Witam

[gratka]

Karol Wojtyła

Pieśń o slońcu niewyczerpanym

( fragment)
15.
Jakże odwdzięczę morzu, że fale jego ciche
wychodzą, aby szukać moich codziennych zbłąkań?
Jakże odwdzięczę słońcu, że zachód mnie nie odpycha,
że wieczór i poranek niedługa dzieli rozłąka?

Cóż Ci oddam za tę bliskość,
którą w takim rozniecasz bezmiarze,
jak ogniska,
jak serca w równowadze -

Cóż Ci oddam za tę poufałość,
którą w dziecięcym spojrzeniu
nawiązujesz, a kończysz chwałą
nieosmuconą w odcieniu -

Cóż ci oddam za tę bezbronność,
która nie skąpi mi dnia –
przecież Ci, Panie, nie wolno
ufać takiemu jak ja.

Jakże odwdzięczę morzu, że fale jego ciche
wychodzą, aby szukać moich codziennych zbłąkań?
Jakże odwdzięczę słońcu, że zachód mnie nie odpycha,
że wieczór i poranek niedługa dzieli rozłąka?

[gratka]

Karol Wojtyła

Pieśń o slońcu niewyczerpanym

fragment 16.

O Panie, przebacz mej myśli, że nie dość jeszcze miłuje,
przebacz miłości mej, Panie, że tak strasznie przykuta do myśli,
że chłodnym myślom, jak nurt, Ciebie odejmuje
i nie ogarnia płonącym ogniskiem.

Ale przyjmij, Panie, ten podziw, który się w sercu zrywa,
Jak zrywa się potok w swym źródle -
- znak, że stamtąd przypłynie żar -
i nie odtrącaj, Panie, nawet tego chłodnego podziwu,
który nasycisz kiedyś kamieniem płonącym u warg -

I nie odtrącaj, Panie, mojego podziwu,
który jest niczym dla Ciebie, bo Cały jesteś w Sobie,
ale dla mnie teraz jest wszystkim,
strumieniem, co brzegi rozrywa,
nim oceanom niezmiernym tęsknotę swoją wypowie.

[Mariag2]

GRATKO-Witam
Dziękuje za odwiedziny watku i piękne strofy Papieza Jana Pawła ||.kóry przed chwilą został ogłoszony Świętym

[Ania o.]

Witam odwiedzających jak zwykle i jak niesie przesłanie tego wątku.

Dzisiejszy dzień jest szczególny i niezależnie od pogody piękny właściwie niemal dla wszystkich - wierzących i niewierzących.
Polacy mają powód do wzruszeń i łez radości i do dumy, bo los nas uprzywilejował czyniąc świętym jednego z naszych
rodaków. I stało się to za naszego życia. Byliśmy niemal świadkami jak mały Lolek dorastał dając nam przykład swoim
dobrym życiem jak dochodzi się do świętości. Poeta i aktor, ksiądz i przyjaciel, nauczyciel ... - Karol Wojtyła zawsze odnosił
się do ludzi z szacunkiem i sympatią uznając, że człowiek ma prawo popełniać błędy, bo często jest słaby ale żaden
człowiek nie ma prawa potępiać innego człowieka. Wszak nikt nie jest doskonały. Każdy natomiast może popełnionych
błędów żałować. I tak niemalże na naszych oczach rosła nam świętość ...
Karol Wojtyła czyli Jan Paweł II dzisiaj - 27 kwietnia 2014 roku - oficjalnie został ogłoszony przez Kościół świętym.
Cieszmy się, bo to wydarzenie niecodzienne i wspaniałe. Jedyne, jakiego nigdy więcej w naszym życiu nie doświadczymy.

Jan Paweł II to przekaz dla każdego życia i miłosierdzie dla każdego zbłąkanego.



To Przyjaciel... (autor Karol Wojtyła)
To Przyjaciel. Ciągle wracasz pamięcią
do tego poranka zimą.
Tyle lat już wierzyłeś, wiedziałeś na pewno,
a jednak nie możesz wyjść z podziwu.
Pochylony nad lampą, w snopie światła wysoko związanym,
nie podnosząc swej twarzy, bo po co -
- i już nie wiesz, czy tam, tam daleko widziany,
czy tu w głębi zamkniętych oczu -
Jest tam. A tutaj nie ma nic prócz drżenia,
oprócz słów odszukanych z nicości -
ach, zostaje ci jeszcze cząstka tego zdziwienia,
które będzie całą treścią wieczności.

[Ania o.]

Wyjątkowy dzień, dlatego wyjątkowo zamieszczam
jeszcze 2 utwory poetyckie naszego Świętego Jana Pawła II:

Miłość mi wszystko wyjaśniła...
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.
A że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.
Więc w tej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną.

Ktoś się długo pochylał nade mną
Ktoś się długo pochylał nade mną
Cień nie ciążył na krawędziach brwi.
Jakby światło pełne zieleni,
jakby zieleń, lecz bez odcieni,
zieleń niewysłowiona, oparta na kroplach krwi.
To nachylenie dobre, pełne chłodu zarazem i żaru,
Które się we mnie osuwa, a pozostaje nade mną,
chociaż przemija opodal - lecz wtedy staje się wiarą i pełnią.
To nachylenie dobre, pełne chłodu zarazem i żaru,
taka milcząca wzajemność.
Zamknięty w takim uścisku - jakby muśnięcie po twarzy,
po którym zapada zdziwienie i cisza, cisza bez słowa,
która nic nie pojmuje, niczego nie równoważy -
w tej ciszy unoszę nad sobą nachylenie Boga.

[Ania o.]

Napisał toy_

i wiosna caly rok sie przeje

Och Toy-a, komu cyt. "... się przeje ..." to "się przeje". Ja wypowiadam się wyłącznie w imieniu własnym - a mnie pogoda wiosenna satysfakcjonuje zawsze, nawet gdy czasem deszcz pada (też potrzebny dla przyrody) lub pogrzmiewa czyli "Bozia grozi". Niech tam, ale i tak już zawsze będzie wiosna moją ulubioną i najpiękniejszą porą roku. Ma to także związek z faktem, że gorące, suche lato mnie dusi, utrudnia oddychanie a zima ma zbyt krótkie widne dni jak na moje potrzeby. Tylko wiosna ma wszystko w odpowiednim rozmiarze. Raz jeszcze podkreślam, że to wyłącznie moje zdanie, a ja się z nim w pełni zgadzam.

Za życzenia świąteczne, które także do mnie były kierowane - serdecznie dziękuję. Za pamięć i miłe słowa

Izunia za przedświąteczne oratorium w Wielki Piątek - ukłon dla Ciebie. To miła niespodzianka.

Nineczko - Barteczku specjalne uściski za Twój uśmiech i komentarz. Bywaj tutaj, bo miło Cię spotkać.

[Mariag2]

WITAM
Pieknie Ania wczoraj tutaj Wszystkim odpisała.Przepraszam ,ale nie widziałam wpisu Toy-a.Nineczko też chciałabym ,żebys tu ciagle zaglądała.Wszyscy sa mile widziani i powitani

[Mariag2]

Hej! Pobudka! Pora wstać.
Księżyc i gwiazdy poszły już dawno spać.
Słońce za horyzontu wstaje
i swą radość rozdaje.
Każdego swym promykiem budzi,
cieplutko smagając po buzi
zaszczepiając szczęście w sercach wszystkich ludzi.
Więc nie zwlekaj, wstawaj prędko
precz z poduszką i kołderką.
Nowy dzionek mówi witaj.
Wstawaj! w ręce swoje szczęście chwytaj. z netu

[Mariag2]

WITAM

Dzisiaj zamiast pobudki

http://youtu.be/s0Om7IByK_I

[marcel20106]

Mario -dziękuję Ci.
Miłego dnia.

[Astra]

Witam

Majowe powitanie
https://www.youtube.com/watch?v=5W65cgtJJmA

Miłość jak ptak

Tęsknię wspomnieniami
naszej miłości
- gorący policzek przy moim,
usta wilgotne tkliwością,
czułe piersi spragnione pieszczoty,
włosy splątane jak ciała
mackami namiętnej rozkoszy.

Gdy nadszedł świt
nie wyciągnąłeś ręki,
nim spłynęły rozpaczy łzy,
nim serce zamarło,
nim otworzyłam drzwi.

Nasza miłość jak ptak
zachwycona podniebnym lotem,
zachłysnęła się niezwykłością,
świat zamieniła w niebo,
by złamanym skrzydłem
upaść boleśnie
zmieniając piękno w brzydotę.

2. 04. 2014
Astra

[Mariag2]

WITAM ZE SŁONKIEM
Dziekuje za wczorajsze odwiedziny Astrze z pieknym wierszm i Basi za piekne słowa

ODWIEDZAJCIE WATEK

http://youtu.be/D7I19pqf930

[kama5]

Chciałabym , żeby gwiazdą rozbłysła ci każda litera,
gwiazdą z nocy majowej, jasną i srebrzystą.
Chciałabym ci wszystkie czary tej nocy pozbierać
i wszystkie wpleść ci dzisiaj w kartki tego listu.
Czeremchy duszny zapach , księżyca tarcze złotą
i nieba strop daleki - granatowoniebieski
i majowego wiatru chcę posłać ci pieszczotę
i bzu pachnące kwiatki, niby liliowe łezki.
Szept liści kasztanowych za oknem tuz w ogródku
białoróżowych wiśni przedziwne opowieści,
konwalii tajemnice szeptane po cichutku-
to wszystko w moim liście chciałabym ci umieścić.

Mój uśmiech chcę ci posłać i ramion moich uścisk
i ust mych pocałunek gorący, ufny, tkliwy
i wiarę , ze mnie kochasz i że mnie nie opuścisz ,
że wrócisz i przyniesiesz różaniec dni szczęśliwych.
Chciałabym , żebyś dłonie położył na te słowa
i ciepła ich dał każdej linijce i literce.
zobaczysz - wiersz mój będzie dłonie twe całował,
wyczujesz w nim jak bije gorące moje serce.
I wtedy ja odczuje twe myśli i twą miłość
w majowy cudny wieczór pachnący czeremchami
i choć nas kilometrów aż tyle rozdzieliło,
dusze się nasze złącza wysoko ... pod gwiazdami.

Posnęły już w ogrodzie różowobiałe wiśnie
więc śpij i ty , zapewne jesteś senny.
Niech ci sen tej nocy obrazem szczęścia błyśnie .
Śpij - kończę pocałunkiem mój pierwszy list wiosenny.

[Mariag2]

KAMO-dziekuje za Twój list.
Czytam Twoje wiersze i marze.Nie potrzeba żebym dalej komentowała Twoje piękne słowa
Pozdrawiam

[Iza_bella]

Witam wszystkich...... a przede wszystkim założycielkę wątku - Marysię, która go niestety troszkę zaniedbała.... Szkoda..... bo często tu gościłam i syciłam się zarówno urodą ale i niekiedy prostotą wierszy......
Sama nie piszę...... Bozia nie dała talentu, ale z przyjemnością czytam....
Warto więc wskrzesić potrzebę zaglądania tutaj i przedstawiania twórczości - nie tylko swojej, ale i innych.....
Zaczynam więc..... może ktoś dołączy:

Wiersz z netu, autorstwa Jana Siuda - "A w maju wszystko piękne..."

Teraz wszystko jest inne,
świat znów w ciepłych kolorach.
Pachną bzy oraz lilie,
od rana do wieczora.

Bocian wciąż żabek szuka,
na polach rzepak złoty.
W gąszczu kukułka kuka,
tak wiele ma roboty.

Kwitną biało kasztany,
rodzi się pierwsza miłość.
Tyle ust całowanych,
pragnie by dobrze było.

Na życie jest ochota,
świeżością pachnie gaj.
Nie myślmy o kłopotach,
gdy taki piękny maj!

[Mariag2]

Iza-bello kochana
Masz racje zaniedbałam wątek.Stało się to z róznych powodów.Przepraszam.Moze ,tak jak piszesz jeszcze ktoś tutaj zajrzy
Dziękuje za Twoje słowa i wiersz

Nie kocha się naprawdę człowieka przez jakieś jego własności lub przymioty określone, ale przeciwnie – przez niego kocha się jego własności i przymioty.-Leszek Kołakowski

[Mariag2]

Dla Wszystkich przyjaciół


Dziękuję, że jesteś!

Jesteś lekarstwem na zło,
na prozę życia,
które jest bez blasku i kolorów.
Podnosisz na duchu, kiedy potrzebuję.
Nie muszę prosić o pomoc,
bo Ty i tak jesteś i będziesz,
i nawet o tym nie wiesz,
jak ważny jesteś w moim życiu.
Kiedy życie tak pędzi,
a ja czasami się w nim gubię,
pośród ludzkiej obojętności,
kiedy ludzie cierpią w samotności.
Ja nie muszę, bo mam Ciebie...
Dziękuję, że jesteś przyjacielu...
z netu

[Iza_bella]

Marysiu....
Każdy ma prawo do..... odpoczynku..... do zniechęcenia..... do nieobecności....
ale dobrze, że już jesteś.......... może za Tobą przyjdą inni.....

A ja przynoszę dziś coś w podobnym - do Twojego - tonie:

KTO TO JEST PRZYJACIEL?

Kto to jest przyjaciel? Powiem Ci....
To ktoś przy kim masz odwagę być sobą
Przy nim możesz obnażyć swoją duszę
On oczekuje od Ciebie tego, że nie będziesz udawał, lecz, że będziesz taki, jakim naprawdę jesteś.
Nie chce tego, byś był ani lepszy, ani gorszy.....
Kiedy jesteś z nim, czujesz się jak więzień, którego uniewinniono
Nie musisz uważać...
Możesz mówić, co myślisz dopóty, dopóki w pełni jesteś sobą
On rozumie te sprzeczności w Twojej naturze, które powodują, że inni źle Cie oceniają
Przy nim oddychasz wolnością
Możesz przyznać się do swoich małych próżności, zazdrości, nienawiści i złośliwości, do podłości i niedorzeczności.
A kiedy je jemu powierzysz, znikną, rozpuszczą się w białym oceanie jego lojalności
On zrozumie.
Nie musisz być ostrożny
Możesz go zranić, zaniedbać, ledwie tolerować
Najlepsze jest to, że nie musisz nic robić
To nie ma znaczenia
On Cię lubi - on jest jak ogień, który oczyszcza do cna
Możesz z nim płakać, śpiewać, śmiać się i modlić
Przez to wszystko i pod tą warstwą on widzi Ciebie, zna Cię i kocha
Przyjaciel? Kto to jest przyjaciel?
To ktoś - powtórzę raz jeszcze - przy kim masz odwagę być sobą....

C. Raymond Beran

[Mariag2]

Iza=belo=napisałas mądre słowa.
Widzisz jednak ,że wszyscy odpoczywają .Moze kiedys ktos tutaj zajrzy,oprócz Ciebeie.POZDRAWIAM

Boimy się spotkanego człowieka
bo nie widzimy jego duszy
w której przynosi on swoje intencje…
Boimy się uczuć
bo za bardzo widać w nich szczęście
które tak łatwo później można stracić
i bólem przypłacić…
Tymczasem…
i człowiek i uczucia są darem
jeśli tylko powitamy go serdecznie
a uczuciom pozwolimy odpowiednio
ulokować się w naszych sercach…
Kiedy więc przychodzi do nas człowiek
wystarczy obdarzyć go zaufaniem
i umiłować go… jak najpiękniejszy podarunek
i pielęgnować tę miłość
dopóki nie zgasną jego oczy
one są bowiem zwierciadłem intencji
i strażnikiem szczęścia…
z netu

[Malwina]

Tymczasem…
i człowiek i uczucia są darem
jeśli tylko powitamy go serdecznie
a uczuciom pozwolimy odpowiednio
ulokować się w naszych sercach…

tak Marysiu......dobrego dnia.....