menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > zagranica > Azja, Bliski i Daleki Wschód
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #81  
Nieprzeczytane 15-09-2011, 11:48
chaliniak's Avatar
chaliniak chaliniak jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Tarnów
Posty: 3 832
Domyślnie

To co uderza - to kontrasty, jak zresztą pisałaś. Tu, w tym reportażu widać raczej zacofanie i biedę. Kraj ma ponad miliard ludności...W książkach częściowo dokumentalnych widziałem z drugiej strony, jak sobie żyje jakiś radża czy maharadża. W miastach slumsy i piękne dzielnice. Szeroki temat.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #82  
Nieprzeczytane 16-09-2011, 22:00
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Poludniowe Indie - Kochin (Kerala) - kxiecien 2011

Ojanno, dziekuje za odwiedziny i to jakie. Obrazy nazwalabym "Mystical Colors". Ach te kolory w Indiach.

Cytat:
Napisał chaliniak
To co uderza - to kontrasty, jak zresztą pisałaś. Tu, w tym reportażu widać raczej zacofanie i biedę. Kraj ma ponad miliard ludności...W książkach częściowo dokumentalnych widziałem z drugiej strony, jak sobie żyje jakiś radża czy maharadża. W miastach slumsy i piękne dzielnice. Szeroki temat.

Wieslawie, dziekuje za odwiedziny. Niestety Indie sa krajem wielkich kontrastow, bogactwa i skrajnej nedzy. Masz racje "szeroki temat", pod kazdym wzgledem. Nam, Europejczykom ciezko zrozumiec, nie mowiac zaakceptowac te kolosalne kontrasty. Dlatego jak juz poprzednio napisalam, aby zwiedzac Indie, nalezy je brac takimi jakie sa, bez specjalnych emocji i osobistego zaangazowania, bo wiele spraw nie potrafimy zrozumiec. A ten co chce sie angazowac sentymentalnie moze latwo wpasc w pulapke, czesto bez wyjscia.


Port Cochin – Kerala – kwiecien 2011
Kerala, jakze odmienna od miejsca do ktorego od tysiecy lat naplywaja codziennie Hinduscy pielgrzymi aby spelnilo sie ich marzenie – zakonczyc zycie w Varanasi. Kiedy bylam tam po po raz pierwszy w koncu lat siedemdziesiatych – mialam skojarzenie, ze jestem w miescie smierci. Kiedy schodzilam na brzeg Ganges do ghatow (schody) gdzie nastepowalo rytualne palenie zwlok, wrocily dawne demony z okresu II WS. Stawaly przed oczyma plonace stosy na ktorych palono zwloki pomordowanych ofiar aby zostawic jak najmniej sladow po haniebnej zbrodni. Nie wiem skad przychodzily mi tego typu porownania, przeciez bylam za mala aby to wszystko pamietac.
Powoli oswoilam sie z widokami z ghatow, polubilam Ganges i zaczelam lepiej rozumiec ludzi, ktorzy przybywali tu aby zakonczyc ziemska podroz.
Wracamy do rzeczywistosci – doplywamy do Cochinu w Kerali.



__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #83  
Nieprzeczytane 16-09-2011, 22:04
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Indie Poludniowe - Kerala - Cochin - kwiecien 2011

Port Cochin – Kerala – kwiecien 2011
Kiedy pomysle, ze w tym z zasady pokojowym stanie Indii w roku 2008 nastapil pogrom na chrzescjan, podpalono liczne koscioly, robi mi sie dziwnie. Nie potrafie zrozumiec dlaczego zostalo brutalnie zaklocone znane od wiekow pokojowe wspolistnienie kilku praktykowanych tu religii. Komu na tym zalezalo?



Migawki – doplywamy do portu


__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #84  
Nieprzeczytane 21-09-2011, 20:02
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie ndie - Cochin - Kerala - kwiecien 2011

Port Cochin – Kerala – kwiecien 2011


Kolo Cochin’u znajduje sie pare slynnych „temple” (swiatyn) hindu. Najwazniejsza z nich to Chottanikkara Bhagavanty pare kilometrow od Cochinu, ktora odwiedzaja pielgrzymi poszukujacy egzorcyzmow. Nastepna to braminska „temple” (swiatynia) w Sri Padmanabhaswami w Thiruwananthapuramie i swiatynia slynna z kultu dla Lorda (Boga) Shiva – Wadakkunatha w Trichur.

Mam nadzieje, ze uda nam sie odwiedzic choc jedna ze swiatyn, pod warunkiem, ze beda dostepne dla zwiedzajacych.
Zaluje ze nie uda nam sie zobaczyc znanego festivalu „MAKOM Thozhal", ktory byl obchodzony w miesiacu Kumbham (Luty – Marzec).


Migawki – doplywamy do portu



__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!

Ostatnio edytowane przez Mar-Basia : 21-09-2011 o 20:33.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #85  
Nieprzeczytane 21-09-2011, 20:08
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Indie - Cochin - Kerala - kwiecien 2011

Port Cochin – Kerala – kwiecien 2011


Przerzucam kartki mego starego, wiernego przewodnika po Indiach, ktory mi od lat towarzyszyl w podrozach do tego kraju. Przypadkowo otworzyla sie strona o pasterzu Krishnie i opowiesci o jego dziecinstwie i mlodosci.

Przypominaja mi sie bajki, ktore opowiadalam dzieciom, kiedy byly male...o pieknych egzotycznych „gopi” (pasterkach), boskim pasterzu Hartwansianie, ich tancach.

Taniec Krishny lub milosne plasy z pasterkami i jego obecnosc w religii, sztuce i literaturze hinduskiej – fascynujaca ilustracja wielu mitow, wierzen religijnych. Liczne piesni, opowiesci i liryki poetow bengalskich i vichnou (wisznuickich), sekta bahta. Przepiekne, kolorowe miniaturowe malunki na skrawkach jedwabiu czy kosci sloniowej ilustrujace sceny jego czarodziejskiego tanca.

Wszystko to jest wplecione w bogata religie i kulture hinduska i nie tylko. Dzieki ogromnej popularnosci imie Krishny mozna znalesc w innych niehinduistycznych religiach, ktore pochodza z Indii.

Mimo, ze glownie opowiesci o Krishnie pochodza z polnocnej czesci Indii, opowiesci o jego tanecznych zabawach rozpowrzechnialy sie rowniez na poludniu. Taniec Krishny nazywal sie „kuravai” i pierwsza wzmianka na ten temat pochodzi ze znanego utworu-poematu tamilskiego z VI wieku.

Mysle, ze warto wrocic do tego tematu, a moze uda nam sie wspolnie podyskutowac o mitologii indyjskiej, o Krishnie, jego zyciu, zonach, tancu , reinkarnacji, kulcie, ruchu Kishny, szkolach teologicznych?

Wiem jedno, ze mitologia indyjska jest fascynujaca i mozna o niej dyskutowac godzinami.


Polecam ciekawe ksiazki: „Mitologia indyjska” – M.A. Jakimowicza,
Z dawnych wierzen indyjskich” – E.Kluba oraz „Legendy i pradzieje Indii” – E.Sluszkiewicza.

Doplywamy do portu w Cochinie - migawki








__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #86  
Nieprzeczytane 21-09-2011, 20:26
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

No tak...na poparcie...czytam włąsnie, wręcz pochłaniam książkę Tiziano Terzaniego pt "Nic nie zdarza się przypadkiem"wypisuję, podkreślam ważne myśli, cytaty i tak sobie dumam, ze chciałabym dorwac się do ksiązek o mądrościach hiduskich, kulturze itd....a tu wchodzę na wątek indyjski i Marbella mi jak na tacy podaje tytuły ksiązek których zapewne będę szukała....no i co? wiem napewno, ze jednak "nic nie zdarza sie pzrypadkiem".....
a tak na marginesie..podobno dla niektórych sam hinduizm nie jest typową religią a raczej filozofią życia w dodatku nie mającą swojego twórcy, ani szczególnej świętej księgi...jest mądroscią utrwaloną przez tysiaclecia.....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #87  
Nieprzeczytane 21-09-2011, 21:12
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Indie - Cochin - Kerala - kwiecien 2011

[
Malwinko, dziekuje za odwiedziny. Ciesze sie, ze skorzystasz z zacytowanych ksiazek. Naprawde warto. Licze, ze moze inni forumowicze skorzystaja.

Masz racje, ze "nic nie zdarza sie przypadkiem". Ponizej pare slow o Hinduizmie.

Port Cochin – Kerala – kwiecien 2011

Mimo, ze wiele specjalistow pisalo i pisze o hinduizmie, nie sadze, ze ktokolwiek potrafi dokladnie zdefiniowac czym jest wlasciwie hinduizm. Trudno sie nie zgodzic z tym co napisal Guy Soman:

Nul ne sait definir ce qu'est veritablement l'hindouisme (nikt jeszcze nie zdolal zdefiniowac hinduizmu).

Zacznijmy od samego terminu hinduizm. Termin europejski sztucznie stworzony przez Anglikow w roku 1872 z okazji pierwszego spisu ludnosci w Indiach. Podzielili oni arbitralnie ludnosc Indii na : hindu i muslim. Konsekwencje tej terminologii i podzialu trwaja do dzisiaj.

Hindu – nie koniecznie jest wyznawca jakiejkolwiek religii hinduskiej. Siegnijmy do historii kiedy ludnosc Indii sila zostala zmuszona przejsc na islam. Stad wielu obecnych muzlmanow Indyjskich czuje sie hindu, bo pochodza z subkontynentu i cywilizacji hindu.

Jednym slowem jezeli mieszkaniec Indii powie Ci, ze jest hindu, nalezy brac to bardzo ostroznie, bowiem nigdy nie jest pewne czy mowi o cywilizacji czy o religii. Wynika to z prostego rozumowania, ze mieszkancy Indii bardziej utozsamiaja sie z miejscem zamieszkania niz z wyznawana religia.

Temat szeroki i gleboki jak oceany – moze ktos z Was odwazy sie podjac dyskusje na ten temat. Hihi, usilowalam wywolac do tablicy nasza kolezanke forumowa Ostatka...

Z pewnoscia wroce do tego intereusjacego tematu.

Na razie proponuje wspolne „doplywanie” do portu w Cochinie.





__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #88  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 11:02
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Indie - Cochin - Kerala - kwiecien 2011

Port Cochin – Kerala – kwiecien 2011
Migawki – doplywamy do portu






__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #89  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 11:07
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Indie - Cochin - Kerala

Port Cochin – Kerala – kwiecien 2011


Jezeli dobrze sie zastanowimy nad roznicami pomiedzy trzema glownymi religiami: judaizm, chrzesjanizm i islam – i hinduizmem , szybko dojdziemy do wniosku, ze trzy pierwsze sa zawsze dominowane przez mezczyzne, nie ma w nich ani jednej „bogini”.

Obojetne jaka Swiete Ksiege wezmiemy do reki, Biblie, Tore czy Koran - glowni bohaterowie to: Bog, Jahwa, Allah.

A kobieta? W chrzesjanstwie od wiekow byla istota bez duszy i calkowicie poddana mezczyznie, w judaizmie – w synagodze ma gorsze miejsce i nie moze modlic sie wspolnie z mezczyznami, zas w islamie do nie tak dawna wogole nie miala prawa wejsc do meczetu.
Zas w Hinduizmie, ktory jest bardziej filozofia i swiatopogladem znajdujemy pelno Bogin i Bogow, ktorym wyznawcy oddaja kult.

Wiem, ze splycilam temat roznic do obecnosci kobiety, ale tak mi sie wlasnie to skojarzylo.
I tu nalezy sie zastanowic. Dlaczego kobieta w Indiach jest tak zle traktowana? Z jednej strony „bostwo” a z drugiej przedmiot!


Wedlug ostatniej listy sporzadzonej przez Fundacje The Thompson Reuters najgorszym miejscem na swiecie „byc kobieta” jest Afganistan, drugim: Congo –„swiatowa stolica gwaltu” i czwarte miejsce zajmuja Indie.

Dlaczego India ? Odpowiedz jest przerazajaca: seksualny wyzysk i brutalnosc wobec kobiet, ponad 3 mil iony prostytutek, w tym 40 procent dzieci, morderstwa popelniane na nowo urodzonych dziewczynkach bo rodzice wola chlopca. W ciagu XX wieku obliczono, ze 50 milionow „female babies” poprostu „zaginelo”.

Wroce do tego tematu – opowiem Wam co mnie spotkalo pare lat temu w Madrasie, kiedy na zaproszenie dobrej i cenionej znajomej dzialaczki Hinduskiej walczacej o prawa kobiet w Indiach znalazlam sie na zgromadzeniu kobiet z Poludnia Indii, stanu Tamil Nadu.


Wlasnie to sa Indie. Po jednej stronie: palace, super hotele, piekne wille, wrazenia spirytualne, konfrontacja cywilizacji , rozwazania religijne, cudowne krajobrazy... i po drugiej stronie zwierciadla: slumsy, skrajna nedza, zbrodnia.

Widzialam to wszystko i ile razy bylam w Indiach, ciezko mi bylo oddzielic pierwsze od drugiego i z calym spokojem pod pretekstem „wrazen” zapomniec o wielu problemach drenujacych ten kraj.




Wacam do glownego celu – doplywamy do Cochinu.







Jak sie dobrze przypatrzycie zdjeciom – na brzegach jest pelno restauracji, malych hoteli, ogrodow i duzo zieleni.




__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #90  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 17:04
liha11's Avatar
liha11 liha11 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: śląskie
Posty: 391
Smutny

marbello, czekam na opowiesc dot. kobiet w indiach
jakis czas temu ogladalam w tvp2 dokument o kobiecie, oblaną paliwem do kuchenek, podpalona i trzymaną za rece przez meza (po studiach) i tesciowa,
(chyba rodzice kobiety nie wywiazali sie z kwoty posagu),
jakims cudem z wielkimi poparzeniami przezyla, jej ojciec nie zdecydowal sie na wniesienie oskarzenia,
policja potwierdzila, ze przypadkow oblania paliwem i palenia sie (!!!) kobiet w kuchni jest w indiach wiele ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #91  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 17:23
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Liha - wiele, za wiele. Te bestialstwa sa praktykowane w Indiach i poza Indiami we wszystkich grupach socjalnych, moze nawet bardziej okrutne w tych z wyzszym wyksztalceniem i pieniedzmi. Bede o tym pisac, opowiadac o autentycznych wyznaniach kobiet indyjskich - zadne tam filmy i opowiesci.

Nie znaczy to, ze nie mam podziwu dla tego kraju, jego kultury, religi, historii i piekna. Uwazam, ze na wszystko nalezy sie nauczyc patrzec pragmatycznie, nie piac peanow i zamiatac pod dywanik.

Dziekuje, ze odwiedzilas watek i napisalas pare madrych slow.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #92  
Nieprzeczytane 23-09-2011, 11:00
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Indie - Cochin - Kerala - kwiecien 2011

Port Cochin – Kerala – kwiecien 2011


Migawki – doplywamy do Cochinu.

Jedyny 5* hotel w Cochinie i okolicach – Taj Malabat Hotel








__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #93  
Nieprzeczytane 23-09-2011, 11:03
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Port Cochin – Kerala – kwiecien 2011


W poprzednim poscie pisalam o sytuacji kobiety w Indiach. Trzeba przyznac, ze wladze panstwa staraja sie cos robic w tej dziedzinie, ale ciagle niewystarczajaco. Duza role odgrywaja ONG (Organizacje pozarzadowe), prywatne fundacje, organizacje zwiazkowe i agencje ILO (Swiatowa Organizacja Pracy), no i kobiety powoli zaczynaja sie same organizowac.

Napewno czytaliscie o Gulabi Gang lub Gang Rose – Rozowa sprawiedliwosc, ktora liczy sobie dzisiaj okolo 20 tysiecy czlonkin. Zalozycielka tego ruchu jest pisarka Sampat Pal Devi ze stanu Uttar Prades (najbiedniejszy stan w Indiach).


Jezeli kogos z Was ciekawi historia Gulabi Gang, ponizej link w j.polskim:

http://www.national-geographic.pl/artykuly/pokaz/gulabi-gang-rozowa-sprawiedliwosc-kopiuj-1/

i drugi bardzo obszerny z wieloma ciekawymi zdjeciami (po angielsku):


http://www.viceland.com/int/v15n2/htdocs/flux_pink_indians.php










Polecam ciekawa ksiazke napisana przez zalozycielke ruchu Gulabi Gang






Zdjecia z netu, wiecej w powyzej podanym linku w j.angielskim.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #94  
Nieprzeczytane 23-09-2011, 13:50
Jolcik's Avatar
Jolcik Jolcik jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: dolnośląskie
Posty: 3 782
Domyślnie

Czytam te wszystkie relacje z zapartym tchem i chociaż tematyka do tej pory znana mi była bardzo pobieżnie,to z ogromną świadomością dziękuję losowi,że jestem Polką. Tamte kobiety nawet nie są świadome tego,jak może inaczej wyglądać życie.
Czy kiedykolwiek uda się komuś to zmienić.Potrzeba by było milionów działaczek i dużo czasu, a gwarancja sukcesu byłaby nikła.
__________________
Nigdy nie będzie szczęśliwy ktoś,kto zadręcza się myślą,
że inni są od niego szczęśliwsi.
(Seneka)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #95  
Nieprzeczytane 23-09-2011, 19:54
chaliniak's Avatar
chaliniak chaliniak jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Tarnów
Posty: 3 832
Domyślnie

Stroną w dyskusji o Hinduizmie, nie będę, jako że nie mam w tej dziedzinie wiedzy, a to warunek dyskusji.
Za to chętnie poczytam zarówno o religiach w Indiach, problemach tego wielkiego kraju i oczywiście z wielka przyjemnością oglądam reportaże o Indiach, jakie nam dostarczasz.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #96  
Nieprzeczytane 23-09-2011, 20:28
Ojanna Ojanna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2011
Posty: 1 375
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malwina
No tak...na poparcie...czytam włąsnie, wręcz pochłaniam książkę Tiziano Terzaniego pt "Nic nie zdarza się przypadkiem"wypisuję, podkreślam ważne myśli, cytaty i tak sobie dumam, ze chciałabym dorwac się do ksiązek o mądrościach hiduskich, kulturze itd....a tu wchodzę na wątek indyjski i Marbella mi jak na tacy podaje tytuły ksiązek których zapewne będę szukała....no i co? wiem napewno, ze jednak "nic nie zdarza sie pzrypadkiem".....

Terzani to mój Idol. Żałuję, że "Buonanotte, signor Lenin" nie została przetłumaczona na polski, będę musiała ją "zmęczyć" po angielsku. Przeczytaj Wróżbitę . Ta książka wyjaśniła mi wiele wątpliwości związanych z Azją.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #97  
Nieprzeczytane 23-09-2011, 21:07
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Ojano,włąsnie Alunia mi parę poleciła w tym "Powiedział mi wróżbita"..dzięki na poparcie..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #98  
Nieprzeczytane 23-09-2011, 22:05
Ojanna Ojanna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2011
Posty: 1 375
Domyślnie

Cytat:
Napisał marbella
A kobieta? W chrzesjanstwie od wiekow byla istota bez duszy i calkowicie poddana mezczyznie, w judaizmie – w synagodze ma gorsze miejsce i nie moze modlic sie wspolnie z mezczyznami, zas w islamie do nie tak dawna wogole nie miala prawa wejsc do meczetu.
Zas w Hinduizmie, ktory jest bardziej filozofia i swiatopogladem znajdujemy pelno Bogin i Bogow, ktorym wyznawcy oddaja kult.

Jeśli chodzi o kobiety, to zaobserwowałam tylko, że w Indiach nie widziałam kobiet w pracy. Tam gdzie miałam możliwość: tanie hotele, sklepy, stragany z jedzeniem, kasy biletowe itd. Wiem, że kobiety mają bardzo wysoką pozycję w rodzinie. Ale tradycja w konfrontacji z galopującą komercjalizacją i globalizacją, powoduje też wiele patologii. Słyszałam o "wypadkach w domu".

W Nepalu kobiety pracują na równi z mężczyznami, a mężczyźni chodzą na spacery z dziećmi i nikomu krzywda się nie dzieje.

Indie są ogromne, bardzo liczne i zróżnicowane. Trudno to odnieść do czegokolwiek. Jednak wygląda na to, że tradycja bywa przekleństwem a niemożliwość rozwodu rodzi zbrodnie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #99  
Nieprzeczytane 23-09-2011, 22:15
Alunia Alunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 6 895
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ojanna
Terzani to mój Idol. Żałuję, że "Buonanotte, signor Lenin" nie została przetłumaczona na polski, będę musiała ją "zmęczyć" po angielsku.
Ojanno, jest przetłumaczona
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/10358...oc-panie-lenin
Już na nią czekam w kolejce w bibliotece.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #100  
Nieprzeczytane 23-09-2011, 22:22
Ojanna Ojanna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2011
Posty: 1 375
Domyślnie

Cytat:
Napisał Alunia
Ojanno, jest przetłumaczona
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/10358...oc-panie-lenin
Już na nią czekam w kolejce w bibliotece.

No to super!!! jakoś się zafiksowałam, że nigdy tego nie dadzą po naszemu
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Indie - kraj kontrastów jolka5652 Fotografia 122 26-03-2011 11:59

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:51.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.