Babskie pogaduchy cz.40

[Nika]

Olusiu,co to takie czerwone na Twojej dzisiejszej fotografii? Ty tak nie narzekaj na wiosenną zimę,bo jak sypnie śniegiem, wymrozi,to też nam będzie nie w smak.

[enia60]

witam ponownie serdecznie Mimoza-Czesiu byłas tu pamietam ile poduszeczek mi przynosiłas do bajek i fajnie ze jesteś
Nika zabawa z wnusiami super 3 dni tańczyłysmy to dopiero był Sylwester wczorajszą noc sylwestrową spedziły juz z rodzicami na innej imprezce
ciekawa jestem jakie to postanowienie zaplanowałas na ten rok...moze sie domyślam
Oleńko piękne zdjęcia ze spacerów a ze błoto to nic ...a te czerwone owoce to chyba kaliny
Marta awatar super zostaw go na cały karnawał bardzo ładne zdjęcie

[enia60]

Pamiątka

Działo się to w świąteczny poranek. Mały chłopiec usiadł na kolanach ojca i zapytał:
- Po co są święta?
- Na pamiątkę boskich narodzin.
- A po co jest ta pamiątka?
- Pamiątki są po to, żeby o czymś pamiętać. Ta jest po to, żeby pamiętać, iż boskie dziecko rodzi się w nas zawsze, kiedy o nim pomyślimy.



spokojnej nocy

[czarna]

Eniu,widzę że masz wreszcie czas na relaks i wypoczynek ...ja też się cieszę ,że wszystkie plany świąteczne udało się zrealizować...a żadnych postanowień noworocznych jeszcze nie przedsięwzięłam.....no,może obiecam ,że nadal nie będę palić...

[Ajaks]

Napisał Nika

Olusiu,co to takie czerwone na Twojej dzisiejszej fotografii? Ty tak nie narzekaj na wiosenną zimę,bo jak sypnie śniegiem, wymrozi,to też nam będzie nie w smak.

Niestety nie wiem jak ta roślinka nazywa się, może to kalina.
Ja chciałabym, żeby o tej porze roku sypnęło i zmroziło,
a nie w maju.

[Nika]

Brr,zimno! Przymrozek lekki w nocy chwycił,chyba specjalnie dla Olusi.Eniu byłoby miło,gdybyś wróciła do tradycji bajek wieczornych i zabawnych poduszeczek.To był sympatyczny zwyczaj-mała refleksja na dobranoc.
Dzisiaj wybieram się do biblioteki,czas uzupełnić zapasik lektury.
Ostatnio pani bibliotekarka poleciła mi książkę "Brzechwa dla dorosłych"-zbiór satyrycznych wierszy,humoresek,felietonów ,zabawnych scenek kabaretowych,pisarza,którego kojarzymy raczej z literaturą dla najmłodszych.Ciekawe doświadczenie.

[Nika]

która kreśli strofy poetyckie-Jan Brzechwa "Preludium"

Do napisania wiersza
Potrzebna iskra jedna,
Która jak gwiazda pierwsza
Boga z człowiekiem jedna,
Która jest naraz kwiatem,
I snem,i ciszą nieba,
I nic,i nic poza tym
Już więcej nie potrzeba.

[Nika]

świąteczna poduszeczka,dla tych,co chore łapki mają,żeby się wesprzeć w chwili odpoczynku

[Nika]

Jeszcze trochę prawdziwej zimy dla Olusi i zmykam do codziennych zajęć/ fotka mojej Joasi/

[mimoza]

Nika już na nogach, prezenty rozdaje. Dziękuję za wiersz
Pana Jana, zabiorę go do "Kącika poezji..." niech będzie
naszym mottem i zachętą do tworzenia, a ponieważ łapki
mnie bolą to i podusię prztulam... Widok zimy uroczy,
ale niech zostanie za miastem.
Zostawiam kawę gorącą i na trochę zmykam, bo czeka mnie
kilka spraw, które muszę dzisiaj pozałatwiać. Niestety nikt
tego za mnie nie zrobi... - Cz

[Jadzia_G]

Witajcie pogadusie - sylwestrowa noc była dla mnie ......a właściwie nie tyle dla mnie ile dla mojej Cziki koszmarna. Wprawdzie miałam od weterynarza tabletki (na wszelki wypadek) ale nie wiele one pomogły - spałam tylko ze 2 godziny bo Czika pomimo tabletek szalała - teraz wiem że co najmniej tydzień przed tą nocą trzeba już psine przygotowywać i wyciszać ziołowymi tabletkami, bo jeden dzień to za mało.
Ale nic to..... dziś już noc odespana.
Miłego dnia życzę wszystkim.

[Dorota45]

Witam wszystkich po raz pierwszy w Nowym Roku
Wczoraj obowiązkowo zgodnie z wieloletnią tradycją obejrzałam koncert z Wiednia.
Kilka lat temu będąc na wycieczce we Wiedniu stałam pod tym gmachem. Widziałam go tylko z zewnątrz i teraz oglądając go "od środka" mam w wyobraźni całość.

Napisał Nika

U nas praktycznie od wczoraj dudni.Nie cierpię tej strzelaniny ze względu na wszystkie przestraszone zwierzaki.Moja sunia jest wyjątkowo strachliwa.W wannie ma rozłożony pled,bo tam wskakuje w chwili największego stresu.W łazience nie ma okienka,więc jest najciszej.

Tak Sylwestrowa noc to traumatyczne momenty z punktu widzenia psów (podobnie jak burza). Okoliczność, która niespodziewanie i niewiadomo skąd spada na psiaka i przyprawia o napad paniki i chowanie się w najciemniejsym kącie.
U mne taką bojusią jest Zoja, ale w tym roku (może to zbawienny wpływ Ciapka) ,nie panikowała tak strasznie jak w latach ubiegłych, owszem siedziała pod biurkiem, ale nie telepała się jak galareta.
Ciapek nie bał się wybuchów tylko strzygł uszami.

[enia60]

witam ,dzień dobry Nika Mimoza,Jadzia,Dorota i te które tu zajrzą niebawem
jeszcze mała kawa i tez zmykam kilka spraw do załatwienia muszę poustalać terminy kolejnych wizyt i rehailitacji wszystko powoli wraca do normy ...

miłego dnia zyczę

[Ajaks]

Nikuś, za śnieżny obrazek dziękuję.
Czesiu czytałaś w moich myślach, właśnie dopijam kawę,
a przegryzam bananem.

Sprawom dałam dzisiaj jeszcze luz, popołudniu tylko na wykładzik o sztuce pójdę.
I to by było na tyle moim zajęciom

A dla refleksji pobyt nad leśnym stawkiem

[Nika]

Mimciu,Jadziu,Doroto,Eniu,Olu!-witam serdecznie.Dzisiaj dla wszystkich dzień załatwiania różnych spraw.Ja tez się nachodziłam,ale lista obowiązków zrealizowana.W południe pięknie świeciło słoneczko,przyjemnie się spacerowało.
Olu o czym dzisiejszy wykład?

[enia60]

spokojnej nocy zyczę ,jutro zajrzę dopiero późnym wieczorem
mam kilka spraw do załatwienia w Krakowie

a tymczasem bajeczka,podusia i dobrych kolorowych snów



Mglisty poranek



Pewnego poranka gęsta mgła spowiła ziemię. Widoczność była ograniczona do kilkunastu metrów. W taką pogodę pewien nauczyciel podążał ze swoim uczniem do domu w lesie.

W pewnym momencie uczeń zaczął się nerwowo rozglądać a chwilę potem powiedział:

- Prawie nic nie widać. Czy w takiej mgle nie zabłądzimy w lesie?

- Proszę zaufaj mojej orientacji w terenie. Zaufanie czyni życie łatwiejszym. Tak naprawdę to życie niczym się nie różni od mglistego poranka. Wszelkie wątpliwości i obawy wynikają z braku wiary w innych, w siebie i w swój wewnętrzny głos.

Po kilkunastu minutach usłyszeli szczekanie psa. Dotarli do polany, na środku której stał mały drewniany domek. Nauczyciel kontynuował rozpoczętą wcześniej myśl:

- Wysiłek umysłowy przeznaczony na martwienie się lepiej spożytkować na poruszanie się do celu. / z netu/

[Ajaks]

Eniu, dziękuję za bajeczkę

Nikuś - dzisiaj historia sztuki, tematem była - "Sztuka karolińska – sztuka przedromańska, rozwijająca się na terenie cesarstwa Karola Wielkiego i jego następców w 2. połowie VIII i w IX wieku."

[Nika]

Słabo dzisiaj spałam,konieczna kawa na rozbudzenie.Poranny spacer mnie nie orzeźwił,bo powietrze ciężkie.
Terenia zaprosiła mnie na środowy seans pod Barany.Jak zdążę nowe patrzałki odebrać,to pójdę,bo film wydaje się ciekawy-amerykański dramat biograficzny "Kamerdyner"przedstawiający historię czarnoskórego kamerdynera,który pracował w Białym Domu u 8 prezydentów.W obsadzie między innymi Jane Fonda i Oprah Winfrey.
A dzisiaj o 13.30 na TVP Kultura można powtórkowo obejrzeć film Antczaka "Chopin.Pragnienie miłości" z Piotrem Adamczykiem.
Muszę zadzwonić do Lodzi.Przed Sylwestrem złapała dość ciężkie przeziębienie.
Po południu lekcja włoskiego.Miłego dnia!

[enia60]

witaj Nika dzień dobry Pogadusie
real przeplata nam sie ze światem wirtualnym ,też za chwilę wybywam sporo spraw medycznych do ogarnięcia
pozdrawiam Was serdecznie do zobaczenia i napisania chyba dopiero jutro ............zapowiada mi się nocleg w Krakowie

[Nika]

Na dobry dnia początek-obraz pełen ciepłych barw i pozytywnej energii