|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#961
|
||||
|
||||
Dla tych, co nie przyjdą dzisiaj na spotkanie...
Manifest polskich 60-latków…i więcej
Świat, droga młodzieży, wyglądał kiedyś nieco inaczej. Nie budziła nas, dzisiejszych 60-latków, 70-latków telewizja śniadaniowa, przez co nie wiedzieliśmy o istnieniu otyłych karlic akrobatek, Chipindels'ów i kotów, które mówią brajlem. Budził nas radziecki budzik, który za nic w świecie nie chciał chodzić tak, jak mu hejnał z wieży mariackiej kazał. A jednak zdążaliśmy do szkoły. Na śniadanie jedliśmy kanapki z pasztetową, a na święta szynkę, która psuła się po dwóch dniach. Sery były, jeśli były, dwa: żółty i biały. Nazwy były równie umowne, jak ich ceny i kolory. Nikt nie jadał lunchu. Były drugie śniadania, kanapki starannie zapakowane przez mamy w papier śniadaniowy, który poddawano domowemu recyklingowi i jeśli się nie ubrudził, wykorzystywano go ponownie. Jadano też obiady: ziemniaki, tłuste sosy, kotlety. Mało warzyw i ryb. Na kluski mówiliśmy makaron, nie pasta, bo pastą smarowaliśmy chleb lub czyściliśmy buty. Nikt nie znał słowa cholesterol i jadł tyle jajek, ile chciał, a jednak nie umieraliśmy masowo na serce. Nauczyciel, który potrafił przylać linijką lub połamać wskaźnik na niejednej pupie,kazał nam wkuwać mnóstwo definicji i wzorów, nękał klasówkami i straszył widmem powtarzania klasy. Mimo to nie mieliśmy jakiejś nadzwyczajnej traumy. Szczerze mówiąc nie znaliśmy tego słowa ani nie byliśmy pod opieką terapeuty Nie uczyliśmy się angielskiego i nie chodziliśmy na balety. Żeby umówić się z kumplami na piłkę, nie dzwoniliśmy do nich wcześniej, tylko wpadaliśmy po nich do mieszkania albo darliśmy się pod oknami, żeby wyszli. Nie zabraniał nam tego nikt, bo nie było TVN Style. W owych czasach papier toaletowy występował głównie w parówkach i mortadeli, a proszek do prania prał ciuchy białe i kolorowe, jeśli prał. Nie było kremów na dzień, na noc, na zimę i lato. Była Nivea. Mimo to nie cuchnęliśmy ani nie padaliśmy na dyzenterię. Byliśmy niemodnie ubrani, a jednak udawało nam się umówić z dziewczynami, które nie wymawiając, też nie wiedziały, kto to Jaga Hupało. Nasi starzy nie dzwonili do nas na komórki i nigdy nie wiedzieli, gdzie naprawdę jesteśmy. Nie odwozili ani nie doprowadzali nas do szkół, odkąd skończyliśmy siedem lat. Jakimś cudem oni nie zeszli na serce, a my nie padliśmy ofiarą pedofilii ani seryjnych morderców, a na źle oznakowanych przejściach dla pieszych nie rozjechały nas samochody. A przecież jakieś jednak jeździły. Nie robiliśmy sobie zdjęć do Naszej-klasy spod opery w Sydney ani spod piramid. Jeździliśmy na kolonie i obozy, zrzucaliśmy się na oranżadę w woreczku i ciastka. Nie wiedzieliśmy, co to taniec z gwiazdami, Tusk, Kaczyński, emancypacja kobiet i prawa zwierząt. My, 60-latki i 70-latki przeżyliśmy piekło!!! Dlatego teraz żądamy dla nas wszystkich - po 1 milionie EURO odszkodowań za poniesione przez te wszystkie lata krzywdy moralne !!! Występujemy również o wysokie renty inwalidzkie i wcześniejsze emerytury. Zbiorowy pozew skierujemy do Unijnego Trybunału Praw Człowieka Powyższe otrzymałam w poczcie Macie jakieś przemyślenia ? Świat się zmienia - do widzenia!
__________________
You never have this day again... |
#962
|
||||
|
||||
Cytat:
Podpisuję pod tym obiema rękami. Niestety, nie przyjdę na spotkanie, bom choreńka, dopadła mnie angina i od czwartku z nią walczę, ale jakoś nie bardzo chce się odczepić. |
#963
|
||||
|
||||
6 stron fotek z Festiwalu Retro
Tak było...ja tam byłam, widziałam, słuchałam...
Nawet w jednym momencie Jan Nowicki zszedł z estrady na papierosa i był blisko mnie http://aleje.czestochowa.pl/aleje-20...gallery/page/1
__________________
You never have this day again... |
#964
|
|||
|
|||
Basiu- ale nie szkodził nam papier toaletowy w pasztetowej, oddychalismy czystym powietrzem, chodzilismy radosni na randki, i nikt nie bał sie morderców,urządzaliśmy prywatki, i kiedy mamusia i tatuś gdzies tam znikali, natychmiast gasiliśmy swiatlo i....To byly nienajlepsze czasy , ale to byla nasza mlodość, młodość- i to se ne vrati...
Teraz wsciekam sie jak slysze o przękretach, złodziejskich machlojkach, niskich rentach i emeryturach- i to jest nasza starość. Odszkodowania to ja nie chcę, ale wyzszej emerytury- i owszem. I to trwa-i nie mogę jeszcze napisac - to se ne vrati... |
#965
|
||||
|
||||
Tak było...
Podane w pigułce...zerknijcie!
II Festiwal Piosenki Retro w Częstochowie https://youtu.be/EpkiP0_JD7s Niespodzianką dla mnie był Sztefan Wons https://youtu.be/iWyg3Ttkk7o i...Marika. Tylko nogi mnie bolały - tyle godzin stania ! Wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Ale nie żałuję, warto było
__________________
You never have this day again... |
#966
|
||||
|
||||
Destii, ale Ci zazdroszczę, że widziałaś to na żywo.
A ja akurat musiałam się rozchorować, jakiś pech mnie w tym roku prześladuje. |
#967
|
||||
|
||||
Lilu!
Jubilatko Droga!!! W Dniu Twoich Urodzin życzę Ci dużo, dużo cennego zdróweczka. Niech na Twojej twarzy zawsze gości uśmiech, a miłość Najbliższych Ci osób niech napełnia Twe serce radością
__________________
You never have this day again... |
#968
|
||||
|
||||
|
#969
|
||||
|
||||
Dziękuję Wam Moje Miłe
z całego serca |
#970
|
|||
|
|||
Lilu- ja jak zwykle spózniona- ale mialm trochę kłopotów zdrowotnych.
Zyczę dużo szczęscia,samych dobrych chwil, wszystkiego czego sobie życzysz. Jutro pewno spotkanie- wypijcie za mnie drinka, idę do szpitala- pompka mi wysiadła. Pozdrawiam. E |
#971
|
||||
|
||||
Cytat:
To pewnie przez te upały. Elu, nie spotykamy się jutro, przełożyliśmy spotkanie na późniejszy termin ze względu na pielgrzymki i upały. Trzymam kciuki za Ciebie i zdrowia życzę. |
#972
|
||||
|
||||
Oj teraz zauważyłam. Elusia wielkie dzięki,
ale przykro mi z powodu Twojego serduszka. Co to teraz się dzieje? Kardiologia pęka w szwach. Kobietki moje, pozdrawiam Was przy okazji. |
#973
|
||||
|
||||
Szczyt pielgrzymkowy - info
Informacje dla odwiedzających w tych dniach nasze miasto:
http://www.czestochowa.pl/page/7,akt...i.html?id=5849 A my spotykamy się dopiero 20 sierpnia...
__________________
You never have this day again... |
#974
|
||||
|
||||
Spotkanie...
Jutro mamy spotkanie - podaję adres:
Cleopatra, aleja Najświętszej Maryi Panny 71 (t.j. III Aleja) Zapraszam
__________________
You never have this day again... |
#975
|
||||
|
||||
Cytat:
Już się za Wami stęskniłam. |
#976
|
||||
|
||||
Dni Częstochowy 2015
Jak było ?
https://youtu.be/76OjiKSGrME A już w najbliższy weekend... KRAJOWA WYSTAWA ROLNICZA - DNI EUROPEJSKIEJ KULTURY LUDOWEJ Cały program w linku: http://www.czestochowa.pl/page/7,akt...i.html?id=6008
__________________
You never have this day again... |
#977
|
||||
|
||||
Dzięki Basiu, jak zawsze jesteś niezawodna w doinformowaniu nas o atrakcjach.
Festiwal kolorów był blisko mnie, gdyby nie ten upał, to pewnie bym tam polazła. Ulicą szły normalnie pielgrzymki kolorowych ludzików. A na dożynki trzeba się wybrać. Aaa....i jeszcze worek kasy zabrać. |
#978
|
||||
|
||||
Zespół Pieśni i Tańca "Częstochowa"
Dusza się raduje, widok oko cieszy...
https://www.youtube.com/watch?v=UxuHG4jb08A P.S. Bogusiu, chyba pogoda nie dopisze na weekendowe atrakcje... P.S. 2 Elu-babcielu, czy u Ciebie wszystko w porządku ? Chodzi mi o Twoje zdrówko...
__________________
You never have this day again... |
#979
|
||||
|
||||
Bogusiu !!!!!!!
Bogusiu, troszkę spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe dla Ciebie (wczoraj byłam cały dzień poza Częstochową). Wszystkiego najlepszego - aby życie upływało Ci w zdrowiu i błogiej atmosferze. Takiej jesieni życia jak na obrazku... 100 Lat Kochana !
__________________
You never have this day again... |
#980
|
||||
|
||||
Destii, bardzo dziękuję za pamięć i życzenia.
I znowu rok mniej do setki. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Częstochowa | destiny | śląskie | 685 | 27-03-2010 19:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|