|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#61
|
||||
|
||||
Robię nalewkę malinową,i potem ją próbuję.I ciągle mi ubywa.To dorabiam,i próbuję ,i dorabiam.....
Jest pyszna. Na inne nalewki nie mam owoców,...i szybkich przepisów....... Czasami robię cytrynóweczkę.Też mi odpowiada! |
#62
|
||||
|
||||
Janczar, Czarna - ja zrobiłam nalewkę z aronii, wg przepisu przyjaciólki.
Pychota - właśnie degustuję Cz 2 kg aronii 2 kg cukru 1 litr spirytusu 1/2 litra czystej wódki 3 litry wody 2 opak. kwasku cytrynowego 400 lisci z drzewa wiśni (po co, nie pytaj bo i tak nie wiem) Aronię, liście, cukier, woda - od zagotowania, gotować jeszcze 30 min. Ostudzić, wsypać kwasek cytrynowy zamieszać - do rozpuszczenia, przecedzić przez sito; połączyć ze spirytusem i wodką, dokładnie wymieszać. Odczekać 10 - 15 minut i potem przelewać do butelek. Trzymać w zamknięciu, kluczyk wyrzucić. Pyszne |
#63
|
||||
|
||||
Masz rację,Mimozo,zamknąć na kluczyk! hi hi.
Myślę,że liście wiśni dodają specyficznego aromatu. Bo przecież aronia jest cierpka i bezzapachowa. Przepis na naleweczkę wykorzystam.Dziękuję serdecznie. |
#64
|
||||
|
||||
Cytat:
Również wielokrotnie robiłem nalewkę aroniową z liśćmi wiśni. Liście wiśni łamią cierpkość aronii i nadają posmak wiśniowy. Do tego przepisu mam kilka uwag. - Wydaje mi się trochę za słaba (można dać mniej wody). - Cukier lepiej dodać dopiero po odcedzeniu liści (po co słodzić liście, które za chwilę wyrzucimy), i powtórnie zagotować z cukrem. - Zamiast kwasku cytrynowego zdrowiej jest dodać sok z cytryn. - Po połączeniu z alkoholem nie wlewać bezpośrednio do butelek, bo w każdej będzie trochę osadu, ale wlać do jakiegoś dużego słoja lub gąsiorka i jak osad będzie na dnie zlać znad osadu do butelek. Moja aronia jeszcze na krzakach, będę robił wino i nalewkę. Aronia jest bardzo zdrowym owocem: http://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Ar...roba,6962.html Pozdrawiam, Czarek |
#65
|
||||
|
||||
witajcie
ja po raz pierwszy zalałam mirabelki spirytusem ( w/g przepisu jak robię śliwowicę z węgierek)...zobaczymy węgierki na śliwowicę też już stoją w dużym słoju - kiedyś podawałam mój przepis...jeśli kogoś zainteresuje podam szczegółowo. W tym roku ( w lipcu ) po raz pierwszy robiłam nalewkę truskawkową i truskawkowo-czereśniową ...już jest zlana z owoców , dosłodzona i klaruje się w dużych słojach; i pierwszy raz zalałam jeżyny na nalewkę - też już zlałam do klarowania. Masz rację Czarku z tym słodzeniem - też nie daje cukru na początku nalania - po co słodzić owoce, które potem się wyrzuca?..... |
#66
|
||||
|
||||
Cześć Dziewiątko!
Już mi ślinka cieknie na te nalewki................. |
#67
|
||||
|
||||
Mimozie i Janczarowi dziękuję za przepis na nalewkę aroniową.
Pyszna jest.Chyba doprodukuję....! |
#68
|
||||
|
||||
Czarna, na zdrowie.
Zmodyfikowalam swój przepis w oparciu o podpowiedzi Janczara - jest o niebo lepsza. Czarku, dzięki Cz |
#69
|
||||
|
||||
Witam,Jestem nowa,ale na tyle zainteresowaly mnie Panstwa przepisy,ze podziele sie swoim,troche dziwnym,ale sprawdzonym i bardzo latwym do zrobienia.Pilam ta wiśnióweczke u znajomych,potem zrobilam i niestety juz nie ma.
1i1/2 wody 1 kg.cukry lyzeczka kwasku cytrynowego 100 sztyk wisni 200 lisci Ugotowac jak kompot i zostawic do nastepnego dnia Rano odcedzic ,troche wycisnąć.ijeszcze raz przegotowac juz sam plyn po przestygnieciu dolac 1/2 l.spirytusu i znow zostawic na noc Rano zlac do butlek,a na wieczor zaprosic kolezanki na degustacje,Pycha Moze zna ktos podobnie latwe przepisy z innych owocow,Czy mozna robic tak np,ze sliwkami? Pozdrawiam |
#70
|
||||
|
||||
Kończe renklodówkę jedną słodka drugą wytrawną...i niech czeka 4 miesiące...jeszcze pokusze się o śliwowicę z wegierek....nie myślałm , ze z aroni moze być dobra nalewka...ale z mirabelek bedzie bajkowa myslę,..to pyszny aromatyczny owoc a tak lekcewazony....
|
#71
|
||||
|
||||
A moze ktoś ma ciekawe, wypróbowane pzrepisy na drinki?
|
#72
|
||||
|
||||
Witajcie....mam wrażenie że moje nalewki z czasem moc tracą? Wyparowało czy coś?
|
#73
|
||||
|
||||
Marto, moje czekają i dojrzewają...śliwowica, pigwówka, sosnówka,; ...a truskawkową i z aronii ubywa....jeżynówka już dawno się skończyła..hi..hi....czy o takim wyparowywaniu piszesz ??
|
#74
|
||||
|
||||
Nie Martusiu...Twój język stał sie mniej wrażliwy na własne wyroby...hihi....moje nalewki też dojrzewają raczej w spokoju, bo coś mi sie zainteresowania zmieniły i przeszłam na słabe, delikatne truneczki....co to sie porobiło Paniedzieju.....
|
#75
|
||||
|
||||
Znalazłem, widzę speców od nalewek, narobiłem, piję ,nie powiem lubię nalewki, ale czemu mi wyszły wszystkie takie słodkie, niby przepisowe a słodkie i żadna wytrawna nie wyszła, podobnie z winem, podpowiedzcie coś coby można mniej słodkie szczególnie wina robić, na koniaki nie chcę przerabiać, to kiedyś w stanie wojennym się robiło ale dzisiaj wolałbym mniej słodkie wino i mniej słodką nalewkę... nalewki z aronii, głogu, wiśni, porzeczek, wieloowocowe...
|
#76
|
||||
|
||||
Cytat:
Na 1 kg owoców potrzebny jest 1 l spirytusu, 1/2 l wódki, 1 kg cukru (żeby nie zmarnować "upitych" owoców, robi się trochę słodkiego ). Owoce zalewa się spirytusem i wódką (bez cukru!), korkuje i odstawia do maceracji na 4 do 6 tygodni. Od czasu do czasu trzeba zastosować terapię wstrząsową Po maceracji zlewa się płyn i odstawia. Teraz owoce trzeba zmiażdżyć nie gniotąc ewentualnych pestek, zasypać cukrem, wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce na czas potrzebny do rozpuszczenia cukru. Trzeba wstrząsać. Trwa to zwykle 2 - 3 tygodnie. Zlewasz syrop, odstawiasz do sklarowania. Można go użyć do doprawienia wytrawnej nalewki, jako likier itp. Pozostałe owoce można jeszcze zalać samą wódką i zyskać dodatkowo wódkę owocową. Robiłam wg powyższego przepisu nalewkę z wiśni. Trochę mocna wyszła, ale szybko wyszła Dość długo trwa "produkcja", ale się opłaca. Poza tym można regulować "słodkość" i moc (dolewając wódkę). |
#77
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#78
|
||||
|
||||
Cytat:
Zapomniałam napisać - ale Ty jesteś praktyk, więc pewnie sam na to wpadłbyś - że tę wytrawną zlewa się przez bardzo gęstą gazę, a niektórzy nawet przez watę. |
#79
|
||||
|
||||
A ja mam odwrotny problem..zrobiłam niektóre za wytrawne(świetne, ale nie do wszystkiego) i jak to " luksusowe dziadostwo" dosłodzić, zeby nie zepsuć charakteru starej , dobrej nalewki....
|
#80
|
||||
|
||||
Cytat:
ale na powaznie napisz receptę na te wytrawne..... AAlka to chyba pół roku będzie sączyć, ja odstawiam i zlewam znad gęstego, to co zostaje klaruje się nadal i znowu zlewam, już do kieliszka.... A może jeszcze ktoś wie, ma receptę na bardziej wytrawne wina, dużo mam winogron i szkoda przesłodzić to co już słodkie.... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Bóle reumatyczne, stawów i inne | madalena49 | Profilaktyka i zdrowy styl życia | 81 | 01-07-2013 13:30 |
Bajki, piosenki i inne interesujące strony dla dzieci | Melissa | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 23 | 19-12-2012 15:12 |
dieta optymalna,dla diabetyków i inne... | Ewunia | Dieta | 109 | 20-01-2012 21:23 |
RZS i inne | baburka | Choroby, badania, terapie | 6 | 18-03-2008 12:10 |
Cmok-nonsens i inne nonsensy | Sunshine | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 71 | 05-11-2007 12:09 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|