Granice tolerancji cz IV

[cha_ga]

Tusk zaproponował, ale ciekawe czy mu sie to uda, juz słyszę ten krzyk protestów...wszystkich oburzonych, uprzywilejowanych...czarno to widzę.

[nutaDo]

http://www.wykop.pl/ramka/952615/nie...ejne-klamstwa/

Niemcy winią Polskę za II wojnę!!!

..."II Wojna Światowa widziana oczami Niemców wygląda zupełnie inaczej, niż w podręcznikach historii całego cywilizowanego świata. To Polska zaczęła wojnę, to w polskich obozach pracy zabijano narody. To Polska była winna zawierusze wojennej.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie zareagowało na artykuł Pollocka."/NowyEkran.pl/
NNEWS/



ppa

[nutaDo]

Z Kościoła Jezuitów we Lwowie w skandaliczny sposób wywożone są zabytkowe zbiory dawnego Ossolineum. Kilka osób w mundurach wojskowych rzuca XVIII-XIX wiecznymi księgami z rąk do rąk, a wypadające z nich kartki latają po ulicy.
http://www.kresy.pl

[Scarlett]

Polacy mówią o homoseksualistach! MOCNE WIDEO
"No nie, no takich rzeczy nie słyszałam i to jest po prostu nienormalne", "To są gady nie ludzie. Tyle mam do powiedzenia", "Jak mają pokiełbasione we łbiach to co do nieba mają iść. A tam na spód dna, na samo czeluścia" albo "Dlaczego? Seksualiści, pod mur i wystrzelać takich ludzi" - tak starsi Polacy odpowiadają na pytanie, czy homoseksualiści mogą iść do nieba. Nieco bardziej tolerancyjni są ludzie młodzi. Chociaż zdarzają się i starsze osoby, które nie życzą źle gejom. A wszystko to można zobaczyć w reklamówce nowego numeru miesięcznika "Znak", która stała się hitem netu na facebooku

http://www.fakt.pl/Polacy-mowia-o-ho...,139237,1.html

[nutaDo]

W Wielkiej Brytanii za mniejszość seksualną / geje, lesbijki/ uznaje się 1,5 proc. z 61-milionowego społeczeństwa.

Myślę, że drażni manifestowanie tej odmienności w sposób wulgarny - parady itd.
Przecież zawsze żyli wśród nas i nie było problemu.
Nigdy nie słyszałam poniżających wypowiedzi.

[Jarosław II]

Napisał nutaDo

W Wielkiej Brytanii za mniejszość seksualną / geje, lesbijki/ uznaje się 1,5 proc. z 61-milionowego społeczeństwa.

Myślę, że drażni manifestowanie tej odmienności w sposób wulgarny - parady itd.
Przecież zawsze żyli wśród nas i nie było problemu.
Nigdy nie słyszałam poniżających wypowiedzi.

Jestem tolerancyjny, ale do pewnej granicy. Przez parady zyskują przeciwników a nie zwolenników. Sprawy seksu jaki by nie był powinny być załatwiane w czterech ścianach.

[Scarlett]

Ale już nie żyjemy w zaścianku i ludzie chcą głośno mówić,
że kochają - taki to teraz świat, że wszyscy chcą coś wykrzyczeć
łącznie z Jarosławem Kaczyńskim i właśnie 13 grudnia wyjdzie
na ulicę wykrzyczeć swój upadek, a szkoda, że nie miłość

[Jarosław II]

Napisał Scarlett

Ale już nie żyjemy w zaścianku i ludzie chcą głośno mówić,
że kochają - taki to teraz świat,

Ja nie krzyczę, nie ma potrzeby, mówię szeptem.

[ostatek]

Napisał nutaDo

W Wielkiej Brytanii za mniejszość seksualną / geje, lesbijki/ uznaje się 1,5 proc. z 61-milionowego społeczeństwa./.../
Przecież zawsze żyli wśród nas i nie było problemu.
Nigdy nie słyszałam poniżających wypowiedzi.

Nutko-Do, nie wiem skąd wzięłaś 1,5%, ale jeśli tak piszesz, zakładam, że masz rację. Chociaż wg badań do których dotarłam, odsetek osób homoseksualnych w różnych społeczeństwach jest podobny - orientację homoseksualną ujawnia 3-5% społeczeństwa (w Polsce ca 2 mln. osób).
Istnieją od zawsze do zawsze: od starożytnego Sumeru i Egiptu do czasów obecnych. Walczą o swoje prawa, bo jak widać ze statystyk problem nie jest marginalny. W Polsce sytuacja prawna par homoseksualnych jest wciąż nieuregulowana.
Konstytucja RP stanowi, iż małżeństwo jest związkiem mężczyzny i kobiety, ale nie ma żadnych prawnych przeszkód, aby przyznać parom homoseksualnym prawo do rejestrowania swoich związków. Trzeba tylko takowe prawo ustanowić, co chyba nie jest zbyt wielkim problemem obyczajowym. Myślę, że kiedy będą mieć równe lub podobne prawa, zniknie potrzeba manifestowania czy podkreślania własnej inności.

Prawdą jest, że homoseksualizm nie był w Polsce karany, pominąwszy okresy zniewolenia a więc narzucenia prawa zaborcy/okupanta.

Opowieść o tym, że nie słyszałaś poniżających wypowiedzi (że nie wspomnę o innych sposobach 'prostowania charakteru') kładę między bajki.
Temat homoseksualizmu (związki partnerskie, prawo dziedziczenia, wspólnota majątkowa, itp.) był kiedyś już poruszany w KSC.

[bachor]

Krzyczy się w gniewie i bezsilności - szepcze się słowa miłości .....

[nutaDo]

Ostatku - podaję link http://polemi.co.uk/informacje/wiado...eksualizm-2836

Wśród moich znajomych, krewnych nie było obraźliwych wypowiedzi na temat homoseksualizmu.

Uważam, że nie ma potrzeby manifestowania swojej odrębności. I nie jest to sposób na zaistnienie.

Zaś uczucia im wznioślejsze tym bardziej skryte - i to jest wspaniałe, piękne.

[ostatek]

Napisał nutaDo

/.../ Uważam, że nie ma potrzeby manifestowania swojej odrębności. I nie jest to sposób na zaistnienie.

Nutko-Do, nie odnosisz wrażenia, że mówimy o różnych sprawach? Dlaczego ograniczasz problem do 'zaistnienia i skrytości uczuć'?
Parada nie jest manifestem uczuć; nie było np. haseł: 'pan x kocha pana z'. Doskonale o tym wiesz, a jeśli nie - zajrzyj proszę np. pod te linki lub poszukaj innych...

http://www.tvn24.pl/12690,1665335,0,...wiadomosc.html
W imprezie brali udział nie tylko przedstawiciele mniejszości seksualnych. Przyszły też rodziny z dziećmi. - Jestem tu by pokazać córce, że żyjemy w społeczeństwie różnorodnym i uczyć je tolerancji. Różnorodność jest wartościowa - powiedziała pani Dorota, która na paradzie jest już po raz trzeci.
/.../
Podczas parady rozdawane były ulotki z postulatami jej uczestników. Wśród nich były m.in. te dotyczące możliwości wspólnoty majątkowej, wspólnego rozliczania podatków z partnerem, sprawowania opieki nad dziećmi partnera czy prawa do decydowania o leczeniu nieprzytomnego partnera.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Parada_Równości
Parada Równości – demonstracja w postaci przemarszu ulicami Warszawy, będąca wg organizatorów aktem sprzeciwu wobec homofobii oraz dyskryminacji mniejszości seksualnych w polskim społeczeństwie.

Nadal nie widzisz 'problemu' i dyskryminacji? Jeśli nie widzisz... przepraszam Cię, masz bardzo mocno zamknięte oczy.

[Jarosław II]

Cytat: Podczas parady rozdawane były ulotki z postulatami jej uczestników. Wśród nich były m.in. te dotyczące możliwości wspólnoty majątkowej, wspólnego rozliczania podatków z partnerem, sprawowania opieki nad dziećmi partnera czy prawa do decydowania o leczeniu nieprzytomnego partnera.
To jest jedna wielka ściema. Pic na wodę, fotomontaż.
Są trzy rzeczy z którymi się nie zgadzam, bo mam takie prawo.
Jeśli ktoś uznaje, że penetrowanie analne w śmierdzące dupsko jednego faceta członkiem drugiego jest tylko "inną opcją seksualną" jest dewiantem, albo ja jestem dewiantem, że tego nie rozumiem i nie toleruję. Nawet nie mogę się przełamać aby zobaczyć tą „normalność”. Ktoś powie, że to prywatna sprawa „partnerów”, jak to lubią zgoda ale inne sprawy to już nie prywatne. A takimi są parady równości, podkreślające raczej nienormalność niż normalność., bo co ta za normalność jak dwóch facetów się liże publicznie w dodatku na środku ulicy będąc w stringach. Tego nawet ja hetero nie praktykuję, bo to raczej sprawy alkowy. Następna sprawa to adopcja dzieci przez pary homoseksualne, to też nie prywatna sprawa „partnerów” tylko sprawa głęboko społeczna. Dziedziczenie czy opieka nad chorym, dziedziczenie i formalności z tym związane to mnie nie interesuje. Poza tym to normalni ludzie. I pojadę dalej jak jeden z posłów, wolę zdecydowanie lesbijki niż gejów, dlatego że tak się z tym nie obnoszą i mało ich widać i o nich słychać i dlatego tam nie mam zastrzeżeń, nie dlatego, że oglądam.

[Jarosław II]

Babcie, idźcie koniecznie na paradę równości ze swymi wnukami i pokarzcie im normalność

[babciela]

Jarosławie- ja też uważam - ze to jest niesmaczne. Sprawy alkowy powinny tam pozostać.
Orientacja seksualna jest osobista rzecza kazdego czlowieka- nic mi do tego- ale niech pozastanie w sypialni.

[Jarosław II]

Napisał babciela

Jarosławie- ja też uważam - ze to jest niesmaczne. Sprawy alkowy powinny tam pozostać.
Orientacja seksualna jest osobista rzecza kazdego czlowieka- nic mi do tego- ale niech pozastanie w sypialni.

Byłbym szczęśliwy gdyby to była opinia całego Twojego środowiska, a tu nawet politycy zbijają na tym bezwartościowy kapitał polityczny.

Znajdzie się kij na pedalski ryj.
Jeżeli ktoś chce obejrzeć dokładnie zdjęcie proszę kliknąć myszką, nie chciałm epatować zdjęciami prawdziwych mężczyzn hetero.

[ostatek]

Napisał babciela

Sprawy alkowy powinny tam pozostać.
Orientacja seksualna jest osobista rzecza kazdego czlowieka- nic mi do tego- ale niech pozastanie w sypialni.

Babcielu, niestety, nie wszystko można zostawić w alkowie.

Patrzyłam na parę gejów z bliska. Długie lata byli moimi przyjaciółmi. Nie wstydzę się tego, jak również nie wstydzę się uczestnictwa w przyjęciu (w łódzkim klubie Narraganset) zorganizowanym przez nich na okoliczność piętnastej rocznicy ich związku. Poznałam wielu wspaniałych ludzi o tzw. innej orientacji. Wielu z nas mogłoby chylić czoło przed ich wiedzą, inteligencją, życzliwością, charakterem, wykształceniem i kulturą (wymieniam wartości ważne dla mnie). Byłam świadkiem wielkiej, prawdziwej tolerancji, bo na przyjęciu byli ludzie z różnych środowisk i różnej orientacji, także ci – jak mówicie – normalni.

Po kilku latach jeden z przyjaciół zachorował i zmarł. Choroba, pobyty w szpitalu, a nawet pogrzeb i zachowanie rodziny... nawet wspominać się nie chce. Partner został odsunięty całkowicie! rolę pielęgniarza wypełnił z pełnym poświęceniem, bo rodzina się brzydziła, więc był potrzebny... później nie pozwolono nawet pożegnać zmarłego przyjaciela leżącego w trumnie. Za to ochoczo i bez wstrętu rozdrapano ich wspólny dom, wiele pamiątek wyrzucając na śmietnik, jako bezwartościowy chłam.

Jeśli przekonacie mnie, że D. nie czuł się pokrzywdzony, nie cierpiał, nie przeżywał żałoby, nie tęsknił.... powiem: macie rację! wszystkich homo należy zamknąć, w alkowie, w getcie, albo od razu w obozie poprawczym lub koncentracyjnym... po jaką 'jasną ciasną' ma 'takie' znać stan zdrowia przyjaciela, po kiego dodatkowe prawa typu: wspólnota majątkowa czy prawo dziedziczenia, przecież nie wiadomo czy 'takie' w ogóle ma jakieś uczucia... normalne życie jest dla normalnych, również: pijusów, nierobów, łobuzów, bandytów, domowych katów, damskich bokserów, etc... byleby tylko heteroseksualni byli; wyższość z niej płynąca pozwala na pogardę i dyskusje na poziomie rozporka.

Hawk!
Wystarczy mnie w tej rozmowie; przepraszam, ale nie jestem w stanie mówić o tym spokojnie. Wszystkim zatwardziałym homofobom życzę, by 'taki' znalazł się wśród ich bliskich... ciekawa jestem, czy zobaczą w 'takim' człowieka...

[Scarlett]

Nie widzi się człowieka, bo od razu włącza się
wyobraźnia - jak oni to robią i od razu następuje
obrzydzenie
Wielcy tego świata byli homoseksualistami
i ta przypadłość wcale nie ułatwiała im życia,
ale była często inspiracją do działania.
Najlepiej, gdy się nie rozumie, to opluć
i zmieszać z błotem, bo ja jestem inny, inna,
a więc lepszy, lepsza.

[Jarosław II]

Napisał koala

Znajdzie się kij na pedalski ryj.
Jeżeli ktoś chce obejrzeć dokładnie zdjęcie proszę kliknąć myszką, nie chciałm epatować zdjęciami prawdziwych mężczyzn hetero.

Chciałem zapytać, dlaczego w temacie o tolerancji jest brak tolerancji. Nie należę do Wszech Polaków ani tym podobnych organizacji ani nigdy nie należałem. Mało tego zgadzam się w 100% z przedmówcami na temat dziedziczenia, opieki zdrowotnej. Nigdzie nie mówiłem o getcie, obozie poprawczym lub koncentracyjnym... Tu właśnie widać Wasz brak tolerancji, bo nie potraficie przyznać mi nawet 1% racji w moich trzech sprawach z którymi ja się nie zgadzam i "skromnie" przemilczacie te sprawy które są równie ważne a może nawet ważniejsze niż dziedziczenie. Tak, że nie próbuj mi epatować (modne słowo którego nauczyłem się dzięki forum, bo nigdy go nie znałem ) i imputować coś czego nigdy nie mówiłem, nie robiłem i nawet nie myślałem. W dyskusji ważny jest zawsze dialog a nie okopanie się na niedostępnych pozycjach.