|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Nie pamiętam, czy pisałam o zamiarze udekorowania choinki ozdobami, jakie kiedyś robiło się w domu. Zaczęłam dzisiaj robić łańcuch ( teraz chyba to nazywa się girlanda?) - wyliczyłam, że potrzeba mi minimum 3 m. Na taką długość trzeba zrobić 100 gwiazdek. Dłubałam od śniadania do późnego obiadu i zrobiłam 15. A przecież mam jeszcze mnóstwo innych zajęć przed świętami i nie wiem, czy zaszpanuję rękodziełem na choince.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witaj Krysiu i wszyscy co przyjdą później
Cały dzień się opie ..... Nic takiego nie zrobiłam a jestem padnięta...teraz zabieram się za farbowanie włosów i jakoś opornie mi to idzie.. Mówisz Krysiu, że robisz gwiazdki...w u biegłym tygodniu jak byłam na badaniu krwi to przyszedł facet, zajął kolejkę i usiadł z boku....miał że sobą paczki papierów z których robi się gwiazdki ale nie białe tylko złote....obserwowalam to jak robił....zasuwal jak maszynka, miał taki patyczek którym pomagał sobie przy przeciąganiu pasków....w przeciągu około pół godziny zrobił 3 sztuki.... Ja dawno temu umiałam i nawet robiłam gwiazdki ale teraz robimy tylko z wnuczkiem łańcuch z kolorowego papieru którym on dekoruje okno. Ula To ja BB cudowna |
|
||||
Cytat:
Jeszcze jutro będzie zima, a potem odwilż. Dobranoc!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Jak byłem mały, zawsze była naturalna choinka, wysoka do sufitu. Lubiłem ubierać ale nie znosiłem rozbierać. Potem choinkę paliło się w piecu kaflowym i było cieplutko a zapach sosny był powalający.
Po przeprowadzce do bloków była sztuczna średniej wielkości, jak syn się wyprowadził - taka średnia. W zeszłym roku, w pierwsze święta bez żony wyciągnąłem małą choineczkę od razu ubraną i z lampkami. Żona ją kiedyś chyba dostała w szkole. W tym roku też ją wyjmę. Będzie symbolicznie. Pozdrowienia
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Dzień dobry! Zima trwa, śniegu przez noc nie przybyło, a ten który jest, dzieci mocno zużyły. No i dobrze, bo nie wiadomo kiedy będą miały następną okazję.
Dzisiaj przygotuję "front robót" na przed świętami. Niby dużo do zrobienia nie mam, ale zawsze mogę o czymś zapomnieć. Choinki mam dwie. Dużą, 2,20 m, którą ciężko było mi przynosić z piwnicy i "małą" - 2 m., a może 1,80, nie pamiętam, bo dopiero raz ubierałam ją. Nie wiem, dlaczego kupiłam właśnie taką, ale tak mnie naszło. Trzeciej już nie kupię... Kawa czeka, zapraszam! Bez serwetek i ozdóbek - przed świętami nie ma czasu.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień przeleciał jakby go wcale nie było. Byłam na zakupach. W mieście już stoją kramy ze świątecznymi ozdobami, ale w sklepach tłoku jeszcze nie ma. Duży ruch na stoiskach z choinkami - bardzo lubię widok wędrujących po ulicach świerków.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dobry wieczór!
Jutro, wybieram się wczesnym rankiem, na zakupy
i obawiam się tłoku Pojadę do Lidla i do Netto i kupię wszystko do pieczenia. Teraz, włączyłam sobie oczyszczacz powietrza, żeby wciągnął alergeny po piesku, który przewracał się po moim dywanie i zaraz idę w pióra DOBRANOC! |
|
|||
Witam Was moi mili
Ja dziś przez pół dnia jeżdziłam po Łodzi . W jednym końcu miasta po wypis ze szpitala....tak , po prawie trzech tygodniach dopiero dziś dostałam wypis A póżniej w drugi koniec miasta po wyniki kontrolne TK...cały czas w korkach Ale najważniejsze, że wyniki nie są złe i teraz ze spokojem mogę się zabrać za szykowanie świąt... Wigilię mamy u nas, w pierwsze święto idziemy na obiad do rodziców zięcia a w drugie luz....laptop, TV i wyjadanie wszystkiego z lodówki....obiad ugotuje dopiero po świętach Jutro muszę iść na cmentarz zapalić bliskim świąteczne lampki. Krysiu też lubię widok biegających po mieście choinek....jest go coraz więcej bo coraz więcej ludzi zaczyna kupować "żywe" drzewka...wczoraj córce przywieżli taką żywą choinkę i czekam aby mi przysłała zdjęcie....dziś Staś ją ubierał razem z rodzicami a babcia jeszcze jej nie widziała. Też od jutra już zacznę robić zakupy świąteczne, dużo rzeczy mam zamówione i do odebrania w niedzielę . Janusz , zauważyłam ze mężczyżni na stare lata faktycznie dziecinnieją ( przynajmniej mój małż)...wiele rzeczy trzeba mu powtarzać dwa razy a najlepiej wychodzi mu zabawa autkami razem ze Stasiem A co z naszą Ulą ? Pozdrawiam wszystkich |
|
||||
Dzień dobry! Jeszcze trochę śniegu zostało, ale na termometrze już 0. Może jeszcze dzisiaj dzieci pocieszą się zimą, bo na dłużej nie starczy.
Chyba dzisiaj zacznę myśleć poważnie o świętach, czasu coraz mniej. Ale najpierw kawa... Zapraszam!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witajcie kochani. Troche się obijam z wchodzeniem na watek ale jestem zagoniona. Dzis Magda zaprowadziła Kajtka do przedszkola /ciekawe ile dni pochodzi/. W domu mam juz wszystko ustrojone tylko zmyc podłogi i zabrac się do pieczenia. Nie mam specjalnie wiele bo tylko wigilia a w pozostałe świeta dzieci będą skazane na siebie z wyżywieniem. Ja leżę do góry brzuchem i zajmuję sie tym na co ostatnio nie mam czasu.Za kilka dni dostanę nowy telefon z internetem z racji umowy którą Magda ma od wielu lat na 3 telefony. I znów będę musiała sie nauczyć jego obsługi. Dopier co opanowałam ten co mam. Coraz trudniej uczę sie czegoś nowego, nowa technologia mnie przeraża hihihi. Miłego dnia.
|
|
||||
Dzień dobry!
Krysiu, Grażynko
Grażynka, nie bój żaby, ja wczoraj dostałam nowy smartfon i daję radę, a resztę nauczę się w miarę potrzeby. W tym poprzednim, który odziedziczyłam po mężu, ciągle wychodziły mi, jakieś pozostałości z tego co instalował i nie mogłam się tego pozbyć, teraz mam czysty i jest o.k. Ja mało korzystam z internetu w smartfonie, czasem coś na TVN 24 popatrzę rankiem i jestem na bieżąco. Myślę, ze wykorzystuję niecałe 20% jego możliwości. W domu mam bałagan, wszędzie kłaki od psa, już nie wiem co robić, bo nie mam siły się z nią szarpać, a odkurzacza się boi, jak diabeł święconej wody. Mąż, po pracy, też niewiele zrobi, bo cały dzień na nogach, to po południu ma dość. Jest jeszcze trochę czasu, to myślę, że to ogarnę. Miłej środy! |
|
||||
Witam panie. Mam nadzieję, że tym razem nie zapomnę wcisnąć klawisza "zatwierdź". A swoją drogą, Jadziu P, dołączyłbym chętnie do tych automobilistów - twojego męża i Stasia, bo jako dziecko nie miałem takich zabawek.
Ciszę się Jadziu, że masz dobre wyniki, ja trochę gorsze (staw biodrowy), ale nic to, na razie idą święta. W sprawie telefonów - dziewczyny, większość ludzi wykorzystuje niewielki procent możliwości telefonu, a możliwości ciągle są podwyższane, żeby podbić cenę albo w ogóle sprzedać aparat. Mam kilka starych telefonów, najlepszy jest malutki samsung z klapką, mieści się w dłoni. Teraz mam chiński huawei i nie da rady wyciągnąć go z kieszeni w samochodzie. Ludzi troszkę w latach, jak my,faktycznie nowe technologie przerażają, np. zapłodnienie in vitro. Ja tam wiem jak się zapładnia kobity po staremu i jest to proste i przyjemne. I komu to przeszkadza? Ok, teraz muszę pomyśleć co mam kupić. Na razie wymyśliłem mleko do kawy, bo kawę mam. Pozdrowienia
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Cytat:
myślę że nikomu zważywszy że świat coraz bardziej otwarty ,wszystko wolno i wypada ale co ja tam będę opowiadać o czymś na czym się nie znam popatrzcie i dla odmiany najbardziej dziwny budynek w Paryżu Pompidou z galerią sztuki nowoczesnej , i jeden z kilkuset dzieł w tym muzeum , Janusz najlepiej skomentuje jego treść |
|
||||
Na Placu Pigalle byłem, ale w dzień, więc żadnego wrażenia, nawet kasztanów nie było jak w "Stawce większej niż życie".
W Centrum Pompidou też byłem, również w środku, ale jakoś nie przypadło mi do gustu. Dla mnie to taka fabryka w remoncie. A co do obrazu - nie znam się na sztuce, a już szczególnie na nowoczesnej, ale na moje oko Eniu to oni kombinują zrobić to o czym ja myślę a ty wiesz.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Też mam nowy telefon, najprostszy, jaki był, polski Maxcom i już go opanowałam w stopniu wystarczającym. Przeszkadza mi tylko dzwięk - zawsze miałam Nokię, przyzwyczaiłam się do jej sygnału i teraz zdarza mi się nie zareagować na dzwonek. Już kilka telefonów nie odebrałam.
Na Centrum Pompidou Francuzi czasem złośliwie mówią Notre Dame Hydrauliczna
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |