Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[zula]

Jarku chyba masz rację,wrzuciłam zdjęcie do googli i napisało że to cietrzew.
Nigdy nie widziałam cietrzewia.

Cietrzew, cietrzew zwyczajny (Lyrurus tetrix syn. Tetrao tetrix) – gatunek dużego ptaka z rodziny kurowatych.

[Jarosław II]

Napisał zula

Jarku chyba masz rację,wrzuciłam zdjęcie do googli i napisało że to cietrzew.

Cietrzew, cietrzew zwyczajny (Lyrurus tetrix syn. Tetrao tetrix) – gatunek dużego ptaka z rodziny kurowatych.

Z postury podobny ale inne upierzenie pewnie jakiś basztard nieślubny.

[bogda]

O to chodzi, że nie zwykła, bo przyfrunęła jak jastrząb i tak samo odleciała. Kury zwykłe tak nie latają dodatkowo dość wysoko. I przyleciała z bażantami.

Może to jakiś bażant wylęgnięty z mezaliansu....
Upierzenie bardzo ładne i do kury raczej nie podobne.
U mnie kiedyś była kraska, trzeba zobaczyć jak ona wygląda.

Żabo, bardzo mi się podoba to przesłanie.

Zula, kardiolog orzekł, że jest prawie dobrze, serce po właściwej stronie, bije, ekg też, no to żyjemy dalej i się cieszymy.
Za rok do kontroli.

Akusiu, mniej boli?
Coś poradzili, pomogli?

U mnie też zrobiło się biało, ale słonko już prawie wszystko rozpuściło.
Łopaty na wszelki wypadek już wystawione.
Kawa wypita, odzipnę i obiad.

To jednak nie kraska.
Musi to być bażant.

[Bianka]

Witam wszystkich,

Ale dzieje się tu od rana.
Jestem bardzo zapracowana i zajrzałam tylko na chwilkę. Czeka mnie jeszcze wielka praca z fiołkami (jedno z moich hobby).
Życzę miłego dnia

Jarek Twój ptak to prawdopodobnie głuszec. Ale Ci się trafił. Super!

[Jarosław II]

Napisał Bianka

Jarek Twój ptak to prawdopodobnie głuszec. Ale Ci się trafił. Super!

Nie wiem. Wołałem taś, taś i cmokałem ale udaje, że nie słyszy. Fakt, że jakaś grzebinoga, bo zryte jakby dziki przeszły. Dobrze, że mi się nie dobrało toto do mojej hodowli dżdżownic kalifornijskich.

[Siri]

Napisał Bianka

Witam wszystkich,

Ale dzieje się tu od rana.
Jestem bardzo zapracowana i zajrzałam tylko na chwilkę. Czeka mnie jeszcze wielka praca z fiołkami (jedno z moich hobby).
Życzę miłego dnia

Jarek Twój ptak to prawdopodobnie głuszec. Ale Ci się trafił. Super!

Ja mówiłam : cietrzew!

[Bianka]

Napisał Jarosław II

Nie wiem. Wołałem taś, taś i cmokałem ale udaje, że nie słyszy. Fakt, że jakaś grzebinoga, bo zryte jakby dziki przeszły. Dobrze, że mi się nie dobrało toto do mojej hodowli dżdżownic kalifornijskich.

No bo głuszec toto. Głuchowate letko

https://www.google.com/search?q=g%C5...w=1680&bih=918

[Bianka]

Napisał Jarosław II

Dobrze, że mi się nie dobrało toto do mojej hodowli dżdżownic kalifornijskich.

A coś Ty taki skąpy. Podzieliłbyś się z głodnym ptaszorkiem. Przecież sam wszystkich nie zjesz.

[Jarosław II]

Napisał Bianka

A coś Ty taki skąpy. Podzieliłbyś się z głodnym ptaszorkiem. Przecież sam wszystkich nie zjesz.

Ja tego nie jem tylko moi podopieczni.

[IMG][/IMG]

[Bianka]

Napisał Jarosław II

[size="3"]Ja tego nie jem tylko moi podopieczni.

Ale rekin!
Wszystko jedno - rozstaw długi stół, jak było powiedziane dzisiaj rano

[Jarosław II]

Napisał Bianka

Ale rekin!
Wszystko jedno - rozstaw długi stół, jak było powiedziane dzisiaj rano

Dla mnie symbolem długiego stołu są świąteczne paczki dla potrzebujących

[Bianka]

Napisał Jarosław II

Dla mnie symbolem długiego stołu są świąteczne paczki dla potrzebujących

Ja tylko żartowałam.

[bachor]

Napisał Jarosław II

Ja tego nie jem tylko moi podopieczni.

[IMG][/IMG]

Bardzo smaczna wąsata rybka ... zazdroszczę podopiecznym...

[bogda]

Takiej ryby można się przestraszyć.

Dla mnie symbolem długiego stołu są świąteczne paczki dla potrzebujących

"Długi stół", to nie tylko świąteczne paczki.
Wiele rzeczy i uczuć można tam umieścić.
Lubię ryby wszelakie, ale jak już są oprawione, a przynajmniej uśmiercone.
Bianko, już teraz wiem dlaczego masz takie piękne fiołki, dbasz o nie.
Podobno wszystkie kwiatki lubią jak się do nich gada i je dopieszcza.

[bachor]

Jak biało to już świątecznie ale u mnie białego brak .
Chłodno jednak jest .

Święta teraz przeważnie kojarzą sie ze sprzątaniem , zakupami , prezentami i stołem ...

Zaginęła gdzieś duchowa atmosfera świąt .
Staramy się w domu żeby było tak jak żyli moi dziadkowie czy rodzice .
I młodzi moi szanują nasze rodzinne zwyczaje i jest ciepło i miło mimo że coraz nas mniej przy stole .
I dodatkowe nakrycie zawsze jest ...

Póki co u mnie nie jest świątecznie ,, na polu ,,



https://www.youtube.com/watch?v=Gcxv7i02lXc

Miłego wieczoru ...

[amiii]

Napisał bogda

kardiolog orzekł, że jest prawie dobrze, serce po właściwej stronie, bije, ekg też, no to żyjemy dalej i się cieszymy.

No to żyjemy.
A jak za rok pójdziesz,
jak czeka się dwa lata?

Kolejny piękny dzień zaliczony.
A piękny, bo jeszcze żyjemy.

Dzisiejsze moje klimaty:


.........................

[zula]

Napisał bogda
kardiolog orzekł, że jest prawie dobrze, serce po właściwej stronie, bije, ekg też, no to żyjemy dalej i się cieszymy.

Się bardzo cieszymy Bogusia,bo potem to jak się cieszyć?
Ale póki co to bez pośpiechu.
Żabo gdzie Ty wędrowałaś,może skarby jakie znalazłaś?
U mnie tak samo jak u Bachora,białego nie widać.
Żaba,a co to takie żółte na krzaczorach,fiatuszki jakie?

[Bianka]

Napisał bogda

"Długi stół", to nie tylko świąteczne paczki.
Wiele rzeczy i uczuć można tam umieścić.

I dlatego niech by był nakryty na co dzień

Napisał bogda

Bianko, już teraz wiem dlaczego masz takie piękne fiołki, dbasz o nie.
Podobno wszystkie kwiatki lubią jak się do nich gada i je dopieszcza.

Podobno. Szkoda tylko, że moje fiołki wprawdzie słuchają, ale same nie są gadatliwe.
Parę dni temu odkryłam ku swojemu przerażeniu, że złapały przędziorka i musiałam o nie natychmiast intensywnie zadbać. Już wyzdrowiały, ale z nimi jest praca non-stop jakaś. Ale ja to lubię

Bogusiu, dobrze, że z sercem masz wszystko w porządku. Tak trzymać!

[bogda]

Zaginęła gdzieś duchowa atmosfera świąt .
Staramy się w domu żeby było tak jak żyli moi dziadkowie czy rodzice .
I młodzi moi szanują nasze rodzinne zwyczaje i jest ciepło i miło mimo że coraz nas mniej przy stole .
I dodatkowe nakrycie zawsze jest ...

Bachorku, też podtrzymujemy świąteczne zwyczaje, to jest ważniejsze od umytych okien i dokładnego sprzątania.

No to żyjemy.
A jak za rok pójdziesz,
jak czeka się dwa lata?

Styczeń 2021 r....to prawie tylko rok, no jakoś mi się udało.
Zastanawiam się, czy w ogóle jest sens tam chodzić.
Klimaty u Ciebie zawsze piękne.

Się bardzo cieszymy Bogusia,bo potem to jak się cieszyć?

Jasne Zula, cieszymy się z tego co mamy.

I dlatego niech by był nakryty na co dzień

No właśnie Bianko, a nie tylko w święta.
To miałaś roboty z uzdrawianiem fiołeczków.
Przędziorek podobno jest bardzo upierdliwy i potrafi zniszczyć kwiatka.

[Bianka]

Napisał amiii

Kolejny piękny dzień zaliczony.

Dzisiejsze moje klimaty: ...

Piękna zatoczka. A w dodatku trawa zielona i coś żółtego kwitnie. Normalnie wiosna