|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry |
|
||||
Witam panie. Zwykle spałem do 9.oo, a od pewnego czasu budzę się o ósmej i nie chce mi się samemu leżeć. Jakby któraś z pań miała podobne objawy to zapraszam na rehabilitację. Będziemy się wspierać, żeby nie wstawać tak wcześnie.
Ania, jak tam barki? Już dopisane. A w kapeluszu ci ładnie. Irka, wybrałaś najdroższego robota - jeśli zbierasz posag - tak trzymać, nie zapomnij tylko o pierzynie, bez pierzyny u nas posag nieważny, rozmawialiśmy kiedyś o tym. I nie pij czarnej kawy, bo będziesz miała nadkwasotę. Kaima, świeża siedemdziesiątka, jak się dowiedziała z kalendarza, że to siedemdziesiąte urodziny to odczuła cezurę kończącą "młode" życie. Ja odczułem to wcześniej, po 65. urodzinach. Doskonale pamiętam, jak zacząłem pierdołowacieć. Początkowo walczyłem i udawałem dziarskiego starszego pana, potem poddałem się. Głową muru nie przebujesz. Wiesia, ty nie przesadzaj z tymi chorobami. Oprócz boczków masz jeszcze przodek i tyłek a te masz zdrowe. Krycha, kajecik mam, zacząłem gromadzić dokumentację. Ty odejdziesz z tego świata jak babcia mojej żony - podeszła do siatki przy ulicy, oparła się - i The End. Uwiąd starczy, ale to dopiero za ćwierć wieku. My będziemy już w Krainie Wiecznych Łowów, jak by powiedział Winnetou.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć kochani!
U nas szaro i mżawka. Wczoraj mysz mi wysiadła i nie poradziłam sobie z mazaniem palcem po laptopie Dzisiaj nagle zaczęła działać Byłam w Lidlu i komunikuje, że mają fajne dżinsy w większych rozmiarach, bardzo miły materiał i krój, też dobry. Do tego cena, niecałe 50 zł. Pojechałam rankiem, bo szybko znikają. Trzeba brać większy rozmiar, bo rozmiarówka zawyżona w stosunku do innych firm, ja musiałam wziąć 2 numery większe i są idealne. Ksiądz jeszcze nie chodził, albo może chodził, jak nas nie było. Idę zjeść śniadanie, bo jeszcze nic nie jadłam, do potem.. |
|
||||
Cytat:
a miałam nie pić o poranku ,idę na spotkanie z przyjaciółkami do lokalu więc będzie kawa i inne frykasy. Ale pięknie podana przez Krysię i Irenkę kusi,nie szkodzi w końcu w ciągu dnia piję 2-3 kawy. Miło spędzajcie dzień ,niech Was nie bolą ani pół ani całe d.....jak powiada Janusz .Za oknem dużo słońca ,trzeba żyć i cieszyć się nawet kolejną zmarszczką ,pięknie opisałaś Krysiu stan przechodzenia od kołyski ..do kołyski. Zaglądam do szafy ....w nadziei ze znajdę coś wystrzałowego . No i nie mam co na siebie włożyć ! czy macie tak że ta sama kreacja raz wydaje się akuratna innym razem zupełnie nie pasuje.Kapryszę trochę ale od czasu do czasu dozwolone . |
|
||||
Dzień dobry.
Planowałam "przewietrzyć" dziś rowerek, zrobić sobie wycieczkę ale jest tak ponuro że zrezygnowałam, pewnie będzie stał do wiosny. Wystrzałowe kreacje, hmmmm, nie lubię sztywnych, oficjalnych wyjść i kreacji z tym związanych, czeka mnie jednak jedno takie "służbowe" wyjście a raczej wyjazd a tam musi być kreacja wizytowa i raczej spokojna. Czekam na tę okazję od kilku lat i prawdopodobnie nastąpi w kwietniu. Trzymam kciuki. Ciasto drożdżowe udane /jak zwykle/, nadgonię to co zgubiłam w grudniu. Pozdrawiam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Aniu źle się wyraziłam "wystrzałowa kreacja"
bo to tylko spotkanie w lokalu ,na co dzień preferuje sportowy styl pomyślałam że tym razem może skromna sukienka ? tak będzie dobrze czytam o tym urządzeniu Irenko ,mało jest pochlebnych opinii w necie ,jeszcze nie wiem co z dywanami ? ono czyści tylko podłogi ? poczekam na Twoją opinię ,może też się zdecyduję |
|
||||
Hejka moi mili.Za
Za kawy i słodkie dziękuję.
Biorę ciacho i znikam. Tyle tematów poruszałyście, że mam galimatias w głowie. Janusz, boczki to jest pryszcz do głównej choroby. Frącuś wczoraj wyskoczył z pomysłem, ze pojedziemy do sanatorium. Powiedziałam zdecydowanie nie, a jak chce jechać to sam. W czerwcu to ja mieszkam w lesie, nad jeziorem, robię co chcę i nie pojadę tam, gdzie jest musztra. Przebrałam pościel i piorę, więc nara. Miłego dnia i do potem. |
|
||||
Cytat:
Za kajecik - brawo! To by mi się podobało!! Może sposób się uda, co do czasu, to jak napisałam - któż to wie! Dzisiaj miałam wywrotkę w drodze do sklepu. Przy upadku , wytrąciłam sobie ze stawu serdeczny palec lewej ręki. Młode dziewczę pomogło mi się pozbierać. Jak zobaczyła, że sama nastawiam sobie palec , to wrzasnęła. Ręka ma się dobrze, palec trochę zsiniał i spuchł , ale jest sprawny. Póki co , pozdrawiam wszystkich zdrowych, tym co kwękają , życzę szybkiej poprawy kondycji.
__________________
|
|
||||
|
|
||||
Krysiu, to miałaś przygodę, chyba sama zapeszyłaś
wychwalając swoje zdrowie. Dobrze, że tak się skończyło Mirka, ja też rzadko gdzieś bywam i mam dylemat, w co się ubrać. Najczęściej kończy się na czarnej spódniczce i jakiejś kolorowej bluzce, lub sweterku. Na co dzień chodzę w spodniach i cieszę się, że dzisiaj udało mi się fajne kupić. Zamówiłam też, 3 pary w bonprixie, ale z myślą, że przymierzę, a te, co nie pasują, odeślę. Przesyłka była darmowa, więc można zaszaleć Wiesia, nie bądź taka wyrywna w posyłaniu Frącka samego do sanatorium, chłopom w tym wieku , podobają się wszystkie, byle nie żona. Ja sama, też nie jeżdżę, bo okrutnie się nudzę, a domu zawsze jest co robić, do tego szybki internet, bo w sanatoriach, to raczej żółwie tempo. Byłam kilka razy i wystarczy. |
|
||||
Ja też się "wyleczyłam" z sanatoryjnych wspaniałości chyba że to będzie turnus rehabilitacyjny dwutygodniowy, tam płacę i wymagam.
Zrobiłam skok na bank, porobiłam przelewy i do końca stycznia mam spokój z opłatami jeszcze przy okazji muszę aktywować nową kartę do bankomatu ale z tym się nie spieszy. Za oknem widoczki nieco się poprawiły i zrobiło się jaśniej. Dopiero przed chwilą zjadłam śniadanie więc obiad pewnie będzie razem z kolacją.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Cytat:
klapnęłam, bo klapnęłam. On wie, że samotne wyjazdy skończyły się raz na zawsze. Mirko, on chciał jechać prywatnie. Nie ciągnie go do sanatorium, wymyśla, bo nie może z deeepą na miejscu usiedzieć. Najchętniej poleciałby tam gdzie ciepło. Krysiu, dobrze, ze tylko palec został naruszony. Małgosiu, też zazwyczaj mam taki ubiór na imprezki. Aniu, nie cierpię sanatoriów, szpitali, rehabilitacji itd. Najlepiej czuję się w swoim domu. |
|
||||
Wiesiu, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości
Aniu, na takim turnusie byłam ostatnio, kilka zabiegów, a potem nie ma co robić Towarzystwo, średnio dobrze po siedemdziesiątce, do tego kompletnie stetryczałe , byli i młodzi, ale oni tylko na dyskoteki itp. Spotkałam Polaków mieszkających w Goteborgu i z nimi można było pogadać, reszta zupełnie, niekontaktowa Obeszłam Kołobrzeg, ze sto razy, codziennie dwa długie spacery, do tego zimno jak diabli, miałam dość |
|
||||
Hej, hej...!
Gdzieś się wszyscy rozbiegli, a ja już po obiedzie,
pierogi ruskie z kefirem zjadłam Dla Jurka, ulubiony obiad, czyli kaszanka z cebulką, ziemniaczki i surówka. Jeszcze zupę dla Luny gotuje, czego bardzo nie lubię, bo na etapie gotowania ryżu, muszę stać i mieszać Wiesia, wreszcie doszłam do tego filtra za złotówkę i mam link i hasło, filtr do oczyszczacza powietrza, kupię zapasowy. Dzisiaj odebrałam paczkę ze spodniami, myślałam że któreś odeślę , a tu wszystkie są dobre i wygląda, że jednego dnia, zaopatrzyłam się w 4 pary spodni Teraz, nie mogę schudnąć... |
|
||||
Zwiedziłam sklep,pooglądałam te roboty czyszczące,które czyszczą podłogi wszelkiego rodzaju,ale nie dywany,więc taki mi niepotrzebny,ale ceny atrakcyjne,bo już od 300 zeta.Podobno w Media Expert są takie,które czyszczą także dywany,więc tam się wybiorę w najbliższym czasie,dziś już nie dałam rady.Muszę tylko poczytać opinie o tych spiderach
No nie,Januszku! Mam kupić robota i jeszcze pierzynę wnieść w posagu?a))) Ja śpię pod cienką,letnią kołderką,więc o pierzynę Ty się postaraj... ale czy w maju będzie Ci ona (ta pierzyna) potrzebna? Eniu,jeszcze nie mam zdania na temat tych "wariatów",jak mówi Wiesia ale mam ochotę na nie,już sam brak kabli mi się podoba...muszę jeszcze pomyśleć... Wiesiu,w moim przypadku podobnie,nie cierpię spędów,gdzie wszystko trzeba robić na komendę...to nie dla mnie... Krysiu,współczuję ...i podziwiam,chyba nie odważyłabym się sama zrobić coś z palcem... Aniu,zapachniało mi Twoje ciasto drożdżowe,choć obrazkiem nacieszę oko... Już się ośliniłam... Miłego popołudnia! |
|
||||
Ostatnio dużo czytam więc i na forum czytam Wasze wpisy,
robicie prawie wszystko co ja,więc chyba jestem jeszcze całkiem normalny emeryt. Dzisiaj piekę ciasto drożdżowe bo nagle mi się zachciało coś normalnego,nie wybrednego,łatwego. Zima nagle się na nas obraziła,robi się zielono, ale chodniki śliskie jak diabli. Życzę wszystkim miluśkiego,udane popołudnia i wieczoru! https://youtu.be/PQ2knjmgaZA
__________________
_____________________ Edward |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|