|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
|||
|
|||
Czytam Wasze wypowiedzi i zastanawiam się nad tym życiem Ja też jestem samotna (wdowa) od kilku dobrych lat. I też nie mogę sobie poradzić z tą samotnością. Niby rodzina, dzieci, znajomi ale nie pójdę im opowiadać takie skrywane głęboko odczucia. Powiedzą stara baba (jestem już na emeryturze) i chce jej się chłopa. To prawda potrzebuję kogoś kto by był mi bardzo bliski, z kim mogłabym porozmawiać o wszystkim i o niczym.Chciałabym się wtulić w ramiona mężczyzny i pomilczeć.Czy tak dużo chcę ? Nie wiem ile mi jeszcze tego życia zostało więc chciałabym przeżyć tę resztę z osobą, którą pokocham.Jestem romantyczką i dlatego tak bardzo pragnę drugiej połówki aby stworzyć coś pięknego.Myślicie, że tak łatwo jest na kogoś odpowiedniego trafić ? Mimo lat , też jest potrzebna ta chemia jak to mówią młodzi. Musi coś połączyć aby stworzyć udany związek. Mieszkam w małym miasteczku i może dlatego jest ciężej kogoś odpowiedniego spotkać. Napiszę tylko tyle, że trzeba być bardzo samotnym aby zrozumieć odczucia samotnego. Dziękuję tym, którzy przeczytali moją wypowiedż a samotnikom, życzę powodzenia w poszukiwaniach , bo ja się nie poddaję i będę dalej szukać!
|
#42
|
||||
|
||||
I tak trzymaj Krysiu, podobno strzała Amora może ugodzić w najmniej spodziewanym momencie, a tylko miłość rozbija okowy samotności i tego ci życzę.
__________________
Jeden uśmiech znaczy więcej niż wiele słów. |
#43
|
||||
|
||||
Krysiu
Trzymam za Ciebie kciuki, bo ja już zrezygnowałam. Mam nadzieję, że Tobie się powiedzie a Nowy Rok napawa zawsze optymizmem Pozdrawiam |
#44
|
||||
|
||||
Czy osamotnienie i samotność to nie jest to samo? Po co sa dwa rózne wątki?
|
#45
|
||||
|
||||
W życiu jest potrzebny drugi
człowiek,samemu to tylko wegetacja, Krysiu-nie patrz co kto powie /czy Ci się chce chłopa/czy też nie.!Ludzie potrafią skutecznie człowieka zdołować. Wiem,że wiem na pewno.Idź za głosem serca-to Twoje życie i nie zmarnuj Go.Drugiego już nie będzie pomyśl o tym.Pozdrawiam.
__________________
Barbara. |
#46
|
|||
|
|||
Kochani jestem Wam wdzięczna, że doczekałam się odzewu z Waszej strony. Miło jest czytać tak cieplutkie słowa. To tak jakby słoneczko zajrzało do mojego serduszka. Dziękuję Wam Kochani. Będę się starała abym nie zmarnowała reszty swojego życia , bo mam cichą nadzieję, że ten rok będzie dla mnie łaskawszy. W dalszym ciągu NIE PODDAJĘ SIĘ. I tak sobie codziennie powtarzam. A teraz chciałabym odnieść się do maj521. Nie możesz się poddawać wiesz, że nadzieja umiera ostatnia. Walcz o swoje szczęście , wiem ile to kosztuje ale przynajmniej próbuj walczyć i pokazuj się tutaj. Napisz coś o sobie, to czasami pomaga, Będę tutaj zaglądać często i ponarzekamy sobie razem. Chciałabym też podziękować za miłe słowa otuchy Basi i Wisi i życzyć wszystkim dużo miłości i szczęścia w Nowym 2012 Roku. Trzymajcie się kochani.
|
#47
|
||||
|
||||
Witaj Krysiu.
Są dwa powody że zabieram głos - jestem też z Lublina, druga, to, że nie odpuszczaj! Jak czujesz taką potrzebę bycia z kimś - NA DOBRE I NA ZŁE- to trzymaj się tego, tylko, uważaj kochana, na kogo trafiasz. Są mężczyźni różni..... Zanim powiesz tak, obejrzyj Go ze wszystkich stron. Przytulam Cię w serdecznym uścisku - brejdaczko./ Tak to się mowi?/ Nie mieszkam od dziecka, ale co rok bywam u rodziny. |
#48
|
|||
|
|||
Witaj! Cieszę się, że napisałaś kilka słów. Wiesz może dlatego, że tak bardzo uważam , nie mam nikogo.Być może gdybym trochę spuściła z tonu, to kto wie ? Ale nie ma nic na siłę i jeżeli zwiąże się z kimś to musi być ktoś, kto mnie zaciekawi. Wiązać się z kimś nieodpowiednim i cierpieć to za dużo jak na moje i tak skołatane serce. Mówią, że kto szuka to znajduje ,więc nie odpuszczam i idę do przodu, ale rozważnie. Dzięki kochana za te miłe słowa i trzymaj za mnie kciuki , aby mi się udało. Całuski!
|
#49
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#50
|
||||
|
||||
Cytat:
Parę dni temu trafiłam na tego bloga. Tematów bez liku. Wystarczy na długie zimowe wieczory, jeżeli ta zima w końcu do nas zawita na dłużej. |
#51
|
||||
|
||||
Taki los
Osamotnienie jest zrządzeniem Losu. Nie mamy wpływu na to, że inni nie utrzymują z nami kontaktu, cóż dopiero kontaktu bliższego. Możemy "wyłazić ze skóry" dążąc do nawiązania kontaktu a i tak nic z tego nie wychodzi. Taki los.
Samotność jest losem wybranym. Odrzucamy kontakty z innymi z różnych- przez nas samych wymyślonych- powodów. Ile razy starałem się zaprosic do wspólnego spacewru po parku stale te same osoby spotykane! wolą iść same? Gdzieś, kiedyś stało się coś, co sprawiło odsunięcie się w tę samotność wśród ludzi dookolnych. Ale życie nie powie ci, że poczeka, aż skończysz użalać się nad takim losem. Emerytos Bidoklepos O Losie będę pisał bloga. |
#52
|
||||
|
||||
Osamotnienie to zrządzenie losu, a samotność to los wybrany?Akurat! Dla mnie jedno i drugie to to samo, nie da się tego oddzielic, jedynie samotność i bycie samemu to dwie różne sprawy, aczkolwiek tez bardzo często nierozerwalnie połączone. Samotność jest siłą? Ciekawe co na to ci wszyscy samotni, którzy tu zagladają?
|
#53
|
||||
|
||||
Każda samotność i osamotnienie jest niepodobne do innych.Odmienne są osobiste sytuacje ,różne są motywy wyboru samotności i przyczyny osamotnienia ,różnią się ludzkie osobowości i charaktery ;widzenie siebie innych i świata człowiek jest sumą tego co przeżył dotychczas.Samotność jest wielką pokusą nie dajmy się jej .Pozdrawiam.
|
#54
|
||||
|
||||
Samotność, to myślę - stan, który akceptujemy. Jest nam dobrze, realizujemy siebie, swoje zainteresowania, nie czujemy się opuszczeni, nieszczęśliwi.
Hm... egoiści może ktoś powiedzieć. Osamotnienie, to jakby odczuwalny stan opuszczenia przez innych, często wyimaginowany. To nieumiejętność w pewnym sensie, wyjścia naprzeciw potrzebom; wyjścia do ludzi, blokady psychiczne o różnym podłożu - także finansowym, np. bieda. Ot, takie moje przemyślenia... |
#55
|
||||
|
||||
Krystynko a masz w pełni rację.Do czasu jest nam samym dobrze a potem przychodzi strach przed ludżmi,którym a może na ulicy spotkamy.Usuwamy się w bok i czekamy aż sieulotni dana osoba z którą nie mamy ochoty rozmawiać.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#56
|
||||
|
||||
Ewo, jaki przyjemny obrazek...
|
#57
|
|||
|
|||
Samotność odczuwają nie tylko osoby będące same, ale również takie, które są w związku. Można być samotnym wśród ludzi i z kimś obok siebie. Jeżeli nie czujemy więzi psychicznej z drugą osobą, to bliskość tylko fizyczna to za mało, nie zaspokaja naszej potrzeby bycia z kimś.
|
#58
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#59
|
||||
|
||||
Będąc onegdaj nad morzem, widziałam taki widoczek:
brzegiem morza idzie grupka ludzi. Ta grupka to - jeden pan i 6-7 pań. Czyli pan w wianuszku z pań. Panie w średnim wieku, tańczyly wokól niego, śpiewały, wdzięczyły się po prostu. Pomimo, że miałam wówczas 20 parę lat, widok byl dla mnie żałosny, nie licujący z wiekiem tych pań. A może one po prostu dobrze bawiły się Tak mi się przypomniało... a propos zabawy |
#60
|
||||
|
||||
Krysiu 12 --Jestem w podobnej sytuacji jak Ty.Dotego mieszkam na wsi.Mam 62 lata,wdową jestem już 13 lat.Mam dwie wnuczki, którym poświęcam dużo czasu ,bo dzieci dla matki nie mają dużo czasu.Nie miałam córki,tylko trzech synów.A synowa to nigdy córka.Chyba o tym wiedzą wszyscy,dlatego nie martw się nie Ty sama.Głowa do góryJoanna.
|