Forum dla niewybranych cz. VI

[martunia]

Jestem, zaszyłam się pod pokładem i czekam.
Ewitek Ty siedź wygodnie no i jak szczekłaś napełniaj.

[Ewita]

Do tego się nadaję - ani kropli nie uronię nawet przy przechyłach!

[Stanley]

Jako niejako zaprzyjażniony pirat nie pirat ale w każdym razie obserwator pozwalam sobie wpaść zeby życzyć Kapitanowi Sto Lat.Feliksie zdrowia przede wszystkim i tak trzymaj.
Przy okazji pozdrawiam serdecznie załogę. Ahoj

[martunia]

To lej , tylko obiecujesz?
Napracowana dziś jestem!!!!!!

[Ewita]

...ale to z radości Witaj, Staszku! Niespodzianka! Ale jaka miła! Już, już, Martusiu! Nalałam rum, drinka z becherowki, i Jasia wędrowniczka... Co kto woli

[szekla]

za pozdrowienia od pirata nie pirata serdecznie dziekuje, a kapitanowi melduje,że jest jak drużyna muszkieterow
http://www.voila.pl/vpv9d/?1

[Stanley]

Proszę rzuć mi tego Jasia na brzeg nie lubię kiwania zostaję na lądzie.Przechodziłem obok a tu szykuje się bal Kapitański.

[Ewita]

Czarny Jasio dla Pirata - nie Pirata! Na zdrowie!

[Alsko]

No, nie! Najprawdziwszy Stanley, ten, co miał muchę?
Ale się cieszę! Leniwiec od Jasia Wędrowniczka wpadł!
Strasznie wolno mi dziś komp chodzi. Nie mogłam się zalogować, bo kółko się kręciło całe wieki.

[Stanley]

Ewa dzięki i Dobranoc. Bawcie się dobrze.
Lato już tuż tuż.

[Kundzia]

Ja też z lądu patrzę dziś na was,bo bez wchodzenia na pokład w głowie mi sie kręci,taki zakręcony był dziś dzień.Ale sobie śpiewam pod nosem:wina,wina,wina dajcie....

[Stanley]

Alsko witaj mucha jak wyszła na bal sylwestrowy to wyobraż sobie jeszcze nie wróciła, ale nie zamartwiam się jak ją znam to wróci.

[bogda]

Jak balanga, to balanga....ale bez kapitana...chyba, że się gdzieś przyczaił i podgląda co załoga robi....
A pierwszy...to przecież wyemigrował, chyba tylko czasowo, ale też go nie ma....chociaż na bal powinien zajrzeć...

[Alsko]

Ale leniwców-dokuczaczy nam brakuje Whisky zawsze na podorędziu mamy.
Iiii, sentymentalna się robię. Idę sobie.

[Alsko]

Kundziu, Ty masz na siebie uważać, pamiętaj. Wina dam, ale obiecaj!

[szekla]

balujemy
http://www.voila.pl/i567c/?1

[martunia]

Danusiu, ładnie grasz ale gdzie te sokoły, nawet piratów brak.

[bogda]

Szeklo...balujemy i śpiewamy....tylko żeby jacyś piraci nas nie usłyszeli, bo załoga osłabiona i może być grożnie....

[martunia]

Co Ty Bogusiu, my małe , drobne ale waleczne.

[Ewita]

To między wami sprawa!
Ja się cieszę, że niejaki Stanley nie zapomniał drogi na łajbę...
Kurczę, doszłam do tego, że sprawdziłam cenę jego ulubionego trunku - 78 złociszy ta przyjemność, ale niech tam, wirtualnie to mogę mieć gest!
Właśnie się mi odtwarzanie w połowie zakończyło... Szeklo! Zgłaszam reklamację - pół sokoła było!