|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
INDIE -wyjedźmy grupowo
Witam wszystkich,
Jestem aktywnym emerytem 63 i moja najnowszą pasją są Indie a konkretnie Goa. Dlaczego? Bo to tani kraj. Miesiąc można przeżyć za 1200-1500 zł. opłaca się wyjechać na 6 miesięcy w listopadzie i wrócić wiosną. Dlatego zaplanowałem aktualnie rekonesans na 3 tygodnie i jeśli potwierdzą się informacje jakie mam- to w następnym roku zbieram grupę na taką eskapadę. Co planuję? grupa ok.20-30 osób zapewni: - tani przelot tam i z powrotem - zakontraktowanie lekarza na miejscu - zamieszkanie w jednym obiekcie (pensjonat rodzinny) lub kwatery w pobliżu siebie - osobę, która będzie nas uczyła angielskiego ( osoby ze znajomością rosyjskiego - mogą się tam swobodnie porozumiewać - wspólne wyprawy i wycieczki Informacje o mnie znajdziecie na stronie www.surma.pl Jestem zainteresowany Państwa opiniami i ewentualnymi deklaracjami. Aleksy Surma. |
#2
|
|||
|
|||
Moim zdaniem to zadanie dla dobrego biura podrozy. Osobiscie nie podjelabym sie organizacji takiej wyprawy; za duza odpowiedzialnosc, a za male doswiadczenie. Pan tez z tego co pisze nie ma doswiadczenia w tym zakresie, nie zna kraju i nie pozna go napewno w ciagu jednego krotkiego pobytu na tyle dobrze, zeby organizowac wyprawe dla duzej grupy ludzi w nazwijmy to delikatnie mowiac; srednim wieku.
Nie odradzam, ale proponuje dobrze sie zastanowic. Pozdrawiam |
#3
|
||||
|
||||
Wyjechać na pół roku tylko dlatego by tanio przeżyć???
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
#4
|
||||
|
||||
Cytat:
Tak dużą grupę ciężko zebrać z nieznajomych, do tego starszych ludzi, z różnymi dolegliwościami. Czarno to widzę. Lepiej szukać kilku osób, a tanie bilety lotnicze można zdobyć pojedynczo, wcale nie grupą, wystarczy się dobrze rozejrzeć w internecie.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
#5
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
#6
|
||||
|
||||
Ja bym sie pisał, jestem zdrowy,trochę grosza mam,
jeden mankament-angielski. Zobaczymy reakcję,reszte userów! |
#7
|
|||
|
|||
Ja sie piszę- to bardzo ciekawy kraj- a dlaczego nie wyjechać, bo tanio?-Starsi Anglicy i Holendrzy wyjezdzaja do Hiszpanii w okresie jesieni i zimy- bo tez tanio- i duże oszczednosci opalowe.
|
#8
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie da sie ukryc, ze troszeczke znam Hiszpanie. To, ze jest tania- nie odwazylabym sie twierdzic. Moze ewentualnie w jakims grajdole, zagubionym pueblo w gorach O"Taniej" Hiszpanii mozna tylko poczytac w ksiazkach Indie - plaze Goa. Zalezy, gdzie sie postawi noge. W tych "taniochach" duzym ryzykiem jest higiena i brak elementarnej pomocy pielegniarsko-lekarskiej. Polecam tylko i wylacznie dobre pensjonaty, z reguly prowadzone przez Francuzow....a to troche kosztuje.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#9
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
#10
|
||||
|
||||
To nie jest takie straszne, jak się wydaje.
Trzeba być tylko otwartym na odmienność kultury, zwyczajów, nie oczekiwać tego, co znajdujemy na swoim podwórku i nie udawać kolonialistów z Europy. Mieszkają tam dumni z siebie i swojej kultury ludzie, którzy wcale nie uważają Europy za czystszą, czy zdrową. Moi znajomi stamtąd żyją na poziomie higieny, o którym w Polsce niektórzy nawet nie marzą, a nie są to nababi. Do Indii, Jarosławie, nie jedzie się po to, by tanio żyć, ale by nauczyć się żyć. Proponuję przeczytać wpis http://indie-wyprawy.bloog.pl/id,331...tticaid=61316d, a potem zajrzeć na blog http://www.rajscy.blogspot.com/, może pojawi się wola. Ale warto nauczyć się przed wyjazdem ciekawości, nie dziwienia, szacunku dla wszystkiego, co żyje. I zrozumieć, że od brudu się niekoniecznie umiera, skoro ludzi tamże coraz więcej. Jarosławie, rzuć też okiem http://www.wedkarskiswiat.pl/filmy/1963-indie-andamany ale przede wszystkim http://www.india-angling.com/ może zobaczysz rybkę, która będzie interesująca. |
#11
|
||||
|
||||
senesco
To zdanie bardzo mi sie podoba: ------------------------------------------ Ale warto nauczyć się przed wyjazdem ciekawości, nie dziwienia, szacunku dla wszystkiego, co żyje. I zrozumieć, że od brudu się niekoniecznie umiera, skoro ludzi tamże coraz więcej. ----------------------------------------------------------------------------- |
#12
|
||||
|
||||
Cytat:
Odniosłem się jednak do słów z pierwszego postu: "Dlaczego? Bo to tani kraj. Miesiąc można przeżyć za 1200-1500 zł. opłaca się wyjechać na 6 miesięcy w listopadzie i wrócić wiosną." Niemniej wiedzy nigdy nie za wiele.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
#13
|
||||
|
||||
Cytat:
Jedź, tylko po wszystkich szczepieniach. Pamiętaj, że cholera hula w tym klimacie jak ta lala, skoro ( pisałam o tym wielokrotnie) ja złapałam tę zarazę na zadupiu tureckim w czasach młodości. Bóle są tak straszliwe, że odbierają przytomność. W Indiach cholerę przeszedł Kapuściński. Od brudu faktycznie się nie umiera, ale jak kto młody i silny. ps. z naszego miasta były organizowane wyjazdy ( pewnie są nadal) na 3 miesiące zimowe do aśramu Sai Baby, za jego życia. Miałam okres nim fascynacji, ale rodzina nie pozwoliła mi wyjechać. |
#14
|
||||
|
||||
Lulko - Twoja córka ma zapewne rację, ale dlatego napisałem, że jadąc na subkontnent trzeba w domu zostawić przyzwyczajenia.
Szczególnie te, które nam każą oceniać i wartościować bardzo odmienną kulturę. Trzeba chcieć ją chłonąć i cieszyć się tą odmiennością. Dostrzegać piękno. To dotyczy całej Azji. Ale proszę pamiętaj, że używać papieru toaletowego nauczyli Brytyjczyków, a zatem Europejczyków, biedni Chińczycy. A w Luwrze nie było za czasów świetności toalety, potrzeby załatwiało się do fosy, albo po kątach. Ludwik XIV nie znosił się myć, stosował perfumy i winny ocet na czubek nosa i opuszki palców. Nie jesteśmy od nich czystsi, ani lepsi. Używamy więcej chemii, bo środowisko dla nas jest tylko pustym słowem. Tam świat i życie są święte. Nie zatruwa się ich tylko dla satysfakcji własnej. Tam ciało oczyszcza się innymi sposobami, czasami wodą, czasami piaskiem. Ale to muzułmanie mają religijny nakaz oczyszczania ciała - a nie tylko mycia rąk - po użyciu toalety. Wody jest mało, zatem używa się jej oszczędnie. Aby żyć według europejskich standardów, trzeba żyć drogo. Ale jeśli ktoś wyłączy europejskość i poczucie wyższości, a włączy ciekawość i poczucie wolności, to ujrzy inny świat. Zapewniam, widziałem gorsze łazienki w zajazdach i polskich hotelikach przy autostradach. A co do tego, co wpełznie - to okropne, wiem i rozumiem, na samą myśl jest trudno. Ale to świat, który zamieszkują zwierzęta. I ludzie. Tylko my jedziemy do lasu, aby mieć kontakt z naturą, a potem wybijamy żmije, bo się boimy, tępimy węże i zaskrońce, montujemy pułapki i odstraszacze na wiewiórki i zające, bo nasz roslinki są zagrożone... Ale dlatego tam jest dżungla - grożna, ale i fascynująca, a u nas zagajniki. A co do śmieci - niektóre przedmieścia, albo lasy na obrzeżach miast w Polsce są wysypiskami. Spójrz na zdjęcia córki, biel strojów nie jest wynikiem obróbki w Photoshopie. To świat, w którym mieszka niemal miliard ludzi, tysiące kultur, setki religii, i to od dłuższego już czasu. Mam nadzieję, że nigdy nie zmieni się w nasze osiedla. Szczepić się trzeba. I zaprzyjaźnić przed wyjazdem. Tak duża grupa musi się lubić i musi mieć wspólny cel i jasność co do poziomu życia. Bo na weekend można pojechać bez treningu, ale na pół roku to już nie. Proponowałbym zatem obóz treningowy w ośrodku wczasowym po sezonie - warunki sanitarne Indii mogą wydać się luksusem, a trzy dni spędzone razem pozwolą stwierdzić, czy chcemy więcej. |
#15
|
||||
|
||||
W Wersalu też nie było. Sikano po kątach.
ps. senesco, mam pytanie, byłeś tam kiedyś? To znaczy nie w Wersalu, bo pewnie byłeś, ale w Indiach? |
#16
|
||||
|
||||
Cytat:
Malbork i Wawel były pod tym katem bardziej nowoczesne, choć starsze. Niestety nie, nie byłem. Być może przyjdzie dzień i pojadę, by spotkać ducha. Jestem z gatunku drzew, raz posadzone wyrwać z miejsca może tylko tornado. Ale - mam szczęście lub nieszczęście - że wokół mnie żyją nomadzi, szwędacze, ryzykanci. I niekoniecznie bogaci. Jedni przybywają, inni wyjeżdżają, a ja wysłuchuję, a niekiedy wsłuchuję się z zainteresowaniem. Do Indii wybrała się jedna z moich znajomych - szalona kobieta. Bez przygotowania, bez pieniędzy, sama. Ot, pojechała, bo chciała. Ze znajomością angielskiego na poziomie rozmówek. Już pierwszego dnia zaciskała pasa, potem zniknęły resztki, a potem spotkała ludzi, którzy ją gościli i wskazywali drogę. I tak wędrując od domu do domu, wróciła po kilku tygodniach za pożyczone od Hinduski pieniądze. Zdrowa, szczęśliwa i zakochana w Indiach. Mam też kilku znajomych, którzy byli tam wielokrotnie - jeden nawet tam żył i pracował dłuższy czas - i choć bardzo im się podobało, to dziwili się tylu rzeczom, że aż głowa boli. Dziwili się odmienności, zwyczajom, ludziom. Dziwili się, że świat tam nie wygląda jak w katalogu czy w przewodniku. Ale oni zwiedzali zabytki. |
#17
|
||||
|
||||
Bóg kocha szaleńców.
http://nasygnale.pl/kat,1025341,titl...?ticaid=51317b Problem wyjaśniają Twoi znajomi z linka; http://rajscy.blogspot.com/2013/03/k...w-indiach.html |
#18
|
||||
|
||||
Cytat:
Tak, Lilu, tak - to szalony świat, w którym możemy widzieć okrucieństwo, albo spróbować dostrzec Boga. W Polsce też zdarzają się rzeczy straszne, a brutalność ludzi nie zna granic. By jej zaznać nie trzeba wyjeżdżać do Azji. Z drugiej strony, jadąc w obcy kulturowo świat nie możemy wieźć ze sobą swojej kultury i na przykład swobody bycia. Sami niechętnie przyjmujemy obcych, którzy narzucają się nam ze swoją odmiennością. I bywa, że tych obcych uczymy rezonu. I także nie ma w społeczeństwie poczucia winy. Toteż nie namawiam do wyjazdu do Indii tylko po to, by zaoszczędzić. A jeśli jechać, to nauczyć się inności świata - Indie to subkontynent, jak jedna trzecia Europy. Nie w każdym zakątku jest tak samo. Nie chcielibyśmy, by osądzano nas po zwyczajach panujących w Rumunii, czy Albanii, a oburzamy się, gdy na zachodzie mówią, że w Polsce o higienę trudno. Jeśli taka wspólna wyprawa doszłaby do skutku, będę pełen podziwu dla jej uczestników. A kooperatywy podróżnicze mogłyby pomóc realizować marzenia. |
#19
|
||||
|
||||
Dziękuje serdecznie za wpisy,myślę że zapał to nie wszystko
jednak trzeba się zastanowić aby wyjechac tak daleko! Narazie na teraz wykupiłem Karpacz Achoi przygodo!!! |
#20
|
||||
|
||||
Orient to to nie jest, ale wyprawa może się okazać równie ekstremalną.
Powodzenia. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Indie | Mar-Basia | Azja, Bliski i Daleki Wschód | 575 | 12-10-2012 21:45 |
Indie - kraj kontrastów | jolka5652 | Fotografia | 122 | 26-03-2011 11:59 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|