|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
To wczorajszy dziki kaczorek...pilnujący drugiej połówki, która gdzieś w pobliżu wysiadywała jajka, albo już była z młodymi.
image hosting websites Po drodze mijałyśmy takie białe krzaczory. |
|
||||
Cytat:
U nas pełno takich żyje nad bardzo zanieczyszczoną rzeką Kłodnicą, która płynie przez środek miasta. Kiedyś śmierdziała, bo wylewali do niej ścieki ale teraz zaprzestali i już jej nie czuć. Stada takich kolorowych kaczek tam żyją nie wiem czym się żywią ale są co roku. Zawsze je podziwiam, że żyją w takim środowisku.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Lulka, w parku są trzy zbiorniki wodne, na dwóch jest dużo kaczek, widziałam nawet czarną.
Ale z tego co widziałam, to gniazda zakładają w oddaleniu od wody, a później tam wracają. Poprzednio były nawet 2 łabędzie, a wczoraj ich nie widziałam, może się gdzieś schowały. Idę coś podłubać w ogrodzie. Może nawet w ten busz się zapuszczę i coś skoszę. |
|
||||
WITAM I POZDRAWIAM WAS.
Takie kaczory dzikie na mojej działce chadzają sobie, nawet się nie boją, bo gniazda zakładają po drugiej stronie rzeczki. SĄ duże zarośla trawiaste. Pozdrawiam miłej Soboty.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Hejka...
Cytat:
Cytat:
A tak ogólnie nie jest wesoło, ale z tym można żyć. Guzki będą jak narazie oczekiwać na otwarcie podwoi Przychodni by zrobić biopsję, dawkowanie leków zwiększone i gwarancja, że do końca życia będę zażywać te leki. Kolejna wizyta - za 2 miesiące być może już twarzą w twarz. Bogda...fajny ten kaczor...ładnie się prezentuje. A kwitnące krzaczory też pięknej urody. Gienku....za pozdrowienia dziękujemy...miło, że wpadasz. Też mam kaczki w pobliżu domu, na przyklasztornych stawach i na zalewie śródleśnym, czasami bywałam tam z wnukami dokarmiać je. Pewnie i młode też gdzieś są. Do miłego....
__________________
|
|
||||
BOGUSIA chajziel To nr. jeden. Może nic nie być , ale on musi stać. Na paradę nie stoi. Fajnie robicie.
Trza się napracować zanim coś urośnie. Ale co swoje, to swoje. Zawsze lepsze od kupnego. Pozdrawiam was. Dobrego wieczora.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Kobra, fajny pomysł z tym tunelem. U mnie się tak nie da, nie mam takiego wolnego muru do wykorzystania. Kwiatków już nie chowam, nie zapowiadają przymrozków, a pomidorki jeszcze nie wysadzone. Cytat:
A warzywa i owoce w tym roku są bardzo drogie. Cytat:
Tym bardziej, że osobiście też by więcej nie powiedział, miałaś wyniki z badań, a to jest podstawa do diagnozy. A na biopsję musisz jeszcze poczekać. U mnie z małymi przerwami, cały czas pada i niech pada. Jutro ma być podobnie. Dzień spędziłam z książką, mało ciekawa to mnie co rusz usypiała. Dobrze, że koleżanka zadzwoniła, to mnie rozbudziła. Od poniedziałku już ma zabiegi rehabilitacyjne. Teraz ja czekam na telefon, bo miałyśmy poprzednio rozpocząć w tym samym dniu, a teraz pewnie mniej ludzi obsługują. Cytat:
Szkoda, że nie zrobiłam z bliska fotki samych kwiatków, Lulka by pewnie wiedziała co to jest, ale do ogrodu się nie nadają, są olbrzymie. Kamo...zarobiłam ciasto, siedzi w lodówce, jutro będzie pieczone. Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
Witam niedzielnie...WSZYSTKICH...bez imiennego wymieniania.
U mnie leje...i zimnica, jak na Syberii. Byłam na porannej mszy i zmarzłam, mimo, iż byłam dość ciepło odziana. Brrr. Chyba ze wszystkim będzie już tak nienormalnie... końcówka maja a pogoda iście marcowa. Po wczorajszej telewizycie trochę się uspokoiłam...ze spokojem przyjęłam diagnozę i ze spokojem oczekiwać będę na wykonanie i wynik biopsji. A niech tam się dzieje, co chce. Bogda czyta książki, a mnie coś nie "wchodzą"...mam jakąś awersję, że mnie odrzuca...nawet jako usypiacz nie działa. A jeszcze tak niedawno zaczytywałam się. Kobra...fajny masz ogródek, będziesz miała satysfakcję, jak zbierzesz dorodne plony. Pozdrawiam... Miłego świętowania życzę... Do potem....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry wszystkim
Izo, widzisz, nie taki diabeł straszny jak go malują. Dobrze, że przyjęłaś to spokojnie, będzie dobrze. U mnie padało w nocy, świeci słońce ale jest zimno. Pamiętam już takie zimne maje, bywało. Kobra, masz świetny warzywnik! Bardzo dobry pomysł z tą folią i drabiną. W ten sposób masz duży namiot foliowy małym nakładem środków, a w razie upału można go zdjąć. Przy tej ścianie masz bardzo dobre miejsce do uprawy ogórków, fasoli i pomidorów. Ogórki można posiać przy murze i puścić je po pochyłych tyczkach, będą się pięły jak fasola do góry. Spróbuj tak w przyszłym roku, zajmują wtedy mało miejsca, a przód można wykorzystać na pomidory. Miałam kiedyś dwa duże tunele foliowe na wsi, ogórki posadziłam właśnie tak, tylko po pionowych podporach, z metra kwadratowego zbierałam wiadrami. Petunie śliczne ale wyglądają mi na surfinie, to samo tylko zwisają Będziesz miała fajne plony z tego areału Dobrego dnia Moje surfinie są takie
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 24-05-2020 o 08:45. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Bogusia bardzo przystojny jest kaczorek, co go pstryknęłaś
A te krzaczory na biało kwitnące to może być głóg. Nie wiem czy tarnina już przekwitła, bo ona też na biało. Wczoraj nic nie robiłam, a i tak mnie kości bolały, chyba na deszcz. Miałam zamiar kosić trawę i na zamiarze się skończyło. Czytam o kontaktach Izuni z lekarzami i przypomniało mi się, że przeżywałam podobne frustracje nim przyzwyczaiłam się do tego, że praktycznie z każdym rokiem, albo i częściej przybywa mi jakaś przewlekła choroba, z którą trzeba żyć. Zastanawiałam się co jeszcze się pojawi, czego jeszcze nie mam... Wydawało mi się, że defektu "ątróbki" już nie uniosę, ale jednak... Jesteśmy jak te wielbłądy, na których grzbiet los nakłada kolejne ciężary. I z tą banalną, ale i optymistyczną myślą życzę Wam spokojnej niedzieli Jeszcze pochwalę warzywnik i kwiecie kobry i Lulki. Chwalone lepiej rośnie
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
że camele kiedyś rozładują a nas tylko raz Dzięki za chwalenie, może usłyszą i wezmą sobie do serca Nie mogę już usiedzieć w jednym miejscu, nosi mnie...
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
No i zdążyłam posadzić wszystko przed tą mokrą pogodą
Lulka kupowałam je jako petunie..(tylko ze względu na oryginalne wybarwienie) ale wolę surfinie bo zwisanie bardziej mi odpowiada na balkon i ogólnie zwis lepszy niż pion ... No zreflektowałam się bo małż w tym temacie wyraża tzw zdanie odrębne Tunel prawie darmo (drabina miała iść na opał bo do wspinania się nie nadaje ,folia z odzysku (po panelach ) I domowy recycling jak ta lala Czy te ogórki na pewno będą się wspinać po tyczkach ??..u mnie zawsze płożące były..Na drugi rok tak zrobię ..przy kawałku ściany posadziłam te ogórki meksykańskie ..bo one miały w opisie że muszą na podporach..i dam te tyczki !!! Folię zwijam( na końcach mam przybite drążki) i mogę powiesić na drabinie bo małż zamontował haki...Mc Gyver !! Iza a u mnie 14 stopni też pada ale zimno nie jest...i tylko spokojem można poboksować się z choróbskiem ..po co tracić siły jak nie wiesz co stanie w ringu??!! Gratka coś z tym wielbłądem musi być na rzeczy ..bo jak jedno choróbsko się przyplącze to drugie lezie za nim.. cholery jak te ćmy do światła czy cóś??..no ale zgasić nie można |
|
||||
Dzień dobry Wszyściuchnym.
Wreszcie do Was dotarłam. Dziś sobie dałam na luz, dłużej pospałam, poleżałam, aż mnie kości rozbolały...no to wstałam. Śniadanie wszamane, ogród skontrolowany, namoczyło porządnie i zanosi się, że jeszcze będzie padać. Iza, a u Ciebie, wg prognoz, miało być cieplutko i słonecznie...znowu im się nie udało. Dobrze, że na spokojnie przyjęłaś diagnozę. Tarczycę da się oswoić, leki i może nie będzie konieczności usuwania guzków. Kciuki trzymam. Kobra, petunie pachną, a kwiaty mają podobne do surfinii. Ja jeszcze ich nie kupiłam, po niedzieli się wybiorę. Cytat:
Idziecie jak burza z uprawami i pomysłami. Cytat:
Lulka ma rację, nas tylko raz rozładują, ale jednak czasem po drodze, jakiś ciężar nam odpada sam. Zimno się zrobiło, czarne chmury latają po niebie, na dodatek zaś wieje. Będzie siedzenie w domu. Iza, tak po prawdzie, to wcale mnie książki teraz nie pociągają, ale jak zacznę, to zawsze trochę wciąga, później odkładam na długo i już nie wiem, o co w niej chodziło. Zimą jakoś bardziej byłam z książkami zaprzyjaźniona. Miłej niedzieli Wam życzę. |
|
||||
Witam
Wszystkie ogórki będą się piąć, jeżeli powbijamy tyki koło nich. ja każdego roku tak im daję, są czyściutkie, wiszące. czasami trzeba ich szukać, jeżeli są przy kukurydzy. nawet lubią się zawijać na inne części patyków. Dobra satysfakcja szukania ogórków wiszących. Jak wisi ogórek on się wydłuża, jest cienki i , wtedy bardzo dobre są do sałatek, bo pestki są bardzo małe.
Miłego dnia. Cała noc lało u nas teraz jest lekko pochmurno z przejaśnieniami. Ale dosyć ciepło+17
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Uwielbiam szukać ogórków jak pną się po tyczkach,
w ogóle lubię zrywać ogórki, mogę buszować w nich pół dnia W własnego doświadczenia jednak wiem, że nie na każdej ziemi się udają. U mnie najlepiej rośnie szparagówka i groch, to się tego trzymam. Cytat:
Cytat:
Oby ta wytrzymałość przenosiła się i na nas
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dziś Niedziela
Witam.
No nie wiadomo czy koń jest silniejszy od wielbłąda . Ale wielbłąd , jak popije to może dwa tygodnie pracować, a człowiek może dwa tygodnie pić i nie pracować Lało cała noc u nas , lekko chłodno +17 na razie, mają byc dalsze opady pod koniec dnia. pozdrawiam, smacznego obiadu kawę opijać nieskorzy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |