|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#241
|
||||
|
||||
Ja bym chętnie od Was zabrał te wszystkie liście i...na kompost. No ale transport...
Wiem, że piszą czasem o tym, aby nie używać na kompost, bo choroby itd. "Tieorietycznie", jak mawiał Dziewoński to prawda, że chore liście mogą być źródłem porażenia, ale w praktyce i tak zawsze cześć liści i łodyg zostaje. (np. pokruszone) I jest ewentualnym źródłem zakażenia. Wiele zarodników i tak przybywa nawet kilometry na nasze działki i ogrody. Poza tym wszyscy sąsiedzi musieliby też skrupulatnie zbierać i palić u siebie. Popieram dodawanie preparatów przyspieszających rozkład lub (co ja robię) dodawanie trochę nawozów z przewagą azotu czy czysto azotowych np. wspomniany mocznik czy, jak w moim wypadku, saletrę. W kompostach niezbyt korzystne jest dawanie do nich chwastów w stadium wydawania nasion, bo te mogą i kilka lat przetrwać i zachwaszczać pole. U nas na działkach też jest zakaz wrzucania części organicznych, których i tak bym nie wrzucał bo szkoda, wolę na kompost. Jak już tyle napisałem, to dodam, że są pewne choroby, gdy porażone części czy całe rośliny muszą być spalone np. uwiąd powojników; tu nigdy nie daję ich na kompost. |
#242
|
||||
|
||||
Liście z drzew i krzewów, które opadły na trawnik - grabimy i składamy na kompost na przemian z innymi badylami. Na rabatach pozostawiam do wiosny, niechaj przykrywają przez zimę.Problemem są liście opadłe z róż. Zawsze dokładnie wygrabiam i składam do worka, potem wywozimy i wyrzucamy do konteneru na śmieci.Tak również wywiozłam w tym roku łęty od pomidorów, co w końcu od deszczy dostały zarazy.
Brzoskwinię opryskałam Miedzianem, ponieważ liście już opadły i była wówczas piękna słoneczna pogoda. Kto jeszcze tego nie zrobił, to właśnie ostatni moment. Stężenie preparatu jest podane na opakowaniu. (wysokie).
__________________
----------------------------------- |
#243
|
||||
|
||||
Nie wrzucam do kompostownika tylko liści z orzecha.
Gdy poleżą trochę w worku na śmieci ,to robi się z nich dosłownie garstka i śmieciarka zabiera. Nie mamy ograniczeń z wywożeniem. Można oczywiście segregować,taka opcja w naszym mieście także jest stosowana.Najpierw jeżdzi śmieciarka zabierajaca te segregowane.To są duuuże osobne pojemniki. Póżniej za nią taka,która zabiera niesegregowane. Jesteśmy bardzo zadowoleni z takiego porządku rzeczy. Postudiowałam sprawę i oto w Norwegii http://www.forumnorwegia.net/viewtop...4f35 6a96de45 wystawia się zieloną masę w workach przed posesje,a stamtąd zabieraja ją w odpowiednie miejsce. W Krakowie http://warszawa.naszemiasto.pl/artyk...lezi,id,t.html ".....problemu nie powinno być, gdyż rozwiązują go firmy zbierające odpady w mieście. - Wystarczy się z nimi skontaktować i załatwić odbiór zielonej masy - zauważa rzecznik. W Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania takie zamówienie przyjmuje m.in. dział obsługi klienta (tel. 012 64-62-225). - Prowadzimy wywóz odpadów zielonych do kompostowania zarówno od osób prywatnych, jak i od przedsiębiorców - wyjaśnia Joanna Grudzień z MPO. - Po złożeniu zamówienia na teren posesji klienta podstawiany jest kontener - precyzuje. Dzięki takiemu działaniu odpady zielone nie trafiają na wysypisko Barycz i nie zabierają cennego miejsca na składowisku. Po przetworzeniu w kompostowni, zielony odpad z ogrodów staje się nawozem organicznym, który MPO sprzedaje m.in. krakowianom posiadającym ogrody." We Wrocławiu za spalanie liści mozna zapłacić mandat do 500 zł http://m.onet.pl/wroclaw/4882498,detal.html "Co zatem zrobić z liśćmi z ogródka lub działki? Najlepiej zgrabić je do plastikowych worków, opisać i położyć obok pojemników na domowe odpady." Jednak i tak bywa,że " Ludzie nie mają gdzie wyrzucać liści, a za specjalne worki nie chcą płacić. Dlatego odpady organiczne lądują w zwykłych kubłach na śmieci - mówi Jaworska. Dodaje, że ludzi do segregacji tych odpadów zniechęcają także kary grożące za wystawienie przed dom zwykłego worka z liśćmi (50 zł). Jednym słowem trzeba chyba zapytać w swoim mieście jak to jest rozwiązane.Zadzwonić.A gdzie są wywożone liście z miejskich parków? Jest ich przecież tak wiele. |
#244
|
||||
|
||||
Niestety nie opryskałam jeszcze Miedzianem brzoskwini.
Rano jest zimno,a i w południe także marnie.Muszę czekać na słoneczko. |
#245
|
|||
|
|||
Proszę o wejscie na watek Apel i prosba i poczytanie O losach malego Dawidka-piszę o tym Marion- Dawidek umrze , jezeli nie zostanie leczony w Niemczech ale za kwote 80 000 euro- to duzo, ale moze NFOZ zlituje się i dołozy ressztę , jak zobaczy nasze zdeterminowanie.prosze o łaske dla malego chlopczyka.
|
#246
|
||||
|
||||
Cytat:
Witam wszystkich na tym forum Ja także zbieram od kilku lat owoce pigwowca, kroję je w plasterki i zasypuję cukrem. Jest z nich doskonały sok do herbaty, lepszy jak cytryna. W tym roku jest wyjątkowo dużo owoców, trzeba pomyśleć o nalewce... |
#247
|
||||
|
||||
Piszecie dużo o problemie nadmiaru spadających liści, tutaj jest artykuł na ten temat:
http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,1136...liscmi_ .html Przekonałam się sama, że warstwa liści ułożona na pustej grządce warzywnej i przesypana ziemią kompostową daje dobry start dla warzyw na przyszły rok. Jeszcze lepiej zgromadzić kilka worków z liści w kącie ogrodu, polać je trochę wodą, żeby były wilgotne i zrobić dziurki w workach, żeby dostawało się powietrze. Do wiosny powinny przegnić, zrobi się gęsta masa, którą układam na grzadkach, na to sypię ziemię kompostową. Grządka jest wyższa, a wysiane czy wysadzone warzywa o wiele lepiej rosną. Idealnym rozwiązaniem byłoby obudować taką podwyższoną grządkę deskami, wtedy można wrzucać na nią bezpośrednio odpady kompostowe, a nawet ściętą trawę. Dodatkowym atutem podwyzszonej grządki jest mniej schylania Ostatnio edytowane przez Lulka : 12-11-2011 o 07:35. |
#248
|
||||
|
||||
Tutaj jest dobry artykuł na temat kompostowania liści:
http://www.nastrojowyogrod.pl/2007/1...cajmy-skarbow/ |
#249
|
||||
|
||||
Dzięki Lulko za te adresy i rady.
Nie stosowałam,ale brzmią tak,że mozna spróbować. Ja mam jeża w ogrodzie od tej jesieni. Bardzo go lubię,ale nie wiem gdzie sie schował na zimowy sen.Sporo zakamarków ma do wykorzystania.Jednak moje koty jeżą się na jeża.Zwłaszcza gdy spotkają go przy misce z jedzeniem. Zdjęcie juz gdzieś wklejałam,ale tu, tak do tematu. PS. Sok z pigwowca to wspaniały dodatek do herbaty. Owoce dają dużo soku.W tym słoju mam sok z kilograma pigw.Już go zlałam do butelek i kilka pojechało w kraj. PS.2 Brzoskwinię opryskałam...uffff ! Dziękuję słoneczku. |
#250
|
||||
|
||||
Fajny ten jeżyk jak się gdzieś zakopał, to niech siedzi w spokoju. Jakiś czas temu miałam też jeże w ogródku, trzeba im zostawiać jakąś kupkę chrustu, liści, nie wygrabiać dokładnie kątów w ogrodzie.
Potem się wyprowadziły, pewnie do sąsiadów, szkoda Pozdrawiam serdecznie A to jeż, który mieszkał z nami w Toskanii Uploaded with ImageShack.us Takie koleżanki też przychodziły na taras Uploaded with ImageShack.us |
#251
|
||||
|
||||
Ten jeżyk toskański ma jakby bardziej odsłonięty ryjek.
Mam w ogrodzie nieduzy skalniak,a wlaściwie takie jakieś wielgachne kamienie. Latem,a nawet i z początkiem wiosny, wygrzewaja sie na nich jaszczureczki. Dopóki koty ich nie dojrzą. Bywa ze w pyszczku kot przynosi ,jako łup,sam ogon jaszczurki. Koleżanka nie wchodzi do mojego ogródka,bo się boi właśnie jaszczurek.A przecież nie ma powodu. |
#252
|
||||
|
||||
Elizka napisała:
Cytat:
Dzięki za info o pigwowcu. Zbiorę, bo jeszcze nie zmarzły i spróbuję ten sok. Jeśli jeż był w domu, to jest możliwość, że śpi w szafie, albo w innym takim miejscu. Tak mu lepiej, po co ma marznąć w ogrodzie. Kiedyś tak miałam i bardzo wystraszyłam się, jak wsadziłam rękę do pudła z letnimi rzeczami a tam było bardzo ciepło. Spał sobie a ja go wcześniej szukałam.
__________________
----------------------------------- |
#253
|
||||
|
||||
Jeż w szafie??? A to dopiero wiadomość.
Powiem ,ze u mnie okna i drzwi latem sa zazwyczaj otwarte szeroko. Niezłe kino. Mamy drwalkę,a i kompostownik,w ktorym naprawdę trzyma się ciepło.W nim wciaż trwa przetwarzanie Dzis dyskutowalismy z sasiadem czy kompost lepiej wywieżć teraz czy wiosną. Właśnie wywoził teraz,bo wiosną trzeba dosc długo czekać na rozmarzanie warstwy wierzchniej. Tak naprawdę,to nie wiem jaka jest prawda. PS.U mnie w domu zadomowił się na stałe wędkarz i dżdżownice to codzienność. |
#254
|
||||
|
||||
Napisała Elizka:
Cytat:
Myślę, że nie ma wielkiej różnicy, jeśli jest dojrzały teraz, to na wiosnę będzie mniej pracy, jeśli jeszcze nie dojrzał, to lepiej poczekać do wiosny.
__________________
----------------------------------- |
#255
|
||||
|
||||
Zima? Przedwiośnie?
Właśnie - co to za pora roku?
Koniecznie przeczytaj ten artykuł: http://www.magazyndomowy.pl/prace-w-...-przedwiosniu/ ochrona brzoskwiń i cięcie drzew oraz krzewów Czy ktos z Was hodował penstemony? http://www.magazyndomowy.pl/penstemo...tna-cale-lato/ To podobno kwiaty kwitnace cały sezon- od wczesnego czerwca do jesieni. http://www.vitroflora.com.pl/page.ph...at=3&pcat=1565 to cos takiego. Nasionka do wysiewu w lutym http://www.twojenasiona.pl/pl/p/Pens...lusive-02g/779 Ostatnio edytowane przez elizka : 21-01-2012 o 17:46. |
#256
|
|||
|
|||
Dzięki za ten ogrodniczy wątek. Przez wiele lat próbowałem korzystać z kalendarza biodynamicznego. Zwykle czytałem w telewizyjnej TXT. Od kilku lat czytam w internecie. I niestety w zależności od źródła kalendarze się bardzo różnią. Przez kilka sezonów skrzętnie zapisywałem wykonywanie określonych prac w zależności od fazy księżyca i późniejszy efekt w plonach na działce. Wnioski nie ciekawe... niestety.
A Wasze wnioski ? Pozdrawiam jeszcze w Dniu Dziadka . |
#257
|
||||
|
||||
Witam Cię DziadkueM,
powiem Ci,że nawet kupiłam ze dwa razy taki kalendarz z fazami Księżyca i odnośnymi radami,a nawet starałam się je stosować,lecz nie stwierdziłam jakichś rewelacyjnych zmian. Nawet przechodziłam w swoim zmiennym życiu fascynację Księżycową.Studiowałam i propagowałam wiedzę na ten temat. Pozostałam jedynie przy tym,ze gdy Księżyc jest w pełni czuję się podle.Wiadomo,że w tym czasie wiekszosć ludzi jest bardzo napięta zarówno emocjonalnie, jak fizycznie. Dlatego warto wówczas zwrócić większą uwagę na swoje zdrowie, porobić zaległe badania, ale unikać zabiegów. Pamiętam ,że w czasie nowiu można najskuteczniej zwalczać choroby roślin oraz szkodniki im zagrażające. Jest to też odpowiednia pora na niszczenie chwastów, usuwanie chorych pędów i przyszczykiwanie pędów. w czasie pełni nie zaleca się wysiewania i wysadzania roślin . Dokładnie i nieskomplikowanie na rok 2012: http://ogrod-amat.strefa.pl/ksiezyc.php Pozdrawiam Cię. Dziś 23 stycz Ksieżyc jest w nowiu Pełnia bedzie 7 lutego...grrrrrrrrrr Polecam ten kalendarz faz Ksieżyca http://cybermoon.pl/kalen/phase.html |
#258
|
||||
|
||||
Możemy ściąć gałązki migdałowca lub forsycji, które wstawione do wazonu zakwitną po około 2 tygodniach. Najlepiej robić to w dniach kwiatu czyli 7-10 stycznia lub 17-18 i 25-26 stycznia.
Rada z wątku Jolinki http://www.klub.senior.pl/dom-wnetrz...ge37-6954.html PRZYGOTUJ BULWY I CEBULKI KWIATOWE DO SADZENIA * === Wielu doświadczonych ogrodników przesypuje cebulki kwiatowe przed sadzeniem pudrem dzieciecym. Włóż 5, 6 cebulek do plastikowej torebki, wsyp do środka 3 łyżki leczniczego pudru dziecięcego i delikatnie potrząśnij. Puder leczniczy nie tylko zapobiega gniciu, ale także odstrasza krety, nornice, pędraki i inne szkodniki. |
#259
|
|||
|
|||
Cytat:
A te cebulki.......jaka szkoda że nie wiedziałam wcześniej.Wszytskie hiacynty na działce chyba nornice zjadły i niestety w ub,roku już nie kwitły. Wspaniały wątek, pozdrawiam wszystkich.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#260
|
||||
|
||||
Witam Cię Viko i pozdrawiam.
Pochwalę się,ze kupiłam sobie nasiona do siewu w skrzynkach,na rozsadę i nawet takie na wiosnę. Same dziwne- marchewkę kulistą, smieszne pomidory- jakies gruszkowate, sałatę różnorodna w kolorze i kształcie,a najważniejsze- nasiona kwiatów dotad mi nieznanych.Mam mały ogródek,więc udziwnię go.Zobaczymy co mi sie uda. Wydaje mi się,ze gdy człowiek mysli o wiosnie,to czuje sie nieco lepiej. Życie jest takie niepewne,ale wiosna przyjdzie na mur. Coś ciekawego: Używane do wysiewu jednorazowe doniczki z tektury sadzimy do gruntu wraz z rozsadą. Wkrótce ulegną rozkładowi w glebie Nie wiem tylko czy ziemia w skrzynkach na rozsadę na oknie musi byc specjalnie dobierana? Moze taka z worków ze sklepu bedzie ok? Nie widziałam takich doniczuszek. Kiedy siejemy w domu? W domu w skrzynkach: brokuł (początek III), cukinia (połowa IV), dynia (połowa IV), kabaczek (połowa IV), wczesny kalafior (początek III), kalarepa (połowa III), kapusta wczesna (początek III), kapusta pekińska (połowa III), kukurydza (połowa IV), melon (połowa IV), miechunka pomidorowa (koniec III), ogórek (połowa IV), papryka (koniec III), patison (połowa IV), pomidor (koniec III), por (początek III), sałata masłowa (początek III), seler (początek marca IV). W gruncie: burak ćwikłowy (IV), cebula (początek IV), marchew (początek III), groszek zielony (początek III), pietruszka (początek III), rzodkiewka (koniec III), szpinak (koniec III). http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,1134...y_siejemy.html |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kalendarz Uroczystości | jolita | Różności - wątki archiwalne | 8 | 14-10-2009 13:27 |
Kalendarz | an_inna | eSenior | 14 | 04-04-2007 16:07 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|