Ateista- to brzmi dumnie...

[ostatek]

Napisał Jarosław II

Witam w Nowym Roku. Cieszę się, że wątek stał się nareszcie merytoryczny. Nowy rok nowa jakość.

Chroń łapa, nie chcę się Ciebie czepiać... zastanawiam się tylko czy wątek stał się bardziej merytoryczny, czy bardziej... psychiatryczny.
Zachorować może każdy człowiek, także na raka, katar, opryszczkę... ateizm nie jest chorobą, jest wyborem myślącego człowieka... dlatego podawane linki i opowieści o chorobach psychicznych trochę mnie zdumiewają; nie mają nic wspólnego z tytułem wątku. Co gorsze, daję się wciągać w dyskusję(?) choć... nie do końca.Bronię się, jeszcze.

[Proch-i-pył]

Co gorsze, daję się wciągać w dyskusję(?)

Ostatku Ktoś musi, w Tobie nadzieja, że dowód na nie-bycie wielbłądem można jednak przeprowadzić.
Ateista, jak tu się rzekło, nie dość, że zły, że w stadzie karaluchów, to jeszcze te złe nazwane zostało schorzeniem umysłu i możliwym opętaniem. Ciekawam, kiedy na tortury wezmą, coby przyznanie się do zaniedbania w leczeniu ateista wyznał, ateizmu się wyrzekł i w ogniu oczyszczającym spłonął wraz z szatanem, który go omotał.

Przy okazji: chętnie przystąpię do klubu koalicystów, jeśli jeszcze Koala przyjmuje zapisy Zrzeszę się po raz pierwszy w życiu

[Jarosław II]

Napisał ostatek

Zadając pytanie miałam coś zupełnie innego na myśli; pytam ponownie: czy opętanie przez diabła zdarza się w kulturach, które tej postaci nie znają i czy może przytrafić się ateiście, który – jak wiadomo, w diabła nie wierzy... Gdyby fakt taki miał miejsce, znaczyłoby, że opętanie jest 'demokratyczne', może dopaść wszystkich i że jest to (pośredni, aleć zawsze) dowód na istnienie diabła. Jeśli zaś – do czego się skłaniam, szatan jest wytworem ludzkiego mózgu, personifikacją zła, nie ma czegoś takiego jak opętanie. Jest jednostka chorobowa do zbadania i opisania. Egzorcyzmy spełniają jedynie rolę psychoterapeutyczną.

Nie trzeba być wierzącym aby mieć uprzedzenia paranoje czy schizofrenie na punkcie katolicyzmu i nękac nawet bezpodstawnie i ni wypioł ni przylatał w oderwaniu od tematu czy czasu . Tym bardziej, że paranoję można mieć bez osłabienia inteelektu
Jak ktoś ma manię prześladowczą, antyklerykalną to albo schiza albo trauma z lat młodzieńczych. I jedno i drugie trzeba leczyć. A egzorcyzmy można potraktować jako formę terapii. Nie ma przy tym, możliwości aby demon wszedł a jeśli jest to wylezie jak tasiemiec. I to nie ma znaczenia czy wierzący czy ateista to choroba jak grypa czy gruźlica. I nie ważne jak to nazwiemy, opętanie nawiedzenie schizofrenia czy paranoja. W szczegółach tylko się różni a nie nazewnictwie. Sataniści też na kamieniu się nie rodzą tylko jak dojrzeje to się przeobraża.

Widzę, że wątek uparcie meandruje na tematy psychiatryczne, może poprosimy babciele o zaordynowanie czegoś na rozjaśnienie myśli, tak choćby na wszelki wypadek .
Matka założycielka jest osobą wyrozumiałą i nie wnosi zastrzeżeń do dość nieoczekiwanej zmiany kierunku dyskusji. Jeżeli problem ateizmu, rozumianego jako jednostka chorobowa opisana w psychiatrii, zostanie wyczerpany proponuje rozmowę na temat wartości wyznawanych przez ateistów, proszę o przygotowanie się do dyskusji .

[Jarosław II]

Napisał ostatek

Chroń łapa, nie chcę się Ciebie czepiać... zastanawiam się tylko czy wątek stał się bardziej merytoryczny, czy bardziej... psychiatryczny.
Zachorować może każdy człowiek, także na raka, katar, opryszczkę... ateizm nie jest chorobą,

Choćbym bardzo chciał nigdzie takiego stwierdzenia, bądź sugestii nie spotkałem z wyjątkiem samych zainteresowanych którzy się od tego odżegnują jak od ognia piekielnego, jakby coś było na rzeczy . Mówi się, że sumienie gryzie ale jak go nie ma to co może gryźć. Mnie tam nic nie gryzie, nawet pszczoły i osy padają po kontakcie żądła ze mną.

[Proch-i-pył]

Jarosławie, zanim pojawili się egzorcyści, to były baby, wróże, guślarze, zaklinacze i inni specjaliści od leczenia czarami.
Pomijam taki drobiazg jak rozwój medycyny konwencjonalnej. Dlaczego wysyłasz chorych na paranoję, traumę czy schizofrenię akurat do egzorcysty?

[Jarosław II]

Napisał koala

Widzę, że wątek uparcie meandruje na tematy psychiatryczne, może poprosimy babciele o zaordynowanie czegoś na rozjaśnienie myśli, tak choćby na wszelki wypadek .
Matka założycielka jest osobą wyrozumiałą i nie wnosi zastrzeżeń do dość nieoczekiwanej zmiany kierunku dyskusji. Jeżeli problem ateizmu, rozumianego jako jednostka chorobowa opisana w psychiatrii, zostanie wyczerpany proponuje rozmowę na temat wartości wyznawanych przez ateistów, proszę o przygotowanie się do dyskusji .

O to, to, może w przyszłym roku.

Napisał Proch-i-pył

Przy okazji: chętnie przystąpię do klubu koalicystów, jeśli jeszcze Koala przyjmuje zapisy Zrzeszę się po raz pierwszy w życiu

Jestem zaszczycona

[ostatek]

Proszku, staram się... udowodnić, że jeśli ateizm jest chorobą psychiczną to i teizm także. Problem mam z religiami nieteistycznymi. Szufladki mi brakuje.

Jarek, sorki największe. Barabolisz. Opętanie nie jest chorobą psychiczną, żadną paranoją ani schizofrenią. Jak nie wierzysz - zapytaj edith_2012. Najlepiej na priv... Darujmy sobie psychiatryczną dyskusję na forum... bo skończymy ją w Tworkach albo innej Kochanówce.
Idę na klinika. Jarek, dołączysz?? Humor Ci się poprawi... pod warunkiem, że nie przesadzisz.

Napisał Jarosław II

Nie trzeba być wierzącym aby mieć uprzedzenia paranoje czy schizofrenie na punkcie katolicyzmu i nękac nawet bezpodstawnie i ni wypioł ni przylatał w oderwaniu od tematu czy czasu . Tym bardziej, że paranoję można mieć bez osłabienia inteelektu
Jak ktoś ma manię prześladowczą, antyklerykalną to albo schiza albo trauma z lat młodzieńczych. I jedno i drugie trzeba leczyć. A egzorcyzmy można potraktować jako formę terapii. Nie ma przy tym, możliwości aby demon wszedł a jeśli jest to wylezie jak tasiemiec. I to nie ma znaczenia czy wierzący czy ateista to choroba jak grypa czy gruźlica. I nie ważne jak to nazwiemy, opętanie nawiedzenie schizofrenia czy paranoja. W szczegółach tylko się różni a nie nazewnictwie. Sataniści też na kamieniu się nie rodzą tylko jak dojrzeje to się przeobraża.

[edith_2012]

Napisał ostatek

Chroń łapa, nie chcę się Ciebie czepiać... zastanawiam się tylko czy wątek stał się bardziej merytoryczny, czy bardziej... psychiatryczny.
Zachorować może każdy człowiek, także na raka, katar, opryszczkę... ateizm nie jest chorobą, jest wyborem myślącego człowieka... dlatego podawane linki i opowieści o chorobach psychicznych trochę mnie zdumiewają; nie mają nic wspólnego z tytułem wątku. Co gorsze, daję się wciągać w dyskusję(?) choć... nie do końca.Bronię się, jeszcze.

hahha usmialam sie jak norka
- ja ani razu nie zaczepilam ciebie na forum, a jak zadalas pytanie o opetanie, to odpowiedzialam lacznie ze wskazaniem
jakie jest prawo w Polsce
- nigdzie nie podawalam ze ateizm jest choroba psychiczna hahah (wyjasniajac; jedna z wypowiedzi ateistow byla, ze kazdy rodzi ateista i stad rozwazanie o sumieniu a co z tym idzie o osobach dotknietych np. mongolizmem...potem sie przeksztalcilo w wymiane o chorobach psychicznych, a dalej sama wrzucilas o opetaniu...

Napisał Jarosław II

O to, to, może w przyszłym roku.

Już jest przyszły rok

[Jarosław II]

Napisał Proch-i-pył

Jarosławie, zanim pojawili się egzorcyści, to były baby, wróże, guślarze, zaklinacze i inni specjaliści od leczenia czarami.
Pomijam taki drobiazg jak rozwój medycyny konwencjonalnej. Dlaczego wysyłasz chorych na paranoję, traumę czy schizofrenię akurat do egzorcysty?

Ja nikogo nigdzie nie wysyłam, to jedna w wielu terapia jak każda inna a nawet nieraz ostateczna jak inne zawodzą. Tym bardziej, że nie ma skutków ubocznych. Ale niewątpliwie w szczególnych przypadkach szczególnego paranoidalnego skrzywienia emocjonalnego przeciwko czemuś, szczególnie religii samej w sobie związanej z wiarą w sektach np satanistycznych. Czy to normalne odprawiać czarne msze na cmentarzach, stawiać krzyże do "góry nogami" czy niszczenie cudzej własności jakimi są pomniki zmarłych?. Nikt nie nawołuje do egzorcyzmów dla ateistów Oczywiście nie wszystkich

[waclaw46]

Edith napisała-Z księdzem Marianem Rajchelem, egzorcystą diecezji przemyskiej i psychologiem, rozmawia Robert Krawiec OFMCap.

Przecież moi mili to kompletne rzymskokatolickie bzdury z tymi egzorcystami i psychologiem w tle.Pewnie ten chory ksiądz psychologie kończył na KUL. Dla dobra nauki powinien poddać się badaniom w renomowanym ośrodku neurologicznym przejść testy aby można było sprawdzić w jakiej części jego mózgu generowane są obrazy i wrażenia słuchowe.To tak jak opisy siostry Faustyny z jej dzienniczka -znajdziecie w internecie .Nie żyje to nie można sprawdzić na co kobieta ta chorowała i przebadać tomografem komputerowym jej mózg.

Wszystkie religie dążą do wmówienia ludziom nieprawdy i przyjęcia jako prawdy na wiarę.Piekło niebo to pojęcia które drogą indoktrynacji od dziecka wmówiono nam.Badania psychologiczne przeprowadzone na wiernych wykazały że to przekaz religijny poszerzony o obrazy z malarstwa gdzie artysta przedstawiał swoją wizję. Tak my to postrzegamy poszerzając o literaturę romantyczną i opisy Dantego i mamy kopytka ogonek rogi i inne artefakty.

Skansen jest pod Kielcami można zobaczyć kurną chatę i jak mieszkali dawni chłopi i miejsce jest tam dla księdza egzorcysty który chce z średniowiecza reaktywować wierzenia prostego ludu.Czy was nie dziwią cuda i wiara tylu ludzi w te bzdury? Przecież w opłatku znaleziono krew i ciało Jezusa.Profesorowie katoliccy potwierdzili ten cud .W innym kraju profesorowie by przebadali genom albo spróbowali sklonować Jezusa. Taki to poziom nauki chcą nam wcisnąć i do tego maturę z religi i zatoczymy koło i będziemy mieszkać tak jak to wygląda pod Kielcami. A w ośrodku zdrowia podstawową opiekę zdrowotną będą prowadzić egzorcyści.

[edith_2012]

Napisał ostatek

Wyrzut sumienia mnie użarł... q-rcze, bawiłam się, trzynastkę zaklinałam, wizję trzynastu nieb majańskich przywoływałam... a Edith_2012 ciężko pracowała. )

zaklinanie nic nie da, nie pomoze ci spedzac sylwestra tak uroczo jak ja mam (bez wyrzutow hah)

Napisał ostatek

Wyrzut sumienia mnie użarł... q-rcze, bawiłam się, trzynastkę zaklinałam, wizję trzynastu nieb majańskich przywoływałam... a Edith_2012 ciężko pracowała.

Wcześniej nie było diabła...(...)czy opętanie przez diabła zdarza się w kulturach, które tej postaci nie znają i czy może przytrafić się ateiście, który – jak wiadomo, w diabła nie wierzy...

dla wierzacego w slowo biblijne; szatan istnial przed czlowiekiem; opisane jest w Biblii kim byl, dlaczego zostal zrzucony, jak stal sie panem na ziemi, co potrafi czynic itd...lacznie z tym jaki bedzie jego koniec...

zatem reasumujac; dla wierzacego w slowo biblijne opetanie moze byc w kazdej grupie...

[ostatek]

Napisał edith_2012

hahha usmialam sie jak norka
- ja ani razu nie zaczepilam ciebie na forum, a jak zadalas pytanie o opetanie, to odpowiedzialam lacznie ze wskazaniem
jakie jest prawo w Polsce
- nigdzie nie podawalam ze ateizm jest choroba psychiczna hahah (wyjasniajac; jedna z wypowiedzi ateistow byla, ze kazdy rodzi ateista i stad rozwazanie o sumieniu a co z tym idzie o osobach dotknietych np. mongolizmem...potem sie przeksztalcilo w wymiane o chorobach psychicznych, a dalej sama wrzucilas o opetaniu...

Cieszę się, że Cię rozbawiłam... dziś też się śmieję jak norka i dwie nutrie... więc miło mi, że nie sama.
A forum jest publiczne, piszesz dla wszystkich... odpowiada kto chce i ma chęć.
Sorry, nie odpowiedziałaś na moje pytanie (co gorsze, nie mam prawa domagać się odpowiedzi). Wykręciłaś się chrześcijaństwem i zbędnymi linkami. I tak już pewnie zostanie. Nie dowiem się... choć jeszcze nie wieczór, może spotkam opętanego ateistę. Ponoć cuda się zdarzają.

Udowodnisz, że zdarzył się przypadek narodzin np. katolika? Jak to możliwe? chrzest w łonie matki? o ile wiem KK nie popiera podobnych praktyk. Wniosek - każdy się rodzi ateistą i noworodka ochrzcić trzeba 'żeb pogaństwa w narodzie nie było'.

[Jarosław II]

Napisał Wacław Puchała

Przecież moi mili to kompletne rzymskokatolickie bzdury z tymi egzorcystami i psychologiem w tle.

Jak na razie o egzorcyzmy proszą najbliźsi zainteresowanych a nie obligatoryjnie podobnie jak policja nieraz bezradna prosi o wsparcie i rady radiestetów. Proponuje zmianę konstytucji.

[ostatek]

Napisał edith_2012

zaklinanie nic nie da, nie pomoze ci spedzac sylwestra tak uroczo jak ja mam (bez wyrzutow hah)

Nie narzekam. Fajnie było. Wyrzut sumienia użarł mnie dzisiaj, po zobaczeniu Twojego posta.

Napisał edith_2012

dla wierzacego w slowo biblijne; szatan istnial przed czlowiekiem; opisane jest w Biblii kim byl, dlaczego zostal zrzucony, jak stal sie panem na ziemi, co potrafi czynic itd...lacznie z tym jaki bedzie jego koniec...

'Szatan'... hm, to hasło pierwszy raz użyte zostało w Księdze Hioba. Wierzący może mówić, że rajska gadzina nim była, może powoływać się na bunt aniołów i Lucyfera (Niosącego Światło)... a szukający i tak dojdzie do wymysłu politycznego kleru irańskiego, mającego za cel wzmocnienie władzy.
Biblia nie jest wolna od naleciałości innych kultur. Wiele razy pisałam o wpływach sumeryjskich. Właśnie raj, Adam i Ewa, a nawet wąż jest żywcem przeniesiony z pism sumeryjskich.

Napisał edith_2012

zatem reasumujac; dla wierzacego w slowo biblijne opetanie moze byc w kazdej grupie...

Uparcie pytam o tych niewierzących i o kutury, w których diabeł nie występuje. Nie zaprzeczysz, że takowe istnieją.

[edith_2012]

Napisał ostatek

Udowodnisz, że zdarzył się przypadek narodzin np. katolika? Jak to możliwe? chrzest w łonie matki? o ile wiem KK nie popiera podobnych praktyk. Wniosek - każdy się rodzi ateistą i noworodka ochrzcić trzeba 'żeb pogaństwa w narodzie nie było'

hahaha przeciez ja to doslownie napisalam ktoregos dnia hahah

ja to przytocze te wypowiedz:

***

wankabor napisala: "Fakt, ze kazdy rodzi sie ateista i analfabeta"
Napisał wankabor
Fakt , że każdy rodzi się ateistą i analfabetą.

jezeli wankabor (oraz ateisci popierajacy te wypowiedz) pisal prawde to wynika ze jak "kazdy" to rowniez osoby urodzone z zespolem Downa urodzily sie ateistami...

dla porownania katolicy szybko staraja sie ochrzcic dziecko aby przynalezalo do kosciola rzymskokatolickiego...
***

[Proch-i-pył]

Napisał Jarosław II

Ja nikogo nigdzie nie wysyłam, to jedna w wielu terapia jak każda inna a nawet nieraz ostateczna jak inne zawodzą. Tym bardziej, że nie ma skutków ubocznych. Ale niewątpliwie w szczególnych przypadkach szczególnego paranoidalnego skrzywienia emocjonalnego przeciwko czemuś, szczególnie religii samej w sobie związanej z wiarą w sektach np satanistycznych. Czy to normalne odprawiać czarne msze na cmentarzach, stawiać krzyże do "góry nogami" czy niszczenie cudzej własności jakimi są pomniki zmarłych?. Nikt nie nawołuje do egzorcyzmów dla ateistów Oczywiście nie wszystkich

I tak się rodzą niedomówienia. Nie przeczytałeś pytania. Nic a nic w nim o ateistach, satanistach, sektach. Zapytałam, bo wysyłałeś:

Napisał Jarosław II

A egzorcyzmy można potraktować jako formę terapii.

Edith, jak czytam, również wypiera się swoich sugestii.

Napisał koala

Jeżeli problem ateizmu, rozumianego jako jednostka chorobowa opisana w psychiatrii, zostanie wyczerpany proponuje rozmowę na temat wartości wyznawanych przez ateistów, proszę o przygotowanie się do dyskusji .

Koalo, będąc od dziś koalicystką muszę napisać, że wyznawane wartości mam zbliżone do wartości, które wyznaje moja teściowa, katoliczka i mój mąż, któremu bliżej do buddyzmu oraz dwójka moich przyjaciół, którzy z Japonii przywieźli religię bliżej mi nie znaną.
System wartości mamy podobny.

[waclaw46]

Jak na razie o egzorcyzmy proszą najbliźsi zainteresowanych a nie obligatoryjnie podobnie jak policja nieraz bezradna prosi o wsparcie i rady radiestetów. Proponuje zmianę konstytucji.

Nie wiem na czym zmiana konstytucji powinna polegać ? Jarosławie to że są ludzie prymitywni w Polsce to dla mnie nie nowość.Tylko jak czytam o księżach i nie reagowanie trochę mądrzejszych Biskupów na ten ciemnogród to tylko świadczy o tych prymitywnych ludziach w kierownictwie KK.