|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Ludziska !!!...ja tu zamykam i otwieram ???...Wcześnie spać późno wstać ...to recepta na zdrowie?? Czy Wy aby nie marnujecie życia w tych betach??
Wcześnie wstaję bo ka ka kasku nie kupiłam..a piorun kulisty czyli Iza niechybnie nadciągnie,,,i oczywiście będzie mieć lenia ..nastawiwszy furę prania,podgotowawszy obiad i z motyczką wybierając się do ogrodu ..po drodze odkurzy i pozamiata ..a co???? jak się lenić to po całości My też za 3 godz. wyjazd ..bo szkoda dnia Na razie bohater bardzo "wczorajszy" |
|
||||
Cytat:
Kobra, solenizantowi "wczorajszemu" złóż i ode mnie życzenia Dzięki za kawę ale doleję sobie mleka, bo lubię białą a za słodkości podziękuję. Cytat:
czasem jakiś rowerzysta mnie minął, wszyscy zamaskowani jak jeden mąż, dziwnie tak. W maseczce w motylki na początku było dobrze, ale po godzinie bardzo ciepło i wilgotno. W lecie nie do wytrzymania. Na ulicach pustki, pani z zaprzyjaźnionego sklepiku skarżyła się, że bardzo mały ruch, spadły im obroty i nie wiadomo, czy przetrwają. Ogólnie ludzie narzekają na te dziwne godziny dla seniorów 65+, seniorzy i tak chodzą o różnych porach, a w godz. 10-12 nie można wejść do sklepu jak ktoś młodszy, choć w sklepie pusto. To powoduje niepotrzebne utyskiwania na seniorów już i tak pokrzywdzonych z racji wieku i chorób. Ale co tam będziemy narzekać, rankiem natknęłam się w parku na podlewanie kwitnących rabatek i to cieszy, mogliby przyjechać do mojego ogrodu, bo sucho aż ziemia pęka. Zaraz wybywam na spacer bo teraz cisza i spokój, to z wczorajszego wędrowania, tylko słońce dawało po oczach, miłego dnia
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Cytat:
Tama niska, na wiosnę trawy do żarcia dosyć, żadne drzewo nie jest aktualnie obgryzane. Moje drzewa są zabezpieczone metalową siatką do wysokości pół metra od ziemi. Ale bywało, że okorowywane były ponad siatką.Teraz nie mam nowych śladów. Może popłynęły w dół strumyka do Wisłoka, rzeki bardziej zasobnej w wodę. Nie mój brzeg strumyka jest rezerwatem dzikich powojów i pokrzyw. Wszystko to nigdy nie koszone sieje się do mojej doliny niemiłosiernie. Wczoraj miałam szwung do roboty Groby ogarnęłam, spryskałam randapem punktowo pokrzywy na całej posesji. I jak mnie kręgol zastopował - dokończyłam czytać książkę.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
od czapeczki aż po skarpetki, a Bratek wąsy zwiesił jak sto lat temu Naczelnik Piłsudski. Docu widzę, że otwarty jest Botanik, będziesz miał tereny do fotografowania Cytat:
będziemy się zmagać- albo my go przeczekamy, albo on nas...
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Lulka, Kobro i Gratko. Cytat:
Tylko raz byłam w tych godzinach i wcale mi się nie podobało. Teraz u siebie do sklepu latam raniutko. Mniej ludzi i spokojniej. Fajnie Lulko, że spacer udany. Dziś też mam zamiar z Kają powędrować, tylko nie wiem, czy ona będzie chętna. Kobra, dzięki za kawę. Też wcześnie wstaję, ale nim "gospodarstwo" oporządzę, to trochę czasu mija. Cytat:
Podziwiam i zazdroszczę, ja wczoraj jakaś niemrawa byłam. Też muszę spryskać pokrzywy i chwasty, co mi wyrastają między płytkami. Może dziś chęci do roboty nabiorę. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM, którzy byli już dziś na wątku.... Kobro...Lulko...Gratko...Bogdo....miło Was widzieć.
Kobro...gdzież tam śpię o tej porze...budzę się gdzieś w okolicach 6-tej, poprzeciągam się w łóżku, potem poranna toaleta, kawa, tabletki, i tak schodzi mi do 8-mej, bo ruszam się jak mucha w smole...zmieniłam też nawyki...nie siadam od razu do kompa tylko działam w chałupce. Dziś w planach mamy pieczenie mięsnych kapuśniaków i rogalików dla chłopaków, więc trzeba było rozczynić ciasto drożdżowe i czas uciekł. Ale już jezdem i dziwię się, że Gratka - mimo bólu kręgosłupa - też była wczoraj bardzo aktywna...obleciała cmentarz i ogarnęła gratkowo. Ja się więcej lenię niż działam, chociaż z posta Kobry wynikałoby, że jestem bardzo aktywna. Dziś czekam na Kamę, co napisze na temat swoich ocząt. Mam nadzieję, że wieści nie będą złe. Pozdrawiam... Miłego dnia dla WSZYSTKICH....RÓWNIEŻ TYCH NIEOBECNYCH....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
Cytat:
Kilka fotek zrobiłem, wybaczcie jakość ale maseczka i ślepota bardzo przeszkadzały. i "Naczelnik", na posterunku... Miłego popołudnia życzymy, Wszyściutkim. Ostatnio edytowane przez Doc : 24-04-2020 o 12:58. |
|
||||
Sprawdzam czy są wieści od Kamy.
Oj jakby tu kto przyszedł i mnie zmobilizował do ruchu to bym się ruszyła. Robię sobie sjestę poobiednią; już drugą godzinę siedzę w sieci, a przede mną jeszcze dwa, może trzy portale. Zostawię je na wieczór. Teraz chwytam dwa kapuśniaki i dziękując Izuni się oddalam. Pogoda jak drut. Owocnego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Też zaglądam popołudniem.
Izo, dzięki za kapuśniaczki. W realu bym chętnie zjadła. U mnie za kapustą nie przepadają, jakieś wybredne to towarzystwo, a ja uwielbiam. Z mięsem, albo z owocami to by zjedli. Też jestem ciekawa co lekarz powiedział Kamie. Gratko, ja dopiero sjestę zaczęłam, tak od godziny się sjestuję. Dwa dni będę mieć wolne i może nikt nic od mnie, nie będzie chciał. Docu, dobrze, że chociaż na parę godzin udostępnili Botanik. Fotki prawdziwie wiosenne, ja tam żadnych niedociągnięć w nich nie widzę. I niezapominajki już kwitną, u mnie dopiero dojrzewają. Cytat:
A ja dziś jakaś padnięta. Niby pogoda piękna, ale powietrze jakieś gęste. Polazłam z wnusią na rower, ona jeździła, ja sobie na ławce przysiadłam, a obie wróciłyśmy padnięte. W parku spotkałyśmy dwa radiowozy, pewnie obserwowali, czy ludzie chodzą w maseczkach. Z tego co zauważyłam, to wszyscy je mieli, ale niektórzy z odsłoniętym nosem. Wcale się nie dziwię, jak ktoś ma problem z oddychaniem. Chciałam założyć okulary słoneczne, bo oczy bolą od ostrego słońca, ale musiałam zdjąć, bo mi zaparowały i nic nie widziałam. Dobrego wieczoru dla Was. |
|
||||
Też czekam na wieści od Kamy...pewnie późnym wieczorem albo nocą zajrzy, jak to ma w zwyczaju.
Popołudnie spędziłam z rodzinką...przyszli całą bandą po kapuśniaki (Bogda, były i z mięsem, więc Twoim zapewne by smakowały) i pograli w piłkę na podwórku. Zjedli, co mieli zjeść, zabrali na wynos a chłopcy zażyczyli sobie jeszcze rogalików za tydzień, tak im smakowały. Miłego wieczoru i dobrej nocy. Do jutra....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry
Pierwsza zaczynam nowy dzień i przynajmniej
nikt mi nad głową nie latał.lub giczałą nie rąbnął w ucho. Pobieżnie moje biedne oczy przeleciały po tekście żeby się zorientować co nieco w aktualnościach.Co zapamiętałam to się do tego odniosę : Iza - Twoje kapuśniaczki są obłędne,czułam ich zapach, a żołądek zaskwierczal żałośnie. Gratko - dzięki za radę w sprawie ucieczek tekstu Bogda - znam rozkosz upadków z autopsji, pociesz się jednak, że to nie upadek moralny no i masz sprawdzian , ze nie masz osteporozy. Współczuję Ci, bo wiem jak boli rozbite kolano , kiedyś pocałowałam chodnik czyli posłuchałam " płyt", rozbiłam nie tylko kolana , ale i twarz,Wracałam wieczór z kościoła i nie zauważyłam wyrwy w chodniku.Policjanci byli w monopolowym obok i zawieźli mnie do domu. Wiosna wchodzi w najpiękniejszy okres- drzewa w nieśmiałej zieleni , wiśnie w bieli i w ogródkach kwiaty (moje ulubione tulipany.)Pomyslalam , że zamiast cieszyć się przyrodą płaczemy nad nią , ze więdnie i ten koronowany , który zmienił nasze życie , bo już nic nie bedzie takie same. A teraz o mnie .Zostawiłam te wiadomości na koniec.W klinice było ludzi jak zawsze , ździwiłam się .Wszyscy stali w oddaleniu, w maseczkach , rejestratorka wywoływała w/g godzin do poszczegolnych lekarzy, moja była spóźniona godzinę.Wpuszczano tylko tyle osób ilu bylo lekarzy, chyba po 4 ,Strasznie to długo trwało.Po wejściu zdezynfekowano mi ręce , dano ich maseczkę , zmierzono temp.i dopiero do rejestracji.Przed gabinetami siedzało po 1 osobie.Od 10 .30 siedziałam tam do 14 godz.Ślepa - bo zakropino mi oczy i mimo ciemnych okularów razilo mnie slońce, Teraz już krótko.Jest źle.Będę miała iniekcje raz w miesiącu przez 3 m-ce i badanie co dalej .Jeden zastrzyk kosztuje 2000 zł.Za wizytę - 300 zł.Nie mam co liczyć na refundację, bo trzeba być w systemie.Lekarka wypisała wniosek do Warszawy, ale powiedziała, ze raczej mi nie przyznają.Odpowiedziałam , ze nie zaskoczyła mnie, bo na pewno mój pesel będzie przeszkodą. We wtorek mam mieć ten pierwszy zabieg. Zeby zakończyć jakoś weselej to dowcip Spotykają się dwie koleżanki i jedna z nich pyta " słyszałam , ze twój mąż jest w szpitalu, złamał sobie coś ?"Zapytana odpowiada - owszem złamał przysięgę małżeńską , to ma Mała dziewczynka siedząc z dziadkiem przy śniadaniu oznajmia radośnie - " już wiem które zęby nazywają się mlecznymi - to te co wpadają do mleka . Teraz serdecznie Was pozdrawiam i trochę mnie nie bedzie , bo nie jestem w nastrojui mam kłopoty z pisaniem.Długo mi dzisiaj zeszło. Bawcie się dobrze. |
|
||||
Dzień dobry powiem Wam tylko na szybko.
Zbieram się do city, a autobusy dziś rzadko chodzą. Cytat:
Współczuję, szczęściem ja twarz uchroniłam. Pogadam więcej jak wrócę. Trzymcie się jako, miłego dnia. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Cytat:
Dziękujemy za to i zapraszamy częściej byle na dwa, trzy zdania. Chciałam Cię poinformować, że przed kilku laty mój znajomy miał zapisane zastrzyki w gałkę oczną chyba te same, bo jeden na miesiąc i one wtedy kosztowały około 3 000 za sztukę. Przepisano mu 10 sztuk. W rzeszowskim oddziale NFZ odpowiedzieli że nie mają pieniędzy, już urządzaliśmy zrzutkę rodzinno-przyjacielską i niespodziewanie znalazły się niewykorzystane pieniądze na ten cel w krośnieńskim oddziale NFZ. Trza szukać, a nuż? Czekam na deszcz. Gdybym umiała odtańczyć szamański taniec przywołujący opady....
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
https://www.youtube.com/watch?v=IxVa...81zNAPhzYMCr70
Słyszeliście o leczeniu węglem drzewnym?
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
Dr Jerzy Jaśkowski - domowe sposoby na grypę: węgiel aktywny i ocet jabłkowy https://youtu.be/97s1WLpeJdo pogadam potem.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |