"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[Jarosław II]

Napisał lebuj

Piszesz , że z NFZ-u drugi raz byś nie jechał . Ciekawy jestem
dlaczego Cię wtedy tak wkurzyli .

Dlatego, że na NFZ jest 1/10 tego co prywatnie a ja tam jadę się leczyć a nie na rekreację. Moja żona była w tym roku w Czernichowie po operacji kolan i jak chodzi o obsługę to jaszcze, jeszcze ale jak chodzi o wyżywienie to gorzej niż tragedia. Musiałem jej na drugi dzień dowieźć torbę konserw, plasterkowane wędliny, pomidorów, cebuli, dżemów i innego dobra.

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Jarek wiadomo prywatnie inne podejście i lepsze pokoje czasem nawet wyżywienie ..byłam w jednym sanatorium i bardzo mnie zaskoczył ten podział ..my w sali klimatyzowanej i śniadanie z owocami serami wędlinami a na sali kuracjuszy z NFZ gorąco i wyżywienie nieciekawe.A tak na dobrą sprawę gdyby nie obłożenie kuracjuszami z NFZ i ZUS to cienko by przędli.

Nie wiem, nie znam się na tym ale wydaje się, że ktoś kradnie, albo oszukuje ludzi którzy całe życie ciężko pracowali i płacili podatki od swoich dochodów.

[Jarosław II]

Napisał alodia1949

JAREK - rzadko mi się zdarza, że jakiegoś dnia nic nie robię
samoobsługa to tez praca - zakupy, gotowanie, zmywanie, pranie, sprzątanie itd

nie staram się o pobyt w sanatorium
nie znoszę zbiorowego życia, jedzenia itd

W domu zawsze jest robota jak chce się mieć gniazdko wymuskane.

Masz rację, pobyt w sanatorium może rozczarować ale zapewne nie raz miałaś coś ekskluzywnego podane i wyśmienite w smaku. Nie koniecznie samemu przyrządzone.

[Lila]

Napisał lebuj

Jarek , o rezygnacji to w ogóle nie myśl a przypierdy lekceważ
bo te typy tak mają .Każde g.wno fala kiedyś z okrętu zmyje.

I tą dobrą wiadomością zakończę moje pisanie .

Pozdrowionka .

No ładnie żeście Gienia potraktowali.
On jest g..wno?
Nic takiego strasznego nie napisał, akurat.
Genek, nie zrażaj się, forum jest dla wszystkich.
I co rusz ktoś się obraża.


Pozdrawiam...
Basia i Kobra, to moje ulubione ''foremki''.


PS, sorki za wtręt, ale pisałam TU, kiedy jeszcze żyła JolitKa.
Czasami jako Osa.
Aha, wielokrotnie chciałam zapytać;
- czy ktoś wie, co się stało z Jej mamą? Ona była jedyną opiekunką.

[alodia1949]

LILA - mama Jolitki przeszła do domu opieki
G. parę razy tu się niefajnie "popisał"

JAREK - nie mam wymuskanego mieszkanka
wolę poczytać lub coś rękodzielniczego wykonać

nigdy nie podano mi czegoś wyśmienitego do jedzenia

byłam na rękodzielniczych zajęciach
sznurkami panie owijały butelki (puste)
lub stożek, aby powstała choinka
ozdobiona elementami z masy solnej
popsikanej na złoto lub srebrno

potem z jedną z pań pojechałyśmy na kawę
i tiramisu (desery są w niskich ale szerokich słoiczkach)

porozmawiałyśmy o bliźnich oraz jej wieczorku poetyckim
a potem spacerkiem na moją ulicę

po drodze zrobiła mi zdjęcie na tle
drewniano - roślinnych zawalidróg zasłaniających
przechodniom i autom widok

a poniżej nasza kawa i deser

[kobra5]

Dobry początek tygodnia to jak podróż wygodnym pojazdem w pięknej scenerii.Wybraliśmy się w podróż wioseczkami przytulonymi do lasów .Domki różne i drewniane ledwo widoczne i te dworkowate rozrzucone wśród pól i pagórków.
Lila zajrzała ..i już jest milej..ze względu na staż Tobie więcej wolno..ja uważać muszę bo droga seniorka gwoździami wysłana jak fakira łoże
Dziś zakupiliśmy chryzantem sztuk 3 u wiejskiej ogrodniczki i od razu wzbudziliśmy zainteresowanie (a skąd gdzie jak?) ..sorry taaaki wiejski klimat..wypucowaliśmy grobowiec krewnych ,obejrzeliśmy co trza dokupić bo co wywalić zdecydowaliśmy na miejscu
Na moją prośbę pan mąż udzielał się eko tzn wybrał z wyrzucanych teraz tonami doniczek takie które na wiosnę nam posłużą i zakwitną kolorami ..no i jak to zielone gadają ??"daję rzeczom nowe życie" i paczajta ludzie jak można ideologię dorobić grzebiąc w śmieciach
Irenko zastawa cudna i tiramisu apetyczne ..jak to eko teraz jeść prosto ze słoiczka??
No doobra nie przynudzam już tylko dam Wam foty z wiejskich dróżek mojego regionu








I jeszcze moje surfinie ..nic im przymrozek nie zrobił .Większość już się ich pozbyła a mnie jest żal

[lebuj]

Droga Lilu , zacznijmy od tego , że Jarek napisał :

Napisał Jarek

Nie odpisuję gościowi a on się ciągle czepia jak gó*no okrętu.

Znałem :"czepia się jak rzep psiego ogona " Tego nie i dlatego
mi się bardzo podobało .
Postanowiłem Jarkowi odpisać , bo się bardzo wkurzył na
wpis Genka , czemu nie ma się co dziwić .Odpisałem :

Napisał lebuj

przypierdy lekceważ
bo te typy tak mają .Każde g.wno fala kiedyś z okrętu zmyje.

Lilu , sprawa jest więc jasna .Nikt tu Genka nie nazwał g.wnem ,
bo nikt nie napisał , że jego do okrętu przyczepił .

Jarek napisał tylko :

Napisał Jarek

a on się ciągle czepia jak gó*no okrętu.

Prawdą jest , że któraś z fal to co-nieco zmyje .Prawdą jest
też , że jak ktoś się ciągle do kogoś przypierdyla to trzeba
go porządnie opierdylić , albo lekceważyć .

A że Genek swoimi wpisami nie tylko Jarkowi się naraził ,
świadczy wpis alodii :

Napisał alodia

JAREK - daj se luz, ja na tego typa nie reaguję
bo go nie znoszę jak natrętnego owada

No to teraz trochę z mojego podwórka .
Całe do południa mieliśmy z żoną sporo spraw do załatwiania.
Jeszcze teraz udało mi się załatwić drewno rozpałkowe pakowane
w wysokie worki . Wytargowałem po 20 zł. od worka z wniesieniem
i ułożeniem w kotłowni . Wziąłem 40 worków . Pamiętał jak
był u mnie ostatnio , to i za transport nie weźmie .Brawo ja.

Się rozpisałem i zajmuję miejsce innym . Zwalniam więc .

[Jarosław II]

Jurek dzięki za wsparcie tak już jest nie tylko tutaj ale na polityce też są osoby które komentują wpisy w formie odpowiedzi a nie czuja blusa, że się do nich nie odpisuje.To kwestia honoru.
Na tym wątku już gościa zablokowałem i jego wpisy już się u mnie nie pokazują mam spokój a na polityce już prawie nie piszę, bo zrujnowali wątek, nie pierwszy zresztą. Internet ma to do siebie, że jest jak w słowach piosenki:
"Czasami Bóg
Zsyła nam trud
Aby nas zepchnąć
Ze złych dróg."

Dużo zdrowia i dobrej nocy.

[alodia1949]

JUREK -
bardzo ładnie to wyjaśniłeś

tyyyle drewna, cała piwnica zawalona?

KOBRO - też stosuję recykling wyrzuconych rzeczy
albo do rękodzieła albo zanoszę do sklepu dobroczynnego
,

[Jarosław II]

Ja już od 8-mej na zajęciach obowiązkowych.
Teraz z perspektywy czasu sobie przypominam jak w Kazimierzu nad Wisłą nie chciałem cygance dać 100 zł to mi wywróżyła, że będę się smażył w Piekle w siarce i spełniła się wróżba po latach. Ciekawe co mi wywróżyła jakbym jej dał tą stówę. Może niebo, ale tam jest nudno.

[Wodniczka]

Witam Pszczółki i Guciów w jesienny dzień, już tak mocno nie wieje.Ja dzisiaj spotkanie w naszym klubie seniora.
Wczoraj przy naszej działce zrobiło się jaśniej, bo została jej działka częściowo oczyszczona przez pracowników właścicielki.
Krzewy otrzymały dodatkwą porcję światła.

Bogusiu piękne są te twoje fotki z wiejskich dróżek.
Do następnych odwiedzin.

[alodia1949]

u nas całkiem miła pogoda

wyrzucając śmieci zauważyłam rozrzucone ubrania obok wiaty
wniosłam je do wewnątrz, szkoda, że wszyscy tak nie robią

byłam u koleżanki - lekarki
poznęcała się leczniczo nad moim gardłem

[Jarosław II]

Napisał alodia1949

u nas całkiem miła pogoda
byłam u koleżanki - lekarki
poznęcała się leczniczo nad moim gardłem

Taka pogoda potrafi być zdradliwa. Trzeba patrzeć na porę roku a nie termometr. Tym bardziej, że w czasie takich ociepleń mnożą się lawinowo wirusy.

[lebuj]

Nie chce mi się , ale kilka słów napiszę .

Od wczesnego ranka aż do późnego popołudnia razem z żoną
robiliśmy porządki w piwnicy , żeby zrobić miejsce na 40 worków
drewna , których do kotłowni nie zmieszczę .

Jestem padnięty, trochę zjadłem i zaraz się spoziomuję na kanapie .

Jarek , no to dają Ci wycisk . A cygance grosik dać trzeba ,
żeby pójść do nieba . Ja kiedyś dałem za mało , to nie powiedziała
jak mam na imię , tylko powiedziała , że mam na 5 liter .

Dbajcie o zdrówko , bo pogoda faktycznie zdradliwa jest .
Córka załatwiona , temp.39st. Kto mnie zawiezie do Szpitala?.

Irenko alodio , ach te Twoje cudowne koty .....

[Lila]

Napisał lebuj

Droga Lilu , zacznijmy od tego , że Jarek napisał :

Znałem :"czepia się jak rzep psiego ogona " Tego nie i dlatego
mi się bardzo podobało .
Postanowiłem Jarkowi odpisać , bo się bardzo wkurzył na
wpis Genka , czemu nie ma się co dziwić .Odpisałem :

Lilu , sprawa jest więc jasna .Nikt tu Genka nie nazwał g.wnem ,
bo nikt nie napisał , że jego do okrętu przyczepił .

.

Przykro mi, ale bardzo pokrętne to wyjaśnienie Jurku? Januszu? przepraszam, mylą mi się imiona,
ale pozostaję z szacunkiem.
Te finezje stylistyczne nie zasłonią leksemu ''g....o''
rzuconego w stronę Gienka,
który i mnie raz nieco wnerwił.
Niemniej nie wyobrażam sobie takiej pogardy.

A nie lepiej po prostu Gienka przeprosić?
Jedno słowo potrafi zdziałać cuda.

I uwaga; forum jest już zamknięte.
Nikt nowy nie przyjdzie, chyba, że ktoś zmieni decyzję.
Szanujmy tych co mają konta....tak szybko odchodzą.
Niektórzy nie tylko z forum.
Ktoś pamięta Jasinka 123? pisał podobnie do Gienka, górnik. Mój Boże, jak mnie wkurzał.
Gdybym mogła cofnąć czas....!

Pozdrawiam Cię Czasem się na mnie nie obraź ...wiem,
że zrozumiesz, jak czuje się Gienek.
Mnie jest prostu szkoda człowieka, który garnie się do innych ludzi,
a szkoda czasu, bo go mało.

I tradycyjnie dla pszczółek...

[alodia1949]

LILA - to dziwne, że bronisz G. a nie nas -
czyli osób na które on napada
usunięto dwa jego napastliwe posty
nie daje Ci to do myślenia?

jeśli ktoś potrzebuje kontaktu z innymi
powinien się kulturalnie zachowywać

jak G. tak będzie się zachowywał nadal
to zostanie zbanowany na zawsze

[Lila]

Nie zostanie Alodio.
Jak skarżycie, to usuwają . Nie warto naprawdę.
I tak ...finito jak napisałam wyżej.
Zresztą wasza sprawa, chciałam dobrze, nie wyszło.
Ideałem byłoby, gdybym chciała źle i też nie wyszło.

Pozdrawiam i jeszcze raz uściski.
Też uwielbiam koty.
Dlaczego? są szlachetne, nigdy nie atakują grupą, choć niekiedy szkoda,
byłyby mniej bezbronne.

I już znikam jak Sen Srebrny Salomei...

[Jarosław II]

Napisał lebuj

Jarek , no to dają Ci wycisk .

Jurek, dają, dają. Podobno na kuracji trzeci dzień jest najbardziej krytyczny, ale jakoś dałem radę.

Tu jest o tyle dobrze, że wszystkie zabiegi są w tym samym kompleksie a na zewnątrz tylko się wychodzi na spacer. albo do balii z sauny.
Chciałeś zdjęcie to masz, nie będę się chwalił innymi. Aby gula nie podskakiwała.

[IMG][/IMG]

[basia2002]

______

Witam Was wszystkich o bardzo późnej porze nie ukrywam w nie najlepszym jestem humorze o tym wszystkim co poczytałam i nie chcę wracać do tematu.
W poniedziałek nie było mnie na wątku bo pojechałyśmy z siostrą i szwagrem
w odwiedziny mojego zięcia, wróciliśmy późno , a dzisiaj znowu z samego
rana byłam w Szpitalu na badaniach i też wróciłam bardzo późno , a dopiero
USG miałam po 15-tej , zanim wróciłam do domu to już padłam ze zmęczenia. Doszłam do wniosku , że nie dla mnie już takie wyprawy dzień po dniu ,
a jedna sprawa ważniejsza od drugiej i nie można tego zostawić.
Pooglądałam Wasze ładne zdjęcia , wpisy;- stwierdziłam , że nic ująć i nic dodać .
W między czasie obejrzałam "Szkło kontaktowe " i pora spać bo nocka zastała ,
ale jeszcze nie wiadomo czy teraz usnę bo po powrocie , położyłam się i usnęłam.
Pozdrawiam , dobrze przespanej nocy Wam życzę , dobrego odpoczynku ,
miłych sów . D o b r a n o c.

[Jarosław II]

Basiu dużo sił i zdrowia dla Ciebie i Twojego zięcia. Mówią, że aby móc chorować to trzeba mieć dużo zdrowia.

Do potem bo teraz wanna z siarką czeka.