Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Kaima]

Dzień dobry! Zapraszam na kawę!

[szuanka]

Dzień dobry...
Witaj Krysiu z poranną kawą.
Chyba się nareszcie wyspałam i to bez pomocy prochów.
Czysty błękit nad głową a powietrze aż faluje od gorąca, ciężki będzie dzisiejszy dzień, czy to właśnie u nas musi być najwyższa temperatura?
Uffff, pocieszam się że w niedalekiej przyszłości ma być niewielkie ochłodzenie.
Pozdrawiam z porcją lodów.

[Pamira]

Dzień dobry
Kaimko i Anko. Za oknem piękne błękitne niebo. Jednak upał już się daje o sobie znać.
Małgosiu sukienka śliczna. Butów sportowych nie bardzo lubię.
Mam tylko jedną parę adidasów i ubieram je bardzo, bardzo rzadko.
Wczoraj obudziłam się z potwornym bólem pleców i bioder.
Potem jakoś się rozchodziłam.
Dziś tak samo. Nie wiem jak się poruszać, jak siedzieć, jak leżeć,
a na 10,30 jestem zapisana do laryngologa.
To tyle na teraz. Wszystkim życzę przyjemnego dnia.

[maluna]

Cześć kochani!
U nas Sahara
Dodatkowe miski z wodą dla zwierząt zainstalowałam,
jedną przed ogrodzeniem.
Ptaszki maja duży płaski pojemniki rano jest oblegany
Mirka, takie butki, to zamiast adidasów do spodni,
bo do sukienki, nie pasują.
Też, mało nosze sukienki, ale czasami trzeba
Mirka, ostatnio brałaś furaginę, może ten ból pleców
od nerek?
Laryngolog raczej nie pomoże
Mnie najczęściej boli od kręgosłupa, ale mam poduszkę
masującą, która pomaga i codziennie biorę wit.B12.
Aniu, taką porcję lodów, postawić koło
domu i upał z głowy
Kupiłam trochę ogórków i dzisiaj zakiszę, ale nie wiem,
czy będę robić na zimę.
Miłego wtorku...

[szuanka]

Jaskółki sejmikują na d rutach, czyżby zbierały się do odlotu????
Na słońcu jest 49 stopni. Sam termometr w cieniu.
Małgosiu, masz guza???

[maluna]

Napisał szuanka

J
Małgosiu, masz guza???

Mam, ale prawie nie boli...

[szuanka]

Przyłóż sobie.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Melduję, że żyję - ale co to za życie!!!
Rano zrobiłam zakupy, i ledwo dotarłam do domu!



To nie jest świat dla starych ludzi ,
a już na pewno nie dla samotnych.



Pozdrawiam z pozycji horyzontalnej!! Takiemu to dobrze!!!

[szuanka]

No cóż Krysiu, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, i trzeba jakoś ten "wózeczek" dociągnąć do końca.
Wkurzyła mnie moja córcia, nic to, minie mi....

[Krycha.]

Wiem , Aniu, wiem!

Mnie ta samotność dopadła dość późno, sił brakuje na wszystkie obowiązki.

51 lat miałam wyrękę we wszystkim, trudno tak nagle się przestawić.
A tu pomocy znikąd, chyba, że od obcych za pieniądze.
Chyba będę musiała o tym pomyśleć, i to szybciej niż przypuszczałam.

[maluna]

Obiad piknemu zrobiłam i myślałam, że umrę
z gorąca w kuchni
Teraz jedzie do pracy, całe szczęście, że apteka mieści
się w starym budynku o bardzo grubych murach i jest
chłodno nawet w upał.
Chyba pod prysznic pójdę, może trochę się odświeżę,
bo litery na klawiaturze mi się mylą
O swojej kondycji, nawet nie wspominam, ale nie jestem
sama, a we dwoje zawsze łatwiej
Stopy sobie mrożę, kręgosłup masuję i do przodu...

[lebuj]

Witam wszystkich po długiej nieobecności .
Powód był jeden : nawalił mi laptop .Udało mi się znaleźć
fajnych młodych fachowców , którzy mi go naprawili , wyczyścili
przez co jest o wiele szybszy . Jestem bardzo zadowolony
a już myślałem o nowym , bo ten jest staruszek - przywiozłem
go kiedyś ze Szwecji .Koszt naprawy - 180 zł .Chyba niedrogo .

Tym kiedy mnie nie było a mieli urodzinki lub imieninki
składam opóźnione , serdeczne życzenia .

U nas też gorąco jak diabli - w cieniu 34 stopnie .Wczasowicze
zadowoleni z pogody , gorzej z ilością sinic w Bałtyku .

Piszecie o wieku swoich dzieci . moja najmłodsza córka
(której poród sam odbierałem) skończyła wczoraj 25 lat .
Mój najstarszy syn w styczniu skończył 32 lata .Jeszcze
jest córka - 30 lat i syn -26 lat .

Cieszę się , że znowu tu jestem i pozdrawiam wszystkich .

[Pamira]

Wróciłam.Ledwie dotarłam do domu. Żar się z nieba leje.
Małgosiu do laryngologa zapisałam się ponad miesiąc temu. To jakaś akcja badania słuchu i pewnie oferowanie aparatów, ale na razie na 2 lata mnie odroczyli.
Po drodze była biblioteka, była też koleżanka z którą lata temu przez krótki okres pracowałam.
Więc trzy pieczenie upiekłam na jednym ogniu.
Obiadu dziś nie robię. Rano owsiankę zjadłam, a jak wróciłam to trzy kanapki z małego chlebka z szyneczką otoczoną tłuszczykiem - taką jak lubię i pomidora.
Teraz chyba trochę kości rozprostuję, a potem się zobaczy.
Bądźcie zdrowi...

[wiesia.]

W południe odwiedziłam fryzjerkę,
bo wyglądałam, jak upiór Luwru.

U nas też duchota, żar z nieba się leje.
Dzisiaj byłam pracowita.
Poprałam, zakisiłam ogórki na małosolne i ugotowałam obiad.

Popołudniu poszłam w kimono,
ale nawet wiatraczek nie daje wytchnienia,
a w pokoju mam zaciemnienie,
wszędzie na oknach rolety.

Idę poczytać do tyłu.

Jurek,
ode mnie za czyszczenie kompa
i inne kłopoty wziął 100 zł.
Powiem, ze wydawało mi się bardzo tanio.

Krysiu,
doceniam pomoc Frącusia, bo bez niego to mogiła.
Musiałabym sprzedać ogród, bo robota na nim mnie przerasta.

Mirko,
idź do lekarza i chociaż zrób badanie krwi i moczu.
Nie lekceważ sobie i nie bądź siłaczką.

Aniu,
bywa, ze nasi milusińscy nas zdenerwują,
ale my tez mamy wady.

Małgosiu,
Jureczek w pracy, to odpoczywaj na maksa.

Janusz,
kijki sobie odpuść.

[Pamira]

Jurku, ja też się cieszę, że wśród nas Ciebie widzę.
Wiesiu, to ty jesteś siłaczką , piszesz :

"Dzisiaj byłam pracowita.
Poprałam, zakisiłam ogórki na małosolne i ugotowałam obiad."

Ja dosłownie nic nie robię, no do lekarza musiałam, bo byłam zapisana.
Wczoraj nawet nie poszłam do filharmonii na koncert utworów Vivaldiego,
a tak go jego muzykę.
A wyniki w ubiegłym tygodniu robiłam, były bardzo dobre oprócz cholesterolu.

[ditta hop]

Witajcie.
U mnie też żar leje sie z nieba. Byłam zrobić sobie pazurki , wracając zrobiłam małe zakupy i do domu ledwie doszłam.
Rozmawiałam z właścicielką sklepu dlaczego tak mało towaru czy wybierają się na wakacje. Powiedziała mi, że po roku zmniejszonych podatków dowalili jej tak wysoki podatek, że chyba zamknie sklep bo nie zarobi nawet na ZUS. Nie mówiąc już o zakupie nowego towaru. Taka byłam zadowolona bo naprawdę fajnie sie kupowało, duży wybór towaru. Szkoda by było bo po wszystko będę musiała jechać autobusem aby zrobić zakupy. A tak niby pomagają przedsiębiorcom.

[wiesia.]

Napisał ditta hop

A tak niby pomagają przedsiębiorcom.

Grażynko,
jeszcze nie zrozumiałaś,ze to ściema.

Mirko,
hihihi nie kpij z koleżanki.

[ramzes101]

Coś to słońce nie nastraja towarzystwa optymistycznie.

Świat... Nasz świat przeminął. Nasza muzyka, nasi ulubieni aktorzy, nasze problemy z młodości...Nawet dużo naszych znajomych i krewnych już nie ma... My sami przeminęliśmy o czym przekonuję się patrząc na siebie w lustro.

Krycha, ty rzadko ulegasz nastrojom, przynajmniej tutaj, ale dziś spowodowałaś, że już bym wsiadł w auto i pojechał do ciebie żeby cię przytulić i powiedzieć, że nie jesteś sama.

A ja mam was.Niewiele mamy wspólnych tematów, ale
dzięki wam, dziewczynom z rozmówkowa pokonałem depresję, stres i złagodziłem samotność.

I za to wszystkim wam dziękuję. Jesteście wspaniałe, niech no tylko upał zelżeje, wrócicie do kwiatków, bławatków, przepisów na maści z kwiatu paproci itd...

Pozdrawiam

[szuanka]

Janusz, to było piękne
i ..... każdy czasem miewa chwile załamania.
Ja, z natury optymistka, czasem "wyłabym do księżyca".
Mnie też seniorek pomógł pozbierać się bo już białe myszki widziałam.
Znów posiałam okulary p/słoneczne, to chyba jedyna rzecz którą gubię po raz drugi. Prawdopodobnie leżą gdzieś na ogrodzie bo powędrowałam wczesnym rankiem po jabłuszka na kompot i racuszki.

[Krycha.]

Odpoczęłam i trochę przyjemniej widzę świat .

Dzięki serdeczne za dobre chęci , Januszu!
Za gorąco na wyjazdy!!

Samotność mi nie szkodzi, nawet lubię być sama,
ale czasem przerastają mnie te wszystkie obowiązki.
Jeszcze nie zawsze dobrze odmierzam siły na zamiary.
W głowie mam lat najwyżej "dzieści", niestety ciało daje sygnał , że " dziesiąt " już dawno minęło!