Jestem w Ameryce i.......

[Pani Slowikowa]

Moje pytanie do "kumatej " myszki ( tej od koteczka)
nie polegalo na tym jak sie zachowuja dawcy pracy wzgledem 50letniej pomocy domowej tylko dlaczego akurat tylko Zydzi umieja pokazac palcem wiadro i szmate??? Czy jakis inny nie-Zyd tego nie umie zrobic?
Myszko cos ty tu krecisz..

Wszyscy robia wszystko ale fakt jest ze emigranci sa skazani na czarniejsze roboty bo taki jest rynek.. Polacy juz dawno zostali wyparci z rynku sprzatajacych , przez Meksykanow i poludniowo-Amerykanow. Polacy natomiast mocno udzielaja sie w budownictwie juz nie na poziomie najnizej platnego robotnika.. Ci co wyjechali w latach 80 z jedna walizka maja juz wlasne firmy i raczej zatrudniaja robotnikow..
Tak jest tutaj.. wiem bo tu jestem..

[Pani Slowikowa]

Mysle ze jezeli ktos wyjechal ze swojego kraju za tzw. " chlebem" to nie powinien sie ani gorszyc ani dziwic ze musi przejsc przez pewien okres czasu kiedy wykonuje sie najmniej platne i najmniej ambitne prace.. Natomiast dziwie sie braku ambicji tych, ktorzy sa tu po 20 lat i caly czas szoruja kible.. Jest to nawet nie fair wzgledem tych ktorzy sa nowi.. i takiej pracy potrzebuja..

[Alisia]

where are you?,zadales pytanie,co ja na to ?obecnosc ,raczej nieobecnoisc lub sladowa obecnosc Polakow w polityce amerykanskiej i przestales sie odzywac.Dlaczego?
Ja mam tez do ciebie pytanie ;z ktora partia sie identyfikujesz,jakie fundusze na nia przeznaczasz,jaki jest twoj wklad w zaistnienie Polakow w polityce USA?

[Malgorzata 50]

ALISIU ,ALE PRZECIEŻ MOJE POSTY POPIERAJĄ TO CO NAPISAŁAŚ .a TY SIĘ KŁÓCISZ Z KIM????? Przepraszam ,włączył mi się Caps i już nie chce mi się przepisywać .
Asiu mam w tej kwestii dokładnie takie samo zdanie jak Twoje -wizerunek szczuropolaka rozpowszechniany przez KiM jest obiegowy i bardzo krzywdzący >niestety ,rozpowszechnianiem takiego wizerunku zajmują się głównie ..Polacy.
Jasne jest ze emigracja oznacza na początku trudny okres -obniżenie poziomu życia i pozycji społecznej ale to jest okres przejściowy dlatego warto emigrować jeśli jeszcze życie przed nami ....a tak nawiasem mówiąc wiem z autopsji ,że polskie nianie -którymi sa b. rożne osoby często z wyższym wykształceniem ,lub bez sa b. cenione ,za ciepło i odpowiedzialność.
A ppoza tym wszędzie sa ludzie którym się udało i tacy którym nie za bardzo

[Koteczek i Myszka]

Drogie seniorki! Nie czytacie ze zrozumieniem tego co napisalam! Nigdy nie mialam na mysli obsmiewania, czy ponozania kogo kolwiek! Pisze o tym co widze i znam z wlasnych obserwacji i rozmow z tymi ludzmi. Czesto sa to osoby ze srednnim wyksztalceniem i wyzszym. Sa bardzo cenione wlasnie przez zydowki za swoja prace bo potrafia wszystko idziecko zabawic, i naprawic odziez czy cos zeszyc. Wyraznie napisalam ze zasiedzialy sie i tak im czas uplywa!!!! Zydowki nie chca ich sie pozbyc bo sa bardzo dobre, z czasem nawet sie dogaduja bo zydowki znaja jezyk polski lub lamana angielszczyzna jakos sie dogaduja.Jezeli chodzi o zalegalizowanie pobytu to jest prawie nie mozliwe!!!! Posluchajcie polskiego radia tego z Pomony gdzie wystepuje Obregon , udziela on rad bo jest prawnikiem, chyba ze malzenstwo ale nie wszyscy moga sie zdecydowac na taki krok!!!!

[Malgorzata 50]

Koteczku gdzie ty się obracasz?????

[Alisia]

uwazasz,ze ja sie kloce?
Zobacz jak to koresponduje z wypowiedzia P.Slowikowej.
Starzy ,siedzacy tu po 20 lat powinni to szorowanie kibli zostawic nowoprzybylym,bo ci takiej pracy potrzebuja.
Czyli kazdy przez to musi przejsc?
P.Slowikowa tez chyba jest przybyszem do tego kraju,/moze sie myle,moze tu urodzona/-szorowala kible?
A jesli ktos te kible szoruje,to co?
Komus tym szkodzi?
Nie zasluguje na szacunek dlatego wlasnie?
Bedac tu na pewno ogladalas program "Price is Right"
nagroda czesto jest roczny serwis sprztajacy i jestem pewna,ze nie jest to polski serwis.
A gdy taki przyjedzie do domu to jego pracownicy nie robia dobrego wrazenia, tylko szoruja wszystko- kible tez.

[bogda]

[quote=Alisia]Skad w Czestochowie takie wiesci?
My, tu w Ameryce, nic o tym nie wiemy.
Jezeli obcokrajowiec zglosi sie sam do urzedu emigracyjnego , powie ,ze jest nielegalnie i chce wrocic do kraju ojczystego,a nie ma pieniedzy na powrot,pomoga mu,ale przez dziesiatki lat pobytu w tym kraju ,nie slyszalam o takim przypadku.

Alisiu...ja sobie tego nie wymyśliłam, po prostu mówili o tym w tv. w wiadomościach i przeprowadzali wywiad z odpowiednimi amerykańskimi urzędnikami....

[Koteczek i Myszka]

Tak pisal o tym Super Expres. Akto to zrobi? Jezeli ktos siedzi tu kilka lat i ma prace to i ma na bilet powrotny a nie mysl ze dadza ci za darmo po powrocie do kraju musisz kase zwrocic!Ale te osoby o ktorych pisze to ani mysla wracac! PRZYZWYCZAILY sie i tak im jest dobrze! nie mysla ze moze im byc lepiej!

[Malgorzata 50]

Napisał Alisia

uwazasz,ze ja sie kloce?
Zobacz jak to koresponduje z wypowiedzia P.Slowikowej.
Starzy ,siedzacy tu po 20 lat powinni to szorowanie kibli zostawic nowoprzybylym,bo ci takiej pracy potrzebuja.
Czyli kazdy przez to musi przejsc?
P.Slowikowa tez chyba jest przybyszem do tego kraju,/moze sie myle,moze tu urodzona/-szorowala kible?
A jesli ktos te kible szoruje,to co?
Komus tym szkodzi?
Nie zasluguje na szacunek dlatego wlasnie?
Bedac tu na pewno ogladalas program "Price is Right"
nagroda czesto jest roczny serwis sprztajacy i jestem pewna,ze nie jest to polski serwis.
A gdy taki przyjedzie do domu to jego pracownicy nie robia dobrego wrazenia, tylko szoruja wszystko- kible tez.

Alisiu ,znów się nie zrozumiałyśmy-może to wina mojej ekspresji.Ja się zgadzam z tym co napisałaś.
Przyjazd do Stanów w celach zarobkowych jest trudnym doswiadczeniem -bo istnieje określony zakres prac prostych dla "turystów" Jedni biora pod uwagę ,z rożnych wzgledów ,zycie warunkach urągających godności ludzkiej plus pracę 24/7 inni nie -z różnych wzgledów.Nikogo nie oceniam bo praca to praca i koniec .
Co czlowiek to historia i Asia jeśli będzie chciala to ci opowie o swojej "amerykandkiej historii" ,a jesli nie będzie chciala to nie.
Ja mogę opowiedzieć o własnym doswiadczeniu.
Na sprzątaczkę się nie nadaję ..z kazdej pracy tego typu wylatywałam z hukiem.
Nadaję się na opiekunke do dzieci i to wykonywalam z przyjemnościa nawet-oczywiście rowniez ogarnialam dom jak dzieci były w szkole łacznie z kiblami -ale powiedziałabym bez przesady.
W dni wolne rozpuszczałam zarobiona kasę bo chcialam skorzysta c jak najwięcej z tego ze jestem w Ny w zw z tym nie oszczedzilam tyle ile moglam i powinnam .Ale nie załuję.
Jak widać Co człowiek to historia .
Inaczej rzecz się ma z tymi ,którzy decydują się zostać .Jestem pełna podziwu dla wielu osób które poznałam i które bardzo wiele osiągnęly samozaparciem,wiedzą ,pracowitością i wytrwałością .A lekko nie bylo nikomu ...no może nielicznym.

[Alisia]

Napisał bogda

.


Alisiu...ja sobie tego nie wymyśliłam, po prostu mówili o tym w tv. w wiadomościach i przeprowadzali wywiad z odpowiednimi amerykańskimi urzędnikami....

Juz wiem zadzwonilam do p. dyraktor dzialu emigracyjnego G. Zajaczkowskiej w Polish American Association,jest to projekt ustawy uzupelniajacy ustawe,zrtuje,takie zrywy do dzialania podobno urzad emigracyjny przejawia przed kazdymi wyborami,ale jesli juz ,to sprawa dotyczy tych,ktorzy w roznych okresach swego emigracyjnego zywota mieli deportacje,jej nakaz i nie wykonali,nie jest to skierowane SZCZEGOLNIE przeciw Polakom,obejmuje wszystkie nacje,

[Mar-Basia]

Wedlug sondazu i badan przeprowadzonych przez Material and Child Health Journal - mlode Latynoamerykanki sa tym bardziej sklonne do depresji, im bardziej sa "zamerykanizowane".
A mlode Polki?

[Mar-Basia]

Napisał Alisia

where are you?,zadales pytanie,co ja na to ?obecnosc ,raczej nieobecnoisc lub sladowa obecnosc Polakow w polityce amerykanskiej i przestales sie odzywac.Dlaczego?
Ja mam tez do ciebie pytanie ;z ktora partia sie identyfikujesz,jakie fundusze na nia przeznaczasz,jaki jest twoj wklad w zaistnienie Polakow w polityce USA?

A Zbigniew Brzezinski i jego syn Ian Brzezinski?

[Alisia]

Napisał marbella123

A Zbigniew Brzezinski i jego syn Ian Brzezinski?

nie masz prawa wyborczego ,wiec nie z toba chcialam dyskutowac.
Rodzina Brzezinskich ,to jest wlasnie ta sladowa obecnosc w polityce i w mediach.
Corka pana Z.B w ubieglym roku porwala i wyrzucila do kosza na oczach telewidzow jakis "news"875 kategorii waznosci,ktorym zywily sie przekazywacze wiedzy tajemnej,
o mlodej Hiltonownie bodajze.

[Alisia]

10pytan.pps




pszalkom i zarozumialcom ku rowadze,a zyczliwym z -zyczliwoscia

[Lila]

Napisał Alisia

10pytan.pps




pszalkom i zarozumialcom ku rowadze,a zyczliwym z -zyczliwoscia

Hmm...a co to ma być?

[Mar-Basia]

Napisał Alisia

nie masz prawa wyborczego ,wiec nie z toba chcialam dyskutowac.
.

Ola, ola...znowu gryziesz!!!!!!
Polecam wszystkim ostatnie wydanie FORUM (18.8 - 24.8.2008)
http://www.tygodnikforum.pl

"Opowiesc z dna" - jak ubozeje Ameryka. Bestseller Barbary Ehrenreich, autorki ksiazki obnazajacej nedze amerykanskiego mitu.

Poczytajcie.
Nie tylko dla tych co maja prawa wyborcze!!!!!!! Dyskusja dla wszystkich, ktorzy potrafia dyskutowac w eleganckiej formie!

[Koteczek i Myszka]

Drogie seniorki a co ja pisalam? Zeby zarobic i przezyc i jeszcze cos odlozyc to wlasnie w takich warunkach sie zyje jak opisywalam . Duzo obywateli nie posiada zadnego ubezpieczenia! Zyja z kart kredytowych! Zabrac im karty a w kilka dni umra z glodu! Taka jest prawda o Ameryce!!

[Malgorzata 50]

Napisał Koteczek i Myszka

Drogie seniorki a co ja pisalam? Zeby zarobic i przezyc i jeszcze cos odlozyc to wlasnie w takich warunkach sie zyje jak opisywalam . Duzo obywateli nie posiada zadnego ubezpieczenia! Zyja z kart kredytowych! Zabrac im karty a w kilka dni umra z glodu! Taka jest prawda o Ameryce!!

Czytalma tę książkę będac w USA -szczera prawda ..ale to nie jest amerykańska specyfika tylko ogolna ..KiM z kartami masz rację .Ale życie na kredyt to trynd ogolny -jestem przykladem.W Polsce istnieje jakiś przedziwny mit dobrobytu amerykańskiego ,jak pisałam o tym wcześniej ,ze wszędzie żyje się różnie w USA też to BO/zmartwychwstała ostatnio) mało mnie nie zabiła po czym dostała guza i zeszła z tego świata.Problem nie polega na tym ,że obalamy mity tylko na dużym poziomie generalizacji oraz pogardy dla tych ,którym się nie do końca udało ..takie jest życie .Wiem ,że sama wykazuję się powyższym .Tyle ,że ja po prostu nie trawie ludzi ,którzy szukają winy w tym ,że inni mają więcej ,że im nie dali ,ze los itd..bywa ,ze los ale 90% nieudaczników to ludzie żle wykształcenia ,nie potrafiący przeskoczyć uwarunkowań ,nie pracujący nad sobą -bo nie trzeba kończyć 7-iu fakultetów ,żeby było lepiej wystarczy być super hydraulikiem czy sprzątaczką .Ale nic nie przychodzi samo .Ludzie którym na emigracji się powiodło włożyli w to mnóstwo pracy ,wyrzeczeń ,pieniędzy nie wydanych na co innego .A ci którzy siedzą w basementach po prostu pozostali w marazmie -tak samo żyliby w Polsce pewnie.

Małgosia ma świętą rację. Mój mąż był dwa lata w USA (lata 80-siąte), żył w basemencie, odkładał pieniądze i wrócił do Polski bo nie chciał się dłużej poniewierać. Cos moglismy za te pieniądze załatwić, ale wszystko do czego doszlismy zawdzięczamy pracy w Polsce. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.