Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[maluna]

U mnie, cały czas leje równo i zimno się
zrobiło
Ja od niedzieli się odchudzam tzn. ograniczam
węglowodany, a w sobotę jem wszystko, żeby pobudzić
przemianę materii
Tylko w sobotę, jak mogę jeść, to wcale nie mam
ochoty na słodkie
Potem, cały tydzień znów dieta, bez pieczywa, pyrów,
kaszy itp... Warzywa można bez ograniczeń, a owoce
razem z surowym warzywem najlepiej z
marchewką, ogórkiem, kalarepą itp.
Mięsko i tłuszcz wolno, ale jak jeść masło bez pieczywa?

[Krycha.]

Napisał Pamira

Dziś na odchudzanie miałam ptysie z kremem śmietanowym.
Ja najczęściej odchudzam się chałwą albo krówkami łaciatymi.
Na moment się przejaśniło, ale znów zrobiło się ponuro.

Mirko, czy Ty przypadkiem nie jesteś moją siostrą???

[luba]

oj.....Irena Kwiatkowska ,to też moja ulubienica.....a w szczególności gdy wypowiadała słowa .....Jestem kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boję .....akurat w tym aspekcie ze mną gorzej .....nie boję się ...ale ...każdą najpierw muszę obłaskawić
dzisiaj też się odchudzałam ....kostką hiszpańską ,pyszotka .....beziki w masie kawowej na spodzie z ciasta biszkoptowego,dodatkowo przełożonego cienką warstwą powideł śliwkowych......a do tego gorzka kawa..... mniam

[szuanka]

No to ze mną całkiem źle, muszę się wziąć za odchudzanie. Gdzieś tam w trzewiach mojej zamrażarki drzemią lody... Wcale nie szkodzi że chłodno...

[luba]

zobaczcie jak sobie radzą ,mimo deszczu rzeźbiarze ( zdjęcia, tym razem , nie moje )

[Krycha.]

No proszę , praca twórcza trwa!!! Nie straszne im deszcze i szarugi!!

[Kaima]

Przeczytałam, co napisałyście i nabrałam chęci na odchudzanie. Znalazłam pół tabliczki czekolady z orzechami. Mało, ale nie pójdę do sklepu, jeszcze za gorąco. Byłam dzisiaj na kontroli u pulmunolożki, wracałam w środku dnia, w upał 31 st. Płakać mi się chciało, ledwie doczołgałam się do domu. Irenka pisze, że mają być burze. Od niej do mnie blisko, żeby coś się nie wykroiło...
A, nie dodałam, że na razie nic się nie pogorszyło. Wizyta za pół roku.

[Irenna]

Kaimko,była burza,popadało nieźle i ochłodziło się znacznie,jest czym oddychać.A żeby nie było za dobrze,to jutro pewnie będzie zimno...tak ze skrajności w skrajność. Dobrze,że się nie pogorszyło,czyli jest ok...
Ja się dziś odchudziłam dwoma croissantami,które pożarłam w mgnieniu oka......ale pycha!
Zapraszam!

[Irenna]

[maluna]

Już przestańcie się, tak odchudzać,
bo zazdrość mnie bierze
Lubo, ładne te rzeźby, podziwiam artystów, że
w kawałku drzewa widzą kształt
U mnie ciągle leje i zimno
Jutro z rana wybierałam się na targ po kurczaka na rosół,
ale nie wiem, jak to będzie

[Kaima]

Popatrzyłam na swoją kuchnię - nie, żadnych modernizacji! Niedawno wyrzuciłam część regału, bo chciałam komodę. Jeszcze bardziej niedawno wyrzuciłam stare biurko i kupiłam nowe. I teraz w żaden sposób nie mogę pomieścić rzeczy w nowych meblach, nic nie mogę znaleźć, nie mogę ogarnąć bałaganu na biurku... Kuchni wolę nie ruszać, zginęłabym.

[ditta hop]

A ja kupiłam sobie 0.5 kg chałwy, ciągle szukam smaku chałwy z dzieciństwa i nie potrafię znaleźć.
Córa ma prawie skończoną połówkę kuchni , została druga strona.



0j gorąco, chyba będzie burza bo powietrze klei sie do człowieka.

[wiesia.]

Napisał Irena 46

Wiesiu,nie martw się,myślę,że Czaruś poczuje się jako opiekun maluszka,tak było u mojej córki...jeden pies poczuł się jako tata,a mały brał z niego przykład i był posłuszny...

Irenko, dziewczyny
Czarek, jak zobaczył małego to go niezadowolony obchodził z daleka, a jak mały chciał przyjść do niego
to bezpardonowo udawał, że chce go ugryź.
Nie było mowy, aby go tolerował, że o zaprzyjaźnili nie wspomnę..
Czarek jest egoistą i rozpuszczony, jak dziadowski......
Przez lata był sam i tak chce, aby pozostało.
Selenkę też ledwo toleruje.

[Krycha.]

Bardzo ładnie to wygląda, mebelki jak nowe!!
Ciekawe jak będzie z myciem.

[Krycha.]

Źle wychowałaś pupilka , Wiesiu!! To ci dopiero egoista na czterech łapach!!

[Irenna]

Wiesiu,a może trzeba czasu,aby Czaruś zaakceptował małego...chyba odebrał psinkę jako zagrożenie...:jest po prostu zazdrosny...
Iwan też nie wpuściłby innego zwierzaka do domu,za długo sam rządził...(

[enia60]

dobrego wieczoru życzę wszystkim,dziękuję za miłe słowa

piękne mebelki po renowacji Grażynko

kiedyś na wątku poruszałyście temat sokowirówka czy wyciskarka do warzyw?
właśnie moja sokowirówka przestała działać,właściwie tańczy dokoła i strasznie huczy
muszę jutro kupić nową....mam dylemat co lepiej sprawdzi się
w przygotowaniu soków z twardych warzyw/buraków/

[Krycha.]

Eniu, poczytaj rady w necie, bo oprócz tego co lepsze, ważna też jest cena.
Dobrej firmy wyciskarka uzyskuje więcej soku, ale jest z reguły bardzo droga.

[maluna]

Eniu, tylko wyciskarka, ale jest dużo droższa
Wspaniale wyciska sok z warzyw, chodzi cichutko
bo ma wewnątrz dwa ślimaki, które miażdżą i wyciskają
sok z każdego warzywa, a nawet z liści i trawy.
Zostają trociny zupełnie suche.
Grażynko, piękne mebelki, jak nowe
Wiesia, nie przejmuj się pieskami, przyzwyczają się

[ignesja]

Grażynko, mebelki super, a jaki właściwie mają kolor, bo na każdym zdjęciu widzę inny.
Wiesiu, jeśli możesz to wklej fotkę tego maleństwa.
Mira, a biały kociaczek jeszcze jest? Ten mi się podobał najbardziej.
Krysiu, a gdzie kupujesz takie wynalazki jak omlet z budyniem ?
Eniu, w tej kwestii ja nie doradzę, mam starą sokowrówkę, ale i tak mało z niej korzystam

No to doczytałam, że lubicie sobie dziewczyny / niektóre/ dogadzać, ale ja też,,,
Lubicie też zmieniać co się da w mieszkaniu, ja też, ale jak na razie moja kuchnia mi się podoba...