menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #37641  
Nieprzeczytane 06-10-2020, 22:13
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 179
Domyślnie

Cytat:
W prywatnym gabinecie staje się cud leczy ,bada ,kieruje...covida tam nie ma -nie było i nie będzie Kasa
z rączki do rączki tylko stawka wzrosła o 100% z powodu ??..ano covida którego nie ma...
Ano właśnie Kobro.
Prywatnie nie ma problemu spojrzeć lekarzowi oko w oko, a w przychodni zakaz.
Absurd goni absurd.
Gienku, tak myślałam, że mieszkasz w sercu wioski.
Fajnie mieć tak blisko do wszystkich instytucji.
Najważniejsze, że nie masz "korony", przestrzegaj zaleceń lekarza, łykaj tabletki, a będzie dobrze.
Dobrego zdrowia Ci życzę.
Izo...pół godzinki snu, to taka drzemka, nawet zalecana w ciągu dnia.
Organizm się regeneruje, a do nocki to jeszcze kawałek, chociaż i tak chodzisz wcześniej spać, niż ja.
Dobrej nocki Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37642  
Nieprzeczytane 07-10-2020, 08:48
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 179
Domyślnie

Dzień dobry.
Dziś robię za skowronka.
Noc była przyjazna, tylko z jednym przystankiem, ale krótkim.
Jakiś ból wlazł w kręgol i trochę zgięta chodzę.
Trzeba coś poćwiczyć, żeby go ustawić.
Słonko świeci, ale nie grzeje.
Jak nic mi nie przeszkodzi, to po obiedzie zakoleguję się z kosiarką.
Dobrego i uśmiechniętego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37643  
Nieprzeczytane 07-10-2020, 09:20
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 836
Domyślnie

Dzień dobry skowronku Bogdo.... Witam WSZYSTKICH.
Też miałam w miarę względną noc i jeden przystanek w nocy...wybudził mnie silny skurcz w prawą łydkę i zanim mięsień powrócił do normy nagimnastykowałam się z nim trochę. Jeszcze teraz odczuwam ból, mimo iż nie ma napięcia. Stosuję magnez na codzień, a skurcze powracają co jakiś czas. Pewnie wczoraj za dużo popracowałam z łopatą. Miałaś rację Bogda...drzemka w dzień mi nie zaszkodziła a spać poszłam grubo przed 22-gą.
Kobro....
Gieniu...dobrze, że dostałeś antybiotyk...może wreszcie to choróbsko się od Ciebie odczepi. Kuruj się skutecznie.
Dobrego dnia....P o z d r a w i a m....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37644  
Nieprzeczytane 07-10-2020, 09:43
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 037
Domyślnie Dzień dobry Ludkowie!

Byłam wczoraj na kameralnej małej uroczystości - projekcji filmu dokumentalnego
o artyście malarzu Jerzym Szerstobitowie. W MDK otwarto wystawę jego dzieł.
Nie byłam na wernisarzu, bo staram się unikać tłoku.
Wczoraj malarz witał nielicznych gości, można było porozmawiać z nim
o konkretnych jego obrazach i podpytać w jaki sposób osiąga niezwykłe efekty.
https://tvlancut.com/newsy/zakonczyl...papa-georgiou/

Nic się nie dzieje, grabie czekają i strawa zjedzona. Środa będzie dniem
kulinarnym i ogrodniczym

Kobra jak ci wiruje tylko z rzadka, to warto poczekać.
Bo nie obejdzie się bez tomografu albo rezonansu magnetycznego,
a za te badania przecież nie będziesz bulić z własnej kieszeni.

Zdrowia Wszyściuchnym!
I smakowitej kiszonej kapusty!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37645  
Nieprzeczytane 07-10-2020, 09:54
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 898
Domyślnie Toć Dostołech Antybiotyk

Musiałem zapłacić , bo za darmo można w pysk dostać.
Antybiotyk dwa razy dziennie z syropem malinowym i grzecznie leżeć w łóżeczku jeszcze. A jo już dostaje nerwobóle od tego leżenia.
Ponoć zimne powietrze na dworze moja mi padała.
Słonko takie jakieś mroźne wygląda, jak popatrzyłem na niego. Nawet liści nie ma komu pozbierać, czekamy na wiatr on powynosi do sąsiadów.. Nie mówiąc o koszeniu trawy. Tak będzie do wiosny u nas. Żonie nie wolno ciężko pracować , ale orzechów nazbierała z 10 litrów,i fajne w środku są.
U mnie rów kosi gmina to już 3 rok z rzędu, przecież do płotu jest gminne. dwa razy do roku koszą, i pozbierają trawę. Bo to w centrum wsi. Jak zrobili chodnik, dali z boku płyty , to i muszą kosić. Samemu nie wolno wejść i kosić rowu, bo przy drodze jest, a ruch na drodze jest. Jeszcze musi być ubrany przepisowo, ten co kosi.
Pozdrawiam dobrego słonecznego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37646  
Nieprzeczytane 07-10-2020, 13:52
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Dzień chyba dobry
Cytat:
Napisał kobra5

A dziewczyny piszą że takie wirówki też miały ..znaczy trza przywyknąć albo spać na siedząco ..
Też miałam wirówkę jakiś rok temu, jeszcze przed covidem.
Jakie to jest niemiłe uczucie!
Już się bałam, że trza szukać jakiegoś otolaryngologa czy neurologa i nagle po trzech dniach...
samo przeszło
Nie znoszę karuzeli!
Cytat:
Stosuję magnez na codzień, a skurcze powracają co jakiś czas. Pewnie wczoraj za dużo popracowałam z łopatą

Izo, mam tak jak się dużo nachodzę w ciągu dnia, lub za dużo pracuję w ogrodzie,
wtedy skurcze w nocy pewne
Cytat:
Byłam wczoraj na kameralnej małej uroczystości - projekcji filmu dokumentalnego
o artyście malarzu Jerzym Szerstobitowie. W MDK otwarto wystawę jego dzieł.
Gratko, to fajnie, miałaś jakieś urozmaicenie
Dwa dni temu miałam jechać w nasze Beskidy na jeden dzień, już się cieszyłam, bo była piękna
pogoda i że odwiedzę stare kąty...
to się nagle jedna z uczestniczek w nocy pochorowała.
I figa z wycieczki, odłożona na czas przyszły

Na dworze rześko, wróciłam właśnie od kosmetyczki,
ale spacer całkiem niezły

Dobrego Wam reszty dnia
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37647  
Nieprzeczytane 07-10-2020, 19:40
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 836
Domyślnie

Hej Gratko...Lulko...Gienku...
Dzień mija...ani się obejrzałam kiedy. Pogoda była względna...trochę popracowałam w ogródku....trochę w kuchni...trochę czasu spędziłam z książką i przed telewizorem... i dzień minął.
Od jutra zaczynam dwutygodniowe spotkania z kulturą chrześcijańską, więc wieczorami mnie nie będzie. Udało nam się zdobyć wejściówki na wszystkie imprezy i spotkania, bo tylko połowa miejsc ma być zajęta.
Gratko...to pewnie podpatrzyłaś artystę i ściągniesz coś na swój warsztat.
Lulko...to przykro, że nie udało Ci się wyjechać, ale siła wyższa...może odbijecie sobie w terminie późniejszym.
Gienku lecz się i grzecznie wyleż choróbsko.
Miłego wieczoru.....


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37648  
Nieprzeczytane 07-10-2020, 20:25
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 179
Domyślnie

Cześć wieczorkiem.
A ja wreszcie skosiłam trawę i do wiosny święty spokój.
Teraz tylko zbieranie liści zostało.
Cytat:
Od jutra zaczynam dwutygodniowe spotkania z kulturą chrześcijańską, więc wieczorami mnie nie będzie. Udało nam się zdobyć wejściówki na wszystkie imprezy i spotkania, bo tylko połowa miejsc ma być zajęta.
No to miałyście szczęście.
Wirus dalej szaleje i końca tego szaleństwa nie widać.
Lulka, nie smuć się, że wycieczka nie doszła do skutku.
Co się odwlecze... itd.
Ale i tak żal, bo pogoda fajna, a w górach teraz jest pięknie.
Cytat:
Antybiotyk dwa razy dziennie z syropem malinowym i grzecznie leżeć w łóżeczku jeszcze. A jo już dostaje nerwobóle od tego leżenia.
Gienku, jak mus, to mus,
Trza się słuchać lekarza i wyleczyć do końca.
U nas na ulicy też kosili, ale w tym roku, w związku z suszą odpuścili i kto chce, to sobie kosi.
Cytat:
Byłam wczoraj na kameralnej małej uroczystości - projekcji filmu dokumentalnego
o artyście malarzu Jerzym Szerstobitowie. W MDK otwarto wystawę jego dzieł.
Nie byłam na wernisarzu, bo staram się unikać tłoku.
Gratko, to miałaś super spotkanie.
Zaraz zajrzę do linku, tylko skończę pisać, bo bez przerwy ktoś mi przerywa.
Miłego wieczoru.

Wlazłam na stronę tego malarza.
Ładne obrazy maluje, nawet Łańcut ma na obrazach.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37649  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 07:54
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 179
Domyślnie

Dzień dobry.
Za oknem mam szarości i zimnawo.
Znowu jakieś fronty przechodzą, a mnie na to konto głowa boli od świtu.
Zaraz muszę jakiegoś procha łyknąć, żeby jakoś funkcjonować.
Najchętniej z powrotem wlazła bym pod kołderkę.
Ale nie...trzeba się za coś brać, żeby nie zgnuśnieć.
Dobrego dnia dla Was.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37650  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 08:10
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 836
Domyślnie

I ja dotarłam w ślad za Bogdą i mówię pięknie dzień dobry...
U mnie pada...miałam plany wyjściowe, ale aura mnie pokonała, nie będę się szargać w deszczu, a sprawa nie jest bardzo pilna. Zdążę jeszcze załatwić w późniejszym terminie.
Bogda...współczuję....też mnie głowa ćmi i jestem już po tabletce.... śniadanie też już wsunęłam i kawę wypiłam.
Pozdrawiam....Miłego dnia WSZYSTKIM życzę....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37651  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 08:28
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 179
Domyślnie

Hej Izo.
U mnie nie pada, ale podobno później ma padać.
Izo... współczuję ćmienia głowy, ja też już po tabletce i wybieram się do city.
Od paru dni się zbieram, a dziś już muszę.
Poza tym jutro piątek, będzie tłok w autobusie, bo ludzie jadą na rynek.
Trzeba się wkrótce zaopatrzyć w ziarenka dla ptaków, też będę musiała na rynek jechać, ale to jeszcze może poczekać.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37652  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 08:42
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 836
Domyślnie

Też myślałam o karmie dla ptaszków, ale ja nie muszę na targ...mam w pobliżu sklep ogrodniczy i tam są wszelkie ziarenka. Jeszcze trochę i trzeba będzie zacząć dokarmianie.
Przyjemności w city...mam nadzieję, że załatwisz wszystko sprawnie.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37653  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 11:09
kama5's Avatar
kama5 kama5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: podkarpackie
Posty: 5 808
Domyślnie

Nie powiem "dzień dobry " , bo taki nie jest.Dziś 12 st , ciemno, pada.Wczorajszy dzień - jaki odmienny od dzisiejszego. !
Miałam umówioną babkę na mycie okien i sprzątanie, plany uległy zmianie, chociaż mogła sprzatać w środku, bo kulinarnie jestem przygotowana, ale jestem do ......Ciśnienie mi wariuje , jak jedno wysokie, to drugie za niskie więc wlazłam pod kocyk i dospałam wcześniejsze wstanie.

Lulka - też wczoraj byłam u kosmetyczki ,ale zadowolenie wyparowało jak zobaczyłam w dzienniku mapę Polski całą czerwoną oprócz 2 małych plamek żółtych.

Kobra - karuzelę to ja miałam , neurolog skierował mnie na badania i powiedział , ze to tak się zdarza w pewnym wieku, choć Twój jeszcze się nie nadaje na takie wirowania.Połykałam jakieś tabletki i przeszło.

Gratko - spotkania z kulturą Ci zazdroszczę.

Iza też będzie miała atrakcje , a ja ? dziczeję a codzienną rozrywką jest mierzenie ciśnienia i oczekiwanie jakie będzie .Przy niskim pulsie mam dławienia - mogę sobie wyobrazić koronkę .

Bogda - szelest liści też Ci się niemiło kojarzy ? bo mnie tak

Gienkowi zdrowia życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37654  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 15:00
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 836
Domyślnie

Lenię się, bo cały czas pada i nie ma jak wyjść popracować w ogrodzie. Wysprzątałam wprawdzie w szafie i wór ciuchów odstawiłam do budynku gospodarczego w oczekiwaniu na zbiórkę odzieży. Zaraz lecę potrenować oko, bo jakaś senna się czuję a wybieram się na wieczorny koncert i muszę być w formie.
Do jutra kochani....
Ps. Gienka dziś nie było...mam nadzieję, że zdrowieje.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37655  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 17:13
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 898
Domyślnie Toć, Zdrowieja Lipsty.

Prawie kawę piję ,i piszę do was parę słów. Jeszcze 5 dni poleżę chyba , bo antybiotyk trzeba wykorzystać i leżeć trza syropy, i tabletki ISLA. No już lepiej jak gorzej. Wygrzewać se trzeba pod kołderką. Jak byłem w szpitalu, to całą noc byłem pod aparaturą, zastrzyki, wymaz, kroplówka. Ale lekarz rodzinny dobrze mi doradził.
Słonko świeci ostre, bydzie zimno w nocy.
Pozdrawiam miło was.


__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37656  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 18:04
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 037
Domyślnie Dzień dobry Ludkowie!

Rano mi komputer pożarł posta, to odpuściłam, bo spieszyłam się,
byłam umówiona z fryzjerką.
Prosiłam, żeby mnie opyciła na króciutko - sama nie wiem dlaczego.
Cytat:
Lenię się, bo cały czas pada i nie ma jak wyjść popracować w ogrodzie.
Też się dziś lenie, tylko obiad upichciłam.
Miałam iść na cmentarz, ale odłożyłam na jutro.
Wczoraj miałam kosić - nie kosiłam, leń nie pozwolił
Czytałam książkę.

Dobrze, że przypomniałyście o karmie dla ptaków. Mam sklep "rolniczy" daleko, na przedmieściu
Łańcuta, oni tam mają dobry i tani słonecznik. Ptaszki moje, ptaszki...
Przyleciało stadko ptaków i wystarczyło pół godziny gdy okazało się,
że winogron nie ma. Fajnie, nie muszę robić soku

Od soboty cały kraj na żółto i wszyscy w maseczkach. Zanosi się na ponowny areszt domowy.
Dużo zgonów, za dużo

Kamo mnie się szelest liści kojarzy z jesienią, a i z cmentarzem w USA,
gdy wraz z córką grzebałyśmy w warstwie liści, aby znaleźć tabliczkę z jednym
polskim nazwiskiem. Cmentarz składał się z trawnika i zanurzonych w nim
tabliczek, a to wszystko przykryte warstwą żółtych liści.
Nie miałyśmy szans, więc w końcu zapaliłyśmy świeczki pod centralną rzeźbą
na tym cmentarzu.

Dobrego Wam wieczoru.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37657  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 19:13
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 179
Domyślnie

Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Nie powiem "dzień dobry " , bo taki nie jest.Dziś 12 st , ciemno, pada.Wczorajszy dzień - jaki odmienny od dzisiejszego.
A u mnie i wczoraj, i dzisiaj był piękny dzień.
Znowu trochę liści pozgrabiałam.
I cieszę się ogromnie, że wiosną wycięłam tego ogromniastego orzecha, z niego do wiosny się liście zbierało.
Izo, jak taka paskudna pogoda, to i polenić się dobrze.
Przynajmniej zrobiłaś sobie luzy w szafie, możesz teraz kupować nowe ciuchy.
Gienku, bardzo dobrze robisz, że leżysz i się wygrzewasz.
Nie ma co szarżować zdrowiem, zwłaszcza a tak trudnym teraz czasie.
Zdrowia Ci życzę.
Cytat:
Przyleciało stadko ptaków i wystarczyło pół godziny gdy okazało się,
że winogron nie ma. Fajnie, nie muszę robić soku
Przynajmniej nie masz wyrzutów sumienia, że się zmarnowało.
Cytat:
Od soboty cały kraj na żółto i wszyscy w maseczkach. Zanosi się na ponowny areszt domowy.
Dużo zgonów, za dużo
Coraz gorzej się dzieje.
Część ludzi nie wierzyła w tego wirusa... wakacje, wesela, dyskoteki...no i poooszło.
Chyba całkiem już zdziczejemy
Miłego wieczoru dla Was.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37658  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 20:57
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 898
Domyślnie pora nocna

Słuchajcie.Wy jak wy ,ale ja już zdziczałem w domu. Tylko moja ślubna , oraz piesek i kotek jeszcze lgną do mnie . Po za tym żaden. Psa wpuszcza do domu żona, on się wypieści ze mną, może i płacze bo mu lezki lecą z oczu . Kto wie. Ale już go żona z domu nie wyprowadzi na podwórko. Tylko ja muszę pod same drzwi iść z nim.
Dzisiaj zobaczyłem jak kotkowi było zimno chyba , bo położył się pieskowi na grzbiecie. Za chwilkę zaś popatrzyłem lizali się, jeden drugiego. Ale miski do jedzenia mają osobne. Z czasem może ,trza zwierzętom maski zakładać..
Pozdrawiam was. Dobrej nocy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37659  
Nieprzeczytane 08-10-2020, 21:37
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Dobry wieczór
Aby nie popaść w depresję i przygnębienie covidowe,
czytam pogodne książki i oglądam lekkie filmy.
Nie dajmy się zwariować i wciągnąć znowu w tę spiralę strachu!

Gynek, był czas, kiedy u nas mieszkało sobie 6 kotów i piesek, w tym 5 małych kociąt
Każdy mały miał swój spodeczek i dostawały kaszkę bananową jak dla niemowląt, żeby się nie pobiły.
Kocica z młodym pieskiem spały razem przytulone, a małe
kociątka łaziły im po grzbietach
Symbioza pełna!
Tylko szkoda, że wtedy nie robiło się zdjęć przy każdej
okazji i nie mam ani jednego.

Przeczytałam kolejną książkę Tomka Michniewicza "Gorączka.W świecie poszukiwaczy skarbów".
Napisana świetnie, z dużym poczuciem humoru.
Uwielbiam wszystkie książki tego autora!
Mogę kupować je w ciemno
Pisałam już tu kiedyś, że byłam na spotkaniu autorskim,
to niezwykle elokwentny, ciekawy i przemiły człowiek.
Cokolwiek wyjdzie spod pióra Michniewicza, to jest bestseller.

Pogodnego wieczoru wszystkim
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37660  
Nieprzeczytane 09-10-2020, 08:20
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 179
Domyślnie

Dzień dobry.
Cytat:
Gynek, był czas, kiedy u nas mieszkało sobie 6 kotów i piesek, w tym 5 małych kociąt
Każdy mały miał swój spodeczek i dostawały kaszkę bananową jak dla niemowląt, żeby się nie pobiły.
Kocica z młodym pieskiem spały razem przytulone, a małe
kociątka łaziły im po grzbietach
Lulka, to miałaś mały zwierzyniec.
A mówią, że pies z kotem nie może żyć, a tu proszę, pełna symbioza.
Nocka minęła spokojnie, bez przystanków.
Teraz rzucam się na robotę, obiad podszykować i wcześniej muszę lecieć po Kaję, nie ma ostatniej lekcji.
Gadają teraz w tv o szkołach, ciekawe czy pozamykają, ma się rozstrzygnąć w ciągu najbliższych tygodni.
Dobrego dnia dla Was.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:26.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.