Różności!!!!!!

[gynek66]

Wiadomo, jak Ninka długo siedzi w wieczór , potem śpi do południa.
Pada trawa mokra, mam inną robotę , kurkom gotować w chlewiku. Porządki porobić też.
Pouciekali z tego wątku , kiedy se zapełni Ninko.

Dobrego dnia.

[barteczek]

Witaj Gienio!
Czy musi się zapełniać? Jak masz mieć fałszywych " doradców " to lepiej mieć jednego, dwu czy pięciu ale PRZYJACIÓŁ.
Gienio, Izabel pojechała na odpoczynek i bardzo dobrze!
Nie śpię Gienio do południa, o 7 jestem na nogach! W nocy grzmiało, lało, musiałam wstać, pozamykać okna, potem nie mogłam zasnąć.. ale o 8 byłam z sunią na spacerku... krótko bo padało...
Wpadła pielęgniarka, dostarczyła mi leki a piątek będzie godzinkę!
To tyle Gienio, pewnie zaczniesz robotę przy winach, nalewkach...
Pozdrowienia zostawiam dla Ciebie, Zosi, Danusi, Izabel i ODWIEDZAJĄCYCH!

[gynek66]

Zgadłaś, trochę przy takiej pogodzie robiłem przy nalewkach.Pada co chwila u nas. Teraz jasno se zrobiło. Po obiedzie jestem za chwila kawa będzie.

Też nie mogłem spać tej nocy. Dopiero nad ranem dostałem spanie i wstałem 0 8,00 dopiero. Szybko kurkom otworzyć , śniadanie 3 jajka smarzonka i herbata. Potem w chlewiku parzenie chleba kurkom , starej kaszy sąsiad przyniósł, i ryżu. Po kawie coś tam trza zrobić jeszcze.
Pozdr..

[barteczek]

Gienio, to tak wygląda jakbym była na Twoim podwórku.
U mnie nadal problem z decyzją w sprawie Domu opieki...
Rozmawiałam z Izabel, dr4zemała przed kolacją, była przemoknięta i schowała się w pościel aby się ogrzać...
Wszystkich pozdrawiam - Gienia mocno przytulam!

[gynek66]

Nikt nie ma zamiaru coś wpisać tutaj. Iza dzwoniła do ciebie Ninko. Spuściłem 1 butlę nalewki przez durszlak , potem przez gęste sito. Jutro filtr owanie nalewki przez ręcznik papierowy. Musi być czyściutka nalewka. To długa robota i męcząca , bo przy tym kosztuję jeszcze i do głowy włazi. A będzie jej w całości około 5 litrów. Po południu fajna pogoda była. Naszykowałem 2 worki komunalne . Jutro odbierają.
Dobrano do jutra, wyśpij se NINKO.

[Iza_bella]

Dobry wieczór.
Przesyłam gorące pozdrowienia z mokrego Iwonicza.
Nince dziękuję za telefon... miło mi było.
Spokojnej nocy.

[gynek66]

Witam i pozdrawiam was , Ninkę o Izabellę bo wiccy sam żaden nie pisze.
Upada wątek, i upadnie chyba. Chyba sama Ninka pisać nie będzie.

Dobrego dnia.
Ja tu nie nie mam co pisać z wami .

[gynek66]

Pozdrawiam was, gdzie wy jesteście , śpiochy.

[barteczek]

Jestem Gienio i póki co, będę. Mnie nie ma tylko jak mi KTOŚ poprawi logowanie... a mam takie zdolne osoby.
Gienio, może ja Ci pomogę w tym przelewaniu wina? ubędzie go pewnie sporo ale, zawsze to pomoc!
Napisz co wymyśliłeś na obiadek.... ja mam kurki..a co do nich? nie mam pojęcia...
Wieczorem Ci napiszę... teraz ktoś zamówił wizytę!

[Dancia54]

Dzień dobry .

Ninko - Jubilatko przyjmij serdeczne życzenia szczęścia , dużo zdrowia i spełnienia marzeń .
Niech Ci się wiedzie każdego dnia .

[gynek66]

Już po obiedzie jestem, krupnik miałem. Dobry był.

Pozdrawiam

Koszenie zaraz trawy.

[barteczek]

Danusiu, pięknie dziękuję za życzenia urodzinowe... oj, sporo ich mam!
Nie potrafię nic wkleić.. taka ze mnie gapa.... W marzeniach - stawiam piękny tort! -
Gienio, P. Krysia była, była zupa buraczkowa... i kurki smażone z kurczakiem...
Zdrowia Wam życzę, Kochani!

[Iza_bella]

Ninus... do porannych, telefonicznych życzeń dołączam i te, wątkowe.
Żyj zdrowo i szczęśliwie, z radością witaj każdy dzień. Niech omijają Cię złe chwile a dobro gości na codzień.
Całuję.
Pozdrawiam Dancie, Zosię i Gienka z uroczego Iwonicza.

[gynek66]

Wszystkiego najlepszego .
Ninko Twoich urodzin, sto lat życia bez przykrości , Żebyś wciąż wesoła była . Jak dotychczas. Zdrowia, zdrowia Ci życzę Ninko , bo to najważniejsze jest w naszym życiu.
U nas proboszcza zmienili na probostwie. Budują nowy kościół , nie mógł dać rady proboszcz, on taki był spokojny, nikomu krzywdy nie zrobił. A robotniki pili piwo po kątach. Zamiast pracować. Teraz jest nowy młodszy energiczny, robota posuwa się naprzód. Poprzedni proboszcz tylko fundamenty zrobił i częściowo z dwóch stron ścianki postawione są. Wczoraj przejeżdżałem rowerem , praca wre przy kościele .Zbrojenie zakładają, murują, robota się posuwa. To już 9 lat przechodzi z tym kościołem . Stary się kościół zapada, bo był przerobiony za komuny ze stodoły. Trzeci kościółek to antyk jest . Ma ponad 700 lat. Stoi na górze, jezdnia jest dołem, a z drugiej strony normalnie do niego podjedzie samochodem. W nim tylko msze są latem po południu, a tak to tylko do zwiedzania. Przyjeżdżają wycieczki nawet i z Niemiec. Bo jest odnowiony dziewięć lat temu.W środku bardzo mało miejsca dla wiernych jest.
Pozdrawiam was miło.Iza baluje na wczasach, darzy jej się jeszcze w tym wieku. Niech odpoczywa, w domu się napracuje jeszcze przed zimą.

[barteczek]

Izabel, dziękuję i tutaj za dobre słowo! Gienio dołączył do Ciebie i Danusi, też bardzo dziękuję, Gienio!
W moim poprzednim miejscu zamieszkania, w Jaroszowcu, też stary, śliczny kościół zamknęli, stoi nocy, duży, piękny! Pamiętam jak wracałam z budowy, to nie mogłam się wyprostować... majstry byli, a my , szaracy zasuwaliśmy. Najgorsze było rozładowanie samochodów... matko kochana, ile człowiek się na dreptał przy cegle!
Ważne, że kościół jest piękny, Proboszcz też fajny!

Kochani, jestem zmęczona... życzę Wam DOBREJ NOCY!
Klawiatura mnie wykończy... nie widać liter...

[gynek66]

Fajna pogoda jest. Zmienić na laptopa Ninko, też mam laptopa.

Na zakupy do sklepu po chleb maślankę.
Pozdrawiam miło.

[barteczek]

Witam w południe, życzę słoneczka!
Wczorajszy dzień był dla mnie świętem tutaj i, na fejsiu... wiem, że tam mam Przyjaciół. Danusiu, Izabel, Gienio, jeszcze raz Wam pięknie dziękuję za życzenia!
Jak co rano zwiedziłam Park, wyspacerowałam ścieżki... Teraz zjadłam pyszną zupę kalafiorową...wreszcie się położę!
Brak mi odpoczynku... wiek robi swoje i ma swoje wymagania.
Zostawiam moc pozdrowień...
Chciałam skończyć - bez tytułu - powieść... może Wam tutaj wkleję resztę? ale, nie ma właściwie odwiedzin....zobaczę...

[gynek66]

Ja już,obiad zjadłem , krupnik od w wczoraj miałem. Jutro maślanka z jajkami i ziemniaki.
ciepło na dworze. Tylko mnie krzyż boli, po wczorajszym koszeniu. Musiałem dużo chodzić.

Pozdrawiam.

[barteczek]

Gienio, nie przesadzaj z robotą. Masz jedno zdrowie i słuchaj Przyjaciół co Ci radzą... robota nie ucieknie a zdrowia, będziesz szukał w Przychodniach.
Oszczędzaj się Przyjacielu!
Do potem Rodzinko....

[gynek66]

Wyczułem to wczoraj, że dzisiaj będzie zmiana pogody.
Pochmurno chłodniej jest, nie mogę chodzić dobrze . W biodrze mnie boli, ale coś trza zrobić. Podłogi umyć muszę , bo jutro przyjadą chłopaki dalszej rodziny. Od kuzynki żony chłopaki. To już prawie nie rodzina , a jednak oni przyjeżdżają z tym e ich mama też nie żyje. U mnie byli w zeszłym roku po wszystkich świętych, prawie na urodziny żony . Ona ma 6 listopada.

Wcześnie by przejechali , ale ze względu mojego wypadku nie przyjeżdżali. Z opolskiego z pod Góry Świętej Anny. Oni nas lubili, teraz mnie też poważają i lubią. Oni samotni są , pracują po 50 mają już.

Kawę sobie zrobiłem, noś mnie głowa ćmi.
OZDRAWIAM WAS MIŁO.