senior.pl - aktywni w każdym wieku

ditta hop · #**1041** 28-11-2014, 09:59

Cytat:

Napisał Jadzia P.

Witaj Małgosiu ....dobry ten humor ...podpisuję się pod nim dwoma rękoma

Hihihi chciałam kliknąć Lubię

Jarosław II · #**1042** 28-11-2014, 10:03

Jak to dobrze, że nie jeżdżę na takie integracje, a nieraz było tuż tuż. Potem zawsze kłopoty, intrygi, buły pod oczami, tupot białych mew, alimenty.

Jadzia P. · #**1043** 28-11-2014, 10:10

Cytat:

Napisał Jarosław II

Jak to dobrze, że nie jeżdżę na takie integracje, a nieraz było tuż tuż. Potem zawsze kłopoty, intrygi, buły pod oczami, tupot białych mew, alimenty.

Jarku nie jest aż tak żle...tylko muszą spotykać się osoby co nadają na tych samych falach...co mają podobne zainteresowania itp...itd...myślę, mam nadzieje, że jeszcze nie raz się spotkamy w realu...ja jestem optymistką

ditta hop · #**1044** 28-11-2014, 11:04

Jadziu ja również nie miałabym nic aby spotkać się w tej ale nieco okrojonej obsadzie,.Wszystkie byłyście wspaniałe dziewczyny.I mimo, że byłam na tamtym wątku krótko znalazłyśmy wspólne tematy i było sympatycznie. Biedna Kaima dostało jej sie trochę bo odważyła sie bronić i nas.

Uka · #**1045** 28-11-2014, 12:29

Witam całą ferajnę

Uśmiałam się serdecznie z Waszych humorków...

Małgosiu - trafiłaś w sedno !!!

Jarku - z Twoich alimentów też...

Cytat:

Jak to dobrze, że nie jeżdżę na takie integracje,

I żałuj , bo poza małymi wyjątkami jest na prawdę świetnie!

Grażynko

Cytat:

Byłam na Szeptuchach - odpisałam nie mogłam sie powstrzymać.

I niepotrzebnie...!

Miłego i uśmiechniętego dnia.

Uka · #**1046** 28-11-2014, 13:27

Zapomniałam o humorku...

Jadzia P. · #**1047** 28-11-2014, 14:01

Dobre...dobre te humorki ....dzisiaj taki szaro bury dzień...godzina 14 a w kuchni już muszę palić światło...zamiast soli do ziemniaków wsypałam cukier ...ale na szczęście w zimną wodę, więc można było jeszcze obiad uratować

A to dla tych co mają koty

maluna · #**1048** 28-11-2014, 15:08

Doszłam do wniosku, że miś Puchatek jest aniołem!

ditta hop · #**1049** 28-11-2014, 16:11

Biedny miś Puchatek jakieś głupieloki doczepiaja sie do niego. Powoli doczepia sie do wszystkich bajek.

Jarosław II · #**1050** 28-11-2014, 18:44

Cytat:

Napisał ditta hop

Biedny miś Puchatek jakieś głupieloki doczepiaja sie do niego. Powoli doczepia sie do wszystkich bajek.

Jestem w Zakopanym i w knajpie mówili, że mają wyłapać wszystkie niedźwiedzie, które tu buszują i mają im założyć majtki jak pasy cnoty na kłódki jeszcze przed sezonem turystycznym.

alodia1949 · #**1051** 28-11-2014, 18:47

witajcie!

Jadziu - kot nie musi być pożyteczny, jego największą zaletą jest to, że jest

Maluna, Jarosław

wstałam o godz. 8-mej, nakarmiłam kota i siebie, zrobiłam twarzowe grymasy-wygibasy oraz masaż oblicza,
zabrałam ciężką torbę z pocztówkami i poszłam do przystanku.
Od godz. 10 do 11,15 - zebranie Wrocł. Rady Seniorów, przedtem oddałam kartki filokartyście,
potem zakupy w Ross. (zabrakło mi kremu do pyska),
zakupy spoż. w takiej co to zielona,
warsztaty integracyjne w Fundacji Dom Pokoju zakończone wykonaniem Mikołaja pacynki (na palec),
w warzywniaku zakupy,
odebrałam rzeczy sąsiadki z magla, wtaszczyłam to wszystko z ledwością na 4. piętro, zjadłam obiad i mam dosyć zupełnie

a tu jest artykuł o którym pisałam na blogu (z okazji Dnia Życzliwości ukazał się w naszej prasie), już poprawiony, bo wcześniej napisali głupoty (jakie - o tym na blogu)
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,1...o_dla_pan.html

czarna · #**1052** 28-11-2014, 19:29

Cytat:

Napisał ditta hop

Byłam na Szeptuchach - odpisałam nie mogłam sie powstrzymać.

Ja też,aż ze zdenerwowania kawę na kompa wylałam....

czarna · #**1053** 28-11-2014, 19:36

Witajcie ......wczoraj mi zdrowie nie dopisywało aby mi się chciało coś napisać,ale dzisiaj melduję się,chociaż ze zdrowiem jeszcze nijako....dostałam proszki p/bólowe i jakoś się trzymam..te kłucia w klatce to podobno od kręgosłupa..
a on mi ciągle przypomina ,że jest we mnie.....

.

Uka · #**1054** 28-11-2014, 19:37

Marta - witaj.

Jak dobrze,że się pokazałaś,bo nas poważnie zmartwiłaś.
Dopiero jak się okazało,że latasz po sklepie to odetchnęłam z ulgą.
Widać z tego,że musisz się oszczędzać.
Wnuki kochane,ale babci zdrowie ważniejsze.
I nie denerwuj się....

czarna · #**1055** 28-11-2014, 19:47

Poleciałam na powietrze bo mi służy i bólu nie czuję...a mam w planie zakup kanapy..więc chcieliśmy coś upatrzyć..musi być mebel wygodny do siedzenia i do spania od czasu do czasu...no to na wszystkie se usiadłam.....przymierzyłam moją żyć....i parę kanap sfotografowałam...ale decyzja ostateczna nie zapadła.....a i tak może być gotowa dopiero po nowym roku to się nie śpieszę...