|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry.
Dziś robię za skowronka. Noc była przyjazna, tylko z jednym przystankiem, ale krótkim. Jakiś ból wlazł w kręgol i trochę zgięta chodzę. Trzeba coś poćwiczyć, żeby go ustawić. Słonko świeci, ale nie grzeje. Jak nic mi nie przeszkodzi, to po obiedzie zakoleguję się z kosiarką. Dobrego i uśmiechniętego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry skowronku Bogdo.... Witam WSZYSTKICH.
Też miałam w miarę względną noc i jeden przystanek w nocy...wybudził mnie silny skurcz w prawą łydkę i zanim mięsień powrócił do normy nagimnastykowałam się z nim trochę. Jeszcze teraz odczuwam ból, mimo iż nie ma napięcia. Stosuję magnez na codzień, a skurcze powracają co jakiś czas. Pewnie wczoraj za dużo popracowałam z łopatą. Miałaś rację Bogda...drzemka w dzień mi nie zaszkodziła a spać poszłam grubo przed 22-gą. Kobro.... Gieniu...dobrze, że dostałeś antybiotyk...może wreszcie to choróbsko się od Ciebie odczepi. Kuruj się skutecznie. Dobrego dnia....P o z d r a w i a m....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Byłam wczoraj na kameralnej małej uroczystości - projekcji filmu dokumentalnego
o artyście malarzu Jerzym Szerstobitowie. W MDK otwarto wystawę jego dzieł. Nie byłam na wernisarzu, bo staram się unikać tłoku. Wczoraj malarz witał nielicznych gości, można było porozmawiać z nim o konkretnych jego obrazach i podpytać w jaki sposób osiąga niezwykłe efekty. https://tvlancut.com/newsy/zakonczyl...papa-georgiou/ Nic się nie dzieje, grabie czekają i strawa zjedzona. Środa będzie dniem kulinarnym i ogrodniczym Kobra jak ci wiruje tylko z rzadka, to warto poczekać. Bo nie obejdzie się bez tomografu albo rezonansu magnetycznego, a za te badania przecież nie będziesz bulić z własnej kieszeni. Zdrowia Wszyściuchnym! I smakowitej kiszonej kapusty!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Toć Dostołech Antybiotyk
Musiałem zapłacić , bo za darmo można w pysk dostać.
Antybiotyk dwa razy dziennie z syropem malinowym i grzecznie leżeć w łóżeczku jeszcze. A jo już dostaje nerwobóle od tego leżenia. Ponoć zimne powietrze na dworze moja mi padała. Słonko takie jakieś mroźne wygląda, jak popatrzyłem na niego. Nawet liści nie ma komu pozbierać, czekamy na wiatr on powynosi do sąsiadów.. Nie mówiąc o koszeniu trawy. Tak będzie do wiosny u nas. Żonie nie wolno ciężko pracować , ale orzechów nazbierała z 10 litrów,i fajne w środku są. U mnie rów kosi gmina to już 3 rok z rzędu, przecież do płotu jest gminne. dwa razy do roku koszą, i pozbierają trawę. Bo to w centrum wsi. Jak zrobili chodnik, dali z boku płyty , to i muszą kosić. Samemu nie wolno wejść i kosić rowu, bo przy drodze jest, a ruch na drodze jest. Jeszcze musi być ubrany przepisowo, ten co kosi. Pozdrawiam dobrego słonecznego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień chyba dobry
Cytat:
Jakie to jest niemiłe uczucie! Już się bałam, że trza szukać jakiegoś otolaryngologa czy neurologa i nagle po trzech dniach... samo przeszło Nie znoszę karuzeli! Cytat:
Izo, mam tak jak się dużo nachodzę w ciągu dnia, lub za dużo pracuję w ogrodzie, wtedy skurcze w nocy pewne Cytat:
Dwa dni temu miałam jechać w nasze Beskidy na jeden dzień, już się cieszyłam, bo była piękna pogoda i że odwiedzę stare kąty... to się nagle jedna z uczestniczek w nocy pochorowała. I figa z wycieczki, odłożona na czas przyszły Na dworze rześko, wróciłam właśnie od kosmetyczki, ale spacer całkiem niezły Dobrego Wam reszty dnia
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Hej Gratko...Lulko...Gienku...
Dzień mija...ani się obejrzałam kiedy. Pogoda była względna...trochę popracowałam w ogródku....trochę w kuchni...trochę czasu spędziłam z książką i przed telewizorem... i dzień minął. Od jutra zaczynam dwutygodniowe spotkania z kulturą chrześcijańską, więc wieczorami mnie nie będzie. Udało nam się zdobyć wejściówki na wszystkie imprezy i spotkania, bo tylko połowa miejsc ma być zajęta. Gratko...to pewnie podpatrzyłaś artystę i ściągniesz coś na swój warsztat. Lulko...to przykro, że nie udało Ci się wyjechać, ale siła wyższa...może odbijecie sobie w terminie późniejszym. Gienku lecz się i grzecznie wyleż choróbsko. Miłego wieczoru.....
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
A ja wreszcie skosiłam trawę i do wiosny święty spokój. Teraz tylko zbieranie liści zostało. Cytat:
Wirus dalej szaleje i końca tego szaleństwa nie widać. Lulka, nie smuć się, że wycieczka nie doszła do skutku. Co się odwlecze... itd. Ale i tak żal, bo pogoda fajna, a w górach teraz jest pięknie. Cytat:
Trza się słuchać lekarza i wyleczyć do końca. U nas na ulicy też kosili, ale w tym roku, w związku z suszą odpuścili i kto chce, to sobie kosi. Cytat:
Zaraz zajrzę do linku, tylko skończę pisać, bo bez przerwy ktoś mi przerywa. Miłego wieczoru. Wlazłam na stronę tego malarza. Ładne obrazy maluje, nawet Łańcut ma na obrazach. |
|
||||
Dzień dobry.
Za oknem mam szarości i zimnawo. Znowu jakieś fronty przechodzą, a mnie na to konto głowa boli od świtu. Zaraz muszę jakiegoś procha łyknąć, żeby jakoś funkcjonować. Najchętniej z powrotem wlazła bym pod kołderkę. Ale nie...trzeba się za coś brać, żeby nie zgnuśnieć. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
I ja dotarłam w ślad za Bogdą i mówię pięknie dzień dobry...
U mnie pada...miałam plany wyjściowe, ale aura mnie pokonała, nie będę się szargać w deszczu, a sprawa nie jest bardzo pilna. Zdążę jeszcze załatwić w późniejszym terminie. Bogda...współczuję....też mnie głowa ćmi i jestem już po tabletce.... śniadanie też już wsunęłam i kawę wypiłam. Pozdrawiam....Miłego dnia WSZYSTKIM życzę....
__________________
|
|
||||
Hej Izo.
U mnie nie pada, ale podobno później ma padać. Izo... współczuję ćmienia głowy, ja też już po tabletce i wybieram się do city. Od paru dni się zbieram, a dziś już muszę. Poza tym jutro piątek, będzie tłok w autobusie, bo ludzie jadą na rynek. Trzeba się wkrótce zaopatrzyć w ziarenka dla ptaków, też będę musiała na rynek jechać, ale to jeszcze może poczekać. |
|
||||
Nie powiem "dzień dobry " , bo taki nie jest.Dziś 12 st , ciemno, pada.Wczorajszy dzień - jaki odmienny od dzisiejszego. !
Miałam umówioną babkę na mycie okien i sprzątanie, plany uległy zmianie, chociaż mogła sprzatać w środku, bo kulinarnie jestem przygotowana, ale jestem do ......Ciśnienie mi wariuje , jak jedno wysokie, to drugie za niskie więc wlazłam pod kocyk i dospałam wcześniejsze wstanie. Lulka - też wczoraj byłam u kosmetyczki ,ale zadowolenie wyparowało jak zobaczyłam w dzienniku mapę Polski całą czerwoną oprócz 2 małych plamek żółtych. Kobra - karuzelę to ja miałam , neurolog skierował mnie na badania i powiedział , ze to tak się zdarza w pewnym wieku, choć Twój jeszcze się nie nadaje na takie wirowania.Połykałam jakieś tabletki i przeszło. Gratko - spotkania z kulturą Ci zazdroszczę. Iza też będzie miała atrakcje , a ja ? dziczeję a codzienną rozrywką jest mierzenie ciśnienia i oczekiwanie jakie będzie .Przy niskim pulsie mam dławienia - mogę sobie wyobrazić koronkę . Bogda - szelest liści też Ci się niemiło kojarzy ? bo mnie tak Gienkowi zdrowia życzę. |
|
||||
Lenię się, bo cały czas pada i nie ma jak wyjść popracować w ogrodzie. Wysprzątałam wprawdzie w szafie i wór ciuchów odstawiłam do budynku gospodarczego w oczekiwaniu na zbiórkę odzieży. Zaraz lecę potrenować oko, bo jakaś senna się czuję a wybieram się na wieczorny koncert i muszę być w formie.
Do jutra kochani.... Ps. Gienka dziś nie było...mam nadzieję, że zdrowieje.
__________________
|
|
||||
Toć, Zdrowieja Lipsty.
Prawie kawę piję ,i piszę do was parę słów. Jeszcze 5 dni poleżę chyba , bo antybiotyk trzeba wykorzystać i leżeć trza syropy, i tabletki ISLA. No już lepiej jak gorzej. Wygrzewać se trzeba pod kołderką. Jak byłem w szpitalu, to całą noc byłem pod aparaturą, zastrzyki, wymaz, kroplówka. Ale lekarz rodzinny dobrze mi doradził.
Słonko świeci ostre, bydzie zimno w nocy. Pozdrawiam miło was.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Rano mi komputer pożarł posta, to odpuściłam, bo spieszyłam się,
byłam umówiona z fryzjerką. Prosiłam, żeby mnie opyciła na króciutko - sama nie wiem dlaczego. Cytat:
Miałam iść na cmentarz, ale odłożyłam na jutro. Wczoraj miałam kosić - nie kosiłam, leń nie pozwolił Czytałam książkę. Dobrze, że przypomniałyście o karmie dla ptaków. Mam sklep "rolniczy" daleko, na przedmieściu Łańcuta, oni tam mają dobry i tani słonecznik. Ptaszki moje, ptaszki... Przyleciało stadko ptaków i wystarczyło pół godziny gdy okazało się, że winogron nie ma. Fajnie, nie muszę robić soku Od soboty cały kraj na żółto i wszyscy w maseczkach. Zanosi się na ponowny areszt domowy. Dużo zgonów, za dużo Kamo mnie się szelest liści kojarzy z jesienią, a i z cmentarzem w USA, gdy wraz z córką grzebałyśmy w warstwie liści, aby znaleźć tabliczkę z jednym polskim nazwiskiem. Cmentarz składał się z trawnika i zanurzonych w nim tabliczek, a to wszystko przykryte warstwą żółtych liści. Nie miałyśmy szans, więc w końcu zapaliłyśmy świeczki pod centralną rzeźbą na tym cmentarzu. Dobrego Wam wieczoru.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Znowu trochę liści pozgrabiałam. I cieszę się ogromnie, że wiosną wycięłam tego ogromniastego orzecha, z niego do wiosny się liście zbierało. Izo, jak taka paskudna pogoda, to i polenić się dobrze. Przynajmniej zrobiłaś sobie luzy w szafie, możesz teraz kupować nowe ciuchy. Gienku, bardzo dobrze robisz, że leżysz i się wygrzewasz. Nie ma co szarżować zdrowiem, zwłaszcza a tak trudnym teraz czasie. Zdrowia Ci życzę. Cytat:
Cytat:
Część ludzi nie wierzyła w tego wirusa... wakacje, wesela, dyskoteki...no i poooszło. Chyba całkiem już zdziczejemy Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
pora nocna
Słuchajcie.Wy jak wy ,ale ja już zdziczałem w domu. Tylko moja ślubna , oraz piesek i kotek jeszcze lgną do mnie . Po za tym żaden. Psa wpuszcza do domu żona, on się wypieści ze mną, może i płacze bo mu lezki lecą z oczu . Kto wie. Ale już go żona z domu nie wyprowadzi na podwórko. Tylko ja muszę pod same drzwi iść z nim.
Dzisiaj zobaczyłem jak kotkowi było zimno chyba , bo położył się pieskowi na grzbiecie. Za chwilkę zaś popatrzyłem lizali się, jeden drugiego. Ale miski do jedzenia mają osobne. Z czasem może ,trza zwierzętom maski zakładać.. Pozdrawiam was. Dobrej nocy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dobry wieczór
Aby nie popaść w depresję i przygnębienie covidowe, czytam pogodne książki i oglądam lekkie filmy. Nie dajmy się zwariować i wciągnąć znowu w tę spiralę strachu! Gynek, był czas, kiedy u nas mieszkało sobie 6 kotów i piesek, w tym 5 małych kociąt Każdy mały miał swój spodeczek i dostawały kaszkę bananową jak dla niemowląt, żeby się nie pobiły. Kocica z młodym pieskiem spały razem przytulone, a małe kociątka łaziły im po grzbietach Symbioza pełna! Tylko szkoda, że wtedy nie robiło się zdjęć przy każdej okazji i nie mam ani jednego. Przeczytałam kolejną książkę Tomka Michniewicza "Gorączka.W świecie poszukiwaczy skarbów". Napisana świetnie, z dużym poczuciem humoru. Uwielbiam wszystkie książki tego autora! Mogę kupować je w ciemno Pisałam już tu kiedyś, że byłam na spotkaniu autorskim, to niezwykle elokwentny, ciekawy i przemiły człowiek. Cokolwiek wyjdzie spod pióra Michniewicza, to jest bestseller. Pogodnego wieczoru wszystkim
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
Cytat:
A mówią, że pies z kotem nie może żyć, a tu proszę, pełna symbioza. Nocka minęła spokojnie, bez przystanków. Teraz rzucam się na robotę, obiad podszykować i wcześniej muszę lecieć po Kaję, nie ma ostatniej lekcji. Gadają teraz w tv o szkołach, ciekawe czy pozamykają, ma się rozstrzygnąć w ciągu najbliższych tygodni. Dobrego dnia dla Was. |