Hiszpania - Andaluzja

[Mar-Basia]

Palacio de Viana lub Museo de los Patios –w roku 1981 zostal uznany za z Historyczny Zabytek Artystyczny wraz ze swoim ogrodami oraz 12 patios (dziedzincami ), ktore go otaczaja.

Przed nami piec wiekow historii. Palac byl zamieszkiwany prawie do konca XX wieku przez szlacheckie rodziny. Zwykly przechodzen, ktory przypadkowo znajdzie sie na Plaza Don Gome i rzuci okiem na ten niewysoki budynek, jego zewnetrzne sciany pozbawione ozdob – nigdy nie domysli sie jaki splendor kryje sie wewnatrz palacu w ktorego architekturze widac wyraznie wplywy arabskie.

Pssst…wchodzimy. Bilety kupione, wizyta palacowej czesci, galerii sztuki, biblioteki z przewodnikiem za dwie godziny. Mamy czas obejrzec ogrody i patios.

Plan patios:




Od momentu wejscia do pierwszego patio – Patio de Recibo (Dziedziniec Wejsciowy), uderza nas cisza, slychac spiew ptakow. Relaks absolutny. A moze czekamy na jednego z wlascicieli palacu, ktory bedzie naszym przewodnikiem?

Dominujaca ogromna palma w ksztalcie trapezu.

[Mar-Basia]

Cordoba - Palacio de Viana – Patio de Recibo - kwiecien 2015

Kamienne kolumny spowite jasminem, rozami i bugenwilli.

[Mar-Basia]

Cordoba - Palacio de Viana – Patio de Recibo - kwiecien 2015

W XV wieku, jak obecnie, nie wchodzilo sie do palacu przez Patio de Recibo, ktore nie mialo bezposredniego wyjscia na ulice. Szczegol ten mozna znalesc w akcie kupna/sprzedazy z roku 1421. Wejscie do palacu bylo przez dzisiejsze Patio Naranjos (Dziedziniec Pomaranczy).

[Mar-Basia]

Cordoba - Palacio de Viana – Patio de Recibo - kwiecien 2015








Przed nami nastepne 11 patios.

[Andreas]

Witam i serdecznie pozdrawiam życząc miłego weekendu.

[Mar-Basia]

Andreasie, dziekuje za odwiedziny. Tym razem to ja bardzo sie opozniam. Ciagle gdzies mnie "prowadzi", jak nie Sahara, to nad Atlantyk...Warszawe tez odwiedzilam w miedzyczasie. Okres wakacji - wizyty, odwiedziny. Napewno sie poprawie. Nasza wizyta w Cordobie dobiegnie konca jak zaplanowalam. Sporo fotek zostalo do pokazania.

Pozdrowienia z upalnej Malagi - tylko 35 stopni. Mozna wytrzymac aby nie bylo wiecej.

[maluna]

Witaj Basiu!
Już się martwiłam, że Cię tak długo nie ma
Czekamy, jak zawsze, na ciekawe relacje z Twoich podróży

[Mar-Basia]

Napisał maluna

Witaj Basiu!
Już się martwiłam, że Cię tak długo nie ma
Czekamy, jak zawsze, na ciekawe relacje z Twoich podróży

Dobry wieczor Malgosiu. Milo Cie widziec na watku. Ciagle jestem tylko brakuje mi czasu i czesto weny. Czesto podrozuje tu i tam. Lato to okres wakacji i moja rodzinka zjezdza sie do mnie...dom jest pelny "luda" i stad brak czasu.

Cordoba – Palacio de Viana - El Patio de los Gatos.







Kazdy ogrod jest inny, kazdy ma swoja historie….nastroj, piekne fontanny, kwiaty i ta zielen, ktorej nie mozna nie podziwiac.

Patio de los Gatos (Patio kotow) – jest najmniejszym patio i najmniej znanym. Ma ono swoja historie. W roku 1545 zostal kupiony maly dom nazywany « casa Puentezuela » komunikujacy sie z palacem i przeznaczony na pomieszczenie pracownikow. Na patio wychodzila kuchnia, ktora zwabiala okolkiczne koty oczekujace smacznego kaska. Stad nazwa Patio Kotow. Wedlug dokumentu zakupu jest to typowy dom miejski, jeden z najstarszych w Cordobie. Pare lat temu patio nie bylo dostepne dla publicznosci dopiero po remoncie i odnowie miejsca udostepniono je dla publicznosci.






Jeszcze zostalo nam pare patios. Napewno tam wspolnie zagladniemy.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich zagladajacych do watku o Andaluzji. Temperaturki letnie nie sa dla nas straszne na wybrzeu. 30 - 35 stopni z wiaterkiem - zupelnie przyjemne. Cordoba - nie polecam latem - temperatura ponad 40 stopni i brak wiatru.

[Mar-Basia]

W calej Europie upaly. U nas nad morzem nazywamy to "letnia temperatura". Najsympatyczniejsze sa cieplutkie wieczory i powiewajacy od morza wietrzyk.

Cordoba – Palacio de Viana – Patio de Los Naranjos

Patio (wewnetrzny dziedziniec) nie jest odkryciem hiszpanskim czy portugalskim. Jego poczatki znajdziemy juz w tradycji rzymskiej i arabskiej.. Wnetrze patio czesto bylo otoczone kruzgankami, ozdobione roslinami, byly w nim fontanny, male baseny, posagi. W wielu wnetrzach mozna bylo znalesc cenne dywany, obrazy, kafle, elementy ozdobne i mozaiki.
Nie wiele sie zmienilo w dniu dziesiejszym. Patio ciagle odgrywa wazna role w w kulturze hiszpanskiej

Przechodzimy do nastepnego patio – Patio de Los Naranjos., pelnego stuletnich pomaranczowych drzew…wonnego zapachu kwiatow « azahar », granitowa stara fontanna, kwiaty…pnace sie po scianach bluszcze. Ktos robi malej dziewczynce serie fotografii do pierwszej komuni…. i ta cudowna cisza.

Patio to jest bardo podobne to patia-dziedzinca pomaranczowego przed Katedra-Meczetem.

[Mar-Basia]

Cordoba – Palacio de Viana – Patio de Los Naranjos

Piekne miejsce, moznaby tu spacerowac godzinami.




Z daleka w tle fotograf robi malej dziewczynce zdjecia z okazji pierwszej komunii..

[Mar-Basia]

Cordoba – Palacio de Viana – Patio de Los Naranjos

[Mar-Basia]

Cordoba – Palacio de Viana – Patio de Los Naranjos

Zwiedzajacego wabi nastepna kamienna fontanna.

.

[andrewbrown]

Proszę Państwa,
Byłem w zeszłym roku w Andaluzji - w Sevilli i polecam to przepiękne miasto każdemu! Zwłaszcza jeśli ktoś uwielbia owoce morza.. a ja uwielbiam takich krewetek nie zjecie nigdzie.. Przepiękni mężczyźni i kobiety, co za energia! Moze wrzucę jakieś z moich zdjęć. Na pewno wrócę. Po drodze warto zwiedzić jeszcze mniejsze miasteczka, np El Topo gdzie jeździ się tylko konno.
Pozdrawiam wszystkich

p.s. jestem tu nowy

[Mar-Basia]

Napisał andrewbrown

Proszę Państwa,
Byłem w zeszłym roku w Andaluzji - w Sevilli i polecam to przepiękne miasto każdemu! Zwłaszcza jeśli ktoś uwielbia owoce morza.. a ja uwielbiam takich krewetek nie zjecie nigdzie.. Przepiękni mężczyźni i kobiety, co za energia! Moze wrzucę jakieś z moich zdjęć. Na pewno wrócę. Po drodze warto zwiedzić jeszcze mniejsze miasteczka, np El Topo gdzie jeździ się tylko konno.
Pozdrawiam wszystkich

p.s. jestem tu nowy

Witaj Andrew na andaluzyjskim watku. Masz racje, ze polecasz kazdemu Seville...administracyjna stolice Andaluzji. Wrzuc pare zdjec - napewno beda super ciekawe.

Co warto zobaczyc w Andaluzji – WSZYSTKO, doslownie WSZYSTKO. Cos o tym wiem i moge powiedziec, ze znam te czesc Hiszpanii zupelnie dobrze. Staralam sie ja pokazac na tym watku. Czy znalazla zainteresowanie? Napewno tak, wsrod forumowiczow, ktorzy kochaja piekno natury, historie, kulture nie tylko polska. Przegladnij watek, zobaczysz kto go odwiedzal - bedziesz w domu.

Dla Ciebie "na przywitanie" pare fotek z Andaluzji - wlasnie tak ja widze.

















Serdecznie pozdrawiam i zagladaj tu czesciej. Bedzie milo jak pokazesz pare swoich fotek z Sevilli i okolic, ktore zwiedziles.

[Mar-Basia]

Odnawiam watek.

Od dawna chcialam napisac o El Torcal, znajdujacym sie w najbardziej wysunietym na poludnie regionie Hiszpanii, ktory jest znanym rezerwatem przyrody slynacym z formacji skalnych o niespotykanych nigdzie indziej formach.

Formy, ktore tu spotykamy sa efektem zjawisk krasowych, trwajacych przez miliony lat. W poczatkowym okresie istnienia, blisko 200 milionow lat temu, skaly znajdujace sie w EL Torcal byly skalami osadowymi zanurzonymi w wodzie, tak jak cale terytorium Europy i Bliskiego Wschodu i stanowily dno, tzw Ocean Tetydy.

Z czasem skaly zanurzone w wodzie zostaly wypietrzone ruchami tektonicznymi. Wystawione na dzialanie warunkow atmosferycznych takich jak wiatr, deszcz oraz zmienna temperaura, przybraly przerozne formy.

W rezerwacie sa trzy szlaki turystyczne – latwiejsze i trudniejsze. Dla tych co lubia gory, ladne, niepowtarzalne krajobrazy – El Torcal to idealne miejsce.

Pare zdjec z mojej ostatniej kwietniowej wycieczki. Mielismy szczescie – pogoda byla sloneczna, bez wiatru.
Droga jest interesujaca choc nie latwa – krajobraz przypomina Szwajcarie. Zielen, cisza, spokoj i liczne serpentynki.

Zdjecia zrobione z samochodu, ktory dzielnie pokonywal zakreciki i pial sie w gore.

[Mar-Basia]

Wjezdzamy w pierwsza czesc rezerwatu. Przed nami, za nami imponujace wapienne skalne formy El Torcal de Antequera. Naszym celem jest parking, ktory znajduje sie na poziomie 1200 metrow. Liczymy na to, ze znajdziemy miejsce – jak nie, to bedziemy musieli zjechac na nizszy parking i odbyc czesc drogi malym autobusikiem.

[Mar-Basia]

Ci co znaja inne skaliste krajobrazy Andaluzji od razy odkryja, ze formacje skalne El Torcal sa wyjatkowe. Obserwujemy tutaj jeden z najbardziej spektakularnych procesow krasowych, jaki mozna zaobserwowac na calym swiecie. Wyobrazcie sobie, ze ten process trwa tutaj przez caly czas.









Mamy szczescie – znalezlismy miejsce na zaparkowanie naszych czterech kolek.



Kierowcy i pasazerom nalezy sie mala kawa lub sok pomaranczowy w malej kawiarence w Centrum Edukacyjnym.

Dalsze zwiedzanie – mozemy liczyc tylko i wylacznie na wlasne nogi.


Milej niedzieli.

[Mar-Basia]

Dzien dobry,

Bedzie ciag dalszy z El Torcal i innych ciekawych miejsc w Hiszpanii i Andaluzji. W miedzyczasie jako przerywnik:

Pocztówka z Hiszpanii.

Jacek Tabisz pokazał interesujący reportaż z miejsca, gdzie się urodził i wychował jako przykład, że dla racjonalisty świat może być fascynujący wszędzie.

Poniższy reportaż pochodzi z naszych prywatnych zdjęć z Hiszpanii, gdzie spędziliśmy pewną część naszego życia i która na zawsze stała się naszym kolejnym domem.

http://racjonalista.tv/pocztowka-z-hiszpanii/

Postcard from Spain.
https://youtu.be/bowITJBiS4g

PS. Zdecydowanie po Polsce, Szwajcarii - Hiszpania jest moim kolejnym domem.

[babciela]

Ja tydzien temu wrócilam z Hiszpanii. Pobyt wspanialy-ale troche śmieszyły mnie ubiory tubylcow- dla nas temp 24- 25 gradusów to już upał- a tam panie w ciepłych skafandrach, kozaczkach, i dość dużo narzekań , ze wiosna w tym roku u nich zimna.Ale ta zielen, to przepiekne lazurowe niebo, ten dobry humor i pogoda Hiszpanow...Jeszcze jedna sprawa- ja tam widzialam tylko Lidl"a- reszta sklepów hiszpanska-moze i sa, ale nie bardzo lubię szwędać sie po sklepach, to moze nie mam racji- restauracje są przede wszystkim hiszpanskie- i jakoś udalo się przebić narodom Dalekiego Wschodu-Europy nie widać...To tez mnie sie podobalo.Turystyka na bardzo wysokim poziomie- ja bylam w okolicach Walencji-przepięknie, i sama Walencja i okolice...

[Mar-Basia]

Napisał babciela

Ja tydzien temu wrócilam z Hiszpanii. Pobyt wspanialy-ale troche śmieszyły mnie ubiory tubylcow- dla nas temp 24- 25 gradusów to już upał- a tam panie w ciepłych skafandrach, kozaczkach, i dość dużo narzekań , ze wiosna w tym roku u nich zimna.Ale ta zielen, to przepiekne lazurowe niebo, ten dobry humor i pogoda Hiszpanow...Jeszcze jedna sprawa- ja tam widzialam tylko Lidl"a- reszta sklepów hiszpanska-moze i sa, ale nie bardzo lubię szwędać sie po sklepach, to moze nie mam racji- restauracje są przede wszystkim hiszpanskie- i jakoś udalo się przebić narodom Dalekiego Wschodu-Europy nie widać...To tez mnie sie podobalo.Turystyka na bardzo wysokim poziomie- ja bylam w okolicach Walencji-przepięknie, i sama Walencja i okolice...

Elu, jak milo slyszec, ze spedzilas troche czasu w Hiszpanii, krainie usmiechu, humoru i kolorow. Usmialam sie z Twoich slow o naszej temperaturce. Wlasnie po ubraniach poznajemy kto mieszkaniec a kto przybysz-turysta. Wy, jak macie 24 - 25 to jest dla Was jak na Saharze. My ubieramy sie w kurteczki i sweterki.
Sama tak robie. Ale jak ostatnio w kwietniu bylam w Warszawie - twierdzilam, ze jest nieomal lato.

LIDLow nie mamy tak duzo. Niedaleko mam jeden - super - wszystko w nim znajdziesz. Produkty, ktore lubie kupowac to marki "DeLux" sa zupelnie inne niz w innych czesciach Europy. Z Hiszpanskich polecam Hipercor (Corte Ingles) i Mercadona, ktora jest odpowiednikiem szwajcarskiego Migros'a.
Turystyka hiszpanska jest na top - zyja z niej wiec sie staraja Walencja - cudowne miasto.