Różności!!!!!!

[basialwica]

Napisał Dasia55

Witam-jestem tu nowa- przeczytałam Wasze wpisy. Brakuje mi prawdziwych przyjaciół i chętnie do Was dołączę, by mieć choć tych wirtualnych."Jest mi dzisiaj źle bardzo, jest mi baaaaardzo smutno." 2 lata temu właśnie mój kochany mąż nie wrócił z pracy do domu - miał wypadek. Bardzo współczuję tym ludziom w Japonii- ja już wiem, jak to straaaasznie boli- ja też przeszłam swoje tsunami.

Witaj Dasia55, nie kazdemu jest wesolo. Zycie tocza sie dalej i wiemy, ze nasza sila jest optymizm i myslenie w lepsza przyszlosc, dlatego nie wolno Ci sie zalamac. Ja tez czuje sie wygrana, a 4 lata temu mialam wyrok smierci. Kochana idziemy do przodu a tutaj znajdziesz przyjaciol, chociazby tych wirtualnych. Pozdrawiam i zapraszam do czestych odwiedzin.

[barteczek]

Dziewczyny, to wspaniałe zdjęcia! Asiu, prosimy o więcej! Mimi i Marbela mają rację z tym, że tego co my nie mogliśmy obejrzeć, udało się naszym dzieciom, wnukom.
Coffifi, pokazuj wszystko co masz, ja jestem uziemiona, więc z radością mogę popatrzeć na te cudeńka świata i pomarzyć. Asi to udaje się wspaniale.
Dziękuję za tą radość.
Dostałam od Ewuni - Wiosnę- dzielę się i z Wami.



Pozdrawiam.

[barteczek]

Dasia55.
Tobie pragnę odpowiedzieć solo! To tylko dla Ciebie, moja droga.
Człowiek jest tak zbudowany, że wszystko przetrzyma. Nie pomyśl sobie, że chcę Ciebie pocieszać, NIE. Ja miałam 31 lat i nagle, w kilku sekundach stało się to najgorsze, najechał na mnie i mojego męża/miał 33 lata/ pijany kierowca ciężarówką. szans nie mieliśmy żadnych. Leżałam na jezdni, obok mój mąż, trzymaliśmy się końcami palców, bo żadne z nas nie miało na tyle siły, żeby przesunąć się te kilka centymetrów.
Dasiu, ja po dwoch tygodniach wyszłam ze śpiączki, wtedy dowiedzialam się, że mąż żył jeszcze dwie godziny. Miał zmiażdżone nogi i miednicę, nie było ratunku. Zostałam z dwiema małymi córeczkami i walczyłam o nie, nie o siebie.
Nie wiem moja droga, czy to Ci pomoże, ale zapewniam Cię, że wytrzymasz wszystko, wystarczy myśleć, że kiedyś....
Jak masz jeszcze pytanie, lub uważasz, że mogę Ci pomóc, proszę, pytaj kochana, zawsze jestem do Twojej dyspozycji!
Wszyscy jesteśmy kruchym materiałem, i też nasz czas nadejdzie. Wystarczy myśleć pozytywnie. Teraz wydaje Ci się to głupie co Ci piszę, ale z czasem przyznasz mi rację. Nie wiem ile masz lat, ile miał mąż/chociaż taka straszna strata nie liczy lat/Czy masz dzieci. Napisz, jak uważasz to za ważne, że mogę Ci pomóc.
Jestem bardzo smutna z tego powodu, że tak cierpisz, ale nic nie zmienisz tym, że zapadniesz na jaką chorobę! Od prawie czterdziestu lat cierpię, i to cierpienie nie ma końca. Byłam drugi raz w związku małżeńskim, urodziłam dziecko i to nic nie zmieniło, nadal On jest naj.......
Pozdrawiam Cię cieplutko i zaglądaj do nas.

[Iza_bella]

Witam Ninkę i Jej wątkowych gości......
Nie było mnie troszkę, bo miałam zepsutego laptopa. Jest już dobrze, więc mogę Was powitać......
Ninka prezentuje piękną panią wiosnę, za oknem wychodzi słoneczko, więc można się będzie udać na poobiedni spacer.
Miłej niedzieli życzę, pozdrawiam.......

[basialwica]

Witam kochani, za oknem piekna pogoda. Wiosna juz nas wita pieknymi kwiatami.

[barteczek]

Izabell, że jesteś z nami!
Zastanawiam się co dzieje się z naszymi przyjaciółkami. Renatką, Tiną i Sarną. Ostatnio Ich nie widać. Na szczęście doszła do nas Nowa Przyjaciółka, witamy Ją serdecznie. Za pozwoleniem, ukradłam Basi krokusa! A co!?



Pozdrowienia dla Gości.

[barteczek]

Ale klapa!!!!!!!!!!!!!!
Zderzylam się z Basią!!
Checa jak nie wiem co!

[barteczek]

Nic to!!!!! Panie dziejku, rozejdzie się po kościach.

[basialwica]

To nic Ninka, buziak uleczy.

[barteczek]

Dzięki Basieńko, że mi wybaczasz/ nie wszyscy tak mają/.
To nic nie zmieni, i tak Ci podkradnę jakiś fajny obrazek!
Pozdrawiam.

[joannap]

Witaj NInko i wszyscy mili na tym wątku.Lubię tu zaglądać. Gospodyni jest naj naj..Wszystkich zauważa i dla każdego piszącego ma ciepłe słowo.Słoneczko świeci cieszmy się!


Grecja-Thassos

[barteczek]

Asiu, jesteś bardzo sympatyczną i wierną przyjaciółką na tym wątku. Dziękuję.
Od początku nie można było Ciebie niezauważyć. Zawsze byłaś ciepłą, sympatyczną ASIULĄ!
Teraz możemy podziwaić Twoje obrazki z wyprawy Twojego wnuka. Są wspaniałe!
Mnie, Oleńka podała linki do oprogramowania, żebym mogła zmniejszać zdjęcia, niestety, wstyd się przyznać, nie dałam sobie z tym rady. Jestem NOGA!
Pozdrawiam i czekam jeszcze kilka minut na naszą Nową koleżankę. Muszę zająć się kuchnią, potem wychodzę. WQrócę późno.
Pozdrawiam.

[lucyna]

Witajcie dziewczyny
miłego dnia

[barteczek]

Zastąp mnie na dzisiejszy wieczór. Muszę wyjść i nie wiem jak to długo potrwa.
Życzę powodzenia!!!!!!!!

[joannap]

Dziękuję

[barteczek]

Asiula, teraz wpadłam na Ciebie. poczułaś ten huk?

[lucyna]

Napisał psycholog

Zastąp mnie na dzisiejszy wieczór. Muszę wyjść i nie wiem jak to długo potrwa.
Życzę powodzenia!!!!!!!!

mam nadzieję że w miłym towarzystwie i spokojnie spędzisz popołudnie

[barteczek]

Tak, kochana!
Dziewczyny śpiewają dzisiaj w kościele. Mam zaproszenie, z radością ich posłucham. Potem będzie małe coś, nie coś.
Popracuj kochanie.
Tylko wrócę, pokażę się na wątku.

[lucyna]

a to jak koncert to leć i potem powiedz jak było

[tina46]

Miłego dnia,uśmiechu,humorku dobrego życzę.
Ninko cieplutko Cię pozdrawiam oraz
Wszystkich tu zaglądających.