|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam -
Ponoć od jutra ma się pogorszyć pogoda , stąd pewnie mała frekwencja na wątku. "Zima będzie nasza ".
Izunia cieszę się , ze " bibuła ' dotarła.Cała przyjemność po mojej stronie.Żaden trud nie zasługujący na dziękowanie. Nie było mnie tydzień i nie mogłam Cię wspierać - bo tę potrzebę doczytałam w Twoim poście.Mam nadzieję , ze jesteś na prostej. Gratko - czekam na Twoją relację z wyjazdu.Potrafisz to barwnie przedstawić... Dziś po raz pierwszy idę na gimnastykę.Prawie przez trzy m-ce moje ciało było w bezruchu i nie mam pojęcia jak rozruszam swoje stare kości.Chciałam zrezygnować, ale mnie namawiają, a i córka się zadeklarowała , a beze mnie nie pójdzie. Ponawiam pytanie - czy któraś próbowała sernik bez sera ? Na razie miłego popołudnia . |
|
||||
wycieczka
Pisząc o wyjeździe muszę podkreślić przede wszystkim piękną i sprzyjającą włóczędze pogodę.
Byłam w Przemyślu, Krasiczynie, Rymanowie,Świdniku, Bardejowskich Kupelach, w samym Bardejowie, potem taki rajd poprzez polskie uzdrowiska południowe: Muszynę, Żegiestów, Piwniczną, Rytro, Krościenko nad Dunajcem do Szczawnicy. Szczawnica jest teraz tak piękna, ukwiecona, odrestaurowana, że zatrzymaliśmy się tam na dwa dni. Istotą wyjazdu były spacery i zwiedzanie dolin górskich ( bo na szczyty to już można sobie tylko popatrzeć albo wyjechać kolejką), zwiedzanie zabytków sakralnych, muzeów , obowiązkowe przejście wąwozem Homole. Pogoda łaskawie zachęcala do umoczenia nogi w Dunajcu, Popradzie i Grajcarku. Wróciłam zmęczona i pełna wrażeń. W sam raz aby kontynuować przetworstwo owocowe. Dzisiaj wyprodukowalam 15 słoików dzemu z brzoskwiń, z czego część rozdałam na zachętę. Robię teraz właśnie sok z malin, ale nie będzie to duża porcja - może dwa litry, może trzy. Pozdrawiam z nad garow! Zdjęcia z wyjazdu drzemią jeszcze w aparacie, pokażę je niebawem. Kama może spotkajmy się w najbliższy piątek, sobotę albo niedzielę? Zapraszam... Następny tydzień mam pod znakiem przychodni i lekarzy....
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór......
Dzień, jak codzień.... minął niepostrzeżenie...... i pracowicie..... z przyjemnością udam się wkrótce w piernaty...... Od jutra - kolejne obowiązki..... Kama - sernika nie piekłam..... odchudzam się i wyeliminowałam słodkie z diety..... ale dałam przepis córce...... może wypróbuje...... Gratko - piękna wycieczka...... tyle ciekawych miejsc w tak krótkim okresie czasu....... Znam wymienione przez Ciebie miejscowości, ale z miłą chęcią zajrzałabym powtórnie w te okolice..... Czekam z niecierpliwością na fotki...... Dzanina - oto link do Głosu Seniora..... tam powinnaś znaleźć artykuły Kamy i Gratki..... http://www.glosseniora.pl/e-wydania/ Kochani - żegnam Was i zostawiam serdeczne uściski na dobrą i spokojną noc....... Do miłego spotkania na forum...... |
|
||||
Witam
U mnie w domu wielkie sprzątanie , a ja zajrzałam do Was.
Jasiu -link już masz, Iza Ci podesłała, a ja nie umiem tego robić.Zapał do pisania mi minął.Czuję się jak miś przed snem zimowym- i najchętniej bym tak zapadła , czekając na wiosnę. Izunia - czas od czasu bierze mnie chcica na słodkie i nie ma rady , muszę ją zaspokoić.Jednorazowe obżarstwo nie zaszkodzi, tak pisali dietetycy. Gratko fajnie , ze tak pięknie spędziłaś urlopik, już widzę jak Twoje garnki fruwają, wszak jesteś naładowana pozytywną energią. Spotkanie nasze odłożymy na później, Ty i ja mamy inne obowiązki.Zdzwonimy się. Elunia sanocka i Elunia londyńska oraz Maria - pozdrawiam Was serdecznie.Chętnie wzięłabym udział w spotkaniu , może kiedyś to marzenie nabierze realnych kształtów , i urządzimy sobie babski sabat. Irek znów się zagubił, pewnie szuka grzybów, drugi z cieplutkimi pozdrowieniami też się zawieruszył , Doc pewnie nie wróci -chyba, ze......kama zamknij dziób. Nie wiem czy Wam pisałam , ze do smażenia pod koniec dałam gorzka czekoladę i dżemik nabrał i koloru i smaku czekoladowego.Mnie odpowiada. Nar razie - jestem odwołana , są pytania dotyczace kolejności prac porzadkowych. Miłego dnia moje Miłe. |
|
||||
Witam wieczorkiem.......
Cisza dziś na wątku...... Tylko Kama zaszczyciła nas swoją obecnością....... Miłe to....... A gdzie niezawodna Babciaela?????...... pewnie na dyżurze z dziewczynkami...... Ja zaliczyłam dziś długi.... wspaniały spacer z chłopcami...... Pogoda iście letnia, tylko leciutki wietrzyk i piękne słoneczko.... Po drodze zahaczyliśmy o plac zabaw, gdzie malcy szaleli na huśtawkach i zjeżdżalniach..... A potem wyprawa leśnymi ścieżkami i ..... powrót do domu...... Taka pogoda jak dzisiejsza mogłaby trwać jeszcze bardzo długo.... Idę posiedzieć trochę przed telewizor, rozprostować kości i ..... odpocząć..... Dobrej nocy życzę.......Do jutra....... |
|
||||
Przyszlam żeby powiedzieć
Dzień dobry! i zaprosić do pisania ona wątku. Ja tak robię, że jak nie wiadomo o czym pisać, to najlepiej mi wychodzi pisanie o sobie. Polecam ten styl jako rozpaczliwy Piszcie co robicie, jak się czujecie, o czym myślicie. Iza zazdroszczę Ci tego lasu w pobliżu. Czy las pachnie grzybami? Z malcami pewnie nie zejdziesz ze ścieżki. Na rynku nie widziałam grzybów....u mnie pod modrzewiami też nie rosną. Sanoczanki dzisiaj długo śpią, a może już pracują. Dzaninko polecam baaardzo Szczawnicę z pięknym bulwarem nad Grajcarkiem. Pozdrawiam serdecznie.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witam pięknie i cieplutko..
Ale jesiennie,tyle co powiesiłam pranie.. a tu deszczyk..dawniej mówili że jak pada na pranie-to cię chłop nie kocha... Miłego dnia,mimo aury. Fala KSIĘŻYCA 2013.09.11 KIN 211 - Niebieska Elektryczna Małpa Dziś uwalniam się od pozy i ze swobodą pokazuję, co czuję. Tłumienie uczuć i skrytość są przyczyną nieporozumieńi rozterek duchowych. Dziś nakazuję mózgowi, aby pracował dla mnie, a nie dla mojego niższego Ego. Tu tkwi przyczyna, która komplikuje mi życie i przynosi tak wiele cierpienia. Dziś budzę się z duchowego letargu i od rana do wieczora sam kształtuję swoje życie. |
|
||||
jeszcze ja
Brak słoneczka, rano się pokazało , zachęcilo do wyjscia , a w polowie drogi chlupnęlo z góry.Ja bez parasola więc pomiędzy deszcz jakoś pokonałam zaplanowaną trasę.
Gratka radzi, by pisać o sobie - co myślimy, czujemy itd.Przypomniał mi się wątek hani pt takim tytułem..." co myślicie i czujecie po pewnym czasie bycia na forum 'Wątek swego czasu dość burzliwy, teraz pewnie już martwy, nie sprawdzałam. Nie zawsze to co się myśli warto szczerze wyznać, hipokryzji nienawidzę.Co myślę ? nie wszystko nadaje się na forum... Co czuję ? radość z bycia z Wami na pewno.Reszta moja ' słodka " tajemnica. A i jeszcze o nadziei - że będą jeszcze piękne dni z babim latem, że przeżyję coś przyjemnego, że kiedyś mój świat ktoś pomaluje " na żółto i na różowo "..... I takim sposobem wyszedł długi post, mądry czy głupi, ale mój . Dziś znów idę " wyginać swoje ciało ".....ale dojrzewa we mnie myśl, by dać sobie z tym spokój.Kijki stoją grzecznie w kącie już 2 lata.....a czas płynie , płynie ....i nadzieja topi się w kroplach deszczu. Do potem.... |
|
||||
Cytat:
i stoją od marca 2012 chyba jeszcze nie rozpakowane Jakby Ela była bliżej to by nas zmobilizowała.... Przypominam dzisiejszy KIN nawiązujący do mojej wypowiedzi: Tłumienie uczuć i skrytość są przyczyną nieporozumień i rozterek duchowych. Przerobilam to na sobie, gdy nie poprosiłam rodziny o pomoc dla wszystkich!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
No to jestem trzecia do kompletu.......
Moje kijki też - trzy lata - stoją zapakowane w szafie....... a co..... moda przyszła, to sobie kupiłam, ale chęci na chodzenie nie sprzedali, więc czekają na lepsze czasy...... Teraz chodzę z wózkiem, więc kijki w żaden sposób nie mieszczą się w tej konwencji...... Gratko - w lesie nie wyczuwa się zapachu grzybów..... było chyba zbyt suche lato..... może po zapowiadanych opadach deszczu coś wyrośnie...... Przydałoby się coś tam uzbierać i ususzyć, bo wszyscy w rodzinie uwielbiamy uszka do świątecznego barszczu..... Będę znikać...... pozdrawiam wszystkich i dobrej nocy życzę....... Do miłego....... |
|
||||
Jeszcze raz
Gratko podeszłam na wesoło do kinu, jak do każdej wróżby , taki wielki " tłumik " to ja nie jestem, za dużo gadam o sobie, co nie zawsze wychodzi mi na dobre, ale taka wylewna ze mnie dusza...i dopiero po czasie okazuje się " a po co mi to było "
Cieszę się , że moje kijki dzielą los waszych , jak pojedziemy do Sanoka zabierzemy je z sobą.Kiedy pojedziemy ? trudno powiedzieć, ale pomarzyć można.Marzenia dodają energii człowiekowi , z marzeniami łatwiej żyć - zebrałoby się na ten temat sporo materiału na artykuł nawet, ale daję kropkę. Co do grzybów to zapowiedziano w TV wilgotność ściółki , a to ma wpływ na zbiór grzybów.Ja idę na rynek i kupuję, wynosi to tyle ile kosztuje suszenie w piekarniku. Idę spać, dobranoc. |
|
||||
WITAM PODKARPATKI
Niestety dzisiaj chyba też nie ma dobrej pogody,zeby pójść np. z kijkami Zycze dobrego dnia i uśmiechu ZMIENNOŚĆ Nic nie trwa wiecznie, wszystko się zmienia… po czasie światła jest pora cienia … po chwilach wspólnych samotny smutek, po śmiechu – czasy łzami zatrute… są dni deszczowe i dni słoneczne, …wiosny i zimy też nie są wieczne… Lecz cóż… ta zmienność mi odpowiada, bo w niej tkwi szczęścia sens i zasada. z netu
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
|
||||
WITAM,D Z I E Ń D O B R Y!
Bardzo mi miło że macie m a r z e n i a..ja też mam,przyjeżdżajcie i pójdziemy..gdzie nas nogi poniosą idąc z kijkami nogi nie bolą i górka nie straszna. Ale jak widać-IZUNIA,przy dzieciach... -KAMA,też ma opiekowanie.. -GRATKA,ciągle gdzieś jeździ... ...no i co? dalej m a r z y m y,niech się nam spełni. Fala KSIĘŻYCA 2013.09.12 KIN 212 - Żółty Samoistny Człowiek Wyzwania życiowe zmuszają mnie do reakcji. Dzięki nim mogę wyrazić własną wolę. Moje Ego ma tutaj największe pole do popisu. Dziś ujawni się to, co zagubiło się na biegunie sprzeczności. Świat jest karmicznym boiskiem, ale z boku zawsze biegnie neutralna ścieżka. Jeśli chcę coś ulepszyć, muszę poznać najpierw słabe miejsca. Mądrość życiową zdobywam drogą doświadczeń w świecie pozornych braków. |
|
||||
Witam i pozdrawiam
wszystkich. Jutro znowu mam dyżur, bo Maciuś chory. Gratko znam Szczawnicę z ponad dwudziestu lat. Byłam tam też kilka lat temu. Teraz widziałam zdjęcia w internecie,ale nie bardzo mi się podobała Szczawnica w nowym wydaniu. Może jak zobaczę będąc tam to mi się spodoba. Życzę wszystkim: |
|
||||
Witam wieczorkiem.......
Pospacerowałam dziś w padającym deszczu..... wózek przykryłam folią, a starszego wystroiłam w kalosze i kurtkę przeciwdeszczową....... Obaj mieli sporo frajdy, a ja dużą dawkę świeżego powietrza...... bo od rana bolała mnie głowa - pewnie na zmianę pogody....... Ale jest już znośnie...... można żyć....... Elu...... spotkanie w Sanoku napewno kiedyś dojdzie do skutku..... sprężymy się wszystkie.....i zorganizujemy...... Pozdrawiam....... Miłego spoczynku nocnego życzę...... |
|
||||
Romek laduje akumulatory na zimę. Przeczytalam dzisiejsze posty i pozdrawiam radośnie Kije spokojnie czekają, moje wcale się nie rwą do chodzenia. Spotkamy się w Sanoku, bo przecież te Eline pierogiiiiii........ Rozmarzylam się. Dobranoc!!!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |