|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#981
|
||||
|
||||
Piszę pod mną, ale muszem, bo się pasażerstwo gdzieś szlaja
I może dobrze, bo nie widzi mojej miny. Ktoś mi dzieciątko moje rodzone podmienił albo mam omamy. Gadało ponad pól godziny i ani razu mną nie dyrygnęło. Dyrektornąć spróbowało jeden raz, a i to delicatnie. I jeszcze przyznało, że źle zrozumiało i dlatego Czary jakieś czy coooo? No, to ja idę do szafeczki, a co! Sama z mną, do lustra O, Norka się pokazała Nie gadaj do mnie, że mam jeść mniej, bo już mniej się nie da!!! A poza tym... Masz w porządku tarczycę, to się ciesz, bo właśnie ona mną rządzi. W najgorszych latach dla wagi babskiego cielska ważyłam 52 kg. Do czasu zabiegu. Więc takie cóś w sensie "nie dojadaj" to troszkę jak stereotyp mi brzmi. |
#982
|
||||
|
||||
Cytat:
Ale nie wyrzucaj z diety ważnych dla organizmu składników. Aluś, przeca pewnych spraw nie przeskoczysz. Ty swoje, a tarczyca swoje. Jeno nie głodź się, Wróbelku! Machnij skrzydełkiem na te wszystkie diety-cud! Lecę za Tobą do szafeczki, a co! |
#983
|
||||
|
||||
Cytat:
Ej! Tylko ginu trochę zostaw! |
#984
|
||||
|
||||
Moim zdaniem odchudzanie weekendowe jest w porządku. Po jednej serii i delikatnych ograniczaniach poza serią udało mi się jednak ciut zgubić. Licząc od wagi w pierwszym dniu trzydniówki teraz jest 1,7 kg. Może nie wiele, ale cieszy.
Właśnie te krótkotrwałe diety (800kcal) na dobę mają na celu nie dopuszczać do mechanizmu robienia zapasów w komórkach. |
#985
|
||||
|
||||
Na hasło "dżin" pojawiła się Barhania
I prawidłowo! Tak czułam Haniu, bardzo dobrze, że nie zrzucasz gwałtownie. Tak jest zdrowiej i skuteczniej. Dżin czeka |
#986
|
||||
|
||||
Dobry wieczór Wszyściuchnym
Dejta se spokój z tym odchudzaniem, bo niedługo będziecie wyglądać tak jak pokazywała Zulka. Najważniejsze żeby się dobrze czuć, a 5 kg w tą czy w inną stronę to już mały pryszcz. |
#987
|
||||
|
||||
Maluchno nas dzisiaj,Elik to pewnie nie ma tego blu- cośtam,Bogusia zapracowana,Ada się nie pokazała,no o Onliku to juz nie wspomnę,ale Ala mówiłaś,że on znikajacy punkt,a Jarosław pisał wczoraj cos o kręgosłupie,
Norka ma racje z tymi komórkami,one wredne są,czytałam,że im mniej jesz,one sie przyzwyczaja,to potem kazde deczko to dla nich już nadprogram,no i wsadzaja to deczko do zapasowej komórki,no na wszelki wypadek,jakbyśmy je głodziły A tarczycę też mam chorą,ale mam niedoczynność,biorę euthyrox.Nasza rodzinna zrobiła mi kiedys badania TSH i sie okazało,że muszę do endokrynologa. Tam taki mądry profesor zrobił mi dokładne badania i okazało sie,że mój głupi organizm nie zauważył,że to jest nasza tarczyca,i ją atakuje i niszczy.Na razie nic nie kazał z tym robić,ale hormon tarczycowy muszę brac,bo ona nie pracuje. O Bogusia już jest,hej |
#988
|
||||
|
||||
Cytat:
Ci współczuję, jako i sobie, bo to tak do końca świata trzeba, a wrr! |
#989
|
||||
|
||||
Cześć Bogusiu i Zulko!
Z tymi komórkami wrednymi masz Zulu rację. Też to gdzieś czytałam, dlatego się tak wymądrzyłam. A najlepiej to spalić te kalorie jak i gdzie się da Ja dziś zrobiłam duuużo kilometrów po moim wojewódzkim mieście. Pogoda piękna, tak dawno nie byłam w Bydgoszczy, tom se pochodziła. Nóg nie czuję! Chyba pójdę na 10 minut w kocyki No to do potem. Może Onlik wpadnie? |
#990
|
||||
|
||||
Hej Zulka
Hormony są wredne, niby nasze a zachowują się jak wróg. Nooo...i nim się obróciłam, to już Norka i Alka wpadły Dopisuję: Ponieważ było chłodno, a od jutra zapowiadają upały to poszłam obrobić taki malutki kawałeczek ogródka, gdzieś 2 na 4 m, a rośnie tam wszystko, jałowiec wysoki, jałowiec płożący, żeniszek, barwinek, forsycja, mahoń, konwalie, funkia, a nawet bidna tawułka i na dodatek jeszcze bluszcz, a wszystko to jeszcze zarosła trawa no i złapałam kleszcza, dobrze że mnie najpierw posmyrał i dopadłam gada i ubiłam. Jesienią to wszystko wytnę w piguły, bo kiedyś też tam złapałam kleszcza ale się już we mnie wpił Ostatnio edytowane przez bogda : 28-06-2012 o 20:49. |
#991
|
||||
|
||||
Kleszcze są wredne,kiedyś wybrałam sie do lasu na jagody,a jak wróciłam do domu,to miałam chyba 7 ,już nie pamietam.
|
#992
|
||||
|
||||
No i wszystkie macie rację!
Nie ma cudownych diet, każda generuje jakieś niedobory. Dukana należy jak ognia unikać. Ja nie mogę tego nazwać "dietą", bo to żadna dieta. Jest w niej wszystko: węglowodany, białko i tłuszcze. Żebym nie zapomniała, co usłyszałam: jeżeli już musimy ziemniaki, to o o dziwo! z tłuszczem, bo tłuszcz spowalnia wchłanianie, uwalnianie cukrów (skrobi). Unikać ciemnozielonych( jeżeli zatorowo-zakrzepowe problemy) warzyw,bo zawierają wit. K, która bierze udział w kaskadzie krzepnięcia krwi. |
#993
|
||||
|
||||
Cytat:
Podobają mi się kartofelki z koperkiem i masełkiem Ale to jest teraz u mnie rarytas za dobre sprawowanie. |
#994
|
||||
|
||||
Czesć Amiśka
Cytat:
Nienawidzę kleszczy, zaraz mi się robi niedobrze na samą myśl. |
#995
|
||||
|
||||
Z tymi ziemniakami, to przykład, że indeks glikemiczny można "oszukać" na kilka sposobów.
Ja po pierwszych trzech dniach nie odczuwałam głodu, po większej porcji coś mnie "gnietło", apetyt przestał sygnalizować, że ma na coś ochotę! Haniu, śniadanie to dwa twarożki np. z Piątnicy. To niewiele. Ja tam że 300 g, nie przejmuję się, jem mniej. I jak już waga się ustabilizuje, jeden dzień w tygodniu, rozpusta na całego, wszystko i w dowolnych ilościach. Tylko, że mnie już to jakoś nie kręci! , nie nęci! Jak można to się nie chce! |
#996
|
||||
|
||||
Bogusiu, a kto lubi kleszcze?
Moja psina przynosi je z ogrodu, dobrze że syn jest! Krzaków nie wycinaj, te cholery i w trawie siedzą. |
#997
|
||||
|
||||
Cytat:
Zawsze wieczorem każe oglądać wnusię czy jakiegoś nie złapała, ale ona malutka to szybko się obejrzy dokładnie. |
#998
|
||||
|
||||
Cytat:
No to jeżeli Ty większa jesteś, to musisz kogoś poprosić, żeby Cię codziennie wieczorem obejrzał a i rano nie zaszkodzi! |
#999
|
||||
|
||||
Ło matko! Mecz leci, a ja śpię
Włosi prowadzą! Cóś podobnego! Ja kibicuję Niemiaszkom, bo wśród nich dwaj Polacy przeca grają. Łoj! Następny gol dla Włochów Cytat:
(Ja tak lubię brokuły!) |
#1000
|
||||
|
||||
Za jakąś dobę,to te kleszcze juz zaczynaja swędzić,i wtedy wiesz na pewno,gdzie go masz
znalazłam w necie te ciemnozielone Witamina K występuje głównie w produktach spożywczych pochodzenia roślinnego. Dobrym źródłem witaminy K, (które w Pani przypadku powinna ograniczyć ) są warzywa ciemnozielone jak: -jarmuż, brokuły, rzepa, szpinak, sałata, kapusta, rzeżucha, fasola zielona, -kalarepa, kalafior, ogórek oraz pomidor. Owocami ? awokado, brzoskwinie, truskawki. Dużą zawartością odznacza się wątroba oraz olej sojowy. Pozostałe owoce oraz produkty zbożowe, mleko i przetwory oraz mięso są ubogim źródłem witaminy K. Witamina K jest odporna na działanie temperatury, wiec gotowanie nie zmniejszy jej zawartości w produktach. Ostatnio edytowane przez zula : 28-06-2012 o 21:40. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 13:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 08:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 08:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 20:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 08:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|