menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #29261  
Nieprzeczytane 26-11-2014, 21:50
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 855
Domyślnie

Mirellko, szkoda, że to tak daleko, bo chętnie bym z Tobą
chodziła...
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29262  
Nieprzeczytane 26-11-2014, 22:14
czarna's Avatar
czarna czarna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Radom
Posty: 8 053
Domyślnie

Witam szeptuszki po powrocie ...przez najbliższe dni będę sobie odpoczywać o ile mi zdrowie dopisze... narazie to mi się jakieś kłucie w boku przyczepiło i leżenie nie jest rarytasem....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29263  
Nieprzeczytane 26-11-2014, 23:05
hania.m's Avatar
hania.m hania.m jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Posty: 8 499
Domyślnie witam

Dzięki uprzejmości mojej koleżanki skorzystałam z jej kompa i dlatego piszę.
Tak jak pisałyście już , leżałam w szpitalu kardiologicznym w Ustroniu, a teraz jestem w sanatorium, za kilka dni dopiero wracam, bo mam przedłużony pobyt.
Dziś dopiero przeczytałam wątek...
posłużę się cytatem Aluni, który jest bardzo wymowny ( oczywiście może nie dla wszystkich)

"Owce chodzą w stadzie, orły latają wysoko, choć samotnie.
Czasami trzeba oddalić się od tłumu,
aby móc spojrzeć na swoje życie z góry i pod innym kątem.
Ale czy musisz ? Wcale.
Czy możesz ? Zawsze.
A wiesz, że możesz ?"

I ja właśnie oddaliłam się od tłumu.. i spojrzałam na swoje życie z góry i pod innym kątem.... i jedyne co ciśnie mi się do głowy to stwierdzenie-
" co ja tutaj robię... ????"

11 listopada minęło 5 lat ....( oma, bardzo Ci dziękuję za pamięć)- 5 lat to długi czas bycia na seniorku i też czas refleksji i przemyśleń, ostatnie wydarzenia utwierdziły mnie,aby wycofać się z " bycia na seniorze"..

Coś się wypaliło... i coś się skończyło- tak to ogólnie nazwijmy..
Starałam się na miarę swoich możliwości aby było przyjaźnie i tolerancyjnie na wątku.
Nie szukałam tu przyjaciół, tylko ludzi z duszą i wrażliwością, oraz mądrych życiowo- niestety pisanie to jedno a real drugie i właśnie real zweryfikował moje założenia, i bardzo dobrze, wolę wiedzieć niż żyć w nieświadomości...- źle świadczy fakt, że koleżanki po jednej wycieczce "uciekły" z pogaduszek, bo czuły się urażone, do szeptuszek a teraz znów urażone uciekły...aby im było tylko miło i tylko wesoło.,,,

A dla mnie liczy się to co ja odczułam tam, bo mnie to głównie dotyczyło , choć każdy może mieć swoje zdanie.
- przede wszystkim nie umiem potwierdzać nieprawdy, a wiele koleżanek to robi.
Do dziś słyszę głośny śmiech koleżanek, w momencie gdy płakałam z bezsilności. Było mi duszno i przesiedziałam pół nocy w kuchni przy oknie,,, nie było nikogo przy mnie,,, tak byłam " zaopiekowana"- to cud że tam mi się nie stało to co później się stało. Dziś wiem że Kraków był celowo wybrany przez jedną z osób, część z nas była przeciwna wycieczce turystycznej, było wiadomo z góry że nie dam rady... podeszłam do tego ambitnie, sądząc że dam radę, ale nie dałam, przyszedł kryzys., zesłabłam,ale nie mówiłam o tym głośno, choć jedna osoba wie że długo siedziałam w parku i płakałam z bólu. Wróciłam i zostałam skarcona że mówię do jednej tylko osoby, a nie do ogółu, to mnie dobiło i wybuchnęłam. Następnego dnia nikt się nie odzywał ani też nie pożegnał.
To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat, piszę to publicznie bo są osoby zdezorientowane dlaczego Hania jest teraz "bebe", wcześniej nie miałam na to siły. Każdy może dowolnie to interpretować, to już nie moja sprawa.

Dziękuję tym którzy do końca ze mną byli,
dziękuję Aluni za piękny post, dziękuję Anielce
za niezwykłe zrozumienie, czemu dała wyraz w poście, marbeli za pisanie na wątku, za zainteresowanie, jakempie, malunie i wszystkim mnie życzliwym.

Nie żyje się po to aby dogodzić innym,,,

Wiem też że życie zatacza koło....
i kończąc powiem jeszcze

- jeśli nie umiemy pomóc sobie nawzajem,
cóż z nas za pożytek na tym świecie,,,
[/b]
__________________


"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi.
W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć"
-Jan Paweł II-




Ostatnio edytowane przez hania.m : 27-11-2014 o 22:26.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29264  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 10:42
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał hania.m
Do dziś słyszę głośny śmiech koleżanek, w momencie gdy płakałam z bezsilności.


Cytat:
- jeśli nie umiemy pomóc sobie nawzajem,
cóż z nas za pożytek na tym świecie,,,

Haniu, wiem, ze ciezko Ci zapomniec bezdusznosc. Nazwalabym to glupota.

Twoje zdrowie jest wazniejsze i to powinno sie liczyc. Reszta - machnij reka. Swiata nie zmienisz.

Nie mialas szczescia, trafilas na grupe "kolezanek", ktore z pewnoscia nie dorosly do pewnych spraw. Moze to nawet lepiej bo przejrzalas na oczy i wiesz na czym "siedzisz".

Nie sadze, ze odejscie z Forum jest dobrym pomyslem. Dasz tylko satysfakcje i wieksze powody do rechotania dobranej ferajnie.

Serdecznie Cie pozdrawiam.

PS. Jezeli inne kolezanki zdecyduja sie, ze watek Hani powinien dalej istniec - bedziemy tu pisac. Jezeli nie - watek umrze smiercia naturalna i pozostana po nim i jego zalozycielce mile wspomnienia.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29265  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 11:49
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 855
Domyślnie Witajcie szeptuszki! Dzień dobry!!!

Wygląda na to, że nasze próby ratowania wątku
nie powiodły się i Hania się z nami pożegnała
Pozostaje się z tym pogodzić
Mar-basiu, bedę nadal zaglądała na Twoje wątki podróżnicze
i na bloga, bo zawsze znajduję tam coś ciekawego
Alu, myślę, że też się gdzieś pokażesz....
Wszystkim życzę miłego dnia!
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29266  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 15:01
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 750
Domyślnie

Nie wypowiadałam się dotychczas na temat spotkania w Krakowie. Uważałam, że najkrócej jestem na wątku i najmniej wiem. Mam jednak pewną przewagę nad niektórymi osobami, które wypowiadają swoje sądy. Moja przewaga jest taka, że JA TAM BYŁAM! To prawda, że ostatniego wieczoru wytworzyła się nieprzyjemna sytuacja, ale zapewniam, nie było tam rechoczących potworów. Wszystkim obecnym tam dziewczynom jest przykro, że właśnie tak się stało i zapewniam, że żadnej z nas nie można posądzić o wmawianą nam niedorosłość, bezduszność czy obojętność.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29267  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 15:09
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 855
Domyślnie

Kaimko, nikt Cię o nic nie posądza, mnie tam nie było
i dlatego nikogo nie osądzam,
ani się nie wypowiadam
Pozdrawiam...
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29268  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 16:13
mirellka's Avatar
mirellka mirellka jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Posty: 5 681
Domyślnie

Witam szeptuszki
Szkoda,ze w takich nieprzyjemnych okolicznosciach skończył się wątek.
Haniu mogę tylko powiedzieć,że najważniejsze w życiu jest zdrowie,szczęsliwa rodzina i radość w realu..Życie w wirtualnym świecie o tyle się różni /i dobrze/,że zawsze przykre rzeczy można przerwać a w realu nie.
Ja wirtualny świat traktuję wyłącznie dla miłych rzeczy od innych uciekam.Dość problemów,czasem smutku jest w realu.
Miło było w szeptuszkowie i szkoda,że się skończyło.
No cóż jak pisze Małgosia trzeba się
z tym pogodzić.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29269  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 18:38
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kaima
. Moja przewaga jest taka, że JA TAM BYŁAM! To prawda, że ostatniego wieczoru wytworzyła się nieprzyjemna sytuacja, ale zapewniam, nie było tam rechoczących potworów. Wszystkim obecnym tam dziewczynom jest przykro, że właśnie tak się stało i zapewniam, że żadnej z nas nie można posądzić o wmawianą nam niedorosłość, bezduszność czy obojętność.

Czytajac Twoja "przewage" , znaczy, ze Hania wymyslila cala historie????? Jezeli bylo wszystkio cacy cacy, dziwne, ze nagle "jest Wam przykro". Za co? Przeciez nic sie nie stalo. Bylyscie wspaniale, kolezenskie, opiekuncze....az do wywolania lez u kolezanki.

Jestes stosukowo mloda stazem na Forum i osobiscie zycze Ci duzo satysfakcji i udanych spotkan, bo tak byc powinno.

PS. Haniu, uszy do gory. Znajdziesz jeszcze na swojej drodze zyciowej wielu przyjaznych Ci ludzi.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29270  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 18:50
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał maluna
[
Mar-basiu, bedę nadal zaglądała na Twoje wątki podróżnicze
i na bloga, bo zawsze znajduję tam coś ciekawego

Naturalnie Malgosiu, podroze...ostatnio jest ich zdecydowanie mniej. Przyczyny sa rozne, ale chetnie wroce do tych, o ktorych jeszcze nie pisalam. Nie da sie ukryc nazbieralo sie tego troche.
Ha ha, w koncu zawsze moge pisac o podrozach moich dzieci , ktore zarazone virusem podrozniczym ich matki, nabily troche w licznik podrozniczy.

Milego wieczoru dla wszystkich, ktorzy probowali podtrzymac watek Hani. Bylyscie wspaniale i dobrze nam sie wspolnie gawedzilo.

Tak jak napisala Malgosia - znajdziecie mnie na blogu, watku o Andalucia i podrozniczych. Wszyscy sa mile widziani.

__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29271  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 19:00
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 855
Domyślnie

Z przyjemnością Basiu
Nie zawsze komentuje, czasem brak czasu, a czasem
zwykłe lenistwo, albo wszystko, już przede mną było powiedziane,
ale zawsze zaglądam i podziwiam
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29272  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 21:19
alodia1949's Avatar
alodia1949 alodia1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 12 849
Uśmiech

czasem tu na senior.pl zamieszczają moje teksty o książkach i filmach, tu jest o ksiązce:

http://www.kultura.senior.pl/121,0,E...tka,20356.html
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel

i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29273  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 22:25
hania.m's Avatar
hania.m hania.m jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Posty: 8 499
Domyślnie

Basiu, mirelko- macie rację, są przecież jeszcze przyjazne osoby na tym świecie i ja takie znam. Pisanie przestało być dla mnie teraz ważne... choć kto wie, jak tu będziecie czy się do Was nie odezwę
Nie mam "parcia" na dowodzenie grupą jak niektóre i widać niezbyt mi to wyszło, albo spotkałam nie te osoby, co powinnam i wyszło szydło z worka...
Od jakiegoś czasu eliminuję osoby ze złą energią ze swojego otoczenia.
Mam pewne propozycje, które zamierzam wspólnie z koleżanką realizować w realu.
I tak jak mirelka napisała, najważniejsi są moi bliscy, i życie w realu.
Basiu Ty jesteś niesamowicie koleżeńską i sprawiedliwą osobą- mało jest takich ludzi, dlatego też nie zawsze znajdujesz pochlebców. Kiedyś ja Ci mówiłam podobnie jak Ty mnie teraz, abyś nie odchodziła.
Prawdziwa koleżanka pojawia się wtedy, gdy wszyscy są przeciwko, i Ty to zrobiłaś.
Mam szacunek do takich ludzi.
__________________


"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi.
W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć"
-Jan Paweł II-



Odpowiedź z Cytowaniem
  #29274  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 22:48
hania.m's Avatar
hania.m hania.m jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Posty: 8 499
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kaima
Nie wypowiadałam się dotychczas na temat spotkania w Krakowie. Uważałam, że najkrócej jestem na wątku i najmniej wiem. Mam jednak pewną przewagę nad niektórymi osobami, które wypowiadają swoje sądy. Moja przewaga jest taka, że JA TAM BYŁAM! To prawda, że ostatniego wieczoru wytworzyła się nieprzyjemna sytuacja, ale zapewniam, nie było tam rechoczących potworów. Wszystkim obecnym tam dziewczynom jest przykro, że właśnie tak się stało i zapewniam, że żadnej z nas nie można posądzić o wmawianą nam niedorosłość, bezduszność czy obojętność.

I dobrze że się nie wypowiadałaś.. i dalej tak trzymaj i nie wypowiadaj się raczej,
nie łap sobie nieprawdą plusów u koleżaneczek jako obrończyni.

Cytat:
że najkrócej jestem na wątku i najmniej wiem.
- więc z całym szacunkiem, nie koryguj moich wypowiedzi.
bo bzdury piszesz.
A kto w tym czasie opowiadał kawały, jak nie ty....po to aby było wesoło i radośnie, wybuchały głośne gromy śmiechu - wszystko działo się w tym samym pokoju, w którym leżałam i wachlowałam się, nie widziałaś???
no tak nikt nie był zainteresowany to i ty też nie, bo po co się narażać..
nie mówiąc już o tym że koleż. które samowolnie zajęły dwójkę, nie zaproponowały mi przejścia na jakiś czas do tego pokoju, abym doszła do formy.
i tu jest właśnie bezduszność i obojętność-
jak nie wiesz..
jako nowa osoba nie pokazałaś wrażliwości.
Potworami same się nazwałyście, bo nikt tego nie powiedział.
A przewagi nie masz żadnej, pomimo że byłaś tam, zaprosiłam cię z dobrego serca na tą wycieczkę, bo miał być skład taki jak we Wrocławiu i szkoda...
__________________


"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi.
W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć"
-Jan Paweł II-



Odpowiedź z Cytowaniem
  #29275  
Nieprzeczytane 27-11-2014, 22:55
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

I tak trzymaj Haniu.
Pisz kiedy Ci przyjdzie ochota,kiedy poczujesz ,że musisz,bo się udusisz.Ja tak robię od pewnego czasu i dobrze mi z tym.
Najważniejsze jest moje zdrowie,moje zadowolenie i ludzie,którzy mnie akceptują taką jaką jestem.
Uważam tak jak Basia,nie odchdź.
My tu też będziemy zaglądały ,jak poczujemy chęć popisania.Przecież to nie szkoła i obecności codziennie nie musimy zaznaczać.
Ale czasami mamy ochotę popisać i uważam,ze każda jak poczuje taka ochotę wejdzie i napisze.
Pozdrawiam Ciebie i wszystkich ,którzy na wątek zaglądają.
Spokojnej nocy i kolorowych snów życzę

__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #29276  
Nieprzeczytane 28-11-2014, 08:10
hania.m's Avatar
hania.m hania.m jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Posty: 8 499
Domyślnie

Cytat:
I tak trzymaj Haniu.
Pisz kiedy Ci przyjdzie ochota,kiedy poczujesz ,że musisz,bo się udusisz.Ja tak robię od pewnego czasu i dobrze mi z tym.
Najważniejsze jest moje zdrowie,moje zadowolenie i ludzie,którzy mnie akceptują taką jaką jestem.
Uważam tak jak Basia,nie odchodź.!!!
My tu też będziemy zaglądały ,jak poczujemy chęć popisania.Przecież to nie szkoła i obecności codziennie nie musimy zaznaczać.
Ale czasami mamy ochotę popisać i uważam,ze każda jak poczuje taka ochotę wejdzie i napisze.

Bardzo, bardzo, słusznie Anielko!
Lubiłam zawsze spontaniczność na wątku i pisanie z potrzeby serca, a nie podpisywanie listy obecności.

Dokładnie- najważniejsze zdrowie Anielko i ludzie którzy lubią mnie taką jaką jestem.

Wiele osób prosi mnie o pisanie nadal,,
więc to dobry pomysł aby pisać kiedy przyjdzie mi ochota...


__________________


"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi.
W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć"
-Jan Paweł II-




Ostatnio edytowane przez hania.m : 28-11-2014 o 08:16.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29277  
Nieprzeczytane 28-11-2014, 08:20
hania.m's Avatar
hania.m hania.m jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Posty: 8 499
Domyślnie Ustroński zakątek, cudnie tu...

__________________


"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi.
W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć"
-Jan Paweł II-



Odpowiedź z Cytowaniem
  #29278  
Nieprzeczytane 28-11-2014, 09:22
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Witaj Haniu, witajcie Szeptuszki




Haniu, nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze juz jestes. Tak trzymaj. Zdecydowanie masz racje, ze watek i forum to nie miejsce do podpisywania listy obecnosci lub odbijana zegara podliczajacego godziny pisania. Ze swojej strony bede sie starala wpadac czesciej ale nie zawsze jest to ode mnie zalezne.

Anielko, buziale.

Malunko, Irenko, Mirellko, jestem pewna, ze jeszcze nie raz stukniemy sie w drzwiach zagladajac “do Hani”.

U nas dzisiaj mokro, nici ze spacerku nad morzem. Po poludniu zapowiadaja sloneczko....zobaczymy co z tego wyniknie. Przed wczoraj bylo silne tornado w Maladze, ktore porobilo sporo szkod.

Zycze wszystkim wspanialego piatku. Wpadne pozniej. Slowo harcerskie
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29279  
Nieprzeczytane 28-11-2014, 09:37
ditta hop's Avatar
ditta hop ditta hop jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Mysłowice
Posty: 13 158
Domyślnie

Haniu to co napisałaś jest wstrętne i bardzo Cie proszę nie kłam aby wzbudzać litość, To że jesteś chora wiedziałyśmy wszystkie i częściowo dostosowałyśmy się do tego. W południe jechałaś do hostelu aby poleżeć zawsze ktoś z tobą był. Przecież nie znaczyło to że wszystkie musimy iść spać bo Ty tego chcesz. Po wyjściu z hostelu miałaś do nas wszystkich nr, telefonu więc mogłaś zadzwonić abyśmy sie w jakimś miejscu spotkały, robiły to inne dziewczyny ale Ty nie. Cały czas słyszałyśmy o Twojej chorobie nawet w restauracji a przecież niejedna z nas pojechała na WYCIECZKE po to aby oderwać się od domu i problemów. Co do Kaimy to przecież ona towarzyszyła Ci do Hostelu, poza tym to osoba bardzo inteligentna, wrażliwa i Ty nawet stanąć przy niej nie możesz za to co zrobiłaś,. Do hostelu większość weszła razem i zajmowałyśmy łóżka spokojnie, czemu wtedy nie wybrałaś łóżka pod oknem? Bo by Ci wiało. Hania to Ty długo przed wyjazdem napisałaś do mnie abym ja i Kaima objęły dwojkę gdyż sie najmniej znamy a Wy jesteście starą grupą to będzie weselej razem w dużym pokoju. Stało sie inaczej wszystkie byłyśmy w dużym pokoju i było bardzo fajnie.
Tylko tobie nie podobało sie, że nie trzymamy sie Twojej spódnicy i miałyśmy dosyć Twoich humorów. Masz sie za osobę inteligentną - nie powiedziała bym a jednak z postów i pisania na FB uważałam Cię za naprawdę fajną dziewczynę.Myliłam sie to Ty jesteś osobą która wszystko rozwala. Ciekawe, że wszystkim sie podobało tylko Ty oburzona. Nie byłaś pępkiem świata.
__________________
Grażyna

Moje ustronie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29280  
Nieprzeczytane 28-11-2014, 10:18
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Uśmiech Dzien Pocalunku dla wszystkich Szeptuszek i gosci

28 listopada "Dzień Pocałunku" to świetna okazja:

- dla zakochanych, żeby okazać sobie trochę uczucia
- dla nieśmiałych, żeby w końcu odważyć się na ten pierwszy krok
- dla skłóconych, żeby w końcu zakopać topór wojenny

i dla wszystkich tych, którzy po prostu lubią się całować, żeby spędzić ten dzień najmilej jak się da!

Może jakaś fajna, pomysłowa randka pełna gorących buziaków...?



Ha ha, dla wszystkich autentyczny buziak z Andalucia.
(a tekst z internetu)
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!

Ostatnio edytowane przez Mar-Basia : 28-11-2014 o 10:48.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Prawdziwe oblicze polskiej codzienności (większości Polaków) konris Zarządzanie finansami 7 28-01-2010 20:55
Jak minął dzień cz.III Nika Różności - wątki archiwalne 336 10-08-2008 07:34
jak minął dzień cz. II Nika Różności - wątki archiwalne 500 23-08-2007 08:22
Jak minął dzień? Nika Różności - wątki archiwalne 507 06-07-2007 14:02

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:41.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.