|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zdrowie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zdrowie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#201
|
||||
|
||||
pewellll72
Jak widzę powinineś być przy komputerze, poczekaj trochę. Zbiorę myśli. Coś napiszę.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#202
|
||||
|
||||
pewellll72
Pewnie masz na imię Paweł, rocznik 72. Sam przyznajesz, że masz problem z alkoholem to już duży krok do trzeżwienia. Z tego co zrozumiałem z Twojego postu winisz żonę o swoje uzależnienie od alkoholu. Może to, że bywa, jest, agresywna to wynik Twojego alkohlizmu. Udaj się do najbliższego Ośrodka Leczenia Alkoholizmu i poproś o pomoc. Zaznacz, że chcesz się leczyć. Następnie namów małżonkę by też tam się udała. Są terapie dla osób współuzależnionych a taką mnie /nie jestem specjalistą/ się wydaje. Ośrodków poszukaj w google dla swojego miejsca zamieszkania, lub udaj się do MOPS-u tam też powinni pomóc lub podać adresy. Powodzenia.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#203
|
||||
|
||||
magda24
Jest mnie niezmiernie wstyd ale dopiero dzisiaj zobaczyłem Twoja prośbę o pomoc. Teraz nie wiem czy tu zaglądasz, jeśli tak daj znać a postaram się w miarę swoich naprawę skromnych wiadomości pomóc. Pozdrawiam.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#204
|
||||
|
||||
Dzięki Tadeusz,ale wiem że muszę to zrobić,a jednocześnie oddalam tę myśl,mówiąc że jeszcze nie jestem gotowy.Myśl o leczeniu pojawia się u mnie i nieśmiało kiełkuje.pozdrawiam
|
#205
|
||||
|
||||
Przyznam się do czegoś.Wyszłam za mąż za pijaka(alkoholika).Byłam już dorosła i świadoma tego co robię.I udało się.Wyleczyliśmy się z mężem z jego uzależnienia.Nie chwaląc się jest to b.dużo moją zasługą.Ja teraz chcę się wyleczyć z nałogu palenia,ale niestety nie mam takiego wsparcia jak on miał we mnie.Przykre,ale prawdziwe.
Pawellll72. Zadziałaj,zrób coś z tym,bo widać,że jesteś świadom swej klęski.Ale,jak widać na przykładzie Tadeusza,można z tego wyjść.Życzę powodzenia!!!!!
__________________
"Osiąga się triumf przez zwalczanie trudności"(W.Hugo) |
#206
|
||||
|
||||
Moi mili pawellll72 i Basia13.
Ciężka to droga do trzeżwości, ciągle pod górę. I niestety ale procent tych co im sie udaje raczej znikomy. Paweł nie zwlekaj tylko szoruj tam gdzie czekają na ciebie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#207
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#208
|
||||
|
||||
Zgadzam się z Jagą 13. Po prostu przeoczyłem zdanie o wyleczeniu. Ja mówię o sobie jestem trzeżwy alkoholik. Alkoholikiem zostanę do śmierci. Mam nadzieję w obecnym trzeżwym stanie.
ps.Jeszcze jedno nie wkladajmy do jednego worka pijaka i alkohlika. Już to wcześniej tłumaczyłem. Pijak może w każdej chwili przestać pić tylko nie chce. Alkoholik chce przestać pić ale nie może. Potrzebny mu jest alkohol w organiżmie jak tlen do oddychania..
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#209
|
||||
|
||||
Oj,Tadeuszu,to mój małżonek chyba nie był alkoholikiem, a tylko pijakiem jeżeli jest to taka różnica,bo przy jakichś okazjach czy przy grillu wypije ale ani nie na umór ani na drugi dzień nie musi leczyć kaca.
__________________
"Osiąga się triumf przez zwalczanie trudności"(W.Hugo) |
#210
|
||||
|
||||
Basiu jeśli jest jak piszesz, że od czasu do czasu coś tam wypije i nie wpada w ciąg alkoholowy, nie zapija klina to pewnie był pijaczkiem. Dobrze jednak a wręcz wspaniale, że potrafił przestać. Pozdrawiam
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#211
|
||||
|
||||
Do końca nie wiem,czy jestem pijakiem,czy alkoholikiem.Wiem jedno,że nie jest mi z tym dobrze.Znam doświadczenie trzeźwości.Nie piłem przez około2miesiące.Poczułem się silny,zdrowszy...Było to zachłyśnięcie się tym dobrym stanem.Był to stan zwany"miesiącem miodowym".Pomyślałem,że jeśli potrafiłem bez dużego wysiłku odstawić alkohol,to że mogę go pić i odstawiać kiedy zechcę,bo jestem przecież silny...Takie myślenie,to pułapka.Nie chcę już tej euforii,tylko stać się"normalny".
|
#212
|
||||
|
||||
pewelll72
Prawie każdy alkoholik może zrobić przerwę w ciągu alkoholowym. Wtedy np. gdy musi wykonać jakieś ważne zadanie. Opieka nad kimś chorym itp. Może też próbować udowodnić sobie i całemu światu dookoła,"popatrz/cie jak chcę to nie piję". Jeśli jesteś alkoholikiem to już nigdy nie będziesz "normalny". Alkoholikiem jest się już do końca życia. Można być tylko "trzeżwym alkoholikiem" Sam takie "przerwy" miałem wielokrotnie. Pozdrawiam
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#213
|
||||
|
||||
Byłem raz na mitingu aa .Wywarło to na mnie wrażenie,ale skierowała mnie tam osoba,która nie bardzo wiedziała gdzie mnie skierować na jakąś konsultację fachową,więc bez przygotowania wstępnego wpadło jej do głowy pozbycie się problemu kierując mnie na spotkanie.Ludzie tam bez skromności chwalili się tym,ile już lat trwają w trzeźwości...Czy to jakieś szukanie poklasku?Teraz mam jakiś niesmak.Kiedy rzucałem palenie,to nie pamiętam daty,ani nawet roku(coś około10lat).Nie wiem dlaczego nie mam przekonania do spotkań w klubie wzajemnej adoracji.Jeśli to zrobię, to w ciszy,nie oczekując poklasku.Piszę bo potrzebuję pomocy.Nie chciałem nikogo urazić.Każdy jest inny,tylko problem jest ten sam.Nie potrzebuję zbiorowej hipnozy,bo to za słaba motywacja....
|
#214
|
||||
|
||||
Pawle
Zaczynać od spotkań na mitingach AA, też raczej nie bardzo to widzę. Sam nawet dylem zaledwie parę razy na tych mitingach. To nie jet chwalenie, po prostu mówią ile lat już są trzeżwi. Może z boku to tak wygląda. Sam miałem poważny stres gdy przyszło mi w grupie terapeutycznej powiedzieć "jestem Tadeusz alkoholik" lub zamiennie "jestem Tadeusz uzależniony od alkoholu" i opis ostatnich dni swojego życia. Wiem jest to niezmiernie trudne ale uważam, że potrzebne. Wcześniej brałem w kilku podejściach antikol i dwukrotnie zaszywałem się -bez powodzenia. Tylko kolejna przerwa w piciu. Trudne są pierwsze kroki, następne nieco łatwiejsze ale i tak zawsze pod górę. Musisz sam chcieć tego nikt za Ciebie nie zrobi. Powodzenia. Wiesz, że masz problem a to już dużo.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#215
|
||||
|
||||
Pawle, ponieważ czasem widzę, że jesteś zalogowany, może chcesz coś powiedzieć. Szukasz kontaktu? Może przeglądasz posty. Poczytaj jeszcze w uzależnieniach.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#216
|
||||
|
||||
pisząc nie jestem zupełnie trzeźwy.Emocje działają podwójnie.Nie świadczy to o większej wrażliwości,tylko o odmiennym postrzeganiu.Na imprezach rodzinnych czuję się zrelaksowany i twórczy intelektualnie,akceptowany i rozumiany.Będzie mi brakować tych intelektualnych dyskusji.Jestem świadomy,że to fikcja,ale nie mieszkam na pustyni.Wszystko zniosę, tylko relacje zaczną nabierać innego wymiaru.Intuicyjnie czuję,że i to przerabiałeś...Szanuję i pozdrawiam cię
|
#217
|
||||
|
||||
Cytat:
To, że piszesz pod wpływem % trochę mnie boli. Zdecydowanie wolę "rozmowę" na trzeżwo. Staram się nie używać słowa "każdy" bo ktoś ma prawo powiedzieć "ja nie robiłem tak" Jednak z moich doświadczeń mogę powiedzieć "zdecydowana wiekszość" pije bo jest nieśmiała, łatwiej nawiązuje rozmowę, bez stresu wtrąć swoje zdanie itd, itp. Musisz zdać sobie sprawę, że większość obecnych kontaktów towarzyskich musi ulec zapomnieniu. Podstawa to zmiana kolegów na trzeżwych. Pozdrawiam.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#218
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#219
|
|||
|
|||
Tadziu podziwiam,Cie za cierpliwośc i pozdrawiam serdecznie.Koleżanka co pije piwo w piwnicy,cos sie nie odzywa.Szkoda.Kto pije w ukryciu,poza kolejką itd,ma problem alkoholowy/sama tak robiłam to wiem/.Pozdrawia m i uzaleznionych i nie.
|
#220
|
||||
|
||||
Jaga też piłem w ukryciu, dla mnie nie nowość. Wydawało mi się, że jestem trzeżwy /głupie myślenie/. W czym cierpliwość? tu? może uda mi się skierować choć jednego alkoholika na właściwa drogę. Nie robię tego dla chwały, podziękowań. Uważam, że tak powinienem.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
alkoholizm kobiet | jaras | Uzależnienia | 90 | 11-01-2019 11:25 |
alkoholizm, czy da się z tym żyć? | jaras | Uzależnienia | 512 | 02-06-2009 07:09 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|