Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[szuanka]

Jurku, tym razem Ci nie podpowiem ale chyba masz rację że to mikołajek płaskolistny, wiem że pięknie się suszy i zdobi w zimie suche bukiety.
Witaj Edziu, zastanawiałam się wczoraj co się z Tobą dzieje że się nie pokazujesz, masz się dobrze i to cieszy.
Pozdrawiam, baw się dobrze w rodzinnych stronach.
Janusz, to fajnie że możesz nagrywać wiadomości głosowe, tylko żeby tak jeszcze większymi literami.
Kiepsko dziś się czuję, być może że to wina tej wiszącej nad nami burzy, mimo tego że temperatura nieco spadła na rowerek się nie wypuszczę bo chyba nie miałabym siły pedałować.
Na obiad nasmażyłam sobie racuszków z jabłkami, pewnie będę je jeść również na kolację bo nie mam chleba.
Krysiu, ta pani co nam obcięła emerytury bryluje w Rzymie i ma wszystko w nosie.
Ufff, dosyć bo mój post zajmie pół strony.

[Krycha.]

Napisał szuanka

Krysiu, ta pani co nam obcięła emerytury bryluje w Rzymie i ma wszystko w nosie.

Aniu, gdyby życzenia się spełniały, to babsko dawno by zaginęło w jakichś starodawnych ruinach!!

Wprawdzie te procenty nam wyrównano, ale przeliczenie naszych groszy po dojściu do sześćdziesiątki , szlag trafił!!

[Pamira]

Alu nie masz pojęcia jak ja się cieszyłam, jak w wieku 55 lat zostałam emerytką.
Wówczas robiłam rowerkiem do 50 km dziennie. Oczywiście nie jechałyśmy na czas.
Po drodze były posiłki na łonie natury, albo w przydrożnej knajpce,
a trwało to mniej więcej od godz 7.30 do 16-17 Obecnie jak przejadę 10 km to muszę dłużej odpocząć.
Życzę Ci Alu żeby sił Ci starczyło na realizowanie twoich pasji jak najdłużej.
Na temat wysokości emerytury się nie wypowiadam, bo albo się popłaczę, albo ze śmiechu padnę.
Małgosiu też robię ocet z obierek, ale teraz są coraz większe spady tyle, że trochę robaczywe,
więc wykrawam robaki i robię z całych jabłek. Jurek kiedyś koleżanka podarowała mi
kilka mikołajków do posadzenia i twierdziła, że to są ze sztucznej hodowli.
Jednak zachwycona nie byłam, one u nas nie pasują, co innego u ciebie, mieszkasz blisko morza.

[maluna]

A ja większość dnia spędziłam przy śliwkach i ciągle mam
przed oczami słoje ze śliwkami
Nawet, nie ma komu dać, a córka przyjedzie dopiero
w poniedziałek i mogą nie dotrwać na drzewie.
Skrzynka pocztowa, którą zamówiłam w Lidlu, okazała się 4 razy
większa, niż ta, którą mamy.
Chyba, jakieś biuro założę
Mąż bardzo się wynudził w szpitalu, więc dzisiaj szaleje
i ciągle, coś nowego wymyśla
Muszę kończyć, bo naszykował kolację..

[wiesia.]

Hejka moi kochanki.

Aniu,
herbatkę jutro wypiję, dziękuję.

Dzisiaj to nie jest mój dobry dzień
Rano pomyłam okna i chyba zaszkodziło.
Prawie cały dzień przeleżałam.

Alu,
emerytura fajna sprawa, ale ja lubiłam swoją pracę
i mnie jej brakuje.
Gdyby zdrowie pozwoliło poszłabym gdzieś na pół etatu.

Dziewczyny, Januszku, Jurku idę się położyć,
czuję jakby świat wirował nie w tę stronę.

[Pamira]

Wiesia, ty miałaś się aklimatyzować , a nie okna szorować.
Tylko uważaj, żebyś nie zleciała.

[Pamira]

Ale mi się ziewa, chyba pójdę w pióra, jak mawiała Arti.

[maluna]

Mirka ma rację, okna nie zając, a Ty najpierw odzyskaj równowagę.
Jeszcze gotuję, ostatni kociołek słoików, więc film
obejrzę w międzyczasie

[szuanka]

Ziewam i ja, zaraz mi się szczęka zwichnie.
Deszcz troszkę popadał, roślinki odżyją.
Mirka idę za Tobą w pióra.
Dobranoc.

[lebuj]

Dziewczyny idą w pióra a dla mnie to wieczór transmisji.
Przed chwilą Arka przegrała z Jagiellonią , a za chwilę Lechia
zaczyna mecz z ŁKS Łódź . każdy lubi coś innego .

[Pamira]

[Pamira]

Dzień dobry
Super dzień słoneczny, ciepły i jeszcze nie upalny. Chce się żyć, ale i kawy większości chce się pić .

Więc zapraszam. .

A że są i amatorzy ulepszonej .

[Pamira]

Jeszcze śpicie, więc bukiet polnych kwiatów jeszcze dodam .....

i życzę fajnej soboty .

[ramzes101]

Witam zagadałem się i wszystko mi uciekło więc powiem tylko tyle pozdrawiam was wszystkie i zapłakanego jurka z powodu porażki Arki . mówię życzę miłej soboty dziękuję za kawkę do potem. Jeszcze jedno jakoś mi nie wychodzi powiększanie liter, przepraszam.

[Krycha.]

Dzień dobry .

Mirko , za koguta, kawki i kwiatki, ładnie dziękuję

Nie przejmuj się literkami, Januszu.
Wiemy , że to chwilowe niedogodności, jakoś się doczytamy!! Pozdrawiam.



Pozdrawiam też całe towarzystwo , miłej soboty!

[lebuj]

Dosiadam się do Mirki i Janusza i kawki spróbuję . Dziękuję .

Chyba faktycznie dzisiaj też będzie ciepło ale nie upalnie .
Lubię takie dni . Chyba dzisiaj z żoną dosieję fasolki szparagowej .

Januszu , płakać nie płakałem , ale wkurzony byłem bardzo .

Ja pisałem , a Krystyna dołączyła - witaj wśród swoich .

Pozdrawiam i zmykam na śniadanko .

[szuanka]

Dzień dobry.
Kawka z rana dobra rzecz ale chyba mrożona, wróciły upały a że ja słabo je toleruję więc i ciśnienie skoczyło w górę i samopoczucie do d....y. Rowerkowania nie będzie.
Janusz, zakładam okulary i już.
Pozdrawiam.

[maluna]

Cześć kochani!
Mirko, Krysiu, Aniu, Januszu i Jurku!
U nas będzie upalnie, już jest gorąco i musiałam rolety
opuścić.
Miałam duże plany na dzisiaj, ale nic z tego nie będzie,
bo samopoczucie nienajlepsze
Zamiast kawy piję kompot ze śliwek i jest lepiej.
Chyba pójdę na chwilę na powietrze, to dojdę do siebie
Miłej soboty...

[szuanka]

Małgosiu, właśnie zamknęłam balkon, opuściłam rolety i włączyłam wiatraczek. Termometr na słońcu zwariował, zabrakło skali, po zachodniej stronie już 23 stopnie.
Ja popijam kompot z jabłek.

[maluna]

Aniu, mam papierówkę-panienkę,
jeszcze nie miała jabłek
Za to śliwka po trzech latach wstrzemięźliwości, obsypała
nas owocami
Mówią, że "od przybytku głowa nie boli " może to i prawda,
bo mnie zabolały nogi od dreptania,
przy tych śliwkach
Teraz, troszkę odpoczęłam, za domem w cieniu
i włączyłam pranie, czyli wszystkie kocyki i kołderki Luny,
bo zaczęły wydzielać nieciekawy zapach
Piesek, też wykąpany , pod wężem ogrodowym, czeka
pod stołem w kuchni na obiad
Właściwie, jej całe życie składa się z czekania na jedzenie,
albo na pana, właśnie w takiej kolejności
Kiedyś, jeszcze czekała na spacer, teraz już nie...