|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
"chciałabym,aby w nocy padało,a w dzień świeciło..."To jest także moje chcenie. |
|
||||
Dzień dobry! Niebo zachmurzone, ale nie pada i nie padało. Jest ciepło, więc może...
Mam dwie siostry, jedną na sąsiednim osiedlu, drugą 20 km stąd, ale nigdy nie byłyśmy po siostrzanemu blisko, każda żyje we własnym świecie i oprócz wspomnień nie mamy wiele wspólnego. Są ode mnie dużo starsze i pewnie dlatego. Dzisiaj posprzątam, zrobię duże zakupy, bo lodówce pusto, a potem - zależnie od pogody - działka, rower, plotki... Zapraszam na kawę!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry.
Witaj Krysiu, filiżanka do kawy coś trochę wygięta. Przypomina mi moje figury, gdy bolał mnie kręgosłup!! Mam siostrę i brata, oboje młodsi ode mnie. Z siostrą jestem bardzo blisko, szczególnie gdy zostałam sama. Brat trzyma się na odległość, dosłownie i w przenośni. Ma wredny charakterek, i nawet teraz gdy jest śmiertelne chory, nie bardzo się lubimy. U mnie jest ciepło i pada . Miłego dnia Panie i Panowie.
__________________
|
|
||||
Zrobiłam zdjęcia kilku ciekawych nagrobków.Zastanawiałam się, czy mogę je umieścić, ale skoro są już pokazane na stronie cmentarza w internecie, więc chyba mogę.
W latach 60. ub. wieku w mieście osiedlono Romów. Początkowo źle bardzo patrzono na nich, była nawet głośna afera spowodowana wypadkiem, w którym zginęła Polka, ale teraz już się wszystko unormowało. Może jest trochę zazdrości z powodu bogactwa, bo cygańskie wille są duże i bogato zdobione, ale do ekscesów nie dochodzi. Oni też już zasymilowali się, przynajmniej zewnętrznie, lecz widać pewną odrębność, przynajmniej na cmentarzu. To są zdjęcia jednego "grobu". Są też i skromniejsze:
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dziękuję Krysiu.
Z ciekawością oglądam wszelkie nagrobki, szczególnie od czasu gdy często goszczę na cmentarzu. Romowie wszędzie się wyróżniają wielkością i czasami przepychem swoich budowli. Na jednym cmentarzu jest duże mauzoleum , które zawsze podziwiam , gdy tam zabłądzę. ,,,,,,,,,, Jako ciekawostkę podam, że i na moim cmentarzu mamy bogate nagrobki Romów. Jeden z nich należy do córki mojej kuzynki. Wyszła za mąż za Cygana wbrew woli matki. Teraz już oboje spoczywają niedaleko mojego męża.
__________________
|
|
||||
Witam obie Krysie , które od samego rana ze sobą tutaj
rozmawiają i piękne nagrobki podziwiają . Dzięki za "krzywą" kawę .Dorzucę tradycyjnie jakieś ciacho . U nas pochmurnie , ale bez deszczu .Po zakupach i śniadanku wziąłem laptopa na kolana i go tulę do siebie . Pozdrowionka dla wszystkich tu zaglądających . |
|
||||
Dzień dobry!
Cytat:
Na ul Tańskiej, są bardzo bogate nagrobki. To całe ściany na ponad 3 m wysokie , miejsca wielkości sporego pokoju. ,,,,,,,,,,, W większości przypadków na nagrobki zbierają się całe grupy Romów. Po kolei , według potrzeb. Ostatnio edytowane przez Krycha. : 25-08-2018 o 12:54. |
|
||||
Witam Rozmówkowo
Na junikowskim cmentarzu są cygańskie groby takie,
jak pokazała Kaima i Krysia. Jako dzieci biegaliśmy do nich, bo było wesoło i inaczej, niż u nas. Mirko mam dwie siostry i o dziwo z tą którą byłam bardzo zżyta, jako młoda dziewczyna teraz mamy sobie mniej do powiedzenia. To ona mieszka koło mnie latem. Jest osobą niezwykle pedantyczną, a do tego zaprogramowaną. Wiecznie zapracowana, jak coś zaplanowała to musi to wykonać i nie ma, że boli. Zgubiła po drodze humor, lekkość itd. Druga siostra mieszka w Dąbrówce koło Poznania i z nią, jak żył jej mąż miałam raczej luźny kontakt. Teraz jakby jej wdowieństwo, choroba zbliżyły nas do siebie. Widzimy się rzadko, ale potrafimy godzinę klepać przez telefon. Jesteśmy na starość bardziej zżyte. Mamy wszystkie taki gen w sobie, ze niby żyjemy osobno, ale nie daj bosze jakby coś któreś się stało, wtedy jest pełna mobilizacja. Wynika pewnie z tego, że musiałyśmy się wspierać od dziecka, wychowując się bez mamy. Dziadek z wnuczką pojechali na Stary Rynek, a babcia gotuje krupnik. Pojechałabym z nimi, ale nie chcę zostawiać Czarusia samego. W nocy padało, teraz raz po raz świeci słońce. Miłego dnia i do potem. Ło matko ile napaplałam. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|