|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Operowali mi lewe biodro, ale bandażuje się obie nogi, żeby nie spuchły. A między nogami mam rurę. A po co ta rura? Poprosiłem po cichu lekarza operującego żeby mi poprawili gabaryty, bo mam na oku parę emerytek przed którymi nie chcę się wstydzić. No to wsadzili rurę i teraz na schody podnoszę wiadro wody.
Po rehabilitacji zrobię wykład z pokazem. A teraz śpijcie i przyjemnie śnijcie.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Późno już, ale musiałam zajrzeć i cieszę się, że poukładało się trochę u Małgosi, Irenki i Janusza. |
|
||||
Dzień dobry |
|
||||
Powiem tylko DZIEŃ DOBRY bo nie mam siły myśleć co napisać.
Noc była upalna przed godz, 5-tą było 20 stopni, teraz wolę nie patrzeć, nie ma nawet namiastki wiatru, drzewa na sąsiedniej posesji nawet nie drgną. Zaraz włączę pralkę żeby wywiesić na balkon coś mokrego, nie ma szansy na jakąkolwiek ochłodę ale chociaż zacienienie niewielkie. Pozdrawiam Alę i Mirkę i wszystkich tych, którzy jeszcze odpoczywają. Chowajcie głowy w cieniu...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Witam rozgorączkowane panie w przeciwieństwie do których nie odczuwam dyskomfortu z powodu upału. Wolę to niż zimno. Może mam przodków w Afryce? Podziwiam Mirkę, która wstaje za słońcem by podziwiać piękne okoliczności przyrody. Cieszę się, że pomyślnie przeszłaś test leżaka.
Trzymam kciuki za pana Jurka, Małgosiu, jesteśmy z tobą. Panie emerytki, wstawać, szkoda życia, brać mrożoną kawę i na balkon opalać się w topless. Jeszcze herbata dla Wiesi, bo kto jej zrobi? Mąż po tylu latach?
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
No to moi przodkowie chyba w Laponii mieszkali.
Gotuję zwykle na dwa dni, wszelkiego rodzaju nie zjedzone resztki muszą być w lodówce, wczoraj gotowałam gulasz i kaszę do tego, plus garnek z pozostałą zupą, jakieś serki, dżemiki i w lodówce nawet światła nie widać. Moja ulubiona woda z cytryną już się nie mieści.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć Kochani!
Wstałam bardzo wcześnie i poszłam kwiatki podlać bo nocne polewaczki, tam nie sięgają. Potem pieskom kąpiel zrobiłam, bo border coli od sąsiada, też się domagał prysznica. Psy z grubsza wytarłam i do domku, gdzie jest trochę chłodniej. Potem śniadanie, a teraz chwila na komputer. Janusz, masz poczucie humoru, myślę, że ta rura to rodzaj stabilizatora, żeby biodra były w odpowiednim położeniu. Podziwiam wszystkich, którzy czuję się dobrze w takich temperaturach. U nas, chyba dzisiaj najcieplej z całej Polski. Włączam wszystko, żeby powietrze było w ruchu, a moje świerki od frontu i rolety teraz zdają egzamin. Ludzie powycinali drzewa i zrobiła się betonowa uliczka. Jak remontowali dwie główne drogi, też wycięli większość starych drzew Aniu, ugotowałam wczoraj, tylko zupę, bo Jurek nic innego nie je. Na dzisiaj też wystarczy, więc mam luz. Wieczorem bylismy jeszcze w szpitalu u innego lekarza, były nowe badania i nic nie stwierdzili, może tylko termin badań na oddziale przyspieszą. Nawet EKG mu nie zrobili. Piję teraz kwas chlebowy pół na pół z wodą, to mi gasi pragnienie na chwilę. Ale się rozpisałam, resztę później, pa, pa... |
|
||||
Dzień dobry.
Witam moich milusińskich.
Januszku dziękuję za herbatę. Franek nie robi, bo jest umowa, ze dopóki śpię nikt nie ma prawa mnie budzić. Janusz my chyba pochodzimy z Afryki, bo ja też wolę ciepło, niż zimno. Chociaż noce wolę zimne, śpię zimą przy otwartym oknie. Alu, mrożonkę wypiję popołudniu, wtedy mam największy apetyt. Małgosiu, nasza służba zdrowia to tylko nazwa. U nas też żar z nieba leci, ani listek nie drgnie. Aniu, też rano mózg mam rozlasowany, więc piszę krótko. Mirko, chodzisz na gimnastykę to jesteś gibka. Wstawiłam pranie, powoli szykuję rzeczy na wyjazd. Pozdrawiam i do potem. |
|
||||
Dzień dobry!
Witam wszystkich,pozdrawiam i miłego dnia życzę!
Wyszłam rano do sklepu,już był skwar i duchota,wróciłam zlana potem,nie dało się połazić... Teraz zupa pomidorowa się gotuje,a ja obżeram się lodami... jestem straszny łakomczuch... Alutka,buziaki za mrożoną kawusię pychotka... Dobrze,że po... Mirko,deszczowych chmurek nawet na horyzoncie nie widać... Nie wiem,czy zdałabym test z leżaka,bo takowego nie mam... Aniu,ja też zwykle gotuję na dwa dni,zupa będzie w słoikach w lodówce... Małgosiu,lubię gorące lato,ale nie duchotę,kiedy nie można złapać powietrza,chyba noc też będzie do kitu... i kota opryskałam,bo biedak nie może sobie miejsca znaleźć... Wiesiu,zapomniałam,że wkrótce wyjeżdżacie...denerwujesz się? ja zawsze przed jakimkolwiek wyjazdem mam nerwy... Janusz,mam pomysła otóż w ramach rehabilitacji uskuteczniaj taniec na tej rurze (wiedzieli,co Ci dać),zrób fotki ,a my będziemy Cię podziwiać... |
|
||||
Witajcie .
I ja się melduję po dłuższej nieobecności .Ostatnie gorące dni szukałem sobie zajęcia w cieniu . Były to drobne prace z długimi przerwami .Wieczorem już nic mi się nie chciało , nawet otwierać laptopa . Jednak dzisiaj postanowiłem dać znać , że żyję .Ale co to za życie kiedy w słońcu na termometrze 50 stopni . Poczytałem trochę wstecz i cieszę się że nie chorujecie , a wyniki badań nie są złe . Alicjo , widziałem Twoje fotki - piękny ten Twój Wrocław . Januszu , nie właź na żadną rurę , chyba że w pancernych majtkach . Ja lubiłem bardzo chodzić do lasu ale na grzyby . Irenko , gotujesz zupkę a my strasznie polubiliśmy gotowe zupy i kremy z Biedronki . Są pyszne z domowej kuchni , ze świeżych warzyw . Wystarczy wstawić do mikrofali i gotowa . Dzisiaj kupiliśmy żurek , pomidorową i gulaszową . Jak się kupi 3 szt. to płaci się za 2 , czyli 8 zł. Pozdrawiam i zmykam bo muszę podlać resztę sadzonek . |
|
||||
Cytat:
kiwnąć,upał tak rozkłada na czynniki pierwsze... Wiem,że są takie zupki w Biedronce,moja córka je zachwala,ja jeszcze nie próbowałam,ale jak mówisz,że dobre,to skuszę się przy okazji... Widziałam na FB,jak pięknie rośnie fasolka i ogórki w Twoim ogrodzie,będziesz miał dobre zbiory...gratulacje! |
|
||||
U mnie też dzisiaj rosół, a Franek zrobi sobie na talerzy pomidorową.
Nie mogę jeść przetworzonych pomidytków. Irenko już sobie wyobrażam Januszka na tej rurze, łoj bydzie się działo. Irenko wylatujemy dopiero 9 lipca, więc jeszcze spoko. |
|
||||
witam..u mnie juz skwar a ma być 35 w cieniu... Nie mogę dojść do siebie..jak czytam o tym wielkim cierpieniu psów.Chyba nigdy nie pojadę do Hiszpanii...nie spodziewałam się, że kraj przecież katolicki wejdzie w pakt z chińczykami...i będzie uczestniczył w tych bestialstwach...Festiwal Psiego Mięsa...Takie bestialstwo...Europejska Hiszpania... Cytat:
jest namawianie do bojkotu turystycznego Hiszpanii. I jestem za...Niech do nich nie przyjadą turyści z Europy. Wtedy może się zastanawią.który zysk jest większy a nade wszystko bardziej humanitarny...no ale zawsze znajdą się tacy, którym to nie przeszkadza...mają prawo...tylko rozumu nie potrzeba wielkiego żeby pomyśleć ..czy warto być człowiekiem Jest tyle miejsc Włochy Gracja, Chorwacja, Jest gdzie jechać.. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|