menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #18561  
Nieprzeczytane 25-01-2020, 18:56
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Cześć

Wpadłam tylko przeczytać co nowego , ale nie chciało mi się pisać.
Janusz na taką zachętę musiałam się odezwać...
A jednak mnie rozbawiłeś i przyciągnąłeś komentarzem.

Nie byłam jeszcze u lekarza i nie dostałam recepty, więc nie wiem jak to jest po nowemu.
A jak nie mam telefonu, ani maila to co....?
Podobno jeszcze przez pół roku mogą wydawać stare recepty.
Muszę iść się przekonać, bo kończą mi się leki.

Grażynko - nic się nie pochwaliłaś co fajnego kupiłyście w Ikei ?
Tam zawsze coś wpadnie w ręce.

Krysiu - to świetna zabawa dla kota i nie trzeba się ruszać z fotela.
Uważać, żeby nie świecić kotu w oczy !

Cytat:
Ula Staś chciał brata bo jego najlepszy kolega też ma brata

Jadziu - u Zuzi na odwrót, chce siostrę !

Cytat:
Może to też trochę znudzenie netem ?
Też tak mam. Ostatnio wolę poczytać książki.
Mąż jest zły ,bo zamiast z Nim siedzieć w pokoju, idę do innego, bo lubię czytać jak nic mnie nie rozprasza.

Z jednej strony się cieszę, że mąż może już w tym roku przejść na emeryturę, a z drugiej się zastanawiam jak by to było cały dzień wytrzymać z facetem w domu ???
Kto podpowie...?

O widzę że Małgosia też się skusiła... hihihi
A Janusz znikł... Obiecanki , cacanki...

Do jutra - pa.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18562  
Nieprzeczytane 25-01-2020, 21:28
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Witam wszystkich
Dziś Stasia oddaliśmy rodzicom i zobaczyliśmy maleńkiego wnuczka....Staś bardzo chciał pomagać mamie przy braciszku, zobaczymy jak będzie póżniej.
Ula jak Twój mąż wysiedzi w domu, taki pracoholik....wychodzi na to, że zastępczyni ( Pati) będzie prowadziła firmę. Wydaje mi się, że Twój mąż i tak będzie dużo czasu spędzał w firmie.
Ja już się przyzwyczaiłam, że mój małż jest cały czas w domu ale początki były trudne...odkąd poszedł na emeryturę polubił chodzić na zakupy na ryneczek i to jest jego "działka" ....doszedł do takiej wprawy, że warzywa, owoce kupuje ładniejsze niż ja.
Janusz ja mam trójke wnuków ale mam dwoje dzieci więc i tak jeden jest jedynakiem....Mati ( ma już 16 lat ) jak był mały też chciał mieć brata ale zawsze mówił, że ma być starszy od niego . złożyło się tak, że został sam bo synowa wybrała karierę w pracy i trudno byłoby jej połączyć wychowanie maleńkiego dziecka z pracą....tym bardzie, że Polska wchodziła wtedy do Uni i była ciągle wysyłana na różne delegacje, na szkolenia związane z dostosowaniem firmy w której pracuje do wymogów Uni.
Teraz trochę żałuje , że nie zdecydowała się na drugie dziecko ale już jest za póżno na taką decyzję.
Grażynko ja mam bardzo blisko do Ikei i też lubię tam chodzić bo zawsze coś sobie wypatrzę .
Małgosiu ja też nie lubiłam chodzić do lekarzy....chodziłam tylko z mężem jak zachorował, ale jak rozwiązał mi się worek z chorobami to nie ma lubię nie lubię ja po prostu muszę ...dzwoniłam wczoraj do Poznania bo myślałam, że będzie już wynik a pojadę po niego w poniedziałek ale niestety, jeszcze nie ma
Jak zwykle zapisałam pół strony , już kończę bo na TVN jest fajny program o CBA i Tomaszu Kaczmarku ( był słynnym agentem CBA)
Pozdrawiam wszystkich i życzę Wam cudownej niedzieli

Odpowiedź z Cytowaniem
  #18563  
Nieprzeczytane 26-01-2020, 09:38
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

- to zaległe buziaki dla tych pań, co weszły na wątek wczoraj.
Najpierw o zdrowiu. U mnie bardzo długo jedyną chorobą był kac. Jest to taki stan, że człowiek ma dosyć wszystkiego. Piłem, paliłem i to trzecie "P" też, i mówiłem, że jestem niezatapialny dodając przezornie, że jak Tytanic. No bo w końcu mnie dopadły różne dolegliwości. Trzeciego marca kończę 76 lat i nigdy nie wyobrażałem sobie, jak to jest, jak się ma tyle lat.A jest inaczej: ciało się starzeje, a dusza nie aż tak i to jest pewien problem. Zaraz po urodzinach jadę do uzdrowiska w Inowrocławiu, wysłała mnie moja rodzinna. Nie jestem zachwycony, ale odmówić nie mogłem, bo to "dla mojego dobra".
Życzę dużo zdrowia. Mężatki niech się przygotują na życie w jednej celi z małżonkiem. Trochę to stresujące, ale można się przyzwyczaić.
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18564  
Nieprzeczytane 26-01-2020, 12:20
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Witam wszystkich i Janusza który już odwiedził nasz wątek
Pogoda kiepska, szaro , buro i ponuro
Jedyne co mnie pociesza to fakt, że do wiosny coraz bliżej .
Janusz to, ze rodzina załatwiła Ci sanatorium to bardzo dobrze....jak znam życie sam byś tego nie zrobił
Inowrocław to ładne miasto, są tam tężnie i to dużo ładniejsze niż w Ciechocinku . Szkoda tylko, że nie dostałeś troszkę póżniej bo marzec to jeszcze "zima" i jest szaro....ale może tym razem będzie inaczej
Jedyne co mogę Ci poradzić na podstawie własnego doświadczenia to to byś sobie załatwił "jedynkę" czyli pokój jednoosobowy...będziesz miał spokój bo to jednak 3 tygodnie i jak trafisz na palacza albo zwolennika "dobrej zmiany" to masz przechlapane
Ja kilka razy byłam sama w sanatorium ale mój ostatni indywidualny wyjazd był ostatnim dlatego , że trafiłam właśnie na taką osobę....w pokoju jest jeden telewizor i choć wykupiłyśmy dostęp do niego na spółkę to nie było mowy bym ja zobaczyła "swój" ulubiony program. Były to czasy kiedy jeszcze polskie społeczeństwo nie było aż tak bardzo podzielone jak dziś ale podziały już były.
"Babka" pochodziła ze wschodnich rejonów Polski i wiadomo za kim była...wtedy był ciekawy program prowadzony przez Lisa i mowy nie było bym go oglądała ....tym bardziej, ze w tym czasie leciały jej seriale ....do tego nałogowo paliła papierosy a nie chciało jej się wychodzić więc otwierała okno i kopciła, a był wtedy zimny listopad i skutek był taki , że do domu wróciłam chora.
Od tego czasu jeżdziłam do sanatorium tylko z mężem.
Dla wszystkich koleżanek zostawiam a Ciebie
Życzę miłej niedzieli
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18565  
Nieprzeczytane 26-01-2020, 14:38
mirellka's Avatar
mirellka mirellka jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Posty: 5 681
Domyślnie

Witam
Koniec tygodnia mamy taki towarzyski.W piatek odwiedzili nas dawni znajomi bylo o czym rozmawiac i co powspominać,ale co to za radocha jak nikt nie pije,każdemu coś dolega.Dawniej tatar i śledzie dziś ciasto,lody i kawa.
A dziś za chwilę przychodzi rodzinka na obiad,bo mąż i wnuczek mają urodziny.
I tak dni leca.
Ula ja dostaję E-recepty papierowe.Nie mam żadnego konta pacjenta widocznie nie jest to obowiązkowe.
Janusz będziesz na pewno z wyjazdu zadowolony.Jesteś kontaktowy i równy facet,więc szybko się zaaklimatyzujesz.
Jadziu moja córka też późno zdecydowała się na drugie dziecko.Wnuczek już miał 10 lat i nie bardzo był zadowolony z siostry.
Wszystkich pozdrawiam i zycze miłej niedzieli.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18566  
Nieprzeczytane 26-01-2020, 14:47
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Witaj Jadziu
Ja miałam brata 12 lat młodszego ode mnie i pomiędzy moimi dziećmi też jest 12 lat różnicy, tak że 5 lat to tak akurat. A taką jest różnica wieku pomiędzy dziećmi córki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18567  
Nieprzeczytane 26-01-2020, 17:46
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Witam

Ładny dzień za nami.
Trochę poprószyło śniegiem i przysypało czarne.
Miło się spacerowało.

Pomiędzy moimi dziećmi też jest 5 lat różnicy.
A za to ja jestem starsza o rok z hakiem od brata.

Cytat:
Mężatki niech się przygotują na życie w jednej celi z małżonkiem. Trochę to stresujące, ale można się przyzwyczaić.
Janusz - właśnie tego się boję...
Co prawda, tak jak pisze Jadzia nie wyobrażam sobie,żeby mąż wysiedział w domu.
Zawsze twierdzi ,że bez niego wszystko się zawali !

Mirellko - też nie mam konta pacjenta i w związku z tym myślę że zostanie po staremu.
Jestem przyzwyczajona do papierowych recept.Zobaczymy.

Jutro idę na założenie Holtera.
Na 7.30 - środek nocy !!!
Jak ja wstanę....dobrze że mąż mnie zawiezie i przywiezie !!!

Znalazłam zdjęcie Krysi kota.


Miłego wieczoru
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18568  
Nieprzeczytane 26-01-2020, 20:07
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Witam wieczorem. Jadziu, ten wyjazd nie załatwiła mi rodzina, ale moja lekarka rodzinna. Problem w tym, że to nie jest sanatorium, ale szpital sanatoryjny, czyli inna dyscyplina i nuda.
Ula, to ten twój mąż straszny maczo - sama go w tym utwierdzałaś pewnie, że bez niego wszystko się zawali. Przecież to nieprawda. Poczytaj wpisy Małgosi: mąż zachorował, wszystko na jej głowie i świetnie sobie radzi.Początki życia we dwoje w tyn wieku są trudne. Najważniejsze, żeby z sobą rozmawiać.
Konto pacjenta mam, kody przychodzą smsem a recepty mailem. Nie wiem po co całe to zamieszanie, niczego to nie ułatwia.
Pozdrowienia ode mnie i mojej koty Mimi

__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18569  
Nieprzeczytane 26-01-2020, 21:06
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Janusz byłam i ja w szpitalu sanatoryjnym i to bardzo dawno temu jak jeszcze pracowałam, w Ustroniu Śląskim....nie taki diabeł straszny jak go malują...
Jest tylko obchód wieczorny i częstsze badanie przez lekarza.
Masz zabiegi a po nich możesz wyjść do miasta, możesz iść na tańce ważne byś był w pokoju o godz 22 bo zamykane są drzwi do budynku....ale w normalnym sanatorium też trzeba się dostosować do pewnych reguł.
Nasz znajomy pojechał do normalnego sanatorium i za dużo drinkował i za to go wyrzucili... a na dodatek musiał pokryć koszty tych pozostałych dni mimo, że był wyrzucony.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18570  
Nieprzeczytane 26-01-2020, 21:58
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Ale numer z tym znajomym...Ja już od dawna nie piję a trzeci rok nie palę, więc to mi nie grozi. A dwie dusze mam dlatego, że w lipcu ub.r. byłem trzy tygodnie w szpitalu na rehabilitacji w Sieradzu. Obchody były raz w tygodniu, badań żadnych i rano godzina rehabilitacji. A potem nuda. No nic, zobaczymy jak będzie...
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18571  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 12:56
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Hej

Wstałam rano - 6.30, właściwie to dla mnie noc. I nie potrzebnie.
Śmiało mogłam jeszcze pospać, bo w przychodni nikomu się nie spieszyło.
Czekałam ponad pół godziny zanim zdecydowali się założyć mi Holtera.
Jutro też mam być na 7.00 , może teraz ja się spóźnię !

Poszłam na długi spacer,zobaczymy co tam się zapisało na tym holterze.
W bibliotece czekały na mnie 4 zamówione książki, więc mam co czytać.

Piszecie o sanatoriach.
Byłam tylko raz i to dawno.
Zastrzegłam sobie,że chcę blisko domu.
Wchodziły w grę tylko dwie miejscowości - Ustroń, lub Goczałkowice.
I dostałam do Goczałkowic, 15 min od Bielska!
W piątki mąż mnie zabierał do domu i przywoził w poniedziałki.
A i tak wynudziłam się strasznie.
Lokatorka w pokoju od rana do wieczora się modliła, i mnie zachęcała...
Od tego czasu wyleczyłam się z sanatoriów .
Jest możliwość wykupienia sobie zabiegów i dojeżdżania.
Jak mnie dociśnie to może skorzystam.

Cytat:
Ula, to ten twój mąż straszny maczo - sama go w tym utwierdzałaś pewnie, że bez niego wszystko się zawali. Przecież to nieprawda.
Janusz - wcale go nie utwierdzałam, ten typ tak ma.
To Jego firma i on wszystko zrobi najlepiej !!!
Pracownikom musi wszystko przygotować, przypilnować, sprawdzić,....itd. itp.Jeszcze do domu zabiera papierkową robotę.
Pracoholik, i myślę że tak już pozostanie.
Nawet jak będzie na emeryturze.

Łooo matko, jak se ponarzekałam...Dobrze że mąż nie czyta Seniorka...hihihi

Miłego dnia.





Odpowiedź z Cytowaniem
  #18572  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 13:19
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Janusz - ciągle zapominam...
Czy podobał się synowej prezent pod choinką ???




how long do betta fish sleep for
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18573  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 13:21
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

free image hosting gallery
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18574  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 13:56
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 856
Domyślnie Dzień dobry!

Ula, z psem to tak, nie całkiem, bo moja nikomu
nie pozwala dotknąć się do głowy,
zero głaskania w tym miejscu.
Lubi na grzbiecie i nad ogonem, po brzuszku też, ale łapy
są pod ochroną, nie wolno dotykać
Wszystko zależy od psa, bo położenie ręki na głowie,
to oznaka podporządkowania sobie psa,
nie radzę próbować
z obcym pieskiem
Dzisiaj sąsiadom auto przejechało psa, szkoda mi ich, ale
psisko ciągle uciekało i strasznie jazgotało za płotem.
Chyba był ze schroniska.
Wierszyk o starości, sama prawda
Dzisiaj w sklepie, coś mi upadło na podłogę i nie mogłam podnieść
Karta w sklepie nie działała, a jakaś młodsza kobita powiedziała do mnie,
że jej babcia (!) też ma problemy
z obsługą karty płatniczej Myślałam, że mnie szlag trafi
Nic tylko usiąść i płakać
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18575  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 14:52
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Witam panie. Ula, rozumiem, że przez prezent masz na myśli kotkę. Tak, już się zaprzyjaźniliśmy, tylko rano spać nie daje bo miauczy i płacze na cały głos. Podobno po sterylizacji ma to zniknąć. Co do głaskania - najbardziej lubi po brzuszku i pod brodą.

Małgosiu, wierszyk ekstra, muszę też jakiś napisać bo mi ta starość zaczyna dawać w d... Miałem podobną przygodę z kartą - W Lidlu jest kiosk, kupiłem gazety i mówię, że płacę kartą, a dziewczyna zza lady: bardzo fajnie, że seniorzy posługują się kartami. Najpierw mnie to ubodło, a potem zrobiło mi się smutno. No cóż, ona też kiedyś będzie seniorką, sama to odczuje...
Dużo zdrowia życzę, szczególnie waszym mężom, bo jak chłop zdrowy to nie marudzi.
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18576  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 15:40
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Witajcie moi mili
Ładna pogoda dziś u mnie, słońce pracuje cały czas i grzeje więc jest dość ciepło.
Ja też kiedyś, dawno temu miałam i psa i kota....kotka wabiła się Filek
bo jak mąż ją przyniósł to nie wiedzieliśmy czy to on czy ona.
Była z nami dość długo aż pewnego dnia przejechało ją auto.
Ostatni nasz pies to suczka York , wabiła się Sonia....odeszła na raka mając 13 lat ( ludzkich lat nie psich bo w przypadku psów jakoś inaczej liczy się lata)
Ula wstać o 6,30 to faktycznie wcześnie, ja nastawiam budzenie na 7,30 .
Ostatnio zdarza mi się, że wstaję dużo wcześniej bo się budzę i nie mogę już zasnąć....fajny jest taki długi dzień bo można się obrobić ale później w ciągu dnia muszę się spoziomować.

Krysiu, Marta, Grażynko czekamy na Wasze posty bo martwię się że coś z Wami nie tak (choroba)
Apropo karty to posługuje się nią już bardzo dawno, na szczęście nikt nie powiedział mi tak jak Małgosi I Januszowi bo też byłoby mi przykro.
Z drugiej strony to dar i szczęście dożyć wieku seniora bo niestety nie wszystkim jest to dane.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18577  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 18:48
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 856
Domyślnie

Jadziu, na szczęście miałam jeszcze inne karty i zapłaciłam
bez trudu.
W domu sprawdziłam, czy karta jest aktywna i wszystko
było o.k.
Janusz, "Odę do starości" wkleiła Ulka, to nie moje dzieło.
Idę szykować kolację, bo małż je teraz, dwa razy więcej,
niż przed chorobą
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18578  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 19:41
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał maluna
Wierszyk o starości, sama prawda
Dzisiaj w sklepie, coś mi upadło na podłogę i nie mogłam podnieść
Karta w sklepie nie działała, a jakaś młodsza kobita powiedziała do mnie,
że jej babcia (!) też ma problemy
z obsługą karty płatniczej Myślałam, że mnie szlag trafi
Nic tylko usiąść i płakać

))) co do wierszyka to takich objawów nie mam a tej młodszej mogłaś powiedzieć...moja też
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18579  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 19:53
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Janusz - nie o kotkę chodziło, tylko o szal dla synowej...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18580  
Nieprzeczytane 27-01-2020, 21:36
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Ula, nie pomyślałem o szalu.
Oczywiście, że jej się podobał. Okazało się, że ona nosi takie szale, tylko ja nie mam oka na ciuchy i nie zauważałem. Dałem jej jeszcze parę rzeczy i kasę i była szczęśliwa, bo ma matkę bogatą, ale taką nierodzinną, która nie daje prezentów.
Patrzcie jaki nieuważny jestem, pomyliłem Ulę z Małgosią. Wierszyk fajny, tylko że ja, ku.wa, nie lubię starości.A zresztą kto ją lubi... Mogę jeździć darmo tramwajem i autobusem z tym że ostatni raz jechałem chyba za PRL. Podziwiam Jadzię, że jej się podoba starość. Może dlatego, że ma kupę obowiązków. Ja nie mam nic do roboty. Ok. Pozdrowienia dla wszystkich pań.
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:30.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.