Rower część II

[gostbiker]

Napisał krystyna1617

Rower jest chyba najatrakcyjniejszą formą spędzania wolnego czasu....

.....też się pod tym podpisuję

To są zdjęcia z mojej dzisiejszej wycieczki:

[gostbiker]

Pozdrawiam cyklistów

[Abbess Oil Lust]

Jakie fajne fotki

[Pregunta]

Napisał gostbiker

...jadąc dalej, w okolicy miejscowości Winnica natrafiłem na tabliczkę ze strzałeczką i napisem "Grangia Cysterska". Słowa grangia zupełnie z niczym nie kojarzyłem, ale skręciłem z drogi i oto ona:
(fotos)
Nie wiem dlaczego, ale google po wczytaniu tego słowa "grangia" odnajdują właśnie ten obiekt w Winnicy. Czyżby była to jedyna grangia w Polsce. A słowo to oznacza ni mniej, ni więcej tylko folwark

Dobry wieczór Gostbiker!
W listopadowy wieczór oglądam rowerowe wycieczki po bezdrożach,
więc niech nikogo nie zdziwi, że dziś wpadłam na strone 59.
Poczytałam w wikipedii na temat "grangia" czyli folwarków o których mówisz. Bardzo ciekawe.

Jeśli chodzi o Polskę to znalazlam taką stronę:
http://www.szlakcysterski.org/?pokaz...ysterskie&id=9
i na tej stronie po kliknięciu ctrl+f, jak sie wpisze w okienko "znajdź" wyrażenie 10 grangii to podświetli się pewna informacja.

Natomiast w wikipedii temat "grangia" jest na stronach obcojęzycznych bardzo obszernie. To pewnie widziałeś.
http://fr.wikipedia.org/wiki/Grange_cistercienne
Czegoś sie z Twojej wycieczki nowego dowiedziałam.
Pozdrawiam

[gostbiker]

Napisał Pregunta

....Natomiast w wikipedii temat "grangia" jest na stronach obcojęzycznych bardzo obszernie....

Bardzo ciekawy jest ten link i co interesujące, we Francji te pocysterskie obiekty z XII - XIII w. mają się nadal dobrze i pełnią różne funkcje np. grangia z opactwa Maubuisson. Również dowiedziałem się więc czegoś z Twojego postu, pozdrawiam.

...a to fotki z wczorajszej wycieczki - było mglisto i mroźnie:

[gostbiker]

[Pamira]

Pomimo, że w koło robi się szaro i buro, to ciągle kilka kilometrów zaliczam.



Ta szarość też ma swój urok

[gostbiker]

Tak, ta listopadowa szarość też ma swój urok. W lesie grzybów już nie ma, ale w czasie takiej listopadowej wycieczki endorfiny występują w większych ilościach. Ja jeździłem dwa dni temu i dziś:

[Pamira]

Dziś pogoda piękna prawie od samego rana, więc sobie pojeździłam i popstrykałam

najpierw przypłynął

kawałek dalej

i jeszcze taki ''widoczek''

[czarna]

Pamiro i Gostbiker...fajnie ,że pilnujecie wątku,aby nie zaginął.Ja w ubiegłym tygodniu pojechałam na krótka przejażdżkę,ale bez aparatu,niestety.Takie niefotogeniczne okolice o tej porze roku...

[babciaela]

POZDRAWIAM WAS wszystkich,miło mi tu
"wpadać" do WAS od czasu do czasu i podziwiać
wyczyny naszego ANDRZEJA i JEGO fotki idealne
i ciekawe.
A ja jestem wierna kijkom i chodzę około 11 km.
nie kazdego dnia,bo jak pada to nie chodzę-jestem okularnica.
POZDROWIONKA...

[gostbiker]

...a więc Pamiro, Czarna, Babciuelu jeźdźmy, chodźmy, ruszajmy się (chociaż Was akurat nie potrzeba do tego namawiać) dopóki jeszcze możemy, bo inaczej zardzewiejemy i życie zdegraduje nas na wątki o jedno piętro niżej. Pozdrawiam

[gostbiker]

dziś roweru nie było (na pewno jeszcze będzie w tym roku), ale był za to przyjemny spacer z kijkami i z aparatem fotograficznym w parku:



To są moje kilometry z kijkami w tym roku (latem był rower, a nie było kijków):

Pozdrawiam cyklistów i kijkarzy

[gostbiker]

Ja i w grudniu jeżdżę i mam nadzieję, że jeszcze pojeżdżę. Taka jazda po śniegu polnymi i leśnymi drogami jest dla mnie frajdą w najczystszej postaci. Kilometrów w tych warunkach dużo się nie najeździ (w niedzielę 11 km, a dziś 14), ale czuje się to w nogach, jak 5 razy więcej - a i w lesie przyjemnie - komary nie gryzą, zagubieni grzybiarze nie wrzeszczą.

To fotki z niedzieli - było słonecznie, ale bardziej mroźno niż dziś:





...a to dzisiejsza - padał śnieg i szlak musiałem przecierać:



Pozdrawiam

[babciaela]

POZDRAWIAM pięknie i cieplutko...
Dziś też byłam na swoim dystansie 11 km.
Kupiłam sobie super opaskę odblaskową z diodami,
teraz będę widziana z daleka,czasem wyjdę w drogę powrotną
troszkę późno i jest ciemno.
DOBRANOC.

[gostbiker]

Napisał babciaela

POZDRAWIAM pięknie i cieplutko...
Dziś też byłam na swoim dystansie 11 km.
Kupiłam sobie super opaskę odblaskową z diodami,
teraz będę widziana z daleka,czasem wyjdę w drogę powrotną
troszkę późno i jest ciemno.
DOBRANOC.

11 km to całkiem przyzwoita trasa , a jeśli dodać do tego śnieg, którego pewnie na Podkarpaciu też nie brakuje, to można podziwiać. Tak trzymaj, Babciuelu . Pozdrawiam

[czarna]

Babciaelu...z kim Ty tak wędrujesz?pewnie nie sama...a łancuchy na butach masz?

Gostbiker....nie wpadasz w poślizg na śniegu?

[amiii]

Gostbiker

Fotki z postu 1301-REWELACJA!

Pozdrowienia dla wszystkich, którym się chce!

[Pamira]

Roweru całkowicie nie odstawiłam. W ubiegłym tygodniu wywinęłam orła, ale nic się nie stało. W niedzielę na piechotę zaliczyłam 8km. W poniedziałek odczułam to w nogach, ale już przechodzi. Jednak wolę rower, mimo wszystko. Na piechotę do 2 km najwyżej.

[gostbiker]

Napisał amiii

Gostbiker

Fotki z postu 1301-REWELACJA!

Pozdrowienia dla wszystkich, którym się chce!

Pięknie to napisałaś Amiii ; skopiowałem szybciutko Twój post, bo jeszcze, nie daj Boże, usuniesz go i potem nikt już by mi nie uwierzył, że tak było napisane . A tak poważnie, to też spodobały mi się te zdjęcia i dlatego je tu umieściłem i myślę, że w dużej mierze jest to zasługa tzw. w fotografice "złotej godziny", gdy oświetlenie jest bardziej poziome, a na niebie pojawiają się różne kolorowe zorze. Pozdrawiam i załączam fotkę z pięknego, zimowego lasu z wczorajszej przejażdżki: