menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Uzależnienia
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #81  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 11:18
asa's Avatar
asa asa jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Sep 2009
Posty: 142
Domyślnie

No pięknie!W zeszłym miesiącu na wątku o uzależnieniach mało kto się do problemów z piciem przyznawał,chociaż w Klubie Seniora,tak jak i w każdej innej społeczności,powinno nas być więcej(statystyki tak mówią).Pozdrawiam wszystkich niepijących!Ja w piątek idę na spotkanie dekoratorów,wszyscy umówiliśmy się w restauracji i z całą pewnością będę się świetnie bawić bez alkoholu.I nawet nie będzie mi żal,że inni mogą się napić drinka,a ja nie.Miłego,pogodnego dnia wszystkim !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #82  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 11:44
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Trzymajcie się kochani dzielnie. Mój tata przez tą chorobę nie potrafił odnależć się w społeczeństwie. Skończył marnie. Popełnił samobójstwo i mimo wsparcia ze strony rodziny nie dał sobie rady. Dlatego wspieram was mocno
Odpowiedź z Cytowaniem
  #83  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 11:55
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Krystyno-asa
Cytat:
No pięknie!W zeszłym miesiącu na wątku o uzależnieniach mało kto się do problemów z piciem przyznawał,chociaż w Klubie Seniora,tak jak i w każdej innej społeczności,powinno nas być więcej(statystyki tak mówią)
To nie tak. Ci co tu piszą o swoim problemie pisali i wcześniej. Większość poznaję po nickach, że kiedyś przyznali się do swojego uzależnienia. Każdego z nas jest to osobista decyzja czy ujawnić swój problem. Ja od samego początku swojego pobytu w klubie piszę o swojej niechlubnej przeszłości. Odbierane jest różnie tak jak w realu. Tak jak w realu ni piszę o kimś powiedzmy "X" że miał problem z alkoholem. Odpowiadam na dany post.
Elu nie każdy może przestać pić, takie jest okrutne życie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #84  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 14:21
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
Krystyno-asa

To nie tak. Ci co tu piszą o swoim problemie pisali i wcześniej. Większość poznaję po nickach, że kiedyś przyznali się do swojego uzależnienia. Każdego z nas jest to osobista decyzja czy ujawnić swój problem. Ja od samego początku swojego pobytu w klubie piszę o swojej niechlubnej przeszłości. Odbierane jest różnie tak jak w realu. Tak jak w realu ni piszę o kimś powiedzmy "X" że miał problem z alkoholem. Odpowiadam na dany post.
Elu nie każdy może przestać pić, takie jest okrutne życie.
Tadeusz Mam rowniez podobnie jak Ty zadnie ,ze ten problem powinno sie naglasniac ,blagac, prosic o pomoc kazdego kto takiej pomocy zechce udzielic nawewt dobrym slowem . A co jak alkoholik lazi po calej okolicy wygladajac gorzej niz kloszard to co nie jest to wstyd?Stad tez lepij wypowiedziec sie anonimowo o swoim problemie niz pokazywaanie siebie w realu jako alkoholika.Czesto widok piajnego czlowieka jest najlepszym wykladem jaki mozna wyglosic n/t alkoholizmu.Jak juz pisalem wyzej kazdy kto zrozumie swoj problem alkoholowy i podejmnie stosowne srodki zaradcze z duma moze teraz pisac o kilku badz kilkunastu latach rzewosci.Natomiast wszyscy Ci ,ktorzy nie chca zrozumiec swojego jakze trudnego problemu alkoholowego zwykle marnie koncza.Tworzmy zatem dlugi lancuch ludzi polaczonych jedna mysla " chcemy byc trzezwi"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #85  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 15:01
ewikomega's Avatar
ewikomega ewikomega jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: 00-621warszawa
Posty: 6 878
Domyślnie

Cytat:
Napisał soczek55
Szanowna kolezanko, widze wyraznie ,ze promieniuje od Ciebie dobro , czulosc na ludzka niedole, chec niesienia pomocy innym . To mile z Twojej strony i zobowiazujace.Zwyklo sie mowic chciec to moc ,w alkoholizmie miliony ludzi chce ale niewielki odsetek tych ludzi niestety nie moze.Zywie gleboka na dzieje ze zasile szeregi tych ktorzy moga.Pozdrawiam serdecznie.
Drogi Soczku55 omawiasz tutaj swój problem - słusznie-trzymam za ciebie kciuki. Uda się musi się udać, a dla przestrogi opowiem Tobie historię, która wstrząsnęła mną i jest wskazówką dla Ciebie .
Moja przyjaciółka świętej pamięci/bardzo wrażliwa/ po rozwodzie z mężem wpadła w alkoholizm-skutek-
marskość wątroby . W wieku 50 lat zmarła.Osierociła dorastające córki, pogrążyła najbliższych w smutku.
Ja nie mam przyjaciółki- to efekt końcowy.
Smoczku - ludzie twojego pokroju, potrzebują zrozumienia i miłości, ale muszą też być roztropni.Życzę Ci tego z całego serca.
Ewa
__________________

Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu
Odpowiedź z Cytowaniem
  #86  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 16:57
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał soczek55
Tak! Kzady alkoholik , ktory rozpozna u siebie problem alkoholowy i publicznye sie do tego przyznaje zwykle osiaga polowe sulcesu.Ten alkoholik , ktory nie rozpoznaje u siebie tejze choroby i zyje w systemie zaprzeczen i iluzjii ma nikle szanse na wyjscie a alkoholizmu.Jak z tego wynika przymusowe leczenie prawie nigdy nie daja pozadanych efektow. Z doswiadczenia wiem ,ze kazdy skierowany na leczenie pzymusem zawsze twierdzi ,ze alkoholikiem nie jest.
Jak przekonać tego alkoholika, że nim jest. Skoro wbrew oczywistości zaprzecza sam sobie i faktom. Prawie codziennie mogę spotkać pewne prawie znajome twarze zaznaczone oznakami przepicia, szukające "jelenia" do dołożenia się do kolejnej porcji alkoholu. Nawet oferta pomocy w dotarciu do przychodni leczenia alkoholizmu jest ofertą daną przez zielone ludziki z kosmosu. Kilkakrotnie oferowałem taka pomoc tym szukającym 50gr; 20 gr lub innych drobnych do winka marki winko
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #87  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 17:03
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał ewikomega
Drogi Soczku55 omawiasz tutaj swój problem - słusznie-trzymam za ciebie kciuki. Uda się musi się udać, a dla przestrogi opowiem Tobie historię, która wstrząsnęła mną i jest wskazówką dla Ciebie .
Moja przyjaciółka świętej pamięci/bardzo wrażliwa/ po rozwodzie z mężem wpadła w alkoholizm-skutek-
marskość wątroby . W wieku 50 lat zmarła.Osierociła dorastające córki, pogrążyła najbliższych w smutku.
Ja nie mam przyjaciółki- to efekt końcowy.
Smoczku - ludzie twojego pokroju, potrzebują zrozumienia i miłości, ale muszą też być roztropni.Życzę Ci tego z całego serca.
Ewa
Dzieki Ci zakolejny dowód wsaprcia , to bardzo cenne dla czlowieka , ktorego najwyzszym celem jest zaprzestanie picia.Marskosc watroby jest slutkiem naduzywania alkoholu ale nalezy pamietac ,ze alkohol niszcze przedewszystkim czlowieka , pozbawia go cech ludzkich , niszczy tez otoczenie bliskie alkoholikowi. Czlowiek chory np: na raka nie wnosi tyle nieszczescia w rodzinie co alkoholik.Ja opisuje tu swoj problem alkoholowy w sposob jasny transparentny i w najmniejszym stopniu nie staram sie znajdowac wytlumazcenia czy tez powodu dla ktorego siegnalem po kieliszek. Jestem alkoholikiem i co do tego nie mam najmniejszej watpliwosci.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #88  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 17:26
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
Jak przekonać tego alkoholika, że nim jest. Skoro wbrew oczywistości zaprzecza sam sobie i faktom. Prawie codziennie mogę spotkać pewne prawie znajome twarze zaznaczone oznakami przepicia, szukające "jelenia" do dołożenia się do kolejnej porcji alkoholu. Nawet oferta pomocy w dotarciu do przychodni leczenia alkoholizmu jest ofertą daną przez zielone ludziki z kosmosu. Kilkakrotnie oferowałem taka pomoc tym szukającym 50gr; 20 gr lub innych drobnych do winka marki winko
Tak nie ma takiej sily by przekonac niektorych alkoholikow ze nimi sa. Widok przepitej twarzy, oznaki niekapania sie i nieprzebierania ,prze kilka tygodni nie sa dla nich sila argmentu. Ba! nawet sie obrazaja jak ich ktos nazwie alkoholikiem. Dlatego napisalem wyzej ,ze kazdy kto zrozumie swoj problem i podda sie samokrytyce , bedzie z powaga traktowal kazdy glos rozsadku osiaga polowe sukcesu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #89  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 17:40
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Bogdanie.
Staram się sobie przypomnieć jak to było. Jak trudno był wpierw do lustra powiedzieć "Tadeusz jesteś alkoholikiem" i następnie na pierwszym spotkaniu w grupie wśród nieznanych sobie ludzi powiedzieć "Ja Tadeusz jestem alkoholikiem ....." Teraz mogę to mówić i pisać dość swobodnie. Dodaję jedynie okres abstynencji dla tych wątpiących, że można przestać pić. (sam kiedyś też wątpiłem w takie okresy abstynencji)
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #90  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 19:01
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
Bogdanie.
Staram się sobie przypomnieć jak to było. Jak trudno był wpierw do lustra powiedzieć "Tadeusz jesteś alkoholikiem" i następnie na pierwszym spotkaniu w grupie wśród nieznanych sobie ludzi powiedzieć "Ja Tadeusz jestem alkoholikiem ....." Teraz mogę to mówić i pisać dość swobodnie. Dodaję jedynie okres abstynencji dla tych wątpiących, że można przestać pić. (sam kiedyś też wątpiłem w takie okresy abstynencji)
Tak Tadeuszu tu przytaczasz jakze istotny element zmierzajacy do zaprzestania picia. Dokonales wlasciwej samooceny i nie wstydziles sie do tego przyznac.. To byl pierwszy milowy krok do trzewosci.Ja bedac na terapii bardzo "scinalem" wszystkich ktorzy za swoj swoj alkoholizm wina obrczali wszystkich tylko nie siebie.Zawsze w komentarzach zwrotnych zadawalem takiemu delikwentowi pytanie , przytocz choc jedne przyklad, ze przez alkohol cos pozytywnego osiagnales, chlasz bo podobnie jak ja jestes alkoholikiem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #91  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 19:32
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

soczek55
Cytat:
Dokonales wlasciwej samooceny i nie wstydziles sie do tego przyznac.. To byl pierwszy milowy krok do trzewosci.Ja bedac na terapii bardzo "scinalem" wszystkich ktorzy za swoj swoj alkoholizm wina obrczali wszystkich tylko nie siebie
Bogdanie w myślach gdzieś w zakamarkach obwiniałem wszystkich wokoło, los, pech, pracę itd. Trudno wymienić wszystkie myśli jakie wtedy miałem. A tu krok po kroku odchodziłem od brzegu morza i nie oglądałem się za siebie pomimo ostrzeżeń najbliższych.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #92  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 20:14
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Ku przestrodze! Wiadomosc z ostatniej chwili . Kolega 8 terapii ,ostatni ciag 7 tygodni dostal pewnie omamow badz halucunacji wyskoczyl z 10 pietra . Juz go nie ma wsrod zywych. Oto jakze dosadny przyklad zgubnego dzialania alkoholizmu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #93  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 20:22
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał soczek55
Ku przestrodze! Wiadomosc z ostatniej chwili . Kolega 8 terapii ,ostatni ciag 7 tygodni dostal pewnie omamow badz halucunacji wyskoczyl z 10 pietra . Juz go nie ma wsrod zywych. Oto jakze dosadny przyklad zgubnego dzialania alkoholizmu.
Bogdanie.
Samobójstwa wśród czynnych alkoholików lub tych wychodzących na prostą nie są niczym nadzwyczajnym. Znam kilka takich przypadków.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #94  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 20:38
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
soczek55

Bogdanie w myślach gdzieś w zakamarkach obwiniałem wszystkich wokoło, los, pech, pracę itd. Trudno wymienić wszystkie myśli jakie wtedy miałem. A tu krok po kroku odchodziłem od brzegu morza i nie oglądałem się za siebie pomimo ostrzeżeń najbliższych.
Tadeusz ja Cie rozumiem Tylko ,ze ja mialem na mysli goscia , ktory w pracy pisze ,ze sprzedaje dobrej marki zegarek za 5 zl czy serwis do kawy za 2 wina a dalej pisze ,ze ma klopoty rodzinne to znazcy ,ze rznie glupa. No bo jak mial nie miec klopotow rodzinnych skoro wynosil rozne rzeczy z domu na gorzale.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #95  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 20:53
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał soczek55
Tadeusz ja Cie rozumiem Tylko ,ze ja mialem na mysli goscia , ktory w pracy pisze ,ze sprzedaje dobrej marki zegarek za 5 zl czy serwis do kawy za 2 wina a dalej pisze ,ze ma klopoty rodzinne to znazcy ,ze rznie glupa. No bo jak mial nie miec klopotow rodzinnych skoro wynosil rozne rzeczy z domu na gorzale.
Bogdanie los mi oszczędził tego etapu alkoholizmu -wynoszenia, za kieliszek alkoholu sprzętów domowych.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #96  
Nieprzeczytane 08-11-2009, 07:34
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Ja, trzeźwy alkoholik wspaniale się czuję mogąc śmiało spojrzeć w swoje odbicie w lustrze. Świetnie jest odzyskać pełne zaufanie , miłość i szacunek bliskich. Trwa to już kilka lat i wierzę, że tak będzie do końca moich dni.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #97  
Nieprzeczytane 08-11-2009, 08:25
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
Ja, trzeźwy alkoholik wspaniale się czuję mogąc śmiało spojrzeć w swoje odbicie w lustrze. Świetnie jest odzyskać pełne zaufanie , miłość i szacunek bliskich. Trwa to już kilka lat i wierzę, że tak będzie do końca moich dni.
Tadeusz! Osiagnales cos co mozna nazwac nadzwyczajnym sukcesem o jakim marza miliony alkoholikow na swiecie . Zastanawiam sie czy nie ma takich co nie chca osiagnac takiego sukcesu . Sadze bowiem ,ze nawet gdyby alkoholizm leczono przy pomocy tylko jednej pastylki to i tak znajda sie alkoholicy , ktorzy z tego dobrodziejstwa by nie skorzystali bo im zycie alkoholika odpowiada.Prosze Cie na Bog-bo masz przyklad ze mnie -mialem powazne osiagniecie i jeden nierozwazny krok spowodowal nawrot. Badz czujnym szanuj to co osiagnales.Zauwaz ja nie pije po wpadce juz 3 tydzien i juz ludzie inazcej ze mna rozmawiaja , juz rozeszla sie wiesc po okolicy, ze przestalem pic . Swiadczy to o tym ze ludzie wiedza kiedy alkohllik pije, ale tez dostrzegaja kiedy nie pije i prawdziwi przyjaciele ciesza sie z tego.Jednakze z trzezwosci najbardziej powinien sie cieszyc sam alkoholik.Przyszedl mi wydruk z banku przechlalem prawie 2 tysiace , co sam przechlaem? . ile ja moglem z tego przepic?,co z reszta nie musze Ci wyjasniac.Trzymaj sie kolego!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #98  
Nieprzeczytane 08-11-2009, 09:10
zen's Avatar
zen zen jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2009
Posty: 601
Domyślnie

Szczęśliwie to nie mój problem, ale żyjąc na świecie dość długo, spotkałam ich wielu. Mam kilka dowodów na to, że można wyjść z tej choroby.
Jeden z moich znajomych, wydawać by sie mogło, że nie do wyleczenia, od paru lat jest trzeźwy. Pomógł mu w tym internet. Zaczął pisać o swoich sprawach, okazało się że spotkał się ze zrozumieniem a ponadto zauważył i inni również, że potrafi pisać pięknie, nawet wiersze. Można go czasem spotkać i na naszych stronach.
Nie wierzyłam, że to możliwe, a jednak.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #99  
Nieprzeczytane 08-11-2009, 09:36
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał zen
Szczęśliwie to nie mój problem, ale żyjąc na świecie dość długo, spotkałam ich wielu. Mam kilka dowodów na to, że można wyjść z tej choroby.
Jeden z moich znajomych, wydawać by sie mogło, że nie do wyleczenia, od paru lat jest trzeźwy. Pomógł mu w tym internet. Zaczął pisać o swoich sprawach, okazało się że spotkał się ze zrozumieniem a ponadto zauważył i inni również, że potrafi pisać pięknie, nawet wiersze. Można go czasem spotkać i na naszych stronach.
Nie wierzyłam, że to możliwe, a jednak.

Oczywiscie ,ze wszystko jest mozliwe pod jednym wszakze warunkiem trzeba chciec,trzeba szukac rozmaitych metod by wyzbyc sie nalogu. Najwazniejszym elementem walki z nalogiem jest zrozumienie przez alkoholika ,ze nim jest i ze swoim nałogiem niszczy nie tylko siebie, ale nawet tych ,ktorych nadzwyczajnie kocha.Faktycznie internet duzo pomaga w walce z nalogiem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #100  
Nieprzeczytane 10-11-2009, 18:18
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Bogdanie-soczku
Co tam u ciebie? Odezwij się. Wiem, że możesz przechodzić trudne chwile na tej krętej drodze bycia trzeźwym.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Alkoholik, czy da się z nim żyć? Scarlett Uzależnienia 445 30-10-2022 21:02

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:52.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.