Ponieważ wywołałeś mnie do tablicy jako niezbyt chlubny przykład - spróbuję wytłumaczyć, co mną - absolutnie
zieloną w sprawach dotyczących komputera - kieruje.
Piszę tu, nie do skrzynki pocztowej, bo odpowiadam na Twój post
Stefanie, chyba się nie zrozumieliśmy
Po pierwsze - pomimo 5-letniego użytkowania komputera - nadal niewiele o nim wiem.
Czasem dlatego, że nie jestem w stanie pojąć, czasem z lenistwa. Tak więc, jeśli zabieram głos, to jako ten amator-niedouk i zawsze to podkreślam.
Nikomu niczego też nie narzucam.
Ostrożna jestem w tym sensie, że nie robię czegoś, czego nie rozumiem.
Do CCleanera bardzo szybko nabrałam zaufania, bo mi go wytłumaczono tak, że zrozumiałam.
Natomiast i Odkurzacza, i Advanceda nie jestem w stanie obsługiwać ze zrozumieniem.
Oba te programy wskazywały mi do usunięcia między innymi pliki, zaznaczając, że usunięcie ich związane jest z wysokim ryzykiem i polecając mi sprawdzenie ich.
Problem w tym, że nazwy tych plików to dla mnie abrakadabra (ciąg literek i cyfr), szukanie w google nic nie dało.
Radziłam się na kilku forach (m.in.
dobrych programów oraz firmowych obu programów) i wszędzie mówiono mi to samo, co mówią znani mi w realu, zaprzyjaźnieni informatycy profesjonaliści: "nie rób tego, czego nie rozumiesz".
Nawiasem mówiąc usunęłam wskazany przez Odkurzacz plik (określony jako "żadnego ryzyka") i pozbawiłam się pliku współdzielonego, w efekcie przestał działać mi skaner i kopiarka. Nie potrafiłam tego pliku odnaleźć w kopiach zapasowych ze względu na
abrakadabrową nazwę.
Pech chciał, że właśnie wtedy uległ awarii napęd mego dvd i nie mogłam zainstalować na nowo drukarki z przyległościami (niby wydatek niezbyt wielki, ale w życiu klienta ZUS czasem tak bywa, że portfel balansuje na skraju). I wtedy usłyszałam od znawców "Alka, przestań kombinować! Nie zostaniesz informatykiem, a na Twoje potrzeby wystarczy to i to".
Żałuję, że nie powściągnęłam swego gadulstwa i chyba dlatego zostałam źle zrozumiana.
Pozdrawia Cię ostrożna w powodu niedostatecznej wiedzy leniwa Alka
PS
Tamten przywołany przez Ciebie post... Zauważ, że problemy ze spowolnieniem tylko i wyłącznie portalu KSC (inne w tym samym czasie nie stawiają żadnych oporów) ma więcej osób i to
oblatanych w obsłudze komputera, z dobrym sprzętem.
Sprawa nie jest do końca wyjaśniona - być może w efekcie okaże się, że wina leży po naszej stronie, ale na razie jest jak jest - więc trochę mnie zabolało zrzucanie z góry winy na użytkowników.
Dobrego dnia życzę Tobie i wszystkim w tym wątku