|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam koleżanki. Poczytałem sobie o tych liliach wodnych, a matko, jakie to zagmatwane, ile gatunków...
Ulka, to że nie masz skanera to nie wytłumaczenie, skaner kosztuje grosze. Gorzej z tymi zdjęciami wklejonymi do albumu, ja niestety skanowałem i nie wklejałam z powrotem i teraz mam totalny bajzel, czego ty, jako perfekcjonistka, byś nie zniosła. Jestem miłośnikiem wszelkiego rodzaju wykładzin dywanowych, tu w nowym mieszkaniu poprzestałem na dywanie, choć ja nie sprzątam tylko jest od tego pani. A ten mały dywanik to był taki bonus do dużego dywanu.Położyłem go w miejscu gdzie wstaję z wersalki, ale faktycznie trochę głupio wygląda. Natomiast mieszkanie Uli to laboratorium, źle bym się tam czuł a szczególnie ze szklanym blatem na ławie. Gorąco dzisiaj, 37 st. w słońcu. No i dobrze, a mieszkaniu mam 23 st. Jadzia, nie puszczaj męża na Giewont! Pozdrowienia
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Bardzo lubiłam albumy, do których wklejało się zdjęcia. Gdy już nastała era plastykowych i nie można było kupić tradycyjnych - zamówiłam u introligatora 3 w porządnej oprawie i starczyło mi do 2012 r. Wklejanie zajmowało trochę czasu, ale w tym właśnie sedno, aby przywołać wspomnienia. No i trudniej było usunąć niewygodną po czasie fotkę... W zdjęciach mam porządek - datowane, podpisane. I tylko pytanie: kogo, będą w przyszłości interesowały? Niedawno siostra spaliła mnóstwo zdjęć z albumów szwagra, z czasu, kiedy jeszcze nie znali się. Po prostu nie wiedziała, kto na nich jest.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witam Was wszystkich
Dziś u mnie było bardzo ciepło a jutro ma być jeszcze o 2 stopnie więcej Małgosiu , działka śliczna a trawa wygląda jak dywan Janusz ładnie mieszkasz Ula skasowała zdjecie i nie wiem jak wygląda teraz jej pokój...piszę teraz bo ona ciągle coś zmienia, upiększa Jadziu działki Ci zazdroszczę ale już pracy na niej nie Grażynko, Krysiu, Marta, Eniu Wam posyłam Janusz mój małż marzy o wyprawie na Giewont ale jak wiesz nie wszystkie marzenia się spełniają |
|
|||
Witaj Krysiu
Ja też mam porządek w albumach a mam ich mnóstwo...starsze zdjecia mam powklejane i tutaj jest problem bo dużo jest powyrywanych i pozostały puste miejsca Póżniej kupowałam albumy do których fotki się wkładało do takich "kieszonek"....z każdej wyprawy był jeden dokładnie opisany album.. Od dłuższego już czasu zdjęcia zgrywam na komputer ( nie robię zdjęć papierowych ) a pózniej przenoszę na dysk zapasowy...ostatnio zgrałam starszemu wnukowi zdjęcia ze wszystkich naszych wypraw, a te papierowe które były robione jak jeszcze był mały po prostu mu dam...może kiedyś jak już nie będzie dziadka i babci obejrzy i wspomni |
|
||||
Witam i pozdrawiam koleżanki.
Z tymi zdjęciami to jest tak, że nie ma ich kto oglądać. Mój syn, nie wiem z jakich powodów, nie znosi oglądania zdęć nawet swoich. To samo dotyczy filmów, mam ich trochę, bo miałem kamerę VHS dopóki mi jej nie ukradli w Atenach. Na filmach są nasze wycieczki, uroczystości rodzinne itp. Piotrek absolutnie nie chce widzieć tych filmów. Dlatego nic nie porządkuję, bo jak wykituję to i tak wszystko pójdzie do kosza. Nie rozumiem dlaczego Ula wstawia zdjęcie i zanim wszyscy obejrzą - usuwa. Już nie mówię o osobistych fotkach, ale np. mieszkanie? Co, boisz się, że ktoś skopiuje wystrój? Przed kim się chowasz? Przecież ładna jesteś?
__________________
JanuszJanuszJanusz Ostatnio edytowane przez ramzes101 : 27-08-2019 o 20:03. |
|
||||
Dzień dobry!
Strasznie gorąco, nic się nie chce..
Janusz, myślałam, że Cię gdzieś wcięło, a Ty na sąsiednim wątku To forum publiczne, więc też nie lubię zamieszczać zdjęć na dłużej, bo potem mogą trafić w różne miejsca. Nie dziwię się synowi, że nie lubi oglądać zdjęć rodzinnych, na których jest mama, bo to jeszcze świeża strata i boli. Ja długo nie mogłam zajrzeć do listów pisanych przez mamę, a potem nie mogłam sobie przypomnieć zdarzeń o których pisała Co chwilę, ktoś dzwoni, a ja biegnę do furtki, już diabli mnie biorą Był "prądowy" tak u nas mówią na inkasenta, potem poczta, a potem ktoś się pomylił.. Trzeba jakoś przetrwać ten dzień, im człowiek starszy, tym gorzej znosi wszelkie niedogodności Miłego wtorku! ............ |
|
||||
Janusz, wiem, że 90% zdjęć z moich albumów wyleci przez komin, ale póki co nie przejmuję się tym. Oby tylko nie znalazły się w śmietniku. Mam szczególną estymę do tradycyjnych zdjęć papierowych i drukuję najciekawsze. Pozostałe przechowuję posegregowane w foldery na płytkach. Na płytkach, nie na pendrive, bo płytki mają bardziej materialny wymiar, można je układać, przekładać, podpisywać, kleić koperty i takie tam... Na razie mnie to cieszy, a jak przestanie - kupię niszczarkę i rozprawię się z przeszłością. Jeśli zdążę...
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witam.
Krysiu ja też lubię albumy i mam ich sporo. Teraz w wiekszości na twardym dysku zewn Lubie jednak oglądać albumy. Teraz chcę doprowadzic je do porządku, posegregować, opisać aby dzieci wiedziały kto na nich jest. Byłam dzis z Lenka w Mysłowicach po jeden dokument i troche pochodziłysmy ale nie dało sie, wróciłyśmy do domu zgrzane jak koty. |
|
||||
Też mam stertę nieuporządkowanych zdjęć i ciągle czekają
na opisanie. Chciałabym, żeby córka wiedziała, coś o rodzinie, ale jak dotąd nie zdradza zainteresowania. W tym całym bałaganie, najmniej jest moich zdjęć, gdzieś poginęły przez liczne przeprowadzki. Teraz, każdy może zrobić zdjęcie telefonem, a zaraz po wojnie, to było ciężko, mało kto miał porządny aparat, a potem to wywoływanie... Co mam, to im przekażę, mam nadzieję, że zdążę. |
|
||||
Cześć
Przed chwilą wróciłam do domu. Byłam w kinie i na kawie z koleżanką. Wczoraj u trychologa, a jutro znowu zajęcia z fotografii. Coś mi się zagęścił grafik, a jestem przecież na emeryturze. Cytat:
Cytat:
Poza tym nie bardzo jest co kopiować Cytat:
A zdjęcia zawsze kasuję na drugi dzień, więc kto chce to zdąży obejrzeć. Mobilizuję w ten sposób do zaglądania na wątek...hihihi Co do albumów fotograficznych, to jak już pisałam mam ich sporo + całą skrzynkę slajdów !!! Reszta na płytkach i na dysku. Zgrywam też wszystkie zdjęcia Zuzi od urodzenia. Mam również całą historię budowy ich domu. Jak coś potrzebują to dzwonią do mnie żebym im przesłała. Nie wiem czy to normalne , ale lubię to ! Poza tym mam dwoje dzieci i wnuczkę, więc mam komu przekazać. Na razie to syn zgłasza zainteresowanie... Miłego wieczoru |
|
||||
quick image uploader
A to dywanik , który dziś kupiłem. Ula, jak napisałem o tym laboratorium i szkle na ławie, miałem na myśli jak prędko szkło się brudzi - widać każdy odcisk palca. Poza tym masz kliniczną czystość. Przy mnie byś tego nie utrzymała,podoba mi się twój salonik ale jako eksponat. Bałbym się tam kawy się napić..,.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Dzień dobry!
Witam wszystkich, tych co jeszcze śpią, też
Ula, ten dywan rzeczywiście kolorowy, ale podoba mi się bo lubię kolory, a łazienkę mam, też kolorową, kremowo-koralową Dywanów często nie wymieniam, więc są bardziej tradycyjne, graty też, bo mąż nie chce zmienić mebli po mamusi.. Dobrze, że tylko w jednym pokoju, chociaż reszta, też mało nowoczesna, ale wygodna. Nadal gorąco, może wreszcie popada, bo w Poznaniu była ulewa, a u nas prawie nic Zaraz idziemy na kawę za dom, bo tam jest tzw. gęsty cień i można oddychać, ale tylko do południa Lusia razem z panem ucinają pośniadaniową drzemkę, ale chyba pies się zbudził, bo słyszę, jak dyszy, a to znak że czas na kawę. Nasz pies, zna się na zegarku lepiej od nas Życzę Wam miłego dnia, bez wielkiego upału, buziaki |
|
||||
Cześć Małgosiu i cała reszta...
Ufff jak gorąco !!! Żeby nie być gorsza, poszłam dzisiaj do lekarza (rodzinnego)! No i zaczęło się... Ekg nie za bardzo, skierowanie do kardiologa z rozpoznaniem przewlekłej niedokrwiennej choroba serca i oczywiście zaburzenia metabolizmu lipoprotein i inne lipidemie. Jeszcze kupę innych badań do wykonania.... I po co mi to było ??? Sprawdzałam - do kardiologa terminy na przyszły rok !!! Zacznę od innych. Dzisiaj córka ma imieniny ale imprezę przełożyliśmy na sobotę, bo dzisiaj mam wychodne. A w piątek mam Zuzię. No to już wszystko zrelacjonowałam i mogę iść. Miłego popołudnia |
|
||||
Ula ostatni raz była u rodzinnej ponad pół roku temu
z powodu bezsenności. Dała mi lek, po którym mało nóg nie wyciągnęłam, więc więcej nie poszłam. Kardiolog mi zapisał esthazolam, bo też mam wieńcówkę. Biorę po 1/4 tabletki i śpię. Unikam lekarzy, jak ognia, a trochę ratuje mnie mąż, bo potrzebne leki mi wykupi, chociaż trochę drożej kosztują bez recepty. Im więcej leków, tym większa możliwość pomyłki i złego oddziaływania leków na siebie. Bawcie się dobrze, do potem... |
|
|||
Witam moje miłe koleżanki i kolegę
Kolejny piękny dzień za nami szkoda tylko , że nic a nic nie pada, centralna Polska jest chyba najbardziej wysuszona Wszędzie są już grzyby a u nas chyba w tym roku wcale nie będzie Janusz to już masz mieszkania umeblowane , teraz tylko w zdrowiu ciągnąć do 100 lat ....czego Ci życzę Ula i Małgosia piszecie i kardiologu....ja też muszę , mam wizytę na 5 września (prywatnie) bo na NFZ to też dopiero w przyszłym roku... Mój rodzinny jest dobry tylko do wypisywania recept , tzn. ja mu piszę na kartce co chcę a on to przepisuje na receptę Ula bardzo ładny masz salon , umeblowany z gustem , no ale meblowanie to Twój "konik" Mnie również bardziej podoba się ta szklana choć ta poprzednia też jest ładna Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 29-08-2019 o 09:21. |