Różności!!!!!!

[Omi]

Bede pozniej, dziekuje za troske , ide spac ...

Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału ?
Krócej - bo ciągu miesiąca ...

[barteczek]

Czekałam na Ciebie, kochanie.... do potem.

[Wodniczka]

Witaj Rodzinko po obiedzie, Siostra mi podała autorki książek, bo wie jakie lubię czytać.
Nie wiem czy bedą w naszej bibliotece..
-Monika Oleksa,
-Michalak Katarzyna,
-Izabella Frączyk.
-Kosowska Jolanta,
Dzisiaj w Dzienniku Człuchowskim przeczytałam,że biblioteka Miejska, uruchomiła nr telefonu,by seniorzy pozostali w domach czyli.. książka na telefon, przyniesiona przez wolontariusza,po wcześniejszym uzgodnieniu z osobą z Biblioteki.
Ja mam jeszcze książki w zapasie nie przeczytane,ale myślę,że niejednego seniora ta wiadomość ucieszy.
Nina serdeczności dla wnuczek,by im zdrowie i humor dopisywały.

[gynek66]

Dobry wieczór wszystkim .Szybko mi przeleciał dzień, ani się dobrze nie obejrzałem , a żona woła na kawę ,i ciasto które wczoraj upiekła z polewą czekoladową.
Na razie tyle żona woła. Na górę.

[barteczek]

Zosiu, dobry sposób aby seniorzy nie nudzili się. Korzystaj jak jest okazja...
Gienio, też mi dzień uciekł, wczoraj urodziny jednej wnusi, dzisiaj drugiej... pobyłam na telefonie, trochę poleżałam, nieciekawie się czuję...
Chętnie wproszę się na kawałeczek ciasta do Was...
Na razie, Rodzinko....

[Iza_bella]

Dzień mi minął, nawet nie wiem kiedy, bo skraca się, przez te długie wieczory. Podobnie jak Ninka pogadałam przez telefon z córką, koleżanką i ze swatem. A potem trochę telewizji i wieczór mija.

Ninko...dla Twoich wnuczek serdeczności przesyłam...niech Im się szczęści i darzy i zdrowie nie opuszcza.

Zosiu...bardzo dobry pomysł waszej biblioteki z książkami dla seniorów. Oby wszystkie biblioteki tak działały.

Omi...Helenko...Gienku... miło Was było widzieć.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki.... Buziaki....

[Wodniczka]

Ninka bardzo proszę i smacznego życzę.

Miłego wieczoru wszystkim życzę,Ninie, Izabeli,Bogusi,Ewie, Helence, Genkowi.

[gynek66]

Witam Was.Żona wołała bo lubię patrzeć , jak budują nowy dom na Polsacie. Ciepło dosyć było dzisiaj. Kosiłem trawę od południa do samego wieczoru. Żona w tym czasie była na cmentarzu . Znicze wypalone wkłady powkładać, reszta wyrzucić. Przyszła wieczorem zmarznięta . Weszła do domu zaraz lepiej jej się zrobiło bo ciepło w domu jest. Jak mokra trawa źle się kosi, nie ma co czekać na lepsze czasy. Nawet kosiarką pozbierałem liście, nie musiałem grabić. Jeszcze jutro o ile będzie pogoda dokończyć koszenie trawy. Ale pojedliśmy żurku dzisiaj , jeszcze wieczorem zjadłem z chlebem talerz. Jutro na obiad mamy maślanka, jajka, ziemniaki z cebulką. Super jedzonko będzie.
Pozdrawiam dobrej nocy.

[Omi]

Nineczko -
ciesze sie ze czekalas na mnie

Serdecznie witam Wszystkich wieczorowa pora.

Milo mi czytac, co nowego u Was. Milo, ze jestescie.
Kazdemu z Nas sprawia to przyjemnosc, w tak ciezkim czasie.

U mnie sytuacja "brzuszno - zdrowotnia" zalagodzona
Jednak nikomu tego nie zycze.

Mialam zatrucie winerka, mysle, ze to rodzaj parowki z serem ...
Teraz juz chyba nie zerkne na ta paroweczke.
Zawsze byly tak smakowite, ze "slinka leciala".
Troche glowa pochylona nad sedesem.
Goraca - bardzo - herbatka z czarnego bzu rozgrzala zoladek,
nastepnie sodka zneutralizowala reszte.
Nocka przebiegla juz spokojnie.
Popoludniowa drzemka dopelnila swojego, wiec jestem juz "o silach".

U nas jak na razie takich restrykcji nie ma jak w Polsce ...
Jednak nie wiadomo czego mozemy sie spodziewac w najblizszych dniach.

Malo jest w telewizji na temat korony, pierwszym tematem sa wybory w USA.

Zosiu -
Twoje ciasto smakowite.
Chetnie bym pojadla.
Gienek -
ciasto w polewie czekoladowej, dawno nie jadlam.

Ale pojedliśmy żurku dzisiaj , jeszcze wieczorem zjadłem z chlebem talerz.

Ha ! - takze pochwale sie zurkiem, ale z jajkiem na twardo!
Na kielbaske, na razie nie moge patrzec ...
Izabell -
Ciebie tez milutko widziec.
Dobrze, ze jestes.
W ogole, chyba Nas bardzo malo jest ...
Miejmy nadzieje, ze nie problemy zdrowotne.

[barteczek]

Zosiu, ciasto super! Fakt Ewuniu, ślinka leci! Z tego co wiem, to Ci nie wolno! Jeszcze ze dwa dni dietka! Tak, często czekam na Ciebie z ciekawości jak się czujesz...
Mało nas, mało, ale trudno prosić .... -
Izabel, mnie też dni uciekają, wieczory są różne, zależy co moje maleństwo wymyśli... często o północy chce się bawić! Bawię się z nią... ona rano stoi nad mają głową i czeka aż oczy otworzę... od razu szał... idziemy na spacer - i tak mi dni uciekają...
U nas natomiast bez końca warczą o chorobie, o tym, ile odeszło ludzi, ile choruje i tak nas stresują. Okropność...
Gienio, jutro będę miała żurek!!!!!!!!!!!!! Aż mi pachnie.... Wam życzę pysznego obiadku na jutro....
Teraz uciekam, zaraz zacznie się zabawa z pluszakami.. piłeczkami... a jeść ? NIE!!!! Muszę iść do weta z nią... tak mało je...

Dobrej nocy Rodzinko!

[helena62]

Witam wszystkich , witaj Ninko! Cieśzę się Omi że czujesz sie lepiej.Ja wczoraj przez moment też byłam z glówą przy sedesie ....zachciało mi się budyniu a nie jadłam go lata no i...ale jest ok.Sąsiadki ? mam nadzieję że nie będzie to najgorsze ta druga ma w poniedziałek mieć wizytę lekarza w domu i maja pobrac jej krew.W klatce jest jeszcze 1 osoba ze stwierdzonym koronawirusem...trzeba uważać. Dobrego dzionka dla wszystkich

[gynek66]

Seniorki przy sobocie.Zdrówko dopisuje wam Bo pogoda zmienna jest . U nas hm, szaro ale widać po niebie że będzie słoneczko trochę później. Jest plus 13 u nas. Można swobodnie spacerować z patyczkami , ja zaś będę te patyczki zbierał ale w sadzie, które zleciały suche z drzewa.
Jak się wypogodzi to będę kosił trawę jeszcze,zostało trochę.
Śniadanie zjedzone żona naszykowała ,tylko usiadłem do stołu. Dziś na obiad mamy maślankę mrągowską najlepsza jest ziemniaczki z cebulką, i jajka sadzone.
Ciepło w domu mamy bo zapaliłem w piecu, do spożywania śniadania było ciepło w domu. Sama radość jak ciepło jest i zgoda małżeńska.
Pozdrawiam, spokojnego ,i miłego dnia wszyściutkim

[Iza_bella]

DZIEŃ DOBRY!!! Wpadłam na wątek pomiędzy sprzątaniem a wyjazdem na cmentarz, więc będzie krótko i zwięźle.
Zosiu...dziękuję za placka...smakowicie wygląda.
Gieniu...ja już nie koszę przed zimą, niech trawa rośnie...porządny z Ciebie gospodarz, dbasz o wszystko.
Omi...jak dobrze, że już czujesz się dobrze. Takie sensacje żołądkowe potrafią zmęczyć. Ściskam i przytulam.
Ninko...Masz rację, stresujące są te wiadomości o Covidzie, ale cóż, dopadła nas ta zaraza i trzeba być ostrożnym. Smacznego żurku.
Helenko... dbaj o siebie i uważaj, skoro w klatce schodowej macie przypadek choroby.
Pozdrawiam... Miłego dnia....

[Magdalila]

Dzień dobry przy sobocie,
Nie mam czasu na regularne odwiedzanie, niestety.
Chciałam się pochwalić, że moja mama mnie pochwaliła. Powiedziała: dobrze wychowałaś swoje córki! Chodzi o to, że interesują się nią, dzwonią, odwiedzają, robią zakupy, pomagają. Starsza na razie jest z tego wyłączona, bo ma małe dziecko, ale młodsza była u babci, przywiozła zamówione zakupy, odkurzyła całe mieszkanie, umyła podłogi itd. Babcia ugotowała jej ulubiony barszczyk, pogadały i moja mama jest w siódmym niebie.
Omi,
Rano w tvn było o drzemkach. Ja też bardzo lubię się zdrzemnąć, ale poleżę może 40 min. z tego śpię 15 min i jest ok. Czasem tylko leżę, aby kręgosłup odpoczął, takie mam zalecenie. Mówili, że drzemka w dzień nie powinna być dłuższa niż 30 min. Inaczej szkodzimy organizmowi, bo nie wiedząc o tym w nocy śpimy wtedy snem płytszym.
Droga Omi, nie gniewaj się, ale dziwi mnie, że Ty, osoba o takiej wiedzy prozdrowotnej jesz te niemieckie kiełbaski nafaszerowane konserwantami i czym tam jeszcze. Pisałaś też, że kupiłaś na kolację kurczaka pieczonego i sałatkę gotową.
Ja znam niemieckie produkty, latami jeździłam do męża siostry do Monachium.
Nino,
Nie przejmuj się, że Lala nie chce jeść. Pies sam sobie reguluje i na pewno nic jej nie będzie. Mój też czasami robi sobie głodówkę, ja się nie przejmuję.
Izabel,
Sobota, mam się zabrać za sprzątanie. Daj mi swoją siłę i energię, bo do tego nie mam drygu. Jest już po 10, jeszcze nie zaczęłam, nie wiem czy dzisiaj skończę. Właśnie obmyślam strategię: co zrobić a co pominąć.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Liliana

[Wodniczka]

Witam Rodzinkę Ja już sobie posprzątałam nasze pomieszczenia,nawet z kotką się pobawiłam,o mnie zaczepiała i stanęła koło lodówki i dostała swoją porcję ulubionej piersi,dzisiaj na obiad,będzie ryż zapiekany z jabłkami z cynamonem w śmietanie.
Wszystkim życzę zdrowej, spokojnej soboty

[Wodniczka]

Ponownie witam nasze seniorki.. Ninę Bogusię,Izabel,Helenę, Lilianę i rodzynka Genka.
Jestem już po obiedzie, smakował ryż zapiekany z jabłkami z cynamonem w śmietanie. Mięsne dana mi się już opatrzyły ale tydzień ma 7 dni i trzeba coś ugotować dla rodziny.
Jutro na obiad kaczkaz jabłkami już się rozmraża, dawno nie jedliśmy.
Ja jestem w domu, nie wychodzę do miasta( zakupy robi zięć i córka, bo pracują)

[barteczek]

Witam Rodzinkę!
Dzisiaj jest sporo do poczytania , co mnie ogromie cieszy!
Pewnie pomieszam odpowiedzi ale ja już tamk mam... a Wy o tym wiecie.
Lilu, dzisiaj zjadła mięsko - pałkę - z rosołku... i śpi jak suseł. Z radością czytałam o szczęściu babci z wnusi! To sama radość!
Izabel, obejrzałam program z Warszawy ile to młodych ludzi teraz leży chorych! Wszystko miedzy 30 a 50 rokiem życia. Dali nam do zrozumienia, że Ci co strajkują to właśnie leżą zarażeni..... szlaken trafen - ciemnotę wciskają...
Ewuniu, dobrze kochanie, że lepiej się czujesz!
Gienio , pracoholiku, oszczędzaj się...
Nie miałam żurku, p. Krysia przyniosła zupę krem z brokuła... na jutro ugotowała rosołek... mała ma nóżkę z kaczki... może zechce zjeść...teraz śpi, nawet nie widzi, że mnie nie ma przy niej...
Zosiu, druga pracoholiczka... do tego piecze pyszne ciasta!!! Dziękuję za poczęstunek... Na kaczkę z jabłkami to przyjmuję zaproszenie...!!!! Czekam Zosiu...
Wróciłam do wpisu Lili i uśmiecham się z tego układania planu przy sprzątaniu... dobre! Jak pracowałam, były dzieci, to sobota była w RUCHU... gotowało się, prało, sprzątało, przygotowałam zawsze wszystko na niedzielę aby był czas iść z dziećmi na spacer...
Kończę bo Was zanudzę...

[gynek66]

O, jejku ale se rozpisała Ninka. Lubię wasze posty czytać .
Zosia dobry obiad zrobiła , dawno my nie jedli coś takiego. Ale na jutro żona ugotowała czerwona kapustę, ja ją posiekał. Mnie idzie szybko i drobno. Bedą udka z kurczaka i kluski. Lepszego jedzenia nie trzeba.
Pozdrawiam dobrego wieczoru.
Acha kosiłem trawę prawie do wieczora, jeszcze na poniedziałek zostawiłem kawałek do koszenia. Wszystko ładuje na pryzmę , tylko wapnem sypnę jeszcze. Czysty kompost pod uprawę.

[barteczek]

Gienku, tak, jak wpadam w trans to piszę... Tutaj to nie jest normalne pisanie z mojej strony, tutaj to Ewunia pięknie pisze! Piszą dziewczyny, cytują wpisy innych... ja nie jestem technicznym zdolniachą...
Robiłam śląskie z modrą kapustą i roladę... moi lubili takie obiadki... najczęściej to był na niedziele, w tygodniu brakowało czasu... do tego babka z mąki ziemniaczanej ubijana nad gorącą wodą...same jajka i mąką! Dzieciom piekłam jak były malutkie bo to można było pokroić w kromeczki ( miałam prodiż prostokątny do tej babki ) wysuszyć i co dzień miały deser.
Widzisz Gienio, znowu litania... takie jest moje pisanie... Pozdrowienia dla Małżonki...

[Iza_bella]

Hejka wieczorkiem...
Kulinarnie się zrobiło na wątku...prawie wszyscy piszą co mieli lub będą mieli jutro na obiad. To i ja się pochwalę - będę miała jutro dzieci na obiedzie, więc ugotowałam już kapustę zasmażaną i usmażyłam pieczarki na zrazy, ubiłam schab i podgotowałam rosół. Jutro makaron domowy zrobię, bo chłopcy tylko taki jedzą, no i zrazy usmażę...do tego duszone ziemniaczki z koperkiem i masełkiem. Mniam...
Lilu...siły Ci nie oddam, bo sama mam niewiele, ale poranną energię to i owszem. Jak wcześniej pisałam Nince nie siedzę po nocach, tylko około 22-giej kładę się do łóżka i około 6-tej, 7-mej jestem na nogach pełna zapału do pracy. Co mam zrobić - robię do południa, bo potem zdarza mi się oklapnąć i nie mieć sił. Ty masz inny charakter pracy, inne nawyki i przyzwyczajenia i inaczej planujesz dzień.
Ninko.... Zosiu...Helenko... Gieniu...
Miłego wieczoru....