w bór limbowy poprzetykany modrzewiem. Jest to jeden z najlepiej zachowanych w Tatrach naturalnych lasów, wiek wielu świerków przekracza 300 a niektórych nawet 400 lat. Zbocza ciągnących się wzdłuż doliny grzbietów przecinają liczne żleby, z których wiosną schodzą lawiny aż do dna doliny. W żlebach i poniżej nich znajdują się osypiska piargów. Lasy poszarpane są pasami lawinisk,wiatrołomami i poprzecinane widocznymi urwiskami skalnymi. Latem zbocza gór zdobią gęste oploty kosodrzewiny, a zimą zamarznięte kaskady lodowych sopli o przeróżnych odcieniach bieli. Dno doliny pokrywa miejscami kosodrzewina poprzetykana jarzębiną i barwnymi plamami kwitnących roślin. Jest to teren ścisłego rezerwatu przyrody, ostoja jeleni, kozic i niedźwiedzi. DCN.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#82
|
||||
|
||||
W górnej części doliny, zawieszone nad jej dnem, znajdują się dwie boczne odnogi:
Buczynowa Dolinka. I Świstówka Roztocka. Mijamy po drodze malowniczo położoną na Niżniej Polanie pod Wołoszynem małą leśniczówkę. Tędy prowadzi dolna droga do Starej Roztoki i schroniska im.Wincentego Pola. W czasach PRL-u została zamknięta - bo za blisko granicy, ale "domowi i swoi" nie przejmowali się zakazem. Otwarto ją dopiero w 2009 r. jak zaczęto remontować szosę, na całe szczęście mało osób nią chodzi….. to piękna droga i szkoda by została zadeptana i zdewastowana przez tłumy turystów. Poniżej Doliny Roztoki, w Dolinie Białki, na polanie Stara Roztoka zbudowano w 1876 schronisko im. Wincentego Pola. Schronisko położone jest w sąsiedztwie Wodogrzmotów Mickiewicza, stanowi ono świetny punkt wypadowy m.in.w okolice Morskiego Oka, na Rysy, Przełęcz pod Chłopkiem, Szpiglasową Przełęcz, Dolinę Roztoki, Dolinę Pięciu Stawów Polskich czy Rusinową Polanę. Często spotykaną nazwą schroniska jest "Stara Roztoka", a to z racji tego, że położony nieopodal w Dolinie Roztoki szałas nosi miano"Nowej Roztoki" - kiedyś przesiadywali tu pasterze, którzy przenieśli się ze Starej Roztoki, stąd jej nazwa. Szałas jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku turystów, niestety miejsca do siedzenia nie ma zbyt wiele, jedynie wąski, drewniany próg w wejściu do chatki.. DCN.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#83
|
||||
|
||||
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#84
|
||||
|
||||
Dochodzi tu nawet poczta. Obecnie w dobie komórek nie jest już tak potrzebna turystom wędrującym po Tatrach i zatrzymującym się dłużej w Starej Roztoce… ale przyjemnie wysłać stąd kartkę z pozdrowieniami i pieczątką schroniska w Roztoce.
W dwudziestoleciu międzywojennym w Starej Roztoce mieściła się baza polskich taterników, którzy wspinali się w Tatrach słowackich. Wybudowane przez Towarzystwo Tatrzańskie schronisko niewiele różniło się od pasterskich szałasów - było całkowicie drewniane, z paleniskiem w środku. Odwiedzało je wiele ciekawych postaci, wśród których znaleźli się m.in. Stanisław Witkiewicz, Tytus Chałubiński czy też słynny góral: Sabała. Ówczesnym gospodarzem schroniska był Franciszek Dorula z Poronina. Od roku 1894 gospodarzył tu słynny zakopiański przewodnik i jeszcze słynniejszy skrzypek - Bartuś Obrochta. W 1913r stary budynek zastąpił nowy, przeniesiony nieco dalej od drogi w bardziej suche miejsce. Czteroizbowy budynek był stopniowo rozbudowywany i w 1938r mieściło się już w nim 120 turystów. W czasie II wojny światowej zajęli je Niemcy, ale nie uległo zniszczeniu i szybko powróciło do swego właściwego przeznaczenia. Po wojnie kierownikami schroniska byli między innymi: znakomity taternik Paweł Vogel (lata: 1951-1957) i Andrzej Krzeptowski (lata: 1957-1968) - przyszły gospodarz schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Od roku 1979 do 2008 dzierżawcą schroniska byli Marek Pawłowski / wieloletni ratownik TOPR-u / z żoną. Schronisko, po dziś dzień służy odwiedzającym je turystom i pomimo wielokrotnych renowacji utrzymało ono atmosferę i styl z dawnych lat i jak piszą turyści wpisujący się do księgi odwiedzin ”zachowało swoją starą góralską oryginalność, a jego ustronne położenie sprawia, że można usłyszeć własne myśli.” Są turyści, którzy uważają to miejsce za „kultowe”, w niektóre wieczory i noce w schronisku zbiera się grono „starych wyjadaczy” snujących niekończące się, górskie opowieści. DCN.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ Ostatnio edytowane przez donka : 08-03-2010 o 08:05. |
#85
|
||||
|
||||
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#86
|
||||
|
||||
Gospodyni schroniska. W pobliżu schroniska w Roztoce można spotkać niedźwiedzia, szukającego w pozostawionych śmieciach resztek pożywienia, natomiast jesienią odbywają się rykowiska jeleni. Z końcem sierpnia 2007 roku nad Tatrami i Zakopanem przeszedł huragan niszcząc lasy w Tatrzańskim Parku Narodowym. Najwięcej drzew położył w rejonie Starej Roztoki. Przez kilka dni schronisko było niedostępne dla turystów, bo zwalone drzewa zablokowały szlak turystyczny. Wiatrołom w tym miejscu zupełnie zmienił krajobraz. Blisko 7 tys. metrów sześciennych drewna leży po tej nawałnicy, ale w Dolinie Roztoki nie usunięto go, ponieważ jest to obszar ścisłej ochrony . W takim obszarze niedopuszczalna jest ingerencja człowieka. Przyroda musi sobie sama z wiatrołomem poradzić. Głównie robią to korniki. DCN.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#87
|
||||
|
||||
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#88
|
||||
|
||||
Powrót tą samą drogą przez las – do mostku drewnianego u wylotu doliny -
i do szosy Zakopane – Morskie Oko.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#89
|
||||
|
||||
Dzięki Donka. Piękna wycieczka. Tyle wędrowałam po naszych górach, ale nie było mi jakoś dane nigdy być w Dolinie Roztoki.
Mijałam ją tylko kiedyś wędrując z Morskiego Oka przez Dolinę Pięciu Stawów na przełęcz Krzyżne i do Kuźnic. Jak to wszystko ulatuje z pamięci... Pamiętam, że była to bardzo forsowna wyprawa. |
#90
|
||||
|
||||
Cytat:
No faktycznie Krystynko forsowna to była trasa....w jednym dniu. Pamiętam, że często z takich wypraw wracało się nocą. Kiedyś wybraliśmy się z mężem przez Krzyżne na Granaty, był to dla mnie już drugi bardzo ciężki chrzest bojowy w Tatrach. Przechodząc nad Buczynową Turnią wąską półeczką, trzymając się łańcucha i powoli przesuwając się przodem do ściany /na całe szczęście, bo za plecami w dół kilkuset metrowa przepaść/ zacisnęły mi się zęby,i przez jakiś czas nie mogłam nic mówić, chyba ze strachu. Trasa była bardzo długa, zeszliśmy z Granatów do Hali Gąsienicowej prawie po ciemku, a powrót do domu - 24.00. Można sobie wyobrazić jak byliśmy witani przez mamy, mimo że byliśmy już wtedy dorośli, z dziesięcioletnim stażem małżeńskim. Nie było przecież wtedy komórek. Za kilka lat wiedziałam co czuły, gdy wyczekiwałam w oknie na powrót....bywało, że też bardzo późny - syna ze wspinaczek.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#91
|
||||
|
||||
Czytając Twoje Donko opowieści u mnie jakby czas się cofnął bo moi rodzice i brat mamy bardzo często chodzili do doliny Roztoki i byli zachwyceni urodą i krajobrazem
|
#92
|
||||
|
||||
Bardzo ciekawy wątek, Donko, aż chce sie wziąć plecak i ruszyć w trasę.
|
#93
|
||||
|
||||
Przepiękne zdjęcia i wędrówka Donko, dziękuję..
Ostatnio edytowane przez maluna : 07-03-2010 o 18:35. |
#94
|
||||
|
||||
Granaty, Zawrat... nigdy nie czuliśmy się dość przygotowani kondycyjnie, aby je pokonać. W końcu jestem ceprem znad morza. Urlop zazwyczaj trwał 2-tyg. Pierwszy tydzień dolinki - przepiękne zresztą - Białego /moja ulubiona/, Kościeliska, Małej Łąki.
Góry zaczynało się w 2-gim tyg. pobytu. I zawsze na coś zabrakło czasu i to wtedy, gdy kondycja była już odpowiednia: D Mam nadzieję, że jeszcze będzie mi dane zobaczyć ukochane Tatry. |
#95
|
||||
|
||||
No widzisz Aldona ile wzniosłaś radosci niektórym, swoim powrotem z Tatrami....a mnie się (oprócz widoków, całokształtu wycieczki) podoba to, ze góry musza sobie same poradzić ze skutkami katastrof pogodowych...ta magia przyrody...
|
#96
|
||||
|
||||
Schronisko w Dolinie Roztoki jak za dawnych lat. Takie pamiętam z lat 1958 - 1961 gdy tam nocowałem i jadłem bardzo dobry bigosik. Jedynym mankamentem było mycie w lodowatej wodzie z kranu, pewnie z potoku, i na zewnątrz schroniska. Szliśmy kilkuosobowa grupą od Doliny Pięciu Stawów, koło wodospadu Siklawa i w dół od Wodogrzmotów Mickiewicza do schroniska. I trochę pobłądziliśmy bo zapadł zmrok. Zdjęcia nie są tak aktualne i atrakcyjne jak Donki ale jeszcze mam trochę ujęć i przy okazji będę wklejał. Ostatnio trochę brak czasu.
Nad Siklawą I zdjęcie ze mną na tle Siklawy Nasze cienie na skałach z mostu przy Wodogrzmotach Mickiewicza Może te szałasy też były w Dolinie Roztoki? |
#97
|
||||
|
||||
Aaale fajne zdjecia Haroldzie pokazałeś, takie z klimatem....nie narzekaj bo jakosciowo bardzo ładnie je się odbiera....
|
#98
|
|||
|
|||
herald napisał"jedynym mankamentem było mycie w lodowatej wodzie...."
znam to i jeszcze brak prądu w Teryho Chacie,ale dla tych marsjańskich krajobrazów, ciszy i braku turystów warto było nawet wnieść suszarkę do włosów na 2015m n.p.m i pomieszkać parę dni.... |
#99
|
||||
|
||||
Dawno tu z braku czasu nie zaglądałam, zbliża się nowy sezon wycieczkowy, a tyle jeszcze leży zdjęć z ubiegłych lat. Przeleżała m.in. wycieczka, a raczej spacer z 2008r. do Doliny Lejowej.
Dolina ta znajduje się między Doliną Kościeliską i Chochołowską, ma długość około 2 km. Jej nazwa pochodzi od nazwiska góralskiego - Leja. Jest mało znana w Tatrach Zachodnich. To miejsce, gdzie praktycznie nie ma turystów, a widoki są wspaniałe. Warto ją zwiedzić, by choć na chwilę skryć się przed tłumami oraz zaznać trochę ciszy i spokoju. Droga do doliny Na samym początku doliny napotykamy skalną bramkę o nazwie Między Ściany. dcn.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#100
|
||||
|
||||
Skałka ta jest jedynym miejscem w polskich Tatrach Zachodnich, gdzie TPN dopuszcza działalność wspinaczkową w warunkach letnich. Zbudowana jest z eoceńskich wapieni numulitowych, należy do najmłodszych skał osadowych w północnej części Tatr. U podnóża Doliny płynie Lejowy Potok. Potok Lejowy wpada do Kirowej Wody i następnie po połączeniu z Potokiem Chochołowskim tworzą Czarny Dunajec. Atrakcją tej największej doliny reglowej jest kulturowy wypas owiec, które są wypasane na polanach: - Jaworzynka Lejowa, Huty Lejowe i Polana Kominiarska Niżnia. dcn.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Zakopane i Tatry | donka | małopolskie | 578 | 02-12-2009 21:52 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|