Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[lebuj]

Wpadłem na chwilkę, bo musiałem pojechać po ziemię, bo nam
tej lepszo-gatunkowej zbrakło. Cały czas kopiemy, i sadzimy.

Napisał alodia

JUREK - jak się nie ma co się lubi...

Irenko, popatrz na moje z wysokości drona. Prawie takie same,
jak te ranne z obrazka. Tylko trochę rzadsze. Za rok będzie ich więcej.





Już tu przylatują, i samolotami podglądują.
Jednego Antonowa w ostatniej chwili złapałem.



Co to bedzie, jak mi wszystko zakwitnie ...

[amiii]

Irenko, pewnie gdyby dziewczę miało jaśniejszą karnację,
to nie byłoby dobrze widać na jasnym tle.
A rzeczywiście murek brzydki,
aż się prosi zasłonić.

Napisał lebuj

Co to bedzie, jak mi wszystko zakwitnie ...

Co Ty takiego "powera" kwiatowego w tym roku dostałeś?
Bo przecież w tamtym miejscu już ładnych parę lat mieszkasz.


A ja z innej beczki.
W maju mam w Manchesterze uroczystość i na galowo być muszę.
Ciuchów tu tyle że głowa boli
ale chodzenie, szukanie, mierzenie to męka.
Poza tym nie chcę też wydać majątku na jeden "występ"
a jakoś wyglądać.
I mi się spodobał taki fatałaszek, bo ten zestaw kolorów
a poza tym idealnie dopasowuje się do sylwetki,
bo z koła cięta tkanina.
I ok, tylko dokupić jakieś bolerko czy narzutkę i obleci.
I schody, nic co by kolorystycznie pasowało,
nie widzę.
Jakieś beże, ciemne popiele to i owszem
a do tego nic.
Szkoda będzie mi z tego zrezygnować ale trudno, chyba że coś jeszcze się trafi.
Ale coś jeszcze innego kupić muszę, bo gdyby nic się nie trafiło?





................................



No i dobra, jak nie ma problemów, to je trzeba sobie stworzyć.


To z innej beczki:

"Czy te oczy mogą kłamać?"




..............


I najlepsze wg mnie wykonanie
ale marna jakość a pamiętam że bywało idealne na You Tube,
szkoda:

https://www.youtube.com/watch?v=bzg9...tart_radio =1

[lebuj]

Wróciłem z pola, no to trochę wieści.

Napisał Ami

Co Ty takiego "powera" kwiatowego w tym roku dostałeś?
Bo przecież w tamtym miejscu już ładnych parę lat mieszkasz.

Zaczęło mnie brać już w ub. roku, kiedy przed instalacją paneli
rozkopałem całą działkę, żeby do piwnicy pociągnąć kanalizę.

Kazałem powykopywać stare krzewy kole płota, i pokazała się
dziewicza, czysta ziemia. zacząłem więc kombinować...
No, i przy hortensji, i róży powtykałem moje pierwsze tulipany...

Dzisiaj pierwszy etap wykonany. Sadzonki różnych kwiatów,
krzewów są w ziemi. Metki z opakowań powtykane przy nich.
I tylko na obsypanie korą zabrakło już dzisiaj sił...



My poszliśmy do domu, a nasz Leo odstrasza dziki, i słucha, jak rośnie...

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Wróciłam z małej rodzinnej imprezki, nawet nie zmęczona, ale wyjedzona.

My poszliśmy do domu, a nasz Leo odstrasza dziki, i słucha, jak rośnie...

Jurku, nie wiedziałam, że Ciebie też odwiedzają dziki.
One teraz z lasu przeniosły się do ludzi.
U mnie ostatnio tak zryły tył ogrodu, że wczoraj ledwo ten kawałek udało nam się skosić.
Jak Ci to wszystko zacznie rosnąć i kwitnąć, to będziesz miał ładny busz.

I mi się spodobał taki fatałaszek, bo ten zestaw kolorów
a poza tym idealnie dopasowuje się do sylwetki,
bo z koła cięta tkanina.
I ok, tylko dokupić jakieś bolerko czy narzutkę i obleci.
I schody, nic co by kolorystycznie pasowało,
nie widzę.

Żabo, a musi pasować kolorystycznie, nie może być kontrastowo?
Mam srebrne bolerko, mogę Ci podrzucić.

I najlepsze wg mnie wykonanie
ale marna jakość a pamiętam że bywało idealne na You Tube,
szkoda:

Lubie tę piosenkę, wykonawców też...i jacy młodzi.

BOGA - w sobotę to ja piorę, sprzątam
i pająki odwiedzam na strychu

Alodio, zapomniałam.
Ja w sobotę to raczej się obijam, albo gdzieś wędruję, albo mnie odwiedzają.

Z dzisiejszego spaceru.
Niekoniecznie musi być las,
żeby takie cuda się trafiały.
Chciałabym mieć z okna taki widok:

Ale z kwiatuszkami byś się musiała pożegnać.
Chociaż widok śliczny.
Miłego wieczoru dla Was.

[amiii]

Napisał bogda

Żabo, a musi pasować kolorystycznie, nie może być kontrastowo?
Mam srebrne bolerko, mogę Ci podrzucić.

Jak to warto czasem się wygłupić trochę z wieszakiem na drzwiach.
Bo kontrastowo mi nie "pasi", próbowałam i białe i czarne i czerwone nawet, "żre" się, za ostre.
To musi być coś żeby nie "przygasiło" kolorów kiecki
ale pomysł ze sreberkiem jest do rozważenia.
Jeszcze jakby takie mało błyszczące, chociaż okazja do błyszczenia jest.
Dzięki Bogda

To ja tylko dobranoc się z Wami i idę Bońkę wyspacerować.
Dobrych snów, takich jak ja miałam ostatniej nocy,
och, jak mi się nie chciało budzić.

[bogda]

Jeszcze jakby takie mało błyszczące, chociaż okazja do błyszczenia jest.
Dzięki Bogda

Żabo, moje jest mało błyszczące, ale efekt robi.
Do tych kolorów by Ci pasowało.
Spokojnego spaceru z Bońką Ci życzę

Też powiem Wam dobranoc, spokojnej nocki

[lebuj]

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Jurku.
Dzięki za kawę, taką czarniutką lubię.
Pogoda jakaś niewyraźna, niby jest słonko, ale takie blade i niebo jakby zadymione.
Podobno jakiś front przechodzi przez Polskę, na północy podobno już pada i wieje.
Zaraz trzeba zrobić jakąś przebieżkę, nie wiadomo jak później będzie.
Nie pamiętam...Siri to już pojechała do sanatorium?
Miłego dnia Wam życzę.

[lebuj]

Zegar pokazuje 7.00, o tej godzinie już kawę piłem.

Wczoraj nie było popołudniowej, bo była robota.
Za to w nocy (jak to się mówi), spałem jak mops.
Nawet nie słyszałem okropnej burzy, która była nad ranem.
Żona mówi, że rzadko kiedy się burzy bała, ale dzisiaj miała stracha.

Mają rację ci, którzy mówią, że na bezsenność najlepsza ciężka praca.
No ale nie zawsze jest tyle roboty, ogród teoretycznie jest po to,
żeby w nim odpoczywać...

Nie mamy wiśni w ogrodzie, to córka przyniosła do domu.



Nawet fajnie wygląda w wazonie, ale pestek z niej nie będzie...

Napisał bogda

Jurku, nie wiedziałam, że Ciebie też odwiedzają dziki.
One teraz z lasu przeniosły się do ludzi.

Wystarczyło kiedyś, że na noc nie była zamknięta brama,
no i ładnie przeorali nam część ogrodu (pokazywałem).
Do warzywniaka, który był do przekopania - nie doszli...
Teraz na noc brama jest zamykana...

Kawa wypita, jajecznica zjedzona, teraz moje programy TV.
Ale muszę oglądać na leżąco, bo trochę kolanko pobolewa...

[bogda]

Mają rację ci, którzy mówią, że na bezsenność najlepsza ciężka praca.
No ale nie zawsze jest tyle roboty, ogród teoretycznie jest po to,
żeby w nim odpoczywać...

A ja mam odwrotnie, jak jestem bardzo urobiona i zmęczona, to nie mogę spać.
U mnie dziki podkopały się pod siatką od strony parku, ale pod dom na szczęście nie podeszły.
Za to tył ogrodu zryty okropnie.
Ja też już po śniadaniu, zaraz kawa i na spacer.

[amiii]

Cześć wszystkim.

Dziś takie coś wydreptałam,
skromne ale szalone w kolorach:




................................





I z mojego ogródka zostawiam co nieco,
bo za moment jadę do Leeds.
Może na krótko a może nie, to się okaże.


Powojniki już kwitną, ten drobnokwiatowy wyrywa się zawsze pierwszy.
A takie niebieskie pełne też już kwitną
ale ślimaki mnie uprzedziły i powygryzały kwiatki.




....................................



I takie końcówki:




..................................






.................................



To fajnej niedzieli.

[Jadka.Z]

Piękne kwiatki. Pozdrawiam. U mnie zakwitł pierwszy tulipan.

[lebuj]

Witaj Jadko.

20 minut post pisałem, i go w kosmos posłałem.
Miałem jechać po ciasto do kawy, i tylko ono mi zostało.



Może jak wrócę, to opiszę, co tam pisałem...

[bogda]

Witaj Jadko.
Późno u Ciebie tulipany się rozbudziły, u mnie już większość przekwitła.

Dziś takie coś wydreptałam,
skromne ale szalone w kolorach:

Żabo, dlaczego skromne.
Kolory niesamowite i jaka różnorodność owadów...mrówka, motyl, tylko ten pająk z trupią główką mi się nie podoba.
Twój powojnik jak olbrzymi bukiet, moje mają pąki, ale są cieniutkie, dopiero w zeszłym roku sadzone, mam nadzieję, że kiedyś się rozrosną.
Rozczochrany tulipan ostał mi się jeden, resztę coś zeżarło.

20 minut post pisałem, i go w kosmos posłałem.
Miałem jechać po ciasto do kawy, i tylko ono mi zostało.

Jurku, za długo pisałeś, jak Cię najdzie ochota, to nam opiszesz to, co w nim było.
A ciacho wygląda smakowicie.
U mnie cieplutko, 24 stopnie, ale wiatr łeb urywa.
Miłego popołudnia dla Was

[Siri]

Nagle , niespodziewanie wylądowałam w szpitalu na tomografie głowy bo się jakimś cudem pozdrowiłam w głowinę aż mi guz wyskoczył ogromniasty....Ratowała mnie sąsiadka a jak syn się dowiedział to w nocy o północy tu przyjechał i dostarczył mnie na Odział Ratunkowy . Na szczęście badanie wyszło dobrze lecz zostawili mnie 1 dzień na obserwacji. Towarzystwo na sali miałam liczne bo ludziom też się przytrafiają wypadki i tu lądują...

Nigdy nie wiemy co nas doleci .
Teraz wróciłam i zbieram się do kupy.

Miłego wieczoru.

[bogda]

Hej Siri
No to się pięknie załatwiłaś.

Na szczęście badanie wyszło dobrze lecz zostawili mnie 1 dzień na obserwacji. Towarzystwo na sali miałam liczne bo ludziom też się przytrafiają wypadki i tu lądują...

Całe szczęście, że wszystko dobrze, ale współczuję Ci bardzo
A ja myślałam, że już pojechałaś do sanatorium.

[amiii]

Cześć już z Leeds.
Czytałam że u Was znów zima ma być,
najbardziej to szkoda kwitnących drzew owocowych.


Po drodze "plątałam się" po forach angielskich
i ktoś takie słodkości wstawił:

"Wyobraź sobie, że budzisz się rano, przeciągasz, odsłaniasz zasłony w sypialni
i w twojej zaokiennej skrzynce na kwiatki śpią trzy wiewiórki."



....................

Napisał bogda

Twój powojnik jak olbrzymi bukiet, moje mają pąki, ale są cieniutkie, dopiero w zeszłym roku sadzone, mam nadzieję, że kiedyś się rozrosną.

Bo u mnie to taki gatunek drobnokwiatowy,
te szlachetne wielkokwiatowe odmiany to tyle kwiatów zwykle nie mają.
Ten rośnie po obu stronach drabinki, dlatego wygląda jak bukiet.
A jest go dużo więcej niż na zdjęciu, trudno go okiełznać.

Jak miło, że nowa pasażerka wsiadła,
myślę że będzie z nami jechać.
Jadko


Lubisz kwiaty,
to dla Ciebie, świeżutkie z klombu w Leeds.
Tu na północy trochę później wszystko kwitnie:




..............


Siri, tyle mogę.
A takie wypadki, przypadki
chodzą po ludziach, wiem to z autopsji.
Staram się uważać a i tak mi się przytrafia.
Fajnie że nic się nie stało,
jeszcze teraz jak zaraz wyjazd masz.

Fajnego wieczoru.

[bogda]

Czytałam że u Was znów zima ma być,
najbardziej to szkoda kwitnących drzew owocowych.

Żabo, no nie strasz nas, drzewa owocowe całe obsypane kwiatami, miałam dziś zrobić zdjęcie jabłonek i zapomniałam zabrać telefonu.
Jak nie zdążą się owoce zawiązać, a chyba nie zdążą, to po owocach.

"Wyobraź sobie, że budzisz się rano, przeciągasz, odsłaniasz zasłony w sypialni
i w twojej zaokiennej skrzynce na kwiatki śpią trzy wiewiórki."

Cudny widok, a wiewiórki całkiem wyluzowane.

[alodia1949]

SIRI -

Jadka - witaj

z owadów to ja najbardziej lubię motyle
a propos muralu
i pszczółki - (ale z daleka ) bo robią miód

jak zrobiło się ciepło i mam otwarte okno
to wlatują muchy, też te nachalnie bzyczące
więc musiałam powiesić lep na muchy
i przylepiło się już ok. 20-tu

[bogda]

Alodio, a nie lepiej założyć moskitierę w oknie?
Wtedy nic Ci nie wpadnie i nie będzie bzyczeć.

Dobrej nocki Wam życzę.