|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3001
|
||||
|
||||
Cytat:
Jednak więcej osób ma taki pogląd, że koty dziwaczeją, jeśli nie maja towarzystwa. Mam inne zdanie. W moim długim życiu zawsze były obecne i psy, i koty. Kilka kotów przez całe swoje życie (minimum 13 lat) było w moim lub bliskich krewnych domu jedynym futrzakiem. Żaden z nich nie odbiegał od normy. Bo przecież nie mogę tego powiedzieć o Felusiu, który spał z upodobaniem na swoim psie, a na inne fukał i pluł. Ani o Beksie, która się obrażała, kiedy przyszedł w odwiedziny nie lubiany przez nią dwułapy gość. A Teufel, 17-letni mój wspólmieszkaniec - pomimo życia od mniej więcej drugiego miesiąca życia z drugim kotem i psem - całkiem normalny nie jest. Histeryk, hipochondryk i awanturnik pierwszej wody Kiedy miałam czas, bawiłam się z nimi, ale tego czasu za wiele nigdy nie miałam. Za to wiele sie rozmawiało ze zwierzakami. Nie tylko ja, inni domownicy też. Jedno wiem, każdy kot jest inny. Jak wszystkie zwierzęta, w tym dwułape |
#3002
|
||||
|
||||
Niestety, Kaja jest ciągle jedynaczką. Pani zadzwoniła rano, że nie może znależć małego z matką, a zawsze rano wygrzewali się na kamieniach czekając na jedzenie. Pani uważa, że matka wyczuła zagrożenie i koty ukryły się. Po południu spróbuje ponownie odnależć malucha, a kolejna próba ewentualnie jutro rano, ponieważ póżniej ta opiekunka wyjeżdża.Tak więc nic innego nie mogę zrobić tylko czekać.
Krystynko, oczekiwany przeze mnie maluch nie jest bratem Kai. Tak ja go nazwałam, bo jest nieco tylko młodszy od niej i mógłby nim być. A Kaja jest u mnie właściwie przypadkiem. Nie planowałam we własnym domu kota (przynajmniej jeszcze nie teraz), wystarczało mi dokarmianie bezdomniaczków. Ale mała, może 3-miesięczna, uczepiła się nogi mojej wnuczki, kiedy byłyśmy na spacerze. Jak mogłam nie zabrać takiej małej wychudzonej! W ciągu kilku sekund musiałam podjąć życiową jakby nie było decyzję i wcale wówczas nie myślałam, że jeszcze jakieś rodzeństwo istnieje. Masz rację, że z dzisiejszą świadomością od razu wzięłabym całe rodzeństwo, chociaż to kosmicznie komplikuje mi życie (to temat na inny temat). Spenetrowałam dzisiaj inny fragment sąsiedniego blokowiska i chyba widziałam brata (rodzonego) mojej Kai. Miałam informację, że tam właśnie kręci się młody kotek, bo dokarmia je tam starsza pani. Podeszłam blisko,jak się dało, bo oczywiście zaraz uciekł - wielkość Kai, ale białe ma tylko skarpetki, natomiast reszta jest pręgowana. Brak podobieństwa o niczym nie świadczy. Piszę tak gwoli informacji, bo co z tego wyniknie, to tylko czas pokaże. A Kaja tak tęskni do towarzystwa ! Zakładam kuchenną rękawicę i udaję, że z nią walczę, albo pozwalam się napadać zza węgła, albo się ścigamy. No, ale nie mogę tak przez cały dzień, bo "rzeczywistość skrzeczy" ! |
#3003
|
||||
|
||||
Zauważyłyście, że Minęło Nam # 3000 ?!
życzę Wam I Sobie Bardzo Długiej Jeszcze Obecności Na Tak Fajnym Wątku !:d :d :d |
#3004
|
||||
|
||||
Alsko, pocieszyłaś mnie z lekka, bo fakt, że koty są rożne. Może Matylda urodziła się już z "charakterkiem", a ja sobie winę przypisuję. Histeryczką byla do końca. Histerycznie zwalczała każdy mój nowy koci "nabytek".
Ale... dwum koteczkom 2-mcznym, o dziwo matkowała, oczywiście po uprzednim zwalczaniu Miło było patrzeć jak je obejmowała i lizała, a one ssały jej sierść, aż z czarnej w tych miejscach zrobila się ruda. Odeszla niestety... |
#3005
|
||||
|
||||
Cytat:
Rzeczywiście I Alsko rozpoczęła nowy tysiączek... Gratuluję nam wszystkim - tak trzymać |
#3006
|
||||
|
||||
Witajcie.
Czytam cały czas na bieżąco wszystkie wpisy. Również jestem ciekawa czy Kaja znajdzie braciszka lub siostrzyczkę. Jeżeli nie, mam dla niej malutką koteczkę. Link poniżej... http://www.zmienmylos.pl/nasi-podopi.../238-shrekusia |
#3007
|
||||
|
||||
Uka !
Ale cudo słodkie !
Gdybyś nie mieszkała tak daleko... Kaja w tej chwili odkryła, że można wejść pod kołdrę i że tam są nogi z palcami do gryzienia !!! Muszę się ratować :-!:-!:-! |
#3008
|
||||
|
||||
Uka ta maleńka ma oczy kota ze Shreka-takie wielkie i smutne.....♥ ♥
|
#3009
|
||||
|
||||
Kaiko - dlatego dziewczyny nazwały ją Shrekusia...
http://www.zmienmylos.pl/nasi-podopi.../238-shrekusia |
#3010
|
||||
|
||||
Estello - przy odrobinie dobrych chęci wszystko da się zorganizować....
|
#3011
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#3012
|
||||
|
||||
|
#3013
|
||||
|
||||
|
#3014
|
||||
|
||||
|
#3015
|
||||
|
||||
No własnie przeczytałam i odpisałam dziewczynie, która ma problem z kotką.
|
#3016
|
||||
|
||||
Witam, już kilka razy poruszałam mój problem z kotką i nikt nie potrafił mi pomóc, ale widzę że tu zebrali się prawdziwi fachowcy więc może ktoś ?Otóż przygarnęłam w ubiegłym roku dorosłą kotkę. Mieszkają ze mną od 12 lat Mela i od 6 Miecia. Nowo przygarnięta Kluska najbardziej ze wszystkich kotek chce być głaskana i przytulana, niestety większość czasu spędza na schodach i pięterku, kotki nie mogą się dogadać. Kiedyś myślałam że to Kluska atakuje Melkę, ale teraz widzę że to bywa różnie,bywa że Melka warczy na Kluskę. No i problem z podsikiwaniem, pod drzwiami kuchennymi leży taboret przez który muszę skakać ,ponieważ Kluska najpierw powącha a następnie siknie na drzwi. Dziewczyny , a może powinnam wpuścić Kluskę do kuchni , może one się jednak dogadają ?
|
#3017
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie radzę więc, ale napiszę, co ja bym zrobiła. Wpuściłabym, nie izolowałabym. Izolowanie podsyca nieufność i wrogość. Nie muszę się pokochać, ale ułożą swoje stosunki. Któraś na pewno będzie dominowała, ale przecież się nie pozabijają. Podsikiwanie - to zaznaczenie swojej obecności. A poza tym - nie rzucałabym sobie samej kłód pod nogi. Przełazisz przez stołek? W obawie, że dziewuchy się pobiją? Moniko, przecież nie jesteś niewolnicą swoich kotek, chociaż może one tak myślą |
#3018
|
||||
|
||||
Alinko stołek leży aby Kluska nie mogła wstawić sikawki i siknąć na drzwi, ale bywa że drzwi są otwarte to ona siedzi w sieni i smutnie patrzy na kuchnię. Pewnie ,że trudno komuś powiedzieć " masz zrobić tak i tak "ale właśnie chciałam usłyszeć jak zrobi ktoś kto już ma za sobą tego typu doświadczenia. Nie będę zaczynała od nocy, jutro rano przyniosę kobiałkę Kluski do kuchni, a ją posadzę na krześle i zobaczymy jak się sprawy potoczą.W ubiegłym roku jak Kluska była po skomlikowanej sterylce i bardzo cierpiała to mieszkała w kuchni ,tylko wtedy był problem z pozostałymi kotkami, nie chciały wejść do domu nawet na jedzenie i na noc....
|
#3019
|
||||
|
||||
Dziewczyny , jeśli chcecie się pośmiać to obejrzyjcie filmik o kotach DOGOMANIA str.122 #3033. Niestety nie potrafię tego filmu przenieść do KSC ale Wy potraficie ,a obejrzeć warto...
|
#3020
|
||||
|
||||
Cytat:
Bo tam wątków jak mrówków |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? | konris | Zarządzanie finansami | 2 | 25-09-2012 12:34 |
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. | weronika1 | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 500 | 06-05-2010 22:57 |
Czy ktoś tu kocha koty? | GracekristGold | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 547 | 06-05-2010 20:06 |
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV | ignesja | Podróże, turystyka | 527 | 22-04-2010 23:19 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|