|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#561
|
||||
|
||||
Roman Brandstaetter
Gustaw Dore
Gethsemani Gdy smutna stała się Jego dusza aż do śmierci, Odszedł na rzut kamieniem i padł na oblicze Swoje jak na oblicze światła. Apostołowie odgrodzili się od Niego Ścianą snu. O czym śnić mogą ludzie W tłoczni krwi i potu? O czym? Może liczyli we śnie Chleby spadające na Galileę I ryby wzlatujące do nieba? Stojąc na rzut kamienia Pomiędzy ludźmi i Bogiem, Modlił się: "Ojcze, boję się ludzkim strachem I smucę się ludzkim smutkiem. Błagają Cię o to moje spękane wargi, Tę godzinę krzyża, Ale nie według mojej, Ale Twojej woli. Błaga Cię o to moje zmęczone i słabe ciało, Błagają Cię o to moje spękane wargi, Błagają Cię o to moje spuchnięte nogi. Ale chociaż Cię błagam, Nie wysłuchaj modlitwy mojego ciała, Nie wysłuchaj modlitwy moich ust, Nie wysłuchaj modlitwy moich rąk, Nie wysłuchaj modlitwy moich nóg, Nie wysłuchaj modlitwy mojego krwawego potu. Albowiem nie może być zaprzeczony płacz psalmów I nie może być zaprzeczony język proroków, I nie może być zaprzeczone istnienie człowieka, Brata moich cierpień i zabójcy mojej krwi, Dlatego niech nadejdzie godzina krzyża I niech się stanie Twoja wola, Albowiem ona jest moją wolą, Boże, Obleczony w moje drżące i spocone ciało". Tak modlił się, A oni, chociaż słyszeli Jego słowa, Nic nie rozumieli. Nie chcąc wrócić Do rzeczywistości, leżeli bez ruchu Na dnie snu I udawali, że nawet nie słyszą Szelestu anioła, który pełzał Pomiędzy ich ciałami, Jak ulicami wyludnionego miasta.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#562
|
||||
|
||||
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Któż nam przywróci Któż nam przywróci te lata stracone bez wiosennego w wiośnie życia nieba?... Wołają na nas, że w złą idziem stronę, precz o świat troskę rzucając powinną, a czy pytają się nas, co nam trzeba i czyśmy mogli obrać drogę inną? Kto z was policzył te gorzkie godziny daremnych pragnień, żrących naszą duszę? Kto zmierzył smutku naszego głębiny bez dna i brzegu? Kto wie, jakie ducha niepodległego straszne są katusze, gdy zerwać swego nie może łańcucha? Spójrzcie nam w mózgi - - zgryzły je, strawiły wrodzone ludziom daremne pragnienia. Wołacie na nas: "Jesteśmy bez siły, dajcie nam słowa wiary i otuchy" - - A nam któż daje słowa pocieszenia? A któż mdlejące nasze wzmacnia duchy? Któż nam powróci te lata stracone bez wiosennego w wiośnie życia nieba?... Chcecie w nas widzieć dźwignię i obronę, żądacie od nas zbawień i pomocy, lecz my, z waszego wykarmieni chleba, jak wy, nie mamy odwagi i mocy.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#563
|
||||
|
||||
Adam Asnyk
Asnyk Adam - Klątwa
Kto był przyczyną rozstania naszego - Niechaj łzy moje upadną na niego! I niech tak samo serce mu przygniotą Samotnym żalem i próżną tęsknotą! Kto był przyczyną naszego rozstania - Niech nie doczeka słodkiego spotkania, Lecz niechaj ginie z dala od kochanej, Nie pocieszony i nie żałowany! Adam Asnyk 13 października 1870
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#564
|
||||
|
||||
Adam Asnyk
Szkoda!
Szkoda kwiatów, które więdną W ustroni, I nikt nie zna ich barw świeżych I woni. Szkoda pereł, które leżą W mórz toni; Szkoda uczuć, które młodość Roztrwoni. Szkoda marzeń, co się w ciemność Rozproszą, Szkoda ofiar, które nie są Rozkoszą; Szkoda pragnień, co nie mogą Wybuchać, Szkoda piosnek, których nie ma Kto słuchać. Szkoda męstwa, gdy nie przyjdzie Do starcia, I serc szkoda, co nie mają Oparcia.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#565
|
|||
|
|||
Witajcie. Przywołujecie straszne myśli poetów ........ klątwa, wypowiedziana nawet słowami poety, jest okrutna. Mój ulubiony poeta łagodził ten problem, tak:
Leśmian Bolesław - Wyznanie Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny, Jej czar jest inny, niżeli twój czar. Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny, A ona ust mi chce oddać maliny - Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar? Wszak tobie pierwszej tę miłość wyznaję - Ona nic nie wie, choć czeka i śni. Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje, A odkąd znam ją, wciąż mi się wydaje, Że policzone są wiosny mej dni! Wargi ma falą w usmiechu ozdobne, Jaśnistym włosem polśnioną ma skroń, Spojrzenia - pilne i z lekka żałobne, Dłonie do twoich niechcący podobne - Pieszcząc, pomyślę, że pieszczę twą dłoń... Jej zaklęć szepty nie zmienią mnie wcale, Jej pocałunek nie rozłączy nas! Pozwól mi odejść w ust tamtych korale, Bym łkał przez chwilę, bym kochał niestale Raz jeszcze jeden, ach, tylko ten raz! |
#566
|
||||
|
||||
Bolesław Leśmian
W mgłach daleczeje sierp księżyca, Zatkwiony ostrzem w czub komina, Latarnia się na palcach wspina W mrok, gdzie już kończy się ulica. Obłędny szewczyk - kuternoga Szyje, wpatrzony w zmór odmęty, Buty na miarę stopy Boga, Co mu na imię - Nieobjęty! Błogosławiony trud, Z którego twórczej mocy Powstaje taki but Wśród takiej srebrnej nocy! Boże obłoków, Boże rosy, Naści z mej dłoni dar obfity, Abyś nie chadzał w niebie bosy I stóp nie ranił o błękity! Niech duchy, paląc gwiazd pochodnie, Powiedzą kiedyś w chmur powodzi, Że tam, gdzie na świat szewc przychodzi, Bóg przyobuty bywa godnie. Błogosławiony trud, Z którego twórczej mocy Powstaje taki but Wśród takiej srebrnej nocy! Dałeś mi, Boże, kęs istnienia, Co mi na całą starczy drogę - Przebacz, że wpośród nędzy cienia Nic ci, prócz butów, dać nie mogę. W szyciu nic nie ma, oprócz szycia, Więc szyjmy, póki starczy siły! W życiu nic nie ma, oprócz życia, Więc żyjmy aż po kres mogiły! Błogosławiony trud, Z którego twórczej mocy Powstaje taki but Wśród takiej srebrnej nocy! Cieszę się Bertoldzie, że upiększasz ten wątek.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#567
|
||||
|
||||
A ja tobie bajki opowiadam
A ja tobie bajki opowiadam, szeptów moich słuchasz bardzo rada. Lśnień dodają twym oczom i włosom, jesteś cała jak srebrny posąg, a ja biję przed tobą pokłony, zakochany, zazdrosny, spragniony, i nazywam ciebie srebrną nocą, srebrną różą z ręki zwisającą. Loki twoje mrok barwi na modro i spokojna jest twoja mądrość. Konstanty Ildefons Gałczyński |
#568
|
|||
|
|||
I MIŁOŚĆ.. I ŚMIERĆ..
Wokół nas wciąż krąży , od chwili narodzin i czy chcesz, czy nie chcesz, musisz się pogodzić, że czeka cię gdzieś i miłość i śmierć. Dzieciństwo, to radość i ciągła zabawa, lecz...jutro zaczyna lękiem cię napawać, bo obok są gdzieś i miłość i śmierć. Łyk adrenaliny, szybkie serca bicie.. Myślisz, że złapałeś monopol na życie, masz w nosie, że gdzieś jest miłość i śmierć. Pierwszy pocałunek, pierwszy serca poryw i już wiesz, co to ból i co to jest gorycz, że tuż, tuż są gdzieś i miłość i śmierć. Pierwsze pożegnanie, choć chcesz być, jak stal, poznajesz , cierpienie i kodujesz żal, już w tobie są gdzieś i miłość i śmierć. Aż to , co nieuniknione...niestety przychodzi, ustępujesz miejsca- ktoś nowy się rodzi. Poza tobą gdzieś .. i miłość.. i śmierć.. Anna Wojdecka
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#569
|
||||
|
||||
Zula - wiersz I.K.Gałczyńskiego czytam i czytam, jakże mi bliski...
Bernadko - I miłość..I śmierć - raczej nie lubimy takiego zestawienia, a przecież to własnie jest życie. Ale wiosna już jest!!! więc: Baczyński Krzysztof Kamil Podróż wiosenna Noc na fujarkach gwiazd gra mi do snu Wiatr chłodnym płaczem dźdżu szyby osnuł Ounur lazurowy dźwięk brzmieje cięźko Dźwięk gorzkim deszczem drzew cierpnie wiosną Łan zasiewany snem spada w błękit Czas niedokwitłyro dni napuchł dźwiękiem. Szum cmentarnianych drzew mokry barwą Dzwon w katafalkach chwil - lasy miękkie. Tam na kolumnach słów wzrok nam zamarł Deszcz na tonacji drzew w czystych gamach Dzwon opłakuje wieś zaoraną Noc oprawiła świat noc jak rama
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#570
|
||||
|
||||
Bertoldzie słowa wiersza Twojego (i nie tylko) Poety - B. Leśmiana
stały się inspiracją dla zespołu >Małżeństwo z Rozsądku< i tak powstała piękna posenka "Między mną a Tobą" http://youtu.be/7VzGuyuOV74 Między mną a tobą — czarna gródź, — Między mną a tobą — martwa łódź. Takim piersiom za karę — zgon biały, Że w pobliżu miłosnym nie trwały. Między mną a tobą — obcy los, — Między mną a tobą — cudzy głos, — Usta w mgłach się bez pieszczot zatracą. Boże, Boże — dlaczego i za co? Między mną a tobą — drętwy czar, Między mną a tobą — ciemny jar, — Zanim ścieżkę upatrzymy własną, Wpierw się oczy dowiedzą, że gasną… - Cz |
#571
|
||||
|
||||
"Ojczyzno"
Kocham cię, moja Ojczyzno Za to, że Polską się zowiesz, Za twoje pola i lasy, Kocham cię po wszystkie czasy. Kocham jasne słoneczko Które ponad Polską świeci, Kocham polską młodzież I nasze malutkie dzieci. Kocham rzeki i rzeczki, Które z gór do morza płyną. Kocham łąki zielone, Bo kwitną pachnącą koniczyną. Kocham księżyc i gwiazdy, Które nocą świecą, Kocham wszystkie ptaszęta, Które są z nami zimą i które wiosną przylecą. Kocham te polskie drogi I te nasze rozstaje, Na których od dziada, pradziada Krzyż Chrystusowy staje. Kocham polskie wioski Z sadem okwieconym, Bo tutaj się wychowałem, Tu, gdzie polskie zagony. Maria Kazimiera Sarnacka A.Gierymski - Anioł Pański
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#572
|
|||
|
|||
Tadeusz Firlej
Przemijanie Wczoraj a może kiedyś czy to ma znaczenie noc już nie wróci co było odeszło jak spadły liść Tylko w źrenicy oka coś łka przestrzenią ciszy pytasz sam siebie czy mnie ktoś słyszy patrz na te drzewa niby są razem a jak samotne i w samotności modlą się do Boga bo kiedy padną w źdźbła zeschłej trawy nikt nie będzie pamiętał że to były drzewa
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#573
|
||||
|
||||
Julian Tuwim /1894-1953/
Rok 2013 ogłoszono Rokiem Juliana Tuwima
Ławeczka Tuwima w Łodzi Do Staffa l Szalone dni. Muzycznieć Burzliwa myśl zaczyna. Upojnie i tragicznie Wiosna się w piersi wspina. Przedziwne dni. Z oddali Nadciąga czułość smętna. Zmierzch się magicznie pali. Ach, sprawo niepojęta! Zakładką w tomie wierszy Jest narcyz. Czy nie ślicznie? O tak! Lecz po raz pierwszy Zaczyna kwiat tragicznieć. 2 Serce, jak noworodek, Wijąc się, mowy szuka. Zbudzone, krwiste, młode Strofami Staffa stuka. Narcyzów coraz więcej, Narcyz co parę stronic. Z bukietem wierszy w ręce Od ludzi muszę stronić. Już wzdycham, gdy się zmierzcha, Od wierszy szumi w głowie. Czy to kochanka mieszka W bajecznym mieście Lwowie? 3 Niełatwa rzecz na świecie Mieć siedemnaście wiosen! Wyskoczył z roku kwiecień, Ugodził w serce ciosem. Nowiną ziemia pękła, Przepaścią się rozwarła; Rosnące burzą piękna Dorwało się do gardła. I dęba! W chmurach głowa! Świat pieśnią huczną parsknął! I poszedł list do Lwowa, Do Lwowa, na Piekarską. 4 Byłeś mi wielką nowiną, Przyniosłeś dar uroczy. Poldziu! Chodźmy na wino, Pomilczymy na cztery oczy. Nauczyłeś mnie wszystkiego, czym żyję; Że się świat rytmami wierszy toczy. Za to szczęście z Tobą się upiję, Wdzięcznie patrząc w Twe kochane oczy.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan Ostatnio edytowane przez nutaDo : 13-05-2013 o 22:46. |
#574
|
||||
|
||||
Leopold Staff
Kto miłość zna?
Kto miłość zna? Kto, duszą obłąkany, Wypił zabójczy i najsłodszy jad, A z martwych ożył nim, jak rosa kwiat? Kto ssał miód z krwawych ust serdecznej rany? Kto oddał wszystko, żebrakiem być rad, Kto niewolnikiem sprzedał się w kajdany, A został królem wszech gwiazd obwołany I zdobył nowy, nieodkryty świat? Kto w przepaść rzucił się bez den, bez den, A wpadł w róż obłok na zawrotny sen, Którym odurza woń upojna, miękka? Kto, pokorniejszy od przydrożnych ziół, Pod stopy padał czołem w pył, a czuł, Że się najwyżej wznosi, kiedy klęka?
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#575
|
||||
|
||||
Leśmian i >zmory wiosenne< http://youtu.be/uTINd6ceOAA
Biegnie dziewczyna lasem. Zieleni się jej czas... Oto jej włos rozwiany, a oto - szum i las! Od mrowisk słońce dymi we złotych kurzach - mgłach. A piersi jej rozpiera majowy, cudny strach! Śnił się jej dzisiaj w nocy wilkołak w głbi kniej, I dwaj rycerze zbrojni i aniołowie trzej ! Śnił się jej śpiew i pląsy i wszelki ptak i zwierz! I miecz i krew i ogień! Sen zbiegła wzdłuż i wszerz!... A teraz biegnie w jawę, przez las na lasu skraj - A za nią - Maj drapieżny! Spójrz tylko - tygrys-maj !... Dziewczyna płonie gniewem... zaciska białą pięść... A wkoło pachną kwiaty... Szczęść, Boże, kwiatom szczęść! A wkoło pachną kwiaty, słońcem się dławi zdrój ! Purpura - zieleń - złoto ! Rozkwitów szał i bój ! Grzmi wiosna! Tętnią żary! Krwawią się gardła róż! O, szczęście, szczęście, szczęście! Dziś albo nigdy już!... Dziewczyno, hej, dziewczyno! Zieleni się nam czas!... Kochałem nieraz - ongi - i dzisiaj jeszcze raz... Dziewczyno, byłem z tobą w snu jarach, w głębi kniej - Jam - dwaj rycerze zbrojni i aniołowie trzej !... Jam - śpiew i pląs zawrotny! Jam wszelki ptak i zwierz! Ja - miecz i krew i ogień! Sen zbiegłem wzdłuż i wszerz... Sen zbiegłem, goniąc ciebie, twój wierny tygrys-maj!... Ja jestem las ten cały - las cały aż po skraj ! - Cz |
#576
|
||||
|
||||
Bolesław Leśmian
"Łąka" Fragmenty. Dzisiaj chatę zamiotłem w jedno okamgnienie, Z czworga kątów różami wypłoszyłem cienie, A próg, zdobny pajęczyną, Namaściłem suto gliną I wodą moje pylne skropiłem przedsienie. Jużem sobie nie szczędził radosnych zabiegów, Wypiekając chleb z mąki, srebrzystszej od śniegów, A tę ławę, tę — dębową Przesłoniłem chustą nową, Co się cała zieleni, krom czerwonych brzegów. Będę czekał na ciebie z dłonią na zasuwie, Zasłyszawszy twój szelest, z nóg zdejmę obuwie, Wyjdę bosy na spotkanie, Śpiewający niespodzianie, A, śpiewając, pomyślę, że pacierze mówię. Wyślij pierwej z nowiną co najlichsze ziele, Potem sama się przybliż z kwiatami na czele, — Pędząc przed się wonne kwiaty, Wnijdź do wnętrza mojej chaty. Bo chcę tobie sam na sam opowiedzieć wiele. III Weszłabym do twej chaty, gdy mgły się postronią, Lecz nie wiem, czy się zmieszczę wraz z rosą i błonią. Pierwej z niebem posąsiaduj, Wszystkie cuda poodgaduj, Nim napełnisz tę chatę miłością i wonią! Jeszczem ja w żadnej chacie dotąd nie bywała, Wiem tylko, że przez szyby widnieję — niecała. Jakże cała poprzez drogę Do twej chaty wbiegnąć mogę? Od naporu zieleni runie ściana biała! Nie umawiaj się ze mną pod żadnym jaworem, Bym ciebie nie dosięgła szumem a przestworem, — To, co szum wyśpiewa gwarnie, Przestwór znajdzie i ogarnie! A chata twoja stoi przede mną — otworem... |
#577
|
||||
|
||||
Anna Kamieńska
Prośba
Boże przywróć rzeczom blask utracony oblecz morze w jego zwykłą wspaniałość a lasy ubierz znowu w barwy rozmaite zdejm z oczu popiół oczyść język z piołunu spuść czysty deszcz by zmieszał się ze łzami nasi umarli niechaj śpią w zieleni niech żal uparty nie wstrzymuje czasu a żywym niechaj rosną serca od miłości
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#578
|
|||
|
|||
8 września - święto Narodzenia Najświętszej Marii Panny (Matki Boskiej Siewnej) rozpoczyna się cykl obrzędów związanych z uprawą zbóż. Wpolskiej tradycji ludowej Matka Boża, jest postrzegana jako patronka jesiennych siewów i dlatego nazwano Ją Siewną. Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, żeby nie szeptać w porannym pacierzu Że z każdym cierpieniem tak się trudno zmierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, by w serca ziarno padło jak należy I w obfite plony łatwiej było wierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, żeby kolejny dzień po ludzku przeżyć I z mnogością pytań móc się jakoś zmierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Tamtym, co jaskółek nigdy nie widzieli Gdy w nieba błękicie rwały się do góry Matko Boska Siewna, przy pierwszej niedzieli Powieki obmywaj oberwaniem chmury Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, żeby nie szeptać w porannym pacierzu Że z każdym cierpieniem tak się trudno zmierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, by w serca ziarno padło jak należy I w obfite plony łatwiej było wierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, żeby kolejny dzień po ludzku przeżyć I z mnogością pytań móc się jakoś zmierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Tamtym, co oddychać trudno z nienawiści Gdy bliźniemu swemu życzą jak najgorzej Matko Boska Siewna, z liściem brzozy wyślij Wiatr by im korale z jarzębiny złożył Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, żeby nie szeptać w porannym pacierzu Że z każdym cierpieniem tak się trudno zmierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, by w serca ziarno padło jak należy I w obfite plony łatwiej było wierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, żeby kolejny dzień po ludzku przeżyć I z mnogością pytań móc się jakoś zmierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Gałęzią świerkową kołysaną wiatrem Przeczesz skołtunione narzekaniem słowa Matko Boska Siewna nad wysokie Tatry W szukaniu dróg prostszych pozwól sięgać głową Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, żeby nie szeptać w porannym pacierzu Że z każdym cierpieniem tak się trudno zmierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, by w serca ziarno padło jak należy I w obfite plony łatwiej było wierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko Spraw, żeby kolejny dzień po ludzku przeżyć I z mnogością pytań móc się jakoś zmierzyć Matko Boża Siewna Siewna Boża Matko SIEDEM PIEŚNI MARYI https://www.youtube.com/watch?v=uARYf9kbIys&list=PL8CF95827699BAF24
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#579
|
|||
|
|||
DESZCZ JESIENNY
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny... O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny... Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze Na próżno czekały na słońca oblicze... W dal poszły przez chmurną pustynię piaszczystą, W dal ciemną, bezkresną, w dal szarą i mglistą... Odziane w łachmany szat czarnej żałoby Szukają ustronia na ciche swe groby, A smutek cień kładzie na licu ich miodem... Powolnym i długim wśród dżdżu korowodem W dal idą na smutek i życie tułacze, A z oczu im lecą łzy... Rozpacz tak płacze... To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny... O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny... Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny... Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny... Ktoś umarł... Kto? Próżno w pamięci swej grzebię... Ktoś drogi... wszak byłem na jakimś pogrzebie... Tak... Szczęście przyjść chciało, lecz mroków się zlękło. Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło, Gdy poznał, że we mnie skrę roztlić chce próżno... Zmarł nędzarz, nim ludzie go wsparli jałmużną... Gdzieś pożar spopielił zagrodę wieśniaczą... Spaliły się dzieci... Jak ludzie w krąg płaczą... To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny... O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny... Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie I zmienił go w straszną, okropną pustelnię... Z ponurym, na piersi zwieszonym szedł czołem I kwiaty kwitnące przysypał popiołem, Trawniki zarzucił bryłami kamienia I posiał szał trwogi i śmierć przerażenia... Aż, strwożon swym dziełem, brzemieniem ołowiu Położył się na tym kamiennym pustkowiu, By w piersi łkające przytłumić rozpacze, I smutków potwornych płomienne łzy płacze... To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny... O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#580
|
|||
|
|||
Cytat:
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i nie tylko... | Stach Głąbiński | Książka, literatura, poezja | 534 | 25-02-2009 20:21 |
Kącik poezji własnej i nie tylko część 2 | Ewita | Książka, literatura, poezja | 521 | 25-01-2009 14:44 |
ŚWIAT SIĘ ŚMIEJE ....i płacze też.A co !! | Lila | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 306 | 30-04-2008 16:25 |
Świat się starzeje - komentarze | Ala-ma-50 | Ogólny | 6 | 26-08-2007 20:20 |
Seniorzy z Ameryki zwiedzają świat - komentarze | araukaria | Ogólny | 1 | 06-07-2007 03:33 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|