QUO VADIS...Polsko...XXV cz.co z tą Polską

[POLA]

Napisał Lila

Internauci grzebali, aż się dogrzebali...
http://www.dziennik.pl/polityka/arti...ervice =print
Rok 2007.Tusk straszy hakami !!

Odróżniasz haki od wiedzy powszechnie dostępnej?
Chyba nie, skoro rzucasz się z impetem na to, co było publiczną wiedzą już w latach dziewięćdziesiątych.
Przypomniałam wątpliwe dla mnie "interesy" bliźniaków i PC w polemice z Januszem. Ja te fakty pamiętam dośc dobrze.
Przypomnę bezczelnie: haki to jednak wiedza tajemna dla pospólstwa, wyciągana na użytek tego, który ją gromadzi dla szantażowania przeciwnika.

Tusk niczego nie gromadził, sąd tak, procesy pamiętasz? Artykuły prasowe z tamtych lat pamiętasz? Bo ja tak, więc jakie haki?
Ale najlepiej puścić w lud taki zarzut, prawda? Bo komu się będzie chciało dochodzić prawdy? Sensacja jest? jest, i o to chodzi, nie o prawdę.

[siekierka]

Sam znam taki przykład z czasów carskich.
Polecenie: Puścić nie wolno, wysłać na Sybir przekazano
jako: Puścić, nie wolno wysłać na Sybir


Ale tu chodzi także o inne rzeczy. Np. zaraz po objęciu przez Platformę władzy cofnięcie już przyznanych funduszy unijnych na geotermię. Spychanie w niebyt Polskich projektów wykorzystania krajowych zasobów złoż podziemnych (wód, gazu, ropy, węgla) na eksploatację których istnieją Krakowskie opracowania, zabetonowane jeszcze na polecenie ZSSR otwory badawcze, a uparte dążenie do budowy dużo droższych i niebezpiecznych w eksploatacji a kosztownych przy likwidacji odpadów, elektrowni jądrowych.

[Lila]

Chyba nie, skoro rzucasz się z impetem na to

Coraz mniej mi się podoba Twój język.
Jakże typowy dla miłosiernego ugrupowania,
które tak reklamujesz.

Sorki, dostosuję się do konwencji, skoro tak.

Przypomnę bezczelnie: haki to jednak wiedza tajemna dla pospólstwa

..

POspólstwo jest wyborcą, przypominam.
POspólstwo myśli. I skoro 'haki' wyciągane z determinacją przez Don Tuska były powszechnie znane,
świadczy to tylko o jego nieudolnosci o czym wszyscy mieliśmy okazję się przekonać.

Niemniej był 'hakowym', jak wskazuje prasa z owego okresu.
I na nic Twoje finezje stylistyczne, o impecie.
Może raczej przydałyby się o impotencji.
Politycznej.

[senior A.P.]

Jakie haki ?
To "oko za oko ...."
Czlowiek to takie zwierze ,ktore potrafi tez ugryzc nie tylko papu !
Nauczycielka rumunska (jak dzisiaj pokazuja ) potrafila przylac w pulchna buzie policjanta ,ze az mu sie "okulary zachwialy na nosie ".Mlodzieniec je poprawil (okulary) i oddal jak na "umundurowanego dzentelmena przystalo" - i co wy na to ?
Nasi partyjniacy nie szukaja hakow, tylko oddaja "z nawiazka" jak kargule pawlakom i abarotna !
Taki juz ten swiat ,szczegolnie w dzisiejszych czasach gdy do pelnej michy jest sie przyzwyczajonym a grozi zabranie michy .
Podobnie tu na forum udawadnie sobie partyjne racji stawia was w roznym swietle !

Czy nie lepiej isc za prawda a nie sie "hakowac".

Pola i Lila w jednym zyly "domu" ,
zawsze mialy "racje"
nie szkodzac nikomu !

Nie bierzcie sie za "haki" ,jak juz, to za mezow .

Tak sie zastanawiam skad wy tyle czasu macie na internetowe "haki" ?
Zaniedbujecie swych mezow !
Panowie !
Napiszcie choc raz cos za swe zony na forum seniora .
Ja swoja zone namawiam tez aby pisala ale ona woli "swoja klase" (mialo byc "nasza klasa" ale tak jakos wyszlo).

[POLA]

Coraz mniej mi się podoba Twój język.
Jakże typowy dla miłosiernego ugrupowania,
które tak reklamujesz.

Przyganiał kocioł garnkowi.

Nie reklamuję i szkoda, że tego nie dostrzegasz, ile krytycznych wypowiedzi zamieściłam pod adresem ludzi PO.
U Ciebie nie widzę krytyki ludzi PiSu, tacy idealni?

Sorki, dostosuję się do konwencji, skoro tak.
POspólstwo jest wyborcą, przypominam.
POspólstwo myśli. I skoro 'haki' wyciągane z determinacją przez Don Tuska były powszechnie znane,
świadczy to tylko o jego nieudolnosci o czym wszyscy mieliśmy okazję się przekonać.

Oczywiście że jest wyborcą, ale na ile świadomym, to już całkiem inny problem.

Kampanię negatywną zaczął jednak Jarosław, nie Donald.
Nieudolność Tuska? bo nie miał haków skrzętnie gromadzonych, a potem wyciąganych w odpowiednim momencie? I to jest zarzut?
Determinacji nie było, przypomniał to, co było wiedzą powszechnie dostępną, ale - jak widać nie dla wszystkich. Z różnych przyczyn.

Niemniej był 'hakowym', jak wskazuje prasa z owego okresu.
I na nic Twoje finezje stylistyczne, o impecie.
Może raczej przydałyby się o impotencji.
Politycznej.

To Twoja interpretacja, do której masz prawo, ale brak Ci argumentów, kiedy przypomnisz sobie "wykład" prezesa PiSu na temat tego, co to są haki.

Moja finezja stylistyczna jest niczym w porównaniu z Twoją, przed którą chylę głowę.

[Lila]

Senior, mój to nawet nie ma zielonego pojęcia o tym, że ja w ogóle piszę na jakimś forum.

A co do czasu....no cóż, wpada się w pracy ( jak się jest),
albo zagląda w domu.
Laptop otwarty ....dla innych celów.

No ale Ty?
Przecież walczysz na śmierć i życie w wielu zakątkach świata netowego.
Skąd masz amunicję?

[Lila]

To Twoja interpretacja, do której masz prawo, ale brak Ci argumentów, kiedy przypomnisz sobie "wykład" prezesa PiSu na temat tego, co to są haki.

Moja finezja stylistyczna jest niczym w porównaniu z Twoją, przed którą chylę głowę.

No cóż Pola.
Bezprzedmiotowej złośliwości nie trawię.


Myślałam iż Ty jesteś od niej wolna.

Sorki.

[POLA]

Napisał Lila

No cóż Pola.
Bezprzedmiotowej złośliwości nie trawię.
Myślałam iż Ty jesteś od niej wolna.
Sorki.

Złośliwość? bezprzedmiotowa? A w którym miejscu?
Z powodu nizgodności naszej co do definicji haków czy z powodu mojego uznania dla Twojej finezji, którą nie tylko ja na tym forum się zachwycam?

Żeby było na temat:
hazardowa trwa, dociska wilczek, w naciskowej przerwa, ale do której? nie wiem

[tadeusz50]

Napisał siekierka

Zestawiając linki z postów 445 i 450 widzimy, że PO niemal od chwili objęcia władzy "grzebie" w temacie "jak wepchnąć kobiety pod ziemię".
I co na to Panie zwolenniczki platformy ?

I jak to wygląda w zestawieniu z tzw."restrukturyzacją" kopalń z okresu początków kontaktów z UE, polegającą na ich likwidacji
Wtedy się miliony ładowało w likwidację, teraz potrzebne będą miliardy na odtworzenie zniszczonych kopalń. Wiwat UE i PO !
A przecież myślenia uczą od urodzenia !

Załączam link do artykułu z marca 2007, czyli kto rządził Januszu
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/d...lni_22180.html

[POLA]

Dla Siekierki tekst wypowiedzi Tuska.
To była odpowiedź na ankietę "Znaku" (nr 11-12, 1987) o polskości. Całość, przycięta przez cenzurę, co widać, zamieszczam tutaj, aby skończyć z nieuzasadnionymi pomówieniami o brak patriotyzmu.
Nie zamieszczam komentarza gazety, bo nie byłby zbyt pochlebny dla tych, którym nie chce się sprawdzać u źródła, jak wygląda prawda.

Polskość jako zadany temat... Wydawałoby się: tylko usiąść i pisać. A tu pustka, tylko gdzieś w oddali przetaczają się husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą

Dzikie Pola i Jasna Góra, dziejowe misje, polskie miesiące, zwycięstwa i klęski. Zwycięstwa?

Jak wyzwolić się z tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od urodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń?

Polskość to nienormalność — takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do grainic polskością, i tam, gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi.

Jest jakiś tragiczny rozziew w polskości - między wyobrażeniem a spełnieniem, planem a realizacją. Jest ona etosem pechowców, etosem przegranych i zarazem niepogodzonych ze swą przegraną. Wolność jest w nim wartością najwyższą — [----]* [Ustawa z dnia 31 VII 1981 r. O kontroli publikacji i widowisk, art. 2 pkt 6 (Dz. U. nr 20 poz. 99, zm.: 1983 Dz. U. nr 44 poz. 204)] porywa się na czyny wielkie z mizernym zwykle skutkiem. Polskość w rzeczy samej jest nieadekwatną do ponurej rzeczywistości projekcją naszych zbiorowych kompleksów. Piękniejsza od Polski, jest ucieczką od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem.

Tak, polskość kojarzy się z przegraną, z pechem, z nawałnicami. I trudno, by było inaczej.

„Czym jest nasze życie? — pisał Andrzej Bobkowski w Szkicach piórkiem (ile w nich trafnych uwag o polskości!). — Nawijaniem na kawałek tekturki krótkich kawałków nitki bez możności powiązania ich ze sobą. Gdzie mam szukać metryki urodzenia mojego dziadka? Gdzie odnaleźć ślad prababki? Do czego przyczepić cofającą się wstecz myśl? Do niczego — do opowiadań, prawie do legend tego kraju, który wynajął sobie w Europie pokój przechodni i przez dziesięć wieków usiłuje urządzić się w nim z wszelkimi wygodami i ze złudzeniem pokoju z osobnym wejściem, wyczerpując całą swą energię w kłótniach i walkach z przechodzącymi. Jak myśleć o urządzeniu tego pokoju ładnymi meblami, bibelotami, serwantkami, gdy błocą ciągle podłogę, rozbijają i obtłukują przedmioty? To nie jest życie — to ciągła tymczasowość życia motyla i dlatego w charakterze naszym jest może tyle cech przypominających tego owada. Jakim cudem mamy być mrówkami?..."

Gdy spisuję te luźne uwagi, czuję w każdym momencie, że coś umyka, że z wielkim trudem formułuję nawet banalne myśli. Refleksja zniekształcona jest nastrojem, emocją, a i te są zmienne. Bo choć polskość wywołuje skojarzenia kreślone przez historię, jest ona także przecież dzianiem się, jest niepewnym spojrzeniem w przyszłość. I szarpię się między goryczą i wzruszeniem, dumą i
zażenowaniem. Wtedy sądzę — tak po polsku, patetycznie - że polskość, niezależnie od uciążliwego dziedzictwa i tragicznych skojarzeń, pozostaje naszym wspólnym świadomym wyborem.
Donald Tusk

Ile w tym goryczy, ile rozdarcia? dowie się tylko uważny czytelnik, który do tekstu podejdzie bez negatywnego nastawienia i wyrywania z kontekstu luźnych fragmentów. To trzeba czytać w całości.
.............
*Czy ktoś pamięta te białe plamy, które fundowała nam cenzura?

[siekierka]

Prawie bym się zgodził, ale... Oto fragment podanego przez Ciebie artykułu:
. . . Agnieszka Ciborek pracuje w stacji tąpań. Jest geofizykiem i jedyną kobietą w kopalni „Pokój” w Rudzie Śląskiej, która regularnie zjeżdża pod ziemię. . .

Agnieszka po pierwsze nie jest górnikiem, po drugie jest jedyną kobietą, która regularnie zjeżdża pod ziemię po trzecie tych zjazdów jest ...12 w miesiącu

[tadeusz50]

Januszu ja nie zmuszam kobiet do pracy na dole, jedynie zostawiam ten wybór ich decyzji. Jak było do '58 roku znam z opowiadań starszych górników gdy pracowałem na dole. Działo się oj działo. Tyle na ten temat.
Chciały równouprawnienia niech maja wybór

[Lila]

Napisał POLA

Złośliwość? bezprzedmiotowa? A w którym miejscu?
Z powodu nizgodności naszej co do definicji haków czy z powodu mojego uznania dla Twojej finezji, którą nie tylko ja na tym forum się zachwycam?

Żeby było na temat:
hazardowa trwa, dociska wilczek, w naciskowej przerwa, ale do której? nie wiem

Eee , mam zły dzień. sorki, psiakość.

Daj grabulę i pyszczydło,
bo przed nami kampania. A ma być wyjątkowo brutalna.
Więc zdążymy jeszcze łopatkami sobie przylać.

[Lila]

Napisał tadeusz50

Januszu ja nie zmuszam kobiet do pracy na dole, jedynie zostawiam ten wybór ich decyzji. Jak było do '58 roku znam z opowiadań starszych górników gdy pracowałem na dole. Działo się oj działo. Tyle na ten temat.
Chciały równouprawnienia niech maja wybór

Ba, jaki męski szowinista.
Bo jak kobieta w ciemności, to już musi być bara bara.
Widzisz kobietę na kombajnie?
Może by tak parytetowa boginii Jaruga - Nowacka raz jeden wlazła nań?

[tadeusz50]

Napisał Lila

Ba, jaki męski szowinista.
Bo jak kobieta w ciemności, to już musi być bara bara.
Widzisz kobietę na kombajnie?
Może by tak parytetowa boginii Jaruga - Nowacka raz jeden wlazła nań?

Dobry kawał Lilu, ja i męski szowinista!! Nie pisałem, że musiało być bara, bara (opowieści ) minęło pół wieku. Ja jej na kombajn nie wsadzam, może sama chcieć, poza tym to nie takie proste.

[Kazik]

Napisał POLA

a jaki przemądrzały!

Zanim zaczniesz zarzucać komukolwiek pisanie bzdur, sprawdź, bo dajesz świadectwo swojej niewiedzy, nie pierwszy raz zresztą.
Zadzwoń sobie do sekretariatu sejmu, a dowiesz się, że deputowani brukselscy dorabiają w naszych sejmowych komisjach czerpiąc z tego kasę i nie jest to wiedza tajemna.

Dzwoniłaś? To napisz mi gdzie dorabia Ziobro. Wszak to wyłącznie jego przykład podałaś. Aby było zgodnie z aktualną modą. Szukałem na sejmowych i innych stronach i nic na ten temat nie ma. Ty nie piszesz bzdur po prostu "mijasz się z prawdą" i to bardzo daleko. Ładniej?

Ja mam szukać że się "mijasz"? Musiałbym tylko na Twoje "mijanki" poświęcać pół dnia. A jak można znaleźć coś co nie istnieje?

Ziobro "wyklęty" przez PO miałby zasiadać w jakiejś komisji? Może w komisji sprawiedliwości czy jakiejś podobnej? Zasiada jako przesłuchiwany w komisji naciskowej. Powinni zmienić nazwę na odciskową. Odciski im się robią chyba od długiego zasiadania. A Ziobrze nie płacą jak występuje jako świadek.

[Kazik]

Napisał POLA

Odróżniasz haki od wiedzy powszechnie dostępnej?
Chyba nie, skoro rzucasz się z impetem na to, co było publiczną wiedzą już w latach dziewięćdziesiątych.
Przypomniałam wątpliwe dla mnie "interesy" bliźniaków i PC c

Bufetowa HGW zgłaszała coś tam do prokuratury ale odmawiano wszczęcia postępowania. To już za PO. Teraz bym się zapytał jak Jip-gdzie są skazani? Skoro powszechnie dostępne to i prokuraturze też? Co udowodniono? Pomówienia pomówienia i pomówienia. Ale Tusk przypominał co niby "powszechnie" wiadomo. To jak to nazwać? Bąka puścił [Twoje nazewnictwo] niby niechcący ale dla wiadomości telewidzów. To nie "sianie" haków?

Co w/g Ciebie jest wiedzą powszechnie dostępną? To że Tusk jest fałszywy i rzuca pomówienia? Ma do tego też pomocników-żołnierzy. Palikot chory to po Giertycha posłał . All Capone też własnymi łapami nic złego nie robił. No i co z tej wiedzy o Tusku? Do prokuratury się nie nadaje.

Wiedzę powszechnie dostępną właśnie chcą zamieść pod dywan. Rosół 2 godziny czekał w ministerstwie. Potem w "P. K" też tyle. Tylko aby osobiście powiedzieć żeby nie startowała w ustawionym konkursie bo jakiś jeden napisał donos o nepotyzmie w Totalizatorze. Oraz że on sekretarz ministra sportu nic nie wie o Totalizatorze. Interesujące. Tak to jest jak PO bilingi schowało. Rozmawiali jak powiedział bardzo krótko.
Stefaniuk zapytał "tyle zachodu -a nie można było parę słów przez telefon?"

[POLA]

Napisał Lila

Eee , mam zły dzień sorki, psiakość.

Daj grabulę i pyszczydło,
bo przed nami kampania. A ma być wyjątkowo brutalna.
Więc zdążymy jeszcze łopatkami sobie przylać.

Masz grabulę i pyszczydło, ja nie z tych, urazy żadnej nie mam, po prostu czasem musimy się zderzyć poglądowo, nie?
Wszak my dwie z przeciwnych obozów.
Oj, będzie ostro, na scenie politycznej, już jest. Gdyby te niedoróbki polityczne uczyły się od nas, byłoby...normalniej.

[POLA]

Jazgoczesz, jazgoczesz, a racji nie masz.

Napisał Kazik

Ja mam szukać że się "mijasz"? Musiałbym tylko na Twoje "mijanki" poświęcać pół dnia. A jak można znaleźć coś co nie istnieje?

Numeru telefonu nie podam, nie zachowałam w pamięci, ale w prasie informacje są, a ponieważ nie jestem Polą na posyłki, nie będę Cię wyręczać.

Pół dnia? o matko kochana, to może potrenuj pracę z wyszukiwarką, zamiast wklejać obrazki różne? Pożytek będziesz miał większy.

Nie tylko Ziobro dorabia, ale akurat o nim pisałam, o tym, jak unika zeznań przed komisją, jak autografu nie chce złożyć pod poprzednim krótkim zeznaniem, a po stacjach tv lata.
Rekordzistą jest ZZ, dorabiają inni też: Cymański, Czarnecki, Wojciechowski, Zalewski.

Tyle mam do zeznania.

[POLA]

Co w/g Ciebie jest wiedzą powszechnie dostępną?

To, co nie ma klauzuli tajne , jak np. te rewelacje o Sikorskim.
O sprawie Kaczyńskich, PC, Art-B itd. było głośno? było i to były wiadomości powszechnie dostępne. Są po dziś dzień zresztą.