Witam

[helena62]

Witam nie wiem jak to stało że nie byłam na naszym wątku...z rana jak zwykle coś się dzieje potem mój wilczy apetyt woła mnie do kuchni...gotowałam dziś leczo ...Byłam na spacerku, zakupach i jak zwykle w domu jest zajęcie. Miałam po południu iść na kijki ale dopadł mnie leń...miłego popołudnia i wieczoru dla każdej z Was i oczywiście zdrowia Aniu, Beniu, Izo , Marylko, Ninko , Stefanie

[Iza_bella]

Helenka przyniosła takie pyszne ciacho z truskawkami, więc nic, tylko się przysiąść. Wprawdzie ograniczyłam słodkości, ale wirtualne nie tuczy.
Dzień spędziłam leniwie bo pogoda była nieciekawa, cały czas padało, co przestało za godzinkę znowu...dobrze, że mieszkam daleko od rzeki to nic mi nie zagraża. Współczuję jednak tym, których podtopiło na południu kraju.
Miłego wieczoru WSZYSTKIM.....

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Ciesze sie dziewczyny ,ze zostawiliście na watku dobre slowa.
Ninko, tak bardzo jestem zadowolona ,ze nasz watek Ciebie uspakaja.A wojna to zawsze straszne slowo i budzi lęk.
Helenko ,jaki z Ciebie obzartuch.Wiem,ze przesadzasz.Wazne ,że jesteś,.
Izo,u mnie byla piękna pogoda,wychodzilam do znajomej w cienkiej bluzie. Dzien mogę zaliczyc do udanych.
Myśle,ze Janek tez moglby nam opowiedziec o wojnie.
Życzę dobrego wieczoru i pięknych snów!

[Mariag2]

Dzien dobry!
Mam wielka nadzieje,że bedzie taki dla Wszystkich!Nie mam na dzisiaj żadnych planów, a Wy?
życze dobrego dnia!

[Iza_bella]

Dzień dobry....Hej Marysiu...ranny ptaszku.
Pytasz o plany na dziś...zawsze się coś wykluje jak to w ogrodzie, obejściu i w domu...nie można się nudzić.
U mnie pogoda nieciekawa....wczoraj prawie cały dzień deszcz....dziś też niebo zachmurzone i tylko 10 stopni na termometrze. Może bliżej południa rozchmurzy się.
Za kawę dziękuje....
Pozdrawiam....Miłego dnia....

[barteczek]

Witam Was moje drogie dziewczyny!
U mnie słoneczko świeci...będzie ładny dzień!
Oby jeszcze w kompie był spokój.... Majeczko, o wojnie można pisać bez końca...kto ją przeżył....ma straszne wspomnienia.
Życzę Wam pięknego dnia, zdrowego i radosnego!

[Stefan]

82 rocznica II Wojny!

Napisał Mariag2

Myśle,ze Janek tez moglby nam opowiedziec o wojnie.

Marysiu, wywołałaś mnie "do tablicy".
Spróbuję. Tyle lat!!
Gdy wojna się zaczęła, miałem 3. Gdy się kończyła, miałem 9. Ale siedmio-dziewięcioletni malec może wiele zapamiętać.
Bo to i lata dla mojej rodziny były dramatyczne, no i pamięć zawsze miałem dobrą (wg nauczycieli, a zwłaszcza mojej Mamy, która uwielbiała, gdy recytowałem Jej jakieś wiersze, np. Marii Konopnickiej), lub śpiewałem piosenki.
Oczywiście najwięcej mogę z opowiadań rodziców i starszej siostry. Ale własnych, zapamiętanych też mam wiele.
Na ten raz może tylko dwa wspomnienia - z opowiadania Taty, a potem Mamy.
Jak wiecie, gdyż pisałem już kiedyś, Tato całą wojnę spędził w niewoli niemieckiej, wzięty w 39 jako jeniec wojenny. My, 4-ka maluchów - w zakładzie dla sierot w Miejscu Piastowym pod Krosnem.
Z opowiadania Taty.
W obozie, tzw. stalagu, jeńcy przebywali w dużych barakach, po kilkudziesięciu nawet. Zimą także. W takim baraku stała jedna czy dwie blaszane tzw. "kozy" do ogrzewania i się.
Była późna zimna, jesień. Listopad i śnieg. A w obozie panował także głód.
Więc jeńcy wykradali się pod ogrodzeniem z drutów kolczastych na okoliczne pola ziemniaczane.
I wygrzebywali z ziemi przemarznięte ziemniaki.
I przynosili je w menażkach, stawiali z wodą na rozgrzanych piecykach i gotowali.
Jeńcy co rano rozwożeni byli wozami na roboty w miejscowych Landwirt-ach. Najdłużej tato pracował na stawach hodowlanych rybnych. Tam ucierpiał najmocniej na zdrowiu. To mu pozostało niestety....

Z opowiadania Mamy...
A Mama w kraju została sama. Z nami.
Została ze swą wielką tęsknotą. Podwójną. W rozterce.
..............
Nie, nie... wiecie co. Może na dzisiaj wystarczy. Więc c.d.n. - być może.

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Dziekuję Wszystkim!
Trochę teraz żałuję,że wywolalam Janka do tablicy.Uwielbiam opowiesci wszelkiego rodzaju.TYlko nie pomyślałam o Twoich uczuciach.Przeciez kazde wspomnienie,to trauma.Przepraszam Janku. Tak załuję,ze nie zapytam o wiele zdarzeń , ktore Tato przezył w czasie wojny.Ale zawsze pamietac będe ,że był u Andersa i pod Monte Casino.
Ninko masz rację-wojna to trudne wspomnienia.
A teraz cos miłego.Pamietacie Jagodę,naszą kol. na watku. Własnie ona przyjeżdza do mnie na kawe.Bardzo się ciesze. Pogadamy!
Zyczę pieknych snów!

[Mariag2]

Dzien dobry!
Przepraszam,ze budzę ,ale juz dawno wstalam. Chcę tylko Wszystkim powiedziec-DZIEN DOBRY!
Niech dla Wzystkich będzie dobry-Nince,Jankowi,Helence Beni,Ani, Izie. Nie myślcie o zlych sprawach .Niech to będzie Dzien usmiechu!Spróbujcie.
Życzę Wszystkim slonka!

[Iza_bella]

WITAM w ślad za Marysią.
Też wcześnie wybudziłam się...będę miała dłuuugi dzień.
Marysiu...oczywiście, że pamiętamy Jagódkę...cieszę się, że się spotkacie i wypijecie wspólnie kawę....takie spotkania są bardzo miłe.
Janku....dzięki za garść informacji na temat wojny....czekamy na dalszy ciąg, jak zapowiedziałeś. Wiem, że pewne wydarzenia mogły się już zatrzeć w pamięci, ale inne pozostały. Ja....dziecko powojnia chętnie czytam takie osobiste wspomnienia.
Pozdrawiam....Dobrego dnia WSZYSTKIM....

[helena62]

Witajcie dziewczyny!witaj Janku i ja czekam na cd wspomnień.Marylko, Izo to będzie dobry dzień u mnie świeci słoneczko, spałam dziś dobrze chociaż miałam ...będzie dobrze. Sniadanko przede mną i wszystkim dobrego dnia życzę dużo zdrowka.

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Helenko cieszę się razem z Tobą,ze wyspalaś sie i myslisz pozytywnie.To musi być dobry dzień!Iza,tak ładnie ujęłaś sprawe wspomnien Stefana.Tez czekam na c.d i może kiedyś taki dzien nastapi. Jednak nie chciaabym ,aby Janek był smutny.
Życzę Wszystkim miłej nocy!
Ach , Jagódka ma przyjechać jutro ok godz,16. Nie mogę sie doczekac!

[Stefan]

Witam Helenkę, Izę i Ciebie Marysiu.
I dziękuję.
Marysiu, kochana jesteś, że tak się troszczysz.

...nastapi. Jednak nie chciałabym, aby Janek był smutny.

A to też tak ładnie napisałaś: --> "...tylko nie pomyślałam o Twoich uczuciach...przecież każde wspomnienie, to trauma..."

Wspomnienia niekoniecznie muszą być przykre.
To ta rzeczywistość wtedy taka była.
Ale to było tak dawno!
Wiemy że "czas...", najlepszy lekarz...
I że, "trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe...."

Więc napiszę jeszcze. Tak jak obiecałem.
Teraz mam różne inne sprawy na głowie.
I ciężko mi się siedzi przy komputerze.
A Ty Marysiu, ciesz się na przyjazd Jagódki. Jutrzejszego Gościa. Pozdrów Ją od nas.

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo, bardzo ! serdecznie .

[Mariag2]

Dzień dobry!
Otwiierajac dzisiaj laptopa nie spodziewałam się tak milej dobranocki. Dziękuje Janku za mile slowa,ale ja naprawde tak to czuje.Dziekuje ,ze jeszcze raz potwierdziles d.c Opowiesci.Opowiesz nam kiedy zechcesz,kiedy znajdziesz czas.Twoje zdrowie jest najwazniejsze.
Niestety dzisiaj tez wstalam o 4.00.Niestety do tego nie potrafię sie przyzwyczaic. Ale dzisiaj to nic nie szkodzi.Muszę sie przygotowac do spotkania z masazystka i z Jagódka.
Niestety wszystko robie w wolnym tempie wiec potrzebuję wiecej czasu.Dam radę.

Ale sie rozpisałam. Chciałabym aby ten dzien tez był dla Was radosny!

[helena62]

Witajcie dziewczyny witaj Janku! Marylko cieszę się że spotkasz się z Jagódką pozdrawiam.Stefanie miło że jesteś wśrod nas ...zyczę Tobie i małżonce zdrowka.U mnie nic nowego teraz gdy nie pracuję mam niby więcej czasu ale....zmienił sie czas i zdrowie.Walczę bo mam w nawyku pospiech i ciągle gdzieś się śpieszę...a tu niestety trzeba zwolnić a ja? nie mam czasu...żart.Dobrego dzionka dla wszystkich i lecę do kuchni bo...jestem głodna

[Iza_bella]

Dzień dobry dziewuszki.....Witaj Stefanie....
Dziś od rana real mnie pochłonął dlatego jestem dopiero teraz, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale.
Spało mi się dość dobrze, ale upał na mnie zadziałał i jestem senna....muszę przetrzymać ten stan, bo co będę robić w nocy jak teraz się zdrzemnę.
Marysiu....Miłego spotkania z Jagódką....pozdrów Ją od nas i zaproś do odwiedzin na wątku....niech o nas nie zapomina.
Pozdrawiam....Dobrego dnia....

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Brrrrr jak zimno.Niedawno byłam w ogródku z Jagodką a teraz tak zimno!
Jagódka była ,wg mnie za krótko,chociaz rozumiem,że musi sie spotkac z innymi.Szkoda,bo nawet nie zdazyłysmy porozmawiac ,jak za dawnych czasów. Żal mi,że wyjeżdża.
Dziekuje za pozdrowienia.Pamięta o Wszystkich,ale na watek chyba nie wróci.Jej pasja to zdjęcia.Jest na istagramie.
Przesyla buziaki i pozdrowienia dla Wszystich na wątku-WITAM!
Widzę,że wszyscy jakos sobie radzicie.Super.Mówię czesto-oby nie było gorzej.
Dobranoc dobre duszki!

[barteczek]

Na koniec dnia i ja jestem, Majeczko...
Janeczku, ja to pamiętam... pamiętam Majdanek... najgorsze wspomnienia...
Nie piszesz co u Jagódki, jak zdrowie, co porabia? Pewnie wszystko dobrze.
Helenka nie ma czasu, Izabel zasypia na stojąco, Janeczek też nie daje rady posiedzieć przy kompie...( ja tez mam problem )
Teraz powiem Wam DOBRANOC!!!

[Mariag2]

Dzień dobry Wszystkim!
Ninko jestem Ci wdzieczna za dobranocke. Wczoraj malo napisalam o Jagodce. Jakos nie moglam o tym pisac.Jaódka wygląda swietnie,promienieje.Ciągle ma wiele spotkan,ciagle w ruchu,chociaz tez ma klopoty zdrowotne.Jak zobaczyląm ,ze chce sie zegnac,pomyślaląm ,ze ja widzę ostatni raz.Zrobiło mi sie tak smutno,ze nie moglam powstrzymać łez. Zapraszała do nich ,ale to raczej nierealne ( ze względu na mój stan). Przyniosla mi wiele prezentów ,az czulam się zazenowana. Trudno,takie życie! Dziekuje za wysluchanie mnie.Przepraszam,że o Wszystkich napisalam niewiele.Pózniej sie poprawie.
Milego świątecznego dnia Wszystkim życzę!

[Iza_bella]

WITAM pięknie na progu niedzieli....dziś świętujemy.
Obowiązki względem duszy wypełniłam, teraz coś dla ciała czyli śniadanie i kawa... a potem - jakiś obiad trzeba ugotować, a po południu spotkanie rodzinne - urodziny młodszego wnuka.
Marysiu....cieszę się, że spotkanie z Jagódką udane....bardzo miłe są takie spotkania z ludźmi nadającymi na tych samych falach. My Podkarpatki też się czasem spotykamy....właśnie na środę szykuje się nam takie spotkanie. Już się cieszę.
Pozdrawiam WSZYSTKICH.....Miłego dnia życzę.....