"Pszczółki Jolity". Pszczółki-czyli Te Co Lubią Miód.

[Janina1403]

Dzień dobry. Basia z Grażynką nas ugościły nikt nie ma prawa być głodnym, kawy jest do woli a i coś na humorek się znajdzie. Grażynka smaczne śniadanie na Balkonie zrobiła, Basia kawą ciastem z jagodami częstuje, nawet naleweczki do smaku nam podała. Przy takim smacznym jedzonku można posiedzieć miło spędzimy niedzielny czas.
Grażynko postarałaś się bardzo, żeby nas ugościć bardzo Ci dziękuję. Grażynko, Gienek swojej naleweczki by nam doniósł, ale musimy jeszcze poczekać aż wyzdrowieje czego mu życzę.
Córka dzisiaj mnie wyręcza, obiad gotuje, a ja mam dzisiaj labę. Po obiedzie częstuję Was lodami. Milej niedzieli. Pozdrawiam.

[basia2002]

______
Dobry wieczór Wam Pszczółki. Witam ponownie w niedzielny wieczór.
Po południu dopiero po 18-tej byliśmy z sąsiadką na spacerze
w Parku , gdzie miedzy drzewami był fajny cień , pojechaliśmy
potem na lody i wróciliśmy do domu przed 20-tą.
Sąsiadka zadowolona , wybrała sobie kapelusz z biało granatowymi
paskami bo taki kolor zgrywa się i pasuje do różnych kolorów ubrań.
Pytałam czy jeszcze w czymś jej pomóc zapewniała mnie , że sobie
radzi , gdyby coś potrzebowała to ma do mnie dzwonić.
Prosiłam , że jak wychodzi do łazienki to niech zabiera ze sobą
telefon , dałam jej wczoraj taki futerał na telefon na dłuższej taśmie ,
który ma zakładać na szyję jak korale by mieć telefon zawsze przy
sobie blisko. Na spacerze miała telefon w tym futerale na szyi
co mnie bardzo ucieszyło to znaczy, że widocznie jest tak wygodnie.
Po powrocie oglądaliśmy Tenis z Igą świątek , który wygrała mecz.
Teraz jeszcze czekam na telefon od dzieci jak podleją w ogrodzie
mają zadzwonić , córka ma mi wysłać filmik bo kupili sobie nowego
Psa rasy Golden retriever - jasnozłoty jeszcze jest mały.
U mnie tak minęła niedziela , przyjemnego wieczoru Wam życzę.

[gracja50]

Witam w poniedziałek Zaczynamy nowy tydzień. Wszystkiego dobrego dla Wszystkich na ten tydzień.

[Wodniczka]

Witam serdecznie po dłuższej przerwie wszystkie Pszczółki i Guciów. Odpoczęłam trochę od komputera.
Podczas mojej nieobecności dalej walczę z wizytami u lekarzy.
Jak na moje możliwości czuję się dobrze.
Nie będę zanudzać, jakie jeszcze mnie wizyty czekają i badania...itp. Wreszcie kiedyś się skończą.
Dzisiaj nazrywałam czarnej porzeczki, krzaki są nią oblepione, zrobimy koktail z niej tak jak lubimy, z mlekiem.


Pochodziłam z aparatem po ogrodzie, trochę fotek zrobiłam

[Janina1403]

Dzień dobry w nowym tygodniu. Jutro już moja córka odlatuje tydzień szybko zleciał i najgorsze są zawsze rozstania. Na lotnisko syn ją odwiezie. W domu się znowu zrobi pusto. Zosiu dawno Cię z nami nie było jeśli chodzi o mnie to ja już nie umie odpocząć od komputera. Tak samo jak Basia, gazet nie kupuję to wiadomości czytam na bieżąco w internecie z Wami się z żyłam i ciągnie mnie tu obowiązek bycia na Pszczółkach.
Z telefonu komórkowego tylko na tyle korzystam, że dzwonię, odbieram SMSy czytam, ale trudno mi odpisywać ze względu na sztywność moich stawów w Palcach. Teraz są takie funkcje w telefonach, że można pisać SMSy na swój głos, wystarczy mówić do telefonu, a on pisze SMSy Jak wymienię aparat to może na coś nowocześniejszego.
Basiu jesteś fantastycznym człowiekiem, sprawiłaś przyjemność swojej sąsiadce. Basiu Ty lubisz chodzić w kapeluszach to wiem nie każdy lubi, ale latem to zawsze osłania od słońca. Kapelusz w ciemne paski też mi się podobał. Mam taki Futerał na telefon na taśmie na szyję, syn mi kupił przez internet to bardzo wygodne dla nas starszych zawsze telefon jest pod ręką i nawet na zakupach nie trzeba go szukać w torebce.Przyjemnego poniedziałku. Pozdrawiam wszystkich.

[basia2002]

Witam Was w poniedziałkowy późny wieczór.
Dzisiaj miałam zajęty dzień zrobiłam obiad i pranie.
Po południu byłam padnięta bo pogoda sprzyja zmęczeniu.
Wypiliśmy kawkę wspólnie z sąsiadką i ustaliłam z nią jakie jutro
zrobić zakupy. Na dworze duszno i co chwilkę pokropi deszczyk.
Wieczorem to się błyskało i w oddali grzmiało , ale obyło się bez
burzy. Jutro znowu musimy iść na zakupy zapasy pierwszej potrzeby
się kończą i tak mija dzień za dniem jak u każdego z nas.
Janina Ciebie podziwiam dosłownie za wszystko, współczuję tych
rozstań z córką jak odjeżdża. Dobrze , że jesteś komputerowa
i masz kontakt z córką przez internet i poprzez kamery się możecie
widzieć. Są Seniorzy, którzy nie umieją posługiwać się komputerem
i nie mają do tego predyspozycji.
Ja też nie wyobrażam sobie dnia bez internetu. Internet sprawia,
że wiedza odgrywa coraz większą rolę w życiu codziennym.
Przy komputerze odpoczywam i czas mi bardzo szybko leci tyle
w nim ciekawych rzeczy można poczytać na różne tematy i ciągle
jest w nim dużo nowych wiadomości ... Staram się nie siedzieć
długo przy komputerze i robię sobie częste przerwy robiąc coś
innego w domu, ale " Z internetem codziennie jestem za pan brat ".
Na Pszczółki bardzo chętnie zaglądam by się przywitać czasami
to robię w różnych porach tak jak mi czasu staje... Nic na siłę.
Zosiu z lekarzami tylko zacząć to w naszym wieku zawsze każdy
z nas na coś się musi leczyć , pocieszam Cię , że nie jesteś w tym
osamotniona. Musimy swoje zdrowie kontrolować i w razie potrzeby
leczyć się.
Z miłymi pozdrowieniami dla wszystkich, bądźmy zdrowi i nie chorujmy
w razie potrzeby leczmy się bo od tego zależy jak funkcjonujemy w życiu.
Oglądam teraz Szkło kontaktowe potem prysznic i do łóżeczka by wstać
wypoczętą i spotkać się z Wami jutro. Dobrze przespanej nocy i miłych snów Dobranoc.

[basia2002]

________
Witam nasze pracowite Pszczółki , które gdzieś w plenerze
fruwają mam nadzieję , że jak nektaru uzbierają to się wszystkie w Ulu
spotkamy. Tymczasem przygotuję dla Was kawkę , może to
będzie moja przynęta, żeby Was tu na kawkę zwabić. Odpocznijcie ,
usiądźcie, kawki się wspólnie napijemy, dzień długi jeszcze przed
nami jeszcze się napracujecie i nalatacie.
Ja byłam na zakupach, obkupiłam siebie i sąsiadkę w artykuły
pierwszej potrzeby takie jak mleko , chleb , ziemniaczki , cebulę ,
śmietanę , ser , pomidory , ogórki i etc. Artykuły pierwszej potrzeby.
Stłukłam sobie termometr zaokienny na Balkonie i musiałam kupić
nowy i jeszcze go muszę zamontować , ale dopiero jutro z rana
bo teraz już gorąc na Balkonie , a ja ledwie wróciłam do domu.
Chociaż dzisiaj czasami w cieniu powieje fajnym wiaterkiem.
Janina dzisiaj ma rozstanie z córką , cóż takie życie za jakiś czas
znowu przyleci do Was. Ciekawe jak tam mama Bogusi się czuje
po tym upadku , z pewnością już wyszła ze Szpitala , ciekawe jak
sobie Gienek radzi i nie wiemy jakie są jego dalsze losy. Tak niewiele
w życiu trzeba , żeby życie stało się koszmarem nie tylko dla tych
poszkodowanych , ale dla bliskich nam osób. Nie daj Boże nikomu
i chroń nas od wszelkich nieszczęść. Ja już wiele w życiu nieszczęść
przeżyłam i tak samo z moimi bliskimi w rodzinie to wiem co to
znaczy i dlatego współczuję każdemu.
Hania się do nas nie odzywa chociaż może czasami nas czyta jeśli
tak to pozdrawiam ją serdecznie i wiele osób którzy nas jeszcze
czytają pozdrawiam , zawsze jesteście mile widziani zapraszamy Was
miło będzie jak dołączycie do wspólnego grona. Zapraszam serdecznie.
U mnie zaraz będziemy zasiadać do obiadku i Wam wszystkim życzę
smacznego obiadu , miłego , pogodnego popołudnia.

_____


1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[basia2002]

________
Zajrzałam do Was z dobrą wiadomością od Gienka.
Gienek powoli dochodzi do zdrowia na razie ruch sprawia mu jeszcze ból ,
ale pomału za pomocą podtrzymywania powoli robi kilka kroków.
Bardzo się potłukł spadając z wysoka z drabiny. Gienek poinformował
mnie , że pomaga mu siostrzenica , a rano sąsiedzi. Sąsiedzi rano
robią mu śniadanie, kanapki i herbatę.
Siostrzenica informowała , że Gienek robi kilka kroków podtrzymując
się czegoś przy chodzeniu. Jest minimalna poprawa bo nie mógł zrobić
kroku . Gienek kazał Was wszystkich pozdrowić z którymi pisze
na Pszczółkach o czym Was informuję i wszystkich kto nas podczytuje
z innych wątków gdzie Gienek pisze i wiem doskonale , że nas czytają.
Gienek wszystkich serdecznie pozdrawia.
Jak dojdzie do lepszego zdrowia to się odezwie na razie trudno mu
zasiąść do komputera. Na dzień dzisiejszy jest już trochę lepiej
i jest w domu , a w Szpitalu był tylko cały dzień na obserwacji
i wyszedł do domu zaopatrzony z zaleceniami.
Nie jest na tyle dobrze bo potrzebuje pomocy , ale jest nadzieja
na poprawę zdrowia. Trzymam za niego kciuki i cieszę się , że ma
koło siebie ludzi na których pomoc może liczyć i życzliwych sąsiadów.
_________

______

[Wodniczka]

Basiu witam milutko i cieplutko...wszystkie Pszczółki i Guciów, ja też sobie pozrywałam czarnej porzeczki,zrobiłam koktaj z niej z mlekiem jak wszyscy lubimy.


Poczytałam sobie o kłopotach Genka, życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia i pełnej sprawności.
Miłego wieczoru wszystkim życzę.

[basia2002]

Dobranoc.
Zosiu ♥- koktajle owocowe czy warzywne są smaczne i powinno się je pić często tym bardziej jak się jeszcze ma swoje owoce czy warzywa to nie żaden problem zmiksować i taką smaczną - pychotką się delektować. Nie dość , że są smaczne to jeszcze zdrowe .
Życzę dobrze przespanej nocy, miłych snów, dobrego spania i dobrego wypoczynku. D O B R A N O C.

[Janina1403]

Dzień dobry. Dzisiaj ja jestem pierwsza w Ulu, Pszczółki gdzieś latają. Basia na dobranoc słodkiego buziaka przesłała do podusi, w nocy się często budziłam, córka odleciała w domu znowu zapanowały pustki, a dzisiaj jakoś miejsca sobie nie mogę znaleźć na dworze duszno +30stopni i temperatura rośnie. Basiu dziękuję za wiadomość o Gienku, może powoli wróci do sprawności, dobrze, dobrze że kręgosłupa nie uszkodził. Martwiliśmy się jak sobie daje radę bo jest sam, ale pomagają mu z rodziny i sąsiedzi to już dobrze jakoś powoli dojdzie do siebie.
Tak to jest jak człowiek w domu jest sam i ma jeszcze na utrzymaniu zwierzątka i inwentarz. Nie wiadomo co na człowieka czyha i w każdej chwili może być jakieś nieszczęście. Miłego dnia wszystkim życzę. Pozdrawiam.

[basia2002]

Witam wszystkie Pszczółki z naszego Ula kwiatami i ich zapachem ,
które mają w sobie dużo nektaru , którymi zwabiam bo tęskno jest tu bez Was
w naszym Ulu. Pozdrawiam Janinę ♥-urzędująca od rana w Ulu, dziękuję Ci za kawkę.
Pszczółkom przesyłam pozdrowienia ;- tym które są w plenerze Przyrody
nad Jeziorami, pozdrawiam - Jarka ♥-. witam Pszczółki w ogrodach - Grażynkę ♥-,
Zosię ♥-, Bogusię ♥-, Hanię ♥- i te co daleko podróżują Krysię ♥-, a w górach
Martynkę ♥- tych, które dużo zwiedzają. Pozdrawiam chorowitego Gienka ♥- niech mu
szybko poprawia się stan jego zdrowia.

Pozdrowienia od Gienka.Od Gienka macie wszyscy pozdrowienia prosił mnie by Was wszystkich pozdrowić.

Martynka pisała;- Martynka pisała do mnie , że jest w górach w ukochanym Jaszowcu. Ma widok na Czantorię i inne góry. Dużo podróżuje i zwiedza przemieszczając się w różne klimaty
z nad morza w góry. Korzysta z lata.
Prosiła mnie , żebym przekazała pozdrowienia dla wszystkich z naszego grona. Przesyłam Wam pozdrowienia od Martynki tym razem teraz z gór.

Ja jak na razie nigdzie się nie wybieram w celach turystycznych.
Najbliższy wyjazd nasz jest w Sierpniu do Zabrza w celach leczniczych .
Hotel mam zarezerwowany. Staram się dużo spacerować przy okazji
po drodze zakupy , ale tylko chodzę z rana z włączonym Krokomierzem ,
albo wychodzimy na spacer późnym wieczorem , siedzimy w zacienionym
mieszkaniu ponieważ upał dla mnie jest nie wskazany i "sescowcy"
takie jak ja i mój mąż stronimy od słońca, upały niezbyt dobrze wpływają
na nasze samopoczucie i stan zdrowia. Życzę Wam dużo zdrówka bo to
najważniejsze. Przyjemnie spędzonego dnia . Oglądamy teraz w Tv
na Eurosporcie na Live, wyścig kolarski z Francji , gdzie jadą tam najlepsi
kolarze , miedzy innymi jadą też nasi Polscy Kolarze;- Majka i Kwiatkowski ,
podziwiam tam przy okazji piękne widoki różnych miejscowości .
Z miłymi pozdrowieniami z Wrocławia.
________


1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[gracja50]

Witam wszystkich popołudniu w Ulu.
Jak to dobrze że Gienek ma obok siebie i siostrzenicę i dobrych sąsiadów, którzy i Jemu pomogą i doglądną zwierzęta.To wspaniałe że w dzisiejszych czasach są jeszcze ludzie sobie życzliwi,empatyczni, mili, często dobrzy i pomocni.Oby takich więcej.Gienkowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Na działce zerwałam pozostałe czereśnie. Porzeczki czerwone, agrest i maliny zamroziłam. Jak dojrzeje czarna porzeczka to z resztą owoców puszczę przez sokownik na sok do butelek. Mam taki stary sokownik, jeszcze z DDR-u,chyba ponad 30 letni. Niezawodny. Dawniej puszczałam i jabłka na sok a ten mus to był na szarlotkę albo do nalesników. Dziś takich dobrych sokowników już nie ma.Te dzisiejsze to marne jednorazówki. Ładnie tylko wyglądają na półce w sklepie. Zebrałam już pierwsze ogórki.Nawet sporo.Zrobiłam 6 słoików i jeden garnek kamienny małosolnych.Te większe to będą na mizerię.Pachnące i świeże. Będą na jutro do jajek sadzonych i kefiru.
Basiu strasznie Ci współczuję.Jak musisz się męczyć w te upały,mieszkając tak wysoko.
U nas też gorąco.Lekko zagrzmiało,troszkę przepadało i dalej grzeje słońce.Cieszą się tylko Ci co są na urlopie nad wodą,choć nad Bałtykiem ponoć już pojawiły się sinice,więc się mniej pewno cieszą.
Ktoś chętny na zdrowe i orzeźwiające napoje, które łatwo można przygotować samemu.
Woda z dodatkiem owoców.Do wyboru i koloru.

Spokojnego i chłodniejszego popołudnia wszystkim życzę.

[basia2002]

__________
Witam Grażynko w środowe popołudnie. Ja też kiszę na bieżąco ogórki ,
dzisiaj nawet ugotowałam już na jutro zupę ogórkową ze swoich
ukiszonych ogórków jutro dopiero doprawię śmietaną , żeby nie
skisła i ugotuję do niej jajka na twardo i będę miała ogórkowa zupkę
na obiad.

pisze Grażynka.Basiu strasznie Ci współczuję.Jak musisz się męczyć w te upały,mieszkając tak wysoko.
U nas też gorąco.Lekko zagrzmiało,troszkę przepadało i dalej grzeje słońce

Oj !!! tak Grażynko bardzo grzeje na 9-tym piętrze. Ja mieszkam
po stronie zachodniej i całe popołudnie mam słoneczko.
Założyłam sobie Żaluzje zewnętrzne i zaraz jak słonko się pokaże
po stronie zachodniej to zaciągam Żaluzje w całym domu osłaniam
nimi okna i mam w domu już nieco znośnie zaciemnione, szyby mi nie
nagrzewa w miarę w domu jest widno przez szparki w Żaluzjach
a w mieszkaniu daje półcień , napoje w dzbankach z cytryną
i da się wytrzymać , czasami wiatrakiem się ochłodzimy tuż przed
wiatrakiem wieszam mokry, gruby ręcznik Frote powietrze mi nawilża
i jak za mało to przed wiatrakiem stawiam na głębokiej tacy butelki
z lodem tak , żeby wiatrak wiał na te butelki mam w domu chłód .
Mam już taki swój wypróbowany patent i tak sobie radzimy.
Mam tak zwaną swoją klimę. Miałam ochotę założyć Klimatyzację,
ale sąsiadka już ma 3lata i mi odradziła. Sama z niej mało korzysta.
Grażynko Ty nie wiesz , ale my oboje z mężem jesteśmy po poważnych
operacjach serca ja mam sztuczną zastawkę Aortalną , a z mężem
poważne są w dalszym ciągu problemy sercowe i dlatego musimy
unikać upałów nie wolno nam się opalać tyle co chodzę po dworze
i jestem w ruchu to muśnie mnie słońce to całe moje opalanie.
Plaża już nie dla nas, a tak lubiłam się opalać i czekałam na urlop ,
żeby pojechać na wczasy nad morze. Teraz to tylko zostaje spacer.
Wszędzie zawsze chodzimy razem nawet na zakupy męża zabieram
bo mam obawy zostawiać go samego w domu. Jak na razie jest
w miarę dobrze oby tak dalej to nie ma co narzekać.
Dziękuję Grażynko za troskę jest jakoś w miarę do wytrzymania.
Życzę Ci też dużo zdrówka i wytrwałości , umiaru sił przy pracach
na działce. Pozdrawiam serdecznie.
______

[basia2002]

____

Dobrze przespanej nocy z bajecznymi snami, milutkich snów,
dobrze śpijcie, wypocznijcie by jutro spotkać się znów.
Dobranoc, ucałuj Księżyc na noc i śpij słodko.

[basia2002]

__________
Witam nasze miłe grono . Obudziły mnie grzmoty ,
błyskawice i deszcz i do tej pory jeszcze deszczyk sobie pada.
Skoro wstałam to poczęstuje poranna kawką. Zapraszam ,
miłego, udanego i szczęśliwego czwartku.




1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[gracja50]

Witam wszystkich w czwartek.
Basia powiedziała wszystkim wczoraj" dobranoc" i rano "dzień dobry".Ula zamknęła i otworzyła.
Za poranną kawę dziękuję. U Ciebie deszcz i burza. A to zwiastuje ochłodzenie i mniej uciążliwe upały. Oby obyło się tylko bez anomalii pogodowych i szkód. U mnie raz słońce chowa się za chmurami, raz świeci i jest upał ale wieje przyjemny wietrzyk. Dziś po południu mam prześwietlenie kolana i planowane zakupy w markecie. Czas szybko zleci.
Dziś u mnie w wieżowcu awaria jednej windy.Ja, to na pierwsze piętro wejdę i zejdę ale ci co mieszkają wysoko to albo idą albo czekają na drugą windę.Pomyślałam o Tobie Basiu.Jak jest awaria windy to osoby starsze lub chore, są uziemione w swoich mieszkaniach.A i właściciele czworonogów mają problem.Szczególnie gdy mają duże psy.Na szczęście te awarie teraz rzadziej występuję niż kiedyś jak były stare windy.Oby to nie trwało całe tygodnie.
Przyjemnego popołudnia z filiżanką kawy i małym co nieco.

[Jarosław II]

Napisał basia2002

Miałam ochotę założyć Klimatyzację,
ale sąsiadka już ma 3lata i mi odradziła. Sama z niej mało korzysta.

Witam Panie, Panienki, Koleżanki
Basiu ze swojego doświadczenia powiem, że dobrze, że nie założyłaś klimy. Mam w salonie ale prawie nie używam. W trzech sypialniach mam sufitowe wiatraki i jestem z nich bardzo zadowolony. Zawsze chodzą na "1" i to mi wystarczy aby był leciutki zefirek, który i w dzień i w nocy daje wystarczające chłodzenie. Poza tym przy klimie zawsze miałem katar mimo że jestem przyzwyczajony, bo mam w samochodzie.
Pozdrawiam.Hej.

[gynek66]

Witam serdecznie Basie za telefon. To rozmawiałaś , z moją ukochaną siostrą. Akurat była mnie odwiedzić , 4 godz. była , mieszka w Niemcach, była 3 razy u mnie. Siostrzenicy nie mam , tylko bratanicę , i jeszcze się do mnie nie odzywa. Po studiach taka przemądrzała jest, i nie pomaga mi nic. Tylko ma początku trochę, jak zmarła żona, . Duzo pomaga mi od bratanka żona , też po studiach jest tylko uczy dzieci w przedszkolu, ale przyjedzie , posprząta m upierze na dzień dzisiejszy. Dobre jedzenie przywiezie. Pomaga mi sąsiadka i z rodziny też. Bratanek tu mieszka koło mnie, pomaga rano prase przywiezie i do pracy idzie , a dopiero wieczorem przychodzi, porozmawia. Pozamyka kurnik i da im jeść kurom . sąsiad kurkom otwiera i daje pojeść kotom i pieskowi. Obiad przynosi mi sąsiadka , tak załatwiłem sobie. czasem przyjedzie brat , ma gospodarkę i tą córke przemądrzałą.Drugi bratanek zaś pomidory podwiązał , oprysk zrobił, jest bardzo dobry i jego żona też. 40 km ma do mnie. Dzisiaj jechał na tydzień do Malborka z rodziną. Pracuje na wysokim stanowisku, ma służbowy samochód , bardzo mnie lubi.Nawet urwali mi agrestu trochę o porzeczki czarnej, reszta spada samoczynnie na ziemię i agrest też . Wszyscy pracują. Na pomoc nic nie powiem. Telefonu nie odbieram . Jedzenie wode mam, pogadaja ze mna. Tylko ten ból mam lewe biodro, postoje 2, 3 kroki i do łóżka. To bratanek mi komputer obrócił , żebym z wami popisał, fotel obrotowy ma na 5 nóżkach. Dzisiaj pierogi na obiad, sąsiad przyniósł. Rano kanapki zrobi kawe, herbate, zakupy , nawet sama od siebie jabłka kupiła. Bratanek kupił mi laske i i pas biodrowy, .
Jeszcze z tydzień, tak bydzie, z chylić sie nie mogę z lewej strony. Tylko z półtora metra spadłem drabina se obróciła, rzuciło mnie na płot metalowy i na beton upadłem, tylko se furtka otwarła. Szybko do domu , drzwi otwarł i dzwonie do bratanka. Cały dzień byłem w szpitalu, wszystkie prześwietlenia miałem. Nie ma tej uprzejmości , jak kiedyś było. Wieczorem mnie przywiezli do domu pogotowiem . Bratanek pytał lekarza co kupić rodzinnego. Na ból mam ze szpitala przepisane mocne leki.
Pozdrawiam was mocno.

[Janina1403]

Dobry wieczór. Witam Basię, Grażynkę, Jarosława , Bogusię, Zosię i Gienka i nasze Pszczółki Podróżniczki.
Gienek jak dobrze, że się odezwałeś, nie wiedzieliśmy co się z Tobą dzieje, upadek miałeś fatalny i dobrze, że tak się skończyło. Powoli dojdziesz do zdrowia, stłuczenia długo bolą. Życzę Ci szybkiej poprawy.
Grażynko, Basia jak zwykle zawsze o nas zadba i udekoruje nasz Ul ładnymi życzliwymi słowami i ładnymi obrazkami.
Bardzo mi się spodobał obrazek Pszczółki z kwiatami tyle sobą wyraża ja nie mogę takich ładnych wyszukać, albo na takie nie trafiam. Grażynko ja mieszkam na drugim pietrze w bloku bez windy, ale na starsze lata wchodzenie po schodach jest uciążliwe, a jeszcze z zakupami. Basia namówiła mnie na wózeczek zakupowy na kółkach i jestem jej wdzięczna bo nic nie noszę w rekach, a wózek schodek po schodku sobie wciągnę. Od dwóch dni jak odleciała nasza córka nie mogę sobie znaleźć miejsca w domu i jakoś stałam się przez to słabsza. Myślę, że obecność moich dzieci, wnuczek i Prawnuczek sama ich obecność podtrzymuje mnie na zdrowiu. W domu duszno bo taka pogoda przed chwila znowu padało. O Klimatyzacji tez myśleliśmy sobie założyć, ale już te osoby co mają niezbyt sobie chwalą co jeszcze potwierdza Jarosław to coś w tym jednak jest. Mieszkam po stronie wschodu to po południu nie mam już słońca w mieszkaniu. Tyle dobrze, resztę załatwia wentylator. Miłego wieczoru . Pozdrawiam wszystkich.