Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[enia60]

dzień dobry moi mili

czekam może przestanie padać w planie biblioteka /może dostanę książki o których pisała Irenka a Ania wgrała sobie z chomika/i mały zakup na jutrzejszy wyjazd na piknik. Zabiorę swój prowiant ,bo kiełbachy z grilla niekoniecznie ,cały czas czuję że mam żołądek ,len nieco łagodzi to odczucie muszę uważać co jem.
To jedyna wycieczka na którą jadę z grupą emerytów w tym roku ,dałam się namówić w sumie jedziemy niedaleko do Olkusza tam zwiedzamy dwa muzea a potem piknik w Skale czy Ojcowie dokładnie nie wiem.Zapłaciłam ale ochoty brak,widocznie zbliża się ten czas że lepiej mi w domu .

[maluna]

Cześć kochani!
Ranek miałam zajęty, trzeba było, trochę chatę ogarnąć
po wczorajszej niemocy
Całą noc padało i wreszcie jest wszystko podlane
Pogoda mieszana, raz chmury, raz słońce wychodzi, ale
ogólnie ciepło.
Potem odwiedziła mnie koleżanka i jeszcze imieniny jej
się przypomniały, które miałam w czerwcu
Dostałam bon do drogerii, coś sobie kupię,
jeszcze nie wiem co?
Trochę posiedziałyśmy, ale w domu i dopiero ją
odwiozłam ,
bo daleko mieszka.
Delektuję się ciszą w domu i zaglądam, co u Was.
Balu lubi pozować, moja Lusia ucieka, jak tylko zobaczy
aparat, albo smartfona skierowanego w jej kierunku
Biorę się za obiad
Pozdrawiam całe towarzystwo


...............................................

Pokazała mi język

[wietrzyk]

witam wszystkich bardzo serdecznie miło widziec Kaimkę..
.u mnie ciepło i tez chyba będą upały...nad ranem ok 4 popadało niewiele..
Mam dzisiaj wolne to od rana wypiekam pożegnalne ciasto bo jutro OSTATNI DZIEŃ
zrobiłam sernik na zimno z galaretką jeżynami i borówkami..galaretka jest niebieska...
i ciasteczka Pieczarki..



jeszcze Kopiec kreta zrobię i wystarczy.

ktoś obok coś wierci..szaleniec jakiś


Eniu udanego pikniku....

ANiu też widzę tyle co twój kot...kawy nie ma wsio wypili...

Pamirko ja też źle spałam..pewnie dlatego,że nie załapałam sie na Twój pyszny likier..

Irenko...twoje kocie superowe jest...

Jurek..też się usmiałam z łani..

Malgosiu Twoja Luna prześliczna...

wszystkich pozdrawiam...



.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Cieszę się , że humor wszystkim dopisuje,
u mnie goście i nie bardzo mam czas na komputer!
Fajnie , że Krysia przyszła i nadal kawą częstuje!



Pozdrawiam cieplutko, miłego popołudnia.

[hutkow]

Jakoś się żyje,na razie niemocy nie odczuwam,gości nie mam,pikniku też,za to mogę sobie zrobić kawę,łyknąć
kielicha dobrego alkoholu.
No nawet pogłaskać jakąś białogłowę jak bym się postarał,
deszczyku na razie nie ma,ale wygląda na to,że będzie.
Pożegnalnego ciasta nie będę piekł,po prostu wyjadę
i będę cieszył się,że zobaczę swoje ukochane góry.
Życzę Wam dziewczyny miluśkiego dnia

https://youtu.be/UrBiqabVjYs

[wiesia.]

Dzień dobry moi kochani.

Kaimo,
bardzo się ucieszyłam widząc Twój wpis.
Dziękuje za herbatę.

Eniu,
miłego zwiedzania.

Alu,
pewnie łezka poleci przy żegnaniu.

Dzisiaj plewiłam chodnik, między płytami i nie tylko
zasiał się tam szczawik różkowaty.
Ło matulu co to za cholera.
Ładnie wygląda, ale jest bardzo ekspansywny.
Chyba nigdy go nie wyplewię i zajmie cały ogród.
Po tej katorżniczej pracy położyłam się,
bo czy ja matkę i ojca zabiłam, aby się tak męczyć?

Pozdrawiam wszystkich i do potem.

[ramzes101]

Witam panie i pana. Dzień byle jaki, ciśnienie niskie, tylko jak Małgosia spoziomować się i pospać. Jurek, tobie powierzyć pilnowanie dziewczyn na wątku, to jak zatrudnić lisa jako stróża w kurniku.
Widzę, że już mnie zapominają, ale kobiety już takie są: występne i zdradzieckie, jak w znanej piosence. I za co my je tak kochamy? Pozdrowienia. J..(. ❛ ᴗ ❛.)

[wiesia.]

Ramzesiuku
nikt o Tobie nie zapomina.
Opisz jakieś ciekawostki z rehabilitacji.

[enia60]

ponownie kłaniam się moi mili
mam pytanie głównie do kawoszy ,czy przygotowujecie kawę w kawiarce?
ostatnio kawa z mojej kawiarki jest gorzka nawet nie umiem określić smaku i zapachu ,podobny zapach wyczuwam w samej kawiarce
nie bardzo chce mi się robić w ekspresie jedną porcję , a innej nie lubię tzn.piję parzoną w kawiarce lub w ekspresie jak jest nas więcej w domu.

Może po prostu czas na zakup nowej .wszystko ma swój okres używalności .

[maluna]

Eniu, mówisz o takiej kawiarce składającej się dwóch naczyń,
stawianej na kuchence?
Od pewnego czasu, też czułam dziwny zapach i przestałam
jej używać.
Najbardziej lubię kawę zagotowaną w tygielku z jakąś
przyprawą np. cynamonem.
Nie zawsze chce mi się gotować, więc robię zwykłą sypaną,
zalaną wrzątkiem.
Ala, to kończysz pewien etap w życiu, ciekawe jak Ci się
spodoba życie na emeryturze?
Przy okazji napisz, jak zrobiłaś te pieczarki?
Janusz, nie martw się, wszyscy pamiętamy o Tobie
Jutro jedziemy do kardiologa i na samą myśl,
tracę humor.
Nie cierpię dziada, a jadę tylko ze względu na Jurka.
Wiesia, u mnie na chodniku, ciągle coś rośnie, nie zwracam uwagi

[szuanka]

Eniu, ja mam taki zwykły tygielek, wsypuję do niego co trzeba, stawiam na gazie i nalewam wrzątku. Służy mi już kilka lat i jestem z niego zadowolona.

[wiesia.]

Małgosiu,
czyszczę między płytami, ale teraz to zielsko mnie załamało.
Ładnie to wygląda, ale jest już wszędzie,
więc wypowiedziałam walkę.
Spróbuję wkleić, jak to wygląda.
.......................

Co do kawy to się nie wypowiadam,
bo jak już pije to zwykle normalnie parzoną.

[Pamira]

Miałam tygielek czerwony emaliowany .

a marzę o miedzianym . . miedziane są piękne...

Obecnie używam takiego jak ma Anka i od pewnego czasu kawa z tygielka smakuje mi najbardziej.
Wieczór się zbliża, czy będę dziś spała? Mam nadzieję...
Chyba zaraz zacznę się sposobić, bo zaczyna mnie łamać.
Wiesiu tego dziadowskiego szczawiku pełno w okół. Coraz mniej ostatnio się przejmuję chwastami.

[wiesia.]

Napisał Pamira

Wiesiu tego dziadowskiego szczawiku pełno w okół. Coraz mniej ostatnio się przejmuję chwastami.

Mirko, żeby to paskudztwo nie miało tyle korzeni to pewnie też olałabym sprawę.
Wrosło w borówkę i oplotło korzonkami korzenie jagody.

[szuanka]

Wiesia, pamiętam to diabelstwo, najwięcej miałam w truskawkach a potrafiło zadusić wszystkie inne rośliny. To było jak walka z wiatrakami.

[wiesia.]

Napisał szuanka

Wiesia, pamiętam to diabelstwo, To było jak walka z wiatrakami.

Aniuś,
byłam na portalu ogrodniczym i tak mówią, jak Ty piszesz.

[enia60]

dziękuję
tak jak pisze Małgosia smak i zapach kawy zniechęca

a mam dobrą kawę przywiezioną z wyprawy ,żal że zużyłam prawie z niesmakiem
o tygielku myślałam już od pewnego czasu,rozejrzę się po sklepach

tymczasem wypiję tzw.sypaną

Wiesiu jak powiadasz to zielsko ładnie wygląda między płytkami ,ale jak je usuwasz to zapewne tak należy ,z czasem zarosłoby i przesłoniło płytki

[maluna]

Mirka, tygielek miedziany kupisz na Allegro, ale
dodatkowo kosztuje dostawa:
https://allegro.pl/listing?string=Ty...p-hou-1-1-0619
Ja mam, taki zwykły powlekany teflonem, pewnie mniej
zdrowy, ale kawa z niego smakuję kawą
Eniu, dobrą kawę zaparzysz w każdym emaliowanym
rondelku, taka jak parzą Turcy, jest zdrowsza, nie szkodzi
na żołądek, bo ma mniej kwasu.
Wiesia, u mnie czegoś takiego nie widziałam, chociaż
chwastów nie brakuje, a ostatnio pokazał się bieluń,
zwany, też szalejem, ze względu na truciznę, którą
zawiera.
Wyrywam na bieżąco, jak widzę coś dużego, szczegółami
się nie przejmuję

..................................

[wiesia.]

Małgosiu,
to się tak rozprzestrzeniło, że szlag mnie trafia.
Rzekomo przynosi się to z korą.
Śliczne kwiatki, podaj nazwę.

Eniu,
masz rację, bo w ubiegłym roku to było tylko rzadkie kępki.

[szuanka]

Wiesiu, nie wolno dopuścić do kwitnienia, z tych żółtych kwiatków robią się małe strączki i strzelają nasionami a wiosną to świństwo kiełkuje bez względu na pogodę.
Te kwiatki to cynie.